-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik19
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1190
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać451
Biblioteczka
2024-05-31
2024-05-23
Jaka jest ogromna użyta siła w słowach, aby móc w stanie wyjaśnić krok po kroku kim jest najbardziej tajemnicza Trzecia Osoba Trójcy Świętej.
Jestem tego pewna, że wiele osób zastanawiało się nad działaniem Ducha Świętego, czy on naprawdę istnieje, jak on wygląda, w jaki sposób można, go poznać na te i inne rozważania próbowałam znaleźć odpowiedzi.
Nie zawsze uzyskiwałam zadowalającą odpowiedź, która by uświadomiła, jak wpływa Osoba Trójcy Świętej na nasze chrześcijańskie życie szczególnie i znacząco po przyjęciu sakramentu bierzmowania, do którego aktywnie się przygotowujemy poprzez zdobywanie wiedzy o niej.
Aby wiedza o Duchu Świętym była bardziej rozbudowana, znacząco wyjaśniona, podparta przykładami należy o tym temacie napisać precyzyjnie i językiem zrozumiałym.
Uważam, że odpowiednią osobą do niego jest Kardynał Grzegorz Ryś, który to podzielił się tym, co stanowi dla czytelników tajemnicę sakramentu bierzmowania znaczenie roli Ducha Świętego, co ona oznacza w świetle tego, co jest nieznane do tej pory dla nich, a chcą o nim zaczerpnąć wiedzy, by, poczuć się silniejszym w wierze wiedząc po części, że on istnieje i im towarzyszy.
Warto jest zapoznać się z całościową treścią książki autorstwa Kardynała Grzegorza Rysia pt.'' Duch Święty''.
Zamieszczony został na samym początku przeprowadzony w dniu 04. 06. 2014 wywiad Piotra Żyłki z Kardynałem Grzegorzem Rysiem na temat postrzegania Ducha Świętego z perspektywy apostolskiej, pierwszych chrześcijan i papieża Franciszka.
Interesujący jest właściwie każdy opisany aspekt związany z nadanym książce tytule, bo wyjaśnia on znaczenie Osoby Ducha Świętego, jego funkcji, a przede wszystkim najważniejsze fakty, gdzie on przebywa i na podstawie jego mocy, co lubi, a czego nie w społeczeństwie chrześcijańskim po przyjęciu sakramentu bierzmowania.
Podoba, mi się ogólne podejście Kardynała do omówienia kim jest osoba Ducha Świętego. Potrafi on również w humorystyczny sposób oraz osobisty opowiedzieć o swoich relacjach, kiedy zdarza się, że są sytuacje, w których nie każdy wie o zadziałaniu istnienia Ducha Świętego lubiącego, aby był dostrzegany przez chrześcijan, a nie zapominali, że go nie ma.
Zwróciłam szczególną uwagę podczas czytania na to, że Kardynał podkreśla na słowa zawarte w Piśmie Świętym, ewangeliach, kazaniach, encyklikach Ojca Świętego Pawła VI, nadające sens znaczenia nowej pięćdziesiątnicy.
Cieszę się z ponownego spotkania z Panem Wojciechem Bonowiczem, który wybrał i opracował odpowiednie teksty służące do zagłębiania się w wiedzę, którą przekazuje Kardynał Grzegorz Ryś odkrywający, jak może pokazać, że obecność Ducha Świętego jest każdemu potrzeba i należy, z niej umiejętnie korzystać mając na uwadze przyjęty sakrament.
Istotne jest dla mnie bardzo, że mogę powracać ponownego czytania książki pt.'' Duch Święty'', bo znajduje w niej odpowiedzi na pytania w chwili refleksji, kiedy chce zaczerpnąć wiedzy o znaczeniu roli ludzi, dla których liczyło się działanie Ducha Świętego.
Wydawnictwu Znak dziękuje za możliwość poznania twórczości Kardynała Grzegorza Rysia, w książce pt.'' Duch Święty''.
Polecam przeczytać tę książkę.
Jaka jest ogromna użyta siła w słowach, aby móc w stanie wyjaśnić krok po kroku kim jest najbardziej tajemnicza Trzecia Osoba Trójcy Świętej.
Jestem tego pewna, że wiele osób zastanawiało się nad działaniem Ducha Świętego, czy on naprawdę istnieje, jak on wygląda, w jaki sposób można, go poznać na te i inne rozważania próbowałam znaleźć odpowiedzi.
Nie zawsze uzyskiwałam...
2024-05-17
Trudno jest, tak naprawdę wyczuć ile osób potrzebuje na obecną chwilę natychmiastowych zmian, aby w końcu były szczęśliwe w swoim wymarzonym spokojnym azylu.
Z jednej strony są marzenia, które chciałoby się zrealizować. Oczywiste jest, że pojawiają się myśli czy istnieje potrzeba naprawdę dokonać zmian, czy nagle nie będzie jednak tęsknoty za czymś, co już zostało zbudowane i niespodziewanie zniknie w szybkim tempie, a kosztowało to wiele pracy, czasu, aby, móc z tego zrezygnować, o ile ma się na to siłę i chęci.
Spotkanie się z nowo poznaną twórczością autorstwa Pani Kim Jee Hye w książce pt. ''Kuchnia książek'' pozwala na to, aby wyciągnąć odpowiednie wnioski i rozszyfrowanie kim są tak naprawdę główna bohaterka Yujin wraz z pozostałymi występującymi w niej klientami, którzy są gośćmi, a być może odgrywają inną rolę?
Czytając, tę książkę można uruchomić sobie wyobraźnię, zobaczyć w niej, jak wyglądają bohaterowie, ich dotychczasowe życie zawodowe, prywatne, problemy, poznać ich myśli, przemyślenia, co ich drażni, kogo lubią najbardziej, a kogo chcą unikać, aby już więcej nie zobaczyć go na drodze do szczęścia.
Podoba mi się to, że mogę ocenić zachowanie każdego z osobna bohaterów, połączonego z jego różnym charakterem, od którego wiele zależy, przeżywszy inną historię z przyzwyczajeniem się do niej lub ucieczki do nowego nieznajomego miejsca, w którym można o trudnych chwilach zapomnieć i żyć na nowo.
Zastanawiałam, się w trakcie czytania skąd czerpała pomysły, mądrość, dobre słowo Yujin główna bohaterka i czy ona czuje, się szczęśliwa tworząc azyl, w którym to odnajdują się mniej lub bardziej goście przyjeżdżający na dobrą kawę, poczytać książkę, przespać się po zaczerpnięciu odpoczynku, po który przyjechali z chęcią, aby nabrać nowych sił do pracy.
Książka ta składa z 7 rozdziałów skonstruowanych pomysłowo.
Ujmujące są dla mnie w tej książce historie, w których jest, pokazanie co czują tak naprawdę bohaterowie, czy oni są zadowoleni z życia, czy jednak muszą przeżyć jeszcze raz na nowo, aby zrozumieć, czy jeszcze jest szansa na odratowanie tego, co zostało utracone, a może już nie?
Na te inne pytania odpowiedzi znajdziemy, czytając tę napisaną ciekawie książkę.
Słowa uznania kieruje dla Pani Marty Niewiadomskiej, która podjęła się tłumaczenia książki debiutującej na rynku wydawniczym koreańskiej autorki.
Wydawnictwu Czarna Owca dziękuje za możliwość poznania twórczości Pani Kim Jee Hye w książce pt. ''Kuchnia książek''.
Jak najbardziej polecam przeczytać tę książkę.
Trudno jest, tak naprawdę wyczuć ile osób potrzebuje na obecną chwilę natychmiastowych zmian, aby w końcu były szczęśliwe w swoim wymarzonym spokojnym azylu.
Z jednej strony są marzenia, które chciałoby się zrealizować. Oczywiste jest, że pojawiają się myśli czy istnieje potrzeba naprawdę dokonać zmian, czy nagle nie będzie jednak tęsknoty za czymś, co już zostało...
2024-05-11
Nie jestem w stanie oderwać wzroku od książki, kiedy to główni występujący bohaterowie są, tak bardzo zróżnicowani charakterami są pod każdym możliwym, względem mający do wykonania konkretną misję.
Lubię poznawanie twórczości nowych pisarzy chcących przedstawić historię mogącą czegoś nauczyć nowego czytelnika bądź nie, bo na to nie ma z góry ustalonych reguł.
Ciekawiło, mnie co ma do powiedzenia w tej kwestii T. Kingfisher autorka książki pt.'' Cierń'' pod nadanym interesującym tytułem i jakie związane są z nim tajemnice.
Doceniam autorkę za to, że ma pomysł na książkę, aby zawarta treść w opisie była zgodna oraz przebieg akcji był zrozumiany.
Na samym wstępie zaznaczę, że podobały się mi zadawane przez wróżkę przemyślenia dotyczące jej wyglądu, który nie był piękny, ale być może znaczył coś dla niej, a dla ludzi był niestety niemiły w odbiorze. Być może nie każdy docenia wygląd, lecz to, co się pod nim ukrywa na zewnątrz.
Jesteśmy świadkami, którzy dowiadują się, gdzie obecnie przebywa królewnie uwięzionej w zamku, gdzie tarczą obronną są dla niej tytułowe ciernie i nie umożliwiają jej uwolnienie się do świata, w którym powinna przebywać i cieszyć się wolnością.
Należy, być bardzo czujnym poznając wróżkę, czy ona ma naprawdę dobre serce, czy jest wrażliwa, a może ma w sobie na tyle nienawiści, że nie chce, aby życie królewny zostało uratowane i podstępnie za schowanym uśmiechem wyśmiewa się z każdej podjętej próby uwolnienia jej przez odważnych śmiałków.
Nasuwa się wiele pytań po przeczytaniu pierwszego rozdziału dotyczących zachowania wróżki, które nie każdemu się podoba ono, ale czy ona ma jakiś ukryty cel tego, czy jednak wisi w powietrzu coś innego?
Podobał mi się ciekawie przeprowadzony dialog Rozpuszki z kulturalnym, spostrzegawczym rycerzem Halimem.
Czy ich nieplanowane spotkanie będzie początkiem pięknej znajomości, która odmieni ich życie, czy królewna uwięziona na zamku zostanie uratowana, a może był to tylko długi sen zostawiający miłe wspomnienie w świecie przepełnionym samotnością i bezradnością?
Polecam przeczytać tę baśń, gdyż poznanie losów bohaterów wywołuje emocje, które są najpiękniejszym darem, jaki może, podarować autorka lubiąca sprawiać radość czytelnikom tworząc niezwykłą opowieść.
Nie jestem w stanie oderwać wzroku od książki, kiedy to główni występujący bohaterowie są, tak bardzo zróżnicowani charakterami są pod każdym możliwym, względem mający do wykonania konkretną misję.
Lubię poznawanie twórczości nowych pisarzy chcących przedstawić historię mogącą czegoś nauczyć nowego czytelnika bądź nie, bo na to nie ma z góry ustalonych reguł.
Ciekawiło,...
2024-05-11
Jak szybko mija czas od momentu, kiedy to po raz pierwszy przeczytałam książkę autorstwa Pana Érica-Emmanuela Schmitta pt. ''Noc ognia'', a był to rok 2016.
Uważam, że był, to czas mile upływający na poczekaniu aż pojawi się jego druga książka, z którą krok po kroku zapoznawałam się powoli, ponieważ tego autora nie czyta się szybko. Należy dobrze zrozumieć jej treść, przesłanie, a przede wszystkim myśli, jakie kieruje bezpośrednio do czytelników.
Cieszę się ogromnie, że mogłam po raz drugi przeczytać książkę pt. ''Sen o Jerozolimie'' autorstwa Pana Érica-Emmanuela Schmitta i sprawdzić, czy uległa zmianie jego koncepcja, pomysł, dostrzeganie od razu tego, czego my nie widzimy na pierwszy rzut oka lub z konieczności obawy nie chcemy ujawnić przed ponoszeniem konsekwencji tego, co jest dla nas idealne, a naprawdę nie jest.
Za to właśnie polubiłam twórczość Pana Érica-Emmanuela Schmitta, który potrafi w niezwykły sposób dzielić się odważną opisywaną i podjętą tematyką stanowiącą ogromne przed nim wyzwanie.
Odnosiłam wrażenie podczas czytania tej książki, że ja również uczestniczę w podróży razem z autorem, bo opowiada o niej z należytym szacunkiem, którym obdarza się ziemię świętą, nawet jeśli nie do końca ma się mocną wiarę.
Dzięki temu, że autor przedstawia świadków, którzy opowiadają trudne dla nich chwile zwątpienia wiary, pogubienie się, to znajduje się wówczas osoba wskazująca im właściwą drogę do bycia ponownie szczęśliwym.
Minusem, który mi się nie podoba, u autora jest to, że nie rozumie słów zapisanych w Piśmie Świętym, ponieważ z nimi polemizuje i są dla niego nieco dziwne.
Największą ciekawostką jest to, że książka od samego początku stanowi tajemnice, co zakończenia, czy autor odzyska wiarę w lepsze jutro, czy polubi miejsca, które dla wielu z nas znane są jedynie z fotografii, telewizji, opowieści osób mających zaszczyt widzieć je na żywo dzięki lubianym przez nich podróżom, a następnie dzielą się wrażeniami, jak się czuli, zwiedzając i poznając je z bliska.
Słowa uznania kieruje dla papieża Franciszka, który to delikatnie wyraził uwagi w posłowiu, co myśli o autorze i o jego podróży do miejsc świętych.
Można bardzo łatwo wyciągnąć wnioski nasuwające się po przeczytaniu tej książki.
Za możliwość przeczytania książki pt.'' Sen o Jerozolimie'' autorstwa Pana Érica-Emmanuela Schmitta dziękuje Wydawnictwu Znak Litera nova.
Jak szybko mija czas od momentu, kiedy to po raz pierwszy przeczytałam książkę autorstwa Pana Érica-Emmanuela Schmitta pt. ''Noc ognia'', a był to rok 2016.
Uważam, że był, to czas mile upływający na poczekaniu aż pojawi się jego druga książka, z którą krok po kroku zapoznawałam się powoli, ponieważ tego autora nie czyta się szybko. Należy dobrze zrozumieć jej treść,...
2024-05-06
Podjęłam się przeczytania książki pt. ''Burza'' I tom cykl The Darkening ze względu na nieznajomość twórczości autorstwa Pani Sunya Mara oraz bohaterów, z którymi to być może zaprzyjaźnię się lub nie. Wszystko to zależy od tego, czy rozwój toczącej się w niej akcji będzie interesujący, gdyż zwracam na to uwagę. Wiążą się z tym również losy występujących głównych bohaterów, od których to bardzo wpływa na ich zachowanie i psychikę.
Bardzo ważne było dla mnie w czasie poznawania bohaterów na samym początku ich sposób myślenia, czy podołają misji, w której to najważniejszymi zadaniami są wytrwanie w postanowieniach, działanie, zaufanie, pomysłowość, determinacja oraz to czy mogą liczyć na siebie w każdej możliwej dla nich sytuacji dającej o sobie nieoczekiwanie znać.
Nie zawsze zdarza mi się, abym polubiła dosłownie wszystkich bohaterów, ale stanowiło to ułatwienie z dokonania oceny ich dotychczasowych poczynań, które w zupełności nie należały, do takich co by mnie ujęły pozytywnie.
Należy być uważnym czytelnikiem, aby nie przeoczyć niczego, co ma związek z porwaniem jej taty.
Odnosiłam wyraźne niezdecydowanie w niektórych początkowych sytuacjach zagubienie się Vesper i zostało to przez autorkę bardzo zauważone. Uważam, że dzięki temu podkreślało to z jakimi odważnymi decyzjami podejmowanymi przez nią oraz zaangażowaniem ratowania taty, który został aresztowany.
Każdy z opisanych w książce pt. ''Burza'' 30 rozdziałów tworzy pewne elementy zagadki, która ujawnia krok po kroku, jak można pomimo wielu postawionych niespodziewanych do pokonania na drodze przeszkód wygrać z nieśmiałością, a może jedynie śnić na jawie, że to wszystko jest wyobrażeniem, że mając niezwykłe umiejętności pomóc tym, którzy, potrzebują, wsparcia mając na uwadze, że pojawią się inni chcący utrudnić toczącą się dotychczasową walkę z przeciwnościami losu, który kiedyś zatoczył pewną historię zmieniającą jego niepotrzebnie przebieg.
Najbardziej podobało mi się to, że autorka pomysłowo przedstawiła przemyślenia Vesper o księciu Dalcy wówczas ujawniało jej uczuciowość i nadawało to barwności smaku rozpoczynającej się pomiędzy nimi miłości.
Książki tej nie czytało mi się szybko ze względu na zamieszczoną w niej małą czcionkę.
Myślę, że każdy z czytelników poznający mroczny świat, klątwy, walki dobrem, a złem, walory przyjaźni odnajdzie w czytanej książce cząstkę siebie.
Wydawnictwu Rebis dziękuje za otrzymany w czytelniczej akcji egzemplarz książki pt. ''Burza'' I tom cykl The Darkening autorstwa Pani Sunya Mara.
Który z bohaterów okaże najbardziej sympatyczny, odważny, pomocny, warty zaprzyjaźnienia się z nim i czy Vesper uda się uratować tatę o tym warto, się przekonać czytając tę książkę.
Podjęłam się przeczytania książki pt. ''Burza'' I tom cykl The Darkening ze względu na nieznajomość twórczości autorstwa Pani Sunya Mara oraz bohaterów, z którymi to być może zaprzyjaźnię się lub nie. Wszystko to zależy od tego, czy rozwój toczącej się w niej akcji będzie interesujący, gdyż zwracam na to uwagę. Wiążą się z tym również losy występujących głównych bohaterów,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-04-29
Zanim rozpoczęłam czytać książkę pt.''OdNowa! Znam Kościół, który żyje'', obejrzałam, dwa razy na kanale YouTube rozważania słowa Bożego ''Kwadransik ze Słowem''.
Stwierdziłam jednak, że zdecydowanie wolę poznać osobowość, myśli, charakter Pana Marcina Zielińskiego z przeprowadzonej rozmowy z Panią Renatą Czerwicką.
Książka ta składa się z siedmiu rozdziałów, w których zostały bardzo trafnie nadane im tytuły.
Zadane pytania Panu Marcinowi Zielińskiemu były skonstruowane pomysłowo.
Uważam, że jest to niezwykłe spotkanie Pani Renaty Czerwickiej z młodym człowiekiem, który to otrzymał dar, o którym początkowo nie miał pojęcia, ale doświadczał, go powoli odkrywając jego moce i tajne tajemnice z nim związane nie zawsze są przyjęte z należytą od razu akceptacją.
Pan Marcin w umiejętny sposób odpowiada na zadawane mu pytania, które jakby nie patrzył, są dla niego wyzwaniem.
Widoczna jest u niego odwaga, bezpośredniość, a przede wszystkim to, co lubię u ludzi odczytywanie zachowań, przyznawanie się do błędów i niebycie zbyt ambitnym, lecz ma w sobie dużo cierpliwości, a co najważniejsze dużo wiary w swoje możliwości i ludzi, że mu zaczną ufać nie na siłę.
Podkreśla, co jest dla niego istotne, kto odgrywa najważniejszą rolę w kościele, czym jest dla niego dialog, od kiedy on poczuł, że istnieje Pan Bóg, opowiada o nim, dzieli się chętnie przykładami, w których doświadczył jego obecności i mocy.
Zwraca uwagę na wiele kwestii dotyczących przyczyn, z których to młodzi ludzie niestety mają wątpliwości czy mają przekroczyć próg kościoła lub nie oraz przedstawia obserwacji tego, co doświadcza, uzdrawiając tych, co chcą poczuć obecność Boga i na nowo go poznając poprzez modlitwę i bycie świadkiem tytułowej odnowy.
Książki tej nie czyta się szybko, lecz należy dobrze zrozumieć jej przekaz, a być może znajdziemy w niej cenne wskazówki, że nie da się zmienić życia chrześcijańskiego na pokaz, lecz warto zastanowić się nad tym, w jaki sposób chce dokonać przemiany, która wzbogaca nasze życie, w którym towarzyszy od samego początku Pan Bóg.
Pan Marcin Zieliński ukazuje w książce świadectwo wiary, w którym istnieje światełko w tunelu, że świat jest pełen ciepła i zrozumienia na nowo wiary w lepsze jutro, a uczestniczy w nim Bóg będący najwierniejszym przyjacielem człowieka.
Za możliwość przeczytania książki pt.''OdNowa! Znam Kościół, który żyje'' autorstwa Pani Renata Czerwickiej, Pana Marcina Zielińskiego dziękuje Wydawnictwu Znak.
Polecam przeczytać tę książkę.
Zanim rozpoczęłam czytać książkę pt.''OdNowa! Znam Kościół, który żyje'', obejrzałam, dwa razy na kanale YouTube rozważania słowa Bożego ''Kwadransik ze Słowem''.
Stwierdziłam jednak, że zdecydowanie wolę poznać osobowość, myśli, charakter Pana Marcina Zielińskiego z przeprowadzonej rozmowy z Panią Renatą Czerwicką.
Książka ta składa się z siedmiu rozdziałów, w których...
2024-04-24
Jak ważne są, relacje z rodzicami wie każdy z nas. Układają się one bardzo różnie. Relacje z rodzicami odgrywają ważną rolę w życiu noworodka, nastolatka oraz dorosłego człowieka. Od nich zależy, jak się potoczy dalsze życie i jakie ono będzie wywierało wpływ na podejmowanie decyzji.
Dlatego zechciałam zaczerpnąć wiedzy na temat zachowań rodziców, cennych wskazówek jak mają właściwie przebiegać relacje, aby równie były, widoczne po obu stronach z książki autorstwa Pani Sandry Konrad pt. ''Co powie mama? Jak się uniezależnić i uzdrowić relacje z rodzicami''.
Nietrudno przejść jest obojętnie obok pytań zawartych we wprowadzeniu. Jakby nie patrzył, pojawiają się one, kiedy analizujemy zachowania rodziców w sytuacji, gdy ich sposoby wychowania nie zawsze przypadają do naszego gustu i często wyrażamy opinie na ich temat odnośnie do tego, czy nam się podobały lub nie zgadzamy się z tym, co mieli, na myśli przemawiając do nas lub nie podejmując z nami dialogu, który jest konieczny, ale z czasem wypowiadane w nim słowa ranią w zależności od tego, czym się wówczas kierowano bezmyślnością ewentualnie niepotrzebnymi szkodliwymi emocjami.
Na samym początku, gdy zapoznawałam, się główną treścią książki to oceniłam, że jest ona trudna w pojęciu co do niektórych zagadnień, bo należy dobrze poznać psychologię zachowań rodziców, a być może poczujemy się jak pacjenci doświadczający niegodnego traktowania niosącego niepotrzebną kość niezgody.
Nie od razu będą zrozumiałe pojęcia psychologiczne, bo wiele z nich do tej pory nie jest mi znanych, sprawiają trudności i musiałam kilkakrotnie je czytać, aby w pełni je rozszyfrować, co autorka miała na myśli w dotarciu do czytelnika, aby relacje były lepsze i nikt nie czuł się pokrzywdzony pod ich przewodnictwem.
Kluczowym zagadnieniem w tej książce są relacje oraz wybrane przykłady, na których opierała, się autorka uczestnicząc w sesjach z pacjentami.
Uważam, że to jest bardzo dobre podejście autorki do podjętego przez nią głównego tematu, bo można, być obserwatorem jak radzą sobie pacjenci z rodzicami, co ich boli najbardziej w relacjach, jak się czują po drugiej stronie lustra, kto jest winowajcą, czy chcieliby poprawić sami coś sami w swoim zachowaniu, a być może błędy wynikają z tego, że istnieje głębokie pogubienie się i nieumiejętność braku przebaczenia z połączone z chęcią na rozmowę, która potrafi wiele zmienić, o ile się tego bardzo chce dokonać.
Nasuwa się więc wiele pytań po przeczytaniu każdego z sześciu rozdziałów i wyciągnięciu z nich odpowiednich wniosków. Warto się nad nimi zastanowić dłużej jakie są one, a pozwoli to lepiej zrozumieć, z czego wypływają nasze zachowania, które nie zawsze są akceptowane wśród osób, z którymi przebywamy na co dzień.
Wydawnictwu Znak dziękuje, za możliwość przeczytania książki autorstwa Pani Sandry Konrad pt. ''Co powie mama? Jak się uniezależnić i uzdrowić relacje z rodzicami''.
Polecam przeczytać tę książkę.
Jak ważne są, relacje z rodzicami wie każdy z nas. Układają się one bardzo różnie. Relacje z rodzicami odgrywają ważną rolę w życiu noworodka, nastolatka oraz dorosłego człowieka. Od nich zależy, jak się potoczy dalsze życie i jakie ono będzie wywierało wpływ na podejmowanie decyzji.
Dlatego zechciałam zaczerpnąć wiedzy na temat zachowań rodziców, cennych wskazówek jak...
2024-04-17
Opisywany główny temat książki pt. ''ADHD. Twój mózg jest OK'' przez Panią Tamarę Rosier uważam za konieczny i potrzebny szczególnie pacjentom zmagającym się z tym zaburzeniem oraz ich rodzicom, którzy nie zawsze wiedzą, jak mają postępować, gdy niespodziewanie muszą pokonać dzielnie przeszkody z nim związane.
Aby w pełni zrozumieć, jakie wypływają, wnioski pozytywne z przeczytania książki należy zapoznać się z przedmową autorstwa doktora Tomasza Kowalczyka, psychiatry i specjalisty od ADHD, który to używając, wnikliwej analizy dla kogo jest ona przeznaczona i komu może on ją polecić. Wyjaśnił, czym jest pojęcie ADHD. Odniósł się do tego, czy wiedza autorki przyda się w korzystaniu z niej i na czym się opiera, tworząc ją.
Podoba mi się wyrażenie opinii na temat książki, bo wówczas czytelnik samodzielnie dokonuje decyzje czy ma przeczytać ją lub nie.
Odkąd pamiętam, nie zawsze poznając twórczość autora bądź autorki zdarza się, że on lub ona doświadcza choroby i może podzielić się swoją osobistą refleksją o niej, lub wskazówką, która bezpośrednio jego ewentualnie jej dotyczy.
Cenię sobie to u autorki Pani Tamary Rosier, że podjęła się odważnie napisania książki, omówienia, co ono znaczy dla niej w praktyce i teorii, pacjentów, córek oraz jak na co dzień radzi sobie z tym występującym u niej zaburzeniem nie zawsze dostrzeganym przez otoczenie, z którym przebywa, dzielnie im towarzysząc.
Książka składa się z 14 rozdziałów.
Książki tej nie czyta się szybko, gdyż co poniektóre zagadnienia należy przeczytać wielokrotnie, aby zrozumieć ich przekaz.
Uważam, że podane wybrane przykłady na temat zaburzeń ADHD przez autorkę zostały dokładnie przez nią zanalizowane, bo chce ona, aby osoby, które nie mają, pojęcia o niej mogły na ich podstawie poznać, z czym tak naprawdę borykają się chorujący na to zaburzenie, czy można pomóc im, jak można, się zachować przebywając w ich towarzystwie, co powiedzieć, aby nie zrobić im przez przypadek przykrości, bo o to jest nietrudno.
Nie podoba mi się zamieszczenie dodatków A, B, C, D, E, gdyż one są zbędne.
Wyjaśnianie pojęć w rozdziale 10 było dla mnie zbyt ogólne, nieoparte na konkretach, powtórkach słownych, lecz domysłach.
Podoba mi się to, że autorka ma właściwe podejście do pacjentów i do głównego opisywanego przez nią tematu i to jest największy jej atut.
Za możliwość przeczytania książki pt. ''ADHD. Twój mózg jest OK'' autorstwa Pani Tamary Rosier dziękuję Wydawnictwu Znak Litera nova.
Warto przeczytać tę książkę.
Opisywany główny temat książki pt. ''ADHD. Twój mózg jest OK'' przez Panią Tamarę Rosier uważam za konieczny i potrzebny szczególnie pacjentom zmagającym się z tym zaburzeniem oraz ich rodzicom, którzy nie zawsze wiedzą, jak mają postępować, gdy niespodziewanie muszą pokonać dzielnie przeszkody z nim związane.
Aby w pełni zrozumieć, jakie wypływają, wnioski pozytywne z...
Jak wielka jest, siła marzeń wie o tym każdy, kto chce czuć się szczęśliwym, wolnym w momencie ich spełnienia, o ile zechciałby je zrealizować, aby nie były lub okazały się jedynie złudnym wyobrażeniem o nich?
Pojawiają się pytania po przeczytaniu pierwszego rozdziału powieści biograficznej o królowej skandalicznego kankana autorstwa Pani Tanji Steinlechner w książce pt. ''Tancerka z Moulin Rouge''.
Główną bohaterką w czytanej przeze mnie książce jest Louise Weber mająca szesnaście lat. Pracuje jako praczka. Nie mieszka sama, lecz z mamą. Lubi żyć wspomnieniami, marzeniami o lepszym dobrobycie, który obecnie ma i nie jest z niego zadowolona, gdyż dzielnie walczy o utrzymanie pracy ze względu na panującą w niej niemiłą atmosferę, a w tym emocje udzielające się osobom z wyższych sfer, które nie zawsze zachowują się właściwie.
Louise miała w dzieciństwie bardzo dobre relacje z babcią, dziadkiem oraz tatą, od którego czerpała wiedzę na temat życia, lubiącego spędzać czas z nią i jej starszą siostrą. Przynajmniej mogła wówczas czuć się bezpieczna, szczęśliwa nie myśląc, o tym, co przyniesie ze sobą kolejny nowy dzień pełen niepewności w walce o jego przetrwanie.
Trudno mi tak naprawdę rozszyfrować zachowanie matki Louise, która sama nie wie, czego oczekuje od siebie samej, od życia. Jest osobą kłótliwą, tajemniczą. Skąd brała się przyczyna jej nagłych zmian nastrojów i czy ono ulegnie, poprawie to stanowiło dla mnie zagadkę, bo ma to również wpływ, jak potoczy się jej los mający później ogromne znaczenie dla Louise, którą samotnie wychowuje, pracując i mieszkając w skromnych warunkach materialnych.
Kto pomoże Louise zrealizować marzenia, czy odniesie zawodowy sukces, co sprawi największy jej ból w pokonywaniu drogi do zawodowego szczęścia, a co radość, czy spotka się ze siostrą, jaką cenę zapłaci za to, że chce, poczuć czym jest dla niej prawdziwa wolność w spełnianiu marzenia, kto okaże się prawdziwym przyjacielem, a kto wrogiem, czy pozna uczucie miłości, czy pojawi się u niej uczucie, że to na co ciężko pracowała, zniknie, szybko tak jak się pojawiło, czy wybaczy matce i zapomni o tym, co było kiedyś, czy jednak wróci do tego, kim była kiedyś, zanim nie spełniła marzenia o lepszym życiu pełnym niespodzianek i podejmowania niełatwych decyzji, których doświadcza każdy z nas na co dzień pragnący poczuć władzę nad tym, co przynosi czerpanie i branie z życia jak najwięcej korzyści, aby, okazać prawdziwe ja zapominając o innych potrzebujących naszego wsparcia, których omijamy szerokim łukiem, nie dzieląc, się z nimi niczym tym na co ciężko pracowaliśmy?
Książki tej nie czyta się szybko ze względu na zamieszczoną małą czcionkę.
Wydawnictwu Marginesy dziękuje za możliwość przeczytania książki autorstwa Pani Tanji Steinlechner w książce pt. ''Tancerka z Moulin Rouge''.
Polecam przeczytać tę książkę.
Jak wielka jest, siła marzeń wie o tym każdy, kto chce czuć się szczęśliwym, wolnym w momencie ich spełnienia, o ile zechciałby je zrealizować, aby nie były lub okazały się jedynie złudnym wyobrażeniem o nich?
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPojawiają się pytania po przeczytaniu pierwszego rozdziału powieści biograficznej o królowej skandalicznego kankana autorstwa Pani Tanji Steinlechner w książce pt....