Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książkę czyta się przyjemnie, raczej same podstawy i dla wielu osób pewnie nic odkrywczego nie jest tam napisane. Mimo to jeżeli ktoś chce zacząć pracę nad samym sobą pod względem charakteru to uważam, że warto sięgnąć po ten tytuł. Polecam.

Książkę czyta się przyjemnie, raczej same podstawy i dla wielu osób pewnie nic odkrywczego nie jest tam napisane. Mimo to jeżeli ktoś chce zacząć pracę nad samym sobą pod względem charakteru to uważam, że warto sięgnąć po ten tytuł. Polecam.

Szczerze. książki nie skończyłem, mimo wszystko uważam, że mogę wystawić jej krótką recenzje. Jeśli ktoś chce się dowiedzieć czegoś o Hitlerze to niestety źle trafił, same fragmenty gdy opowiada sam o sobie, o spotkaniach które prowadził są jak najbardziej interesuje i można poczuć jak charyzmatyczny był Hitler i z jaką obsesją działał, ale większość tej książki opisuje sytuacje w państwie, a co z tym idzie sprowadza się to do polityki, i to moim zdaniem o tym jest ta książka. Potrafiłem przeczytać trzy kartki po czym uznałem, że mam dość, samą książkę czyta się ciężko, mimo tego nie zniechęcam do przeczytania.

Szczerze. książki nie skończyłem, mimo wszystko uważam, że mogę wystawić jej krótką recenzje. Jeśli ktoś chce się dowiedzieć czegoś o Hitlerze to niestety źle trafił, same fragmenty gdy opowiada sam o sobie, o spotkaniach które prowadził są jak najbardziej interesuje i można poczuć jak charyzmatyczny był Hitler i z jaką obsesją działał, ale większość tej książki opisuje...

O książce dowiedziałem się bo Ozzy Osbourne wspomniał o jej autorze w swojej autobiografii. W Biblii Szatana moim zdaniem sam Szatan jest na drugim miejscu, autor chce uświadomić nas, że to my, ludzie jesteśmy na równi z bogami a może i nawet ponad nimi, że nie powinniśmy przejmować się grzechami chrześcijan, gdyż są one tylko ograniczeniem. Wszystko ma rzecz jasna przekonać nas do satanizmu. Książkę zacząłem czytać jako ateista i przy tym pozostanę ale szczerze muszę przyznać, że bliżej mi poglądami do tej "złej strony". Samą książę czyta się szybko, może mam takie wrażenie dlatego, że ostanie sto stron to klucze henochiańskie czyli krótkie inwokacje na które przeznaczono po osobnej stronie na opis, tłumaczenie I oryginalne wydanie. Są momenty ciekawe ale i sporo takich gdzie mamy ochotę pominąć kilka kartek. Po jej przeczytaniu czuje niedosyt i lekkie rozczarownie, dlatego tylko 6/10

O książce dowiedziałem się bo Ozzy Osbourne wspomniał o jej autorze w swojej autobiografii. W Biblii Szatana moim zdaniem sam Szatan jest na drugim miejscu, autor chce uświadomić nas, że to my, ludzie jesteśmy na równi z bogami a może i nawet ponad nimi, że nie powinniśmy przejmować się grzechami chrześcijan, gdyż są one tylko ograniczeniem. Wszystko ma rzecz jasna...