rozwińzwiń

Debit

Okładka książki Debit C.J. Tudor
Okładka książki Debit
C.J. Tudor Wydawnictwo: Czarna Owca kryminał, sensacja, thriller
408 str. 6 godz. 48 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Tytuł oryginału:
The Drift
Wydawnictwo:
Czarna Owca
Data wydania:
2024-04-24
Data 1. wyd. pol.:
2024-04-24
Liczba stron:
408
Czas czytania
6 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382524338
Tłumacz:
Tomasz Wyżyński
Tagi:
postapo thriller thriller postapo postapokalipsa zbrodnia śnieg
Średnia ocen

7,9 7,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,9 / 10
68 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1417
1405

Na półkach: , , , , , , ,

" [...] Nie należy mówić, że czyjeś życie ma większą wartość. Należy ustalić, kto na dłuższą metę ma większe szanse przetrwania. [...]"

Wow! Wow! Wow! Jestem pod ogromnym wrażeniem najnowszej powieści mistrzyni wstrząsających thrillerów C.J. Tudor pod tytułem "Debit". Historia tutaj ukryta mocno mnie przeraziła. Zwroty akcji są tak znakomite, że aż wywołują totalny szok i wbijają w fotel. Zakończenie nie jest przewidywalne. Fabuła tak wciąga, że aż chce się ją czytać i czytać. Szkoda, że tak szybko się skończyła. Akcja jest porażająco dobra. Nie da się przy niej odpocząć. Tu się tyle dzieje, że warto zarwać nockę. Po przeczytaniu "Debitu" gwarantuję mroczne sny. Szczerze powiem, że jest się czego bać. Autorka C.J. Tudor w idealny sposób połączyła thriller z horrorem. Jej najnowsza historia jest warta przeczytania.
Jeżeli lubicie szalone, pokręcone i wstrząsające powieści, to "Debit" będzie dla was idealną lekturą.
Akcja naszej powieści toczy się mroźną zimą w górach. Dla naszych bohaterów to nie będzie piękny czas. Dlaczego?
Hannah — moja imienniczka — budzi się w autokarze, który uległ wypadkowi. Jej współtowarzyszami są studenci Akademii, którzy zostali ewakuowani. Mieli dotrzeć do Azylu. Przed czym uciekali? Część osób niestety nie przeżyło. Ci, co przetrwali, będą musieli walczyć o przetrwanie i współpracować ze sobą. Czy każdy tutaj mówi prawdę? Hannah jest przyszłą lekarką. Bardzo ją polubiłam i współczułam sytuacji, w której się znalazła.
Meg, ta bohaterka skradła moje serce. Ostatnie lata życia nie były dla niej łatwe. Przeżyła coś, co na zawsze zmieniło jej życie. Tę postać poznałam w górskim wagoniku. Obudziła się i była w totalnym szoku. Nie wiedziała, gdzie jest i kim są osoby, które widzi. Oprócz niej w wagoniku kolejki linowej znalazło się jeszcze pięć osób. Dlaczego i oni zmierzali do Azylu? Czy wszyscy przetrwają tę okrutną zamieć? Czy wydostaną się z tej pułapki? Czy każda z tych sześciu osób ocali swoje życie? Współczułam Meg sytuacji, w której się znalazła. Nie chciałabym być na jej miejscu.
Ostatnim głównym bohaterem jest Carter. Ten bohater również nie będzie miał lekko. Żyje w Azylu, do którego mieli dotrzeć osoby znajdujące się w wagoniku i autokarze. Co się stanie, gdy wysiądzie generator prądu? Czy będzie bezpieczny?
Mamy tutaj do czynienia ze śmiertelnym wirusem i jego epidemią. Czy świat należy do Gwizdaczy? Uważajcie na nich, ponieważ oni znajdują się dosłownie wszędzie. Jesteście w olbrzymim, a nawet śmiertelnym niebezpieczeństwie. Kim są Gwizdacze? Przypominają żywe trupy.
Czy C.J. Tudor przepowiedziała naszą zagładę? Czy jej wizja upadku świata jest realna? Czy w tym przypadku człowiek ma szansę na przetrwanie?
Zachęcam was do przeczytania najnowszego dzieła tej autorki. Ona zmusza nas do głębokiej refleksji i stawia pytanie: Co byłoby gdyby...?
Mam nadzieję, że ta historia doczeka się ekranizacji. W pełni na to zasługuje. Wywołuje tyle różnych emocji, że na pewno o niej nie zapomnę i za jakiś czas ponownie po nią sięgnę.
C.J. Tudor cały czas mnie zaskakuje. Już się nie mogę doczekać jej następnego dzieła.
Okładka jest niby prosta, ale jednak jest coś w niej takiego, co nie pozwala mi oderwać od niej wzroku.
Fani C.J. Tudor będą zadowoleni z tej historii. Ci, co jeszcze jej nie znają, dzięki tej powieści pokochają.

" [...] Nie należy mówić, że czyjeś życie ma większą wartość. Należy ustalić, kto na dłuższą metę ma większe szanse przetrwania. [...]"

Wow! Wow! Wow! Jestem pod ogromnym wrażeniem najnowszej powieści mistrzyni wstrząsających thrillerów C.J. Tudor pod tytułem "Debit". Historia tutaj ukryta mocno mnie przeraziła. Zwroty akcji są tak znakomite, że aż wywołują totalny szok i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
569
431

Na półkach:

Dawno nie czytałam tak nieoczywistego i postapokaliptycznego thrillera. Wizja szerzącego się wirusa i pogrążony w chaosie świat, zrujnowana infrastruktura i wyniszczające się społeczeństwo to baza powieści, na której Autorka zbudowała nieprawdopodobną fabułę.
Bohaterowie powieści uwięzieni w autokarze, wagoniku kolejki linowej i ośrodku "Azyl" to trzy miejsca akcji (nierozgrywające się równocześnie),w których nikt nie jest tym, za kogo się podaje.
Historie przedstawione przez trójkę bohaterów przyprawiają o dreszcze a zimowa i mroźna aura, nie ułatwia im wyjścia z pułapki.
Pomimo stopniowej dehumanizacji (tu dowiecie się, kim byli "gwizdacze"),eliminacja wewnątrz grup następowała dość brutalnie.
A ucieczka przed nieuniknionym, ukazała prawdziwe ludzkie oblicze zdanych tylko na własny instynkt przetrwania, bo pomoc nigdy nie nadchodzi.
Do ostatniej strony nie sposób było przewidzieć finału, ale dzięki temu czytelnik cały czas usiłuje odkryć jakąś część wspólną, coś, co pozwoli mu połączyć kropki.
To, co odkryjecie w tej powieści, nie będzie łatwe, bo nie tylko wirus jest tu wrogiem. Obraz upadającego społeczeństwa i seria morderstw szokuje. Zatem kto przeżyje?

cytat: "Ludzki umysł ma niewiarygodne właściwości, potrafi się dostosować i nagiąć do wielu różnych sytuacji, ale nadchodzi chwila, gdy nie wytrzymuje, jest przeciążony".

Dawno nie czytałam tak nieoczywistego i postapokaliptycznego thrillera. Wizja szerzącego się wirusa i pogrążony w chaosie świat, zrujnowana infrastruktura i wyniszczające się społeczeństwo to baza powieści, na której Autorka zbudowała nieprawdopodobną fabułę.
Bohaterowie powieści uwięzieni w autokarze, wagoniku kolejki linowej i ośrodku "Azyl" to trzy miejsca akcji...

więcej Pokaż mimo to

avatar
253
253

Na półkach: , , ,

C.J. Tudor, pisząc tę powieść, mocno ułatwiła sobie pracę.

I nie chodzi mi teraz o wprowadzenie do niej mocno przemawiającego do nas dziś, w 2024 r., motywu pandemii oraz groźnego wirusa wyniszczającego, niespodzianka, płuca. Notabene autorka w posłowiu twierdzi, że było przeciwnie niż mi się przez całą lekturę wydawało, że z powodu podjęcia tego jakże modnego tematu wydawnictwa nie chciały opublikować jej dziełka, słodkie. No, ale na myśli mam tu co innego. Otóż jeżeli zastanowimy się, co jest najmocniejszą stroną „Debitu” to np. ja nie będę miał wątpliwości, że będzie to to, że doskonale czujemy atmosferę zamknięcia, klaustrofobiczności, atmosferę odcięcia od świata. No, tylko, że… dość trudno było popsuć ten motyw, zważywszy, że pisarka na dzień dobry zamknęła swoje postacie w bardzo małych, klaustrofobicznie właśnie małych, pomieszczeniach (czy w każdym razie miejscach). Ciężko nie zauważyć, że takie zamknięcie służy nader jednoznacznie budowaniu owej atmosfery, można wręcz zaryzykować tezę, że dla w miarę zdolnego pisarza jest to pod tym względem literacki samograj.

Ktoś mógłby zapytać: „I co z tego, skoro to działa, naprawdę tę ich sytuację czujemy, udziela nam się to, co czują bohaterowie”. Okej, zgoda, sam tak przez pewien czas w trakcie lektury myślałem, sądziłem wręcz, że „Debit” stanie się moją ulubioną, obok „Innych ludzi”, powieścią Tudor. A potem zaczęły się schody…

Popatrzcie na książkowe postacie jako takie. Teoretycznie mamy mieć troje równoważnych – tak w każdym razie ma się nam z początku wydawać - bohaterów, których oczami widzimy wykreowany przez autorkę świat i grupkę osób wokół każdego z nich. No, ale… czy tylko ja przez cały czas miałem wrażenie, że Hannah mocno przyćmiewa sobą całą resztę? To o niej dowiadujemy się zdecydowanie najwięcej (nawet mimo faktu, że dostajemy też np. konkretne flashbacki co najmniej jednej z pozostałych osób dramatu),to jej wrażliwość nam się udziela, to na niej się skupiamy. Co więcej, gdy potem okazuje się, kto tu był od początku najważniejszy, to pisarka nijak nie wykorzystuje okazji, by jakoś wyzyskać to, że wcześniej tak często patrzyliśmy właśnie na Hannah, nijak tym nie gra. Wyzyskanie tej okoliczności byłoby bardzo, bardzo trudnym zadaniem pisarskim, owszem, zgadzam się, ale mogłoby z tego wyjść coś naprawdę świetnego – i w ogóle nic takiego tu nie otrzymujemy.

Podobnie jest z samą książkową fabułą. Jak na to spojrzeć z perspektywy, to całość sprowadza się do tego, że ktoś chce coś zrobić ze względu na pewien fakt :) I cały tekst polega na tym, że najpierw (no, nie do końca „najpierw” co prawda) poznajemy motywację owego kogoś a potem widzimy te starania. I już. Autorka mocno się natrudziła, by nadać temu wszystkiemu cokolwiek operową oprawę, zresztą generalnie za kreację świata akurat dają plusik, jest mocno „w oddaleniu’, stanowi tło dla zmagań naszych bohaterów, tak, jak Tudor tego niewątpliwie chciała, ale cała akcja sprowadza się właśnie owych starań owej osoby.

No, ale przeczytać można, wspominając nasze pandemiczne lęki sprzed nie tak wielu przecież miesięcy.

PS: Jeszcze co do tych miejscówek, o których pisałem powyżej, to to ich wzmiankowane podobieństwo do siebie wzajem miało pewien nieprzyjemny skutek uboczny: raz czy dwa autentycznie myliły mi się one ze sobą i nie do końca ogarniałem, o którym z nich akurat czytam.

C.J. Tudor, pisząc tę powieść, mocno ułatwiła sobie pracę.

I nie chodzi mi teraz o wprowadzenie do niej mocno przemawiającego do nas dziś, w 2024 r., motywu pandemii oraz groźnego wirusa wyniszczającego, niespodzianka, płuca. Notabene autorka w posłowiu twierdzi, że było przeciwnie niż mi się przez całą lekturę wydawało, że z powodu podjęcia tego jakże modnego tematu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
780
605

Na półkach:

„Debit” to bardzo ciekawy thriller postapokaliptyczny. Autorka ma przyjemną w odbiorze narrację, a książka podzielona jest na krótkie, a zarazem treściwe rozdziały, co sprawia, że mimo ciężkiego tematu książka jest łatwa w odbiorze.
Poznajemy trzy historie, widziane z perspektywy pozornie przypadkowych, nie znających się osób.
Hannah jest córką słynnego profesora, który za wszelką cenę próbuje znaleźć lek na ciągle ewoluującego i śmiertelnego wirusa, który zdziesiątkował ludzkość. Utknęła w autokarze, którym grupa studentów jechała w bezpieczne miejsce, ale wydarzył się wypadek drogowy.
Meg to była policjantka, w podobnej do Hannah sytuacji- wraz z grupą obcych tkwi w zepsutym wagonie kolejki linowej, w śnieżycy, wysoko nad ziemią.
Carter jest jedną z osób zamieszkujących Azyl- tajne miejsce, w którym pracuje zespół naukowców.

Wszystkie trzy wątki są intrygujące, a rozdziały kończą się w taki sposób, że chce się jak najprędzej poznać dalsze losy bohaterów. Czytałam z przyjemnością. Polecam fanom gatunku.

„Debit” to bardzo ciekawy thriller postapokaliptyczny. Autorka ma przyjemną w odbiorze narrację, a książka podzielona jest na krótkie, a zarazem treściwe rozdziały, co sprawia, że mimo ciężkiego tematu książka jest łatwa w odbiorze.
Poznajemy trzy historie, widziane z perspektywy pozornie przypadkowych, nie znających się osób.
Hannah jest córką słynnego profesora, który za...

więcej Pokaż mimo to

avatar
381
261

Na półkach:

Narracja prowadzona oczyma względnie niepowiązanych ze sobą bohaterów, których życie wisi na włosku. Znajdują się w patowych sytuacjach, walczą o przetrwanie w kilkuosobowych grupach. Już od samego początku jesteśmy zderzeni ze śmiercią, stajemy na wprost jej oblicza, wręcz wyczuwamy woń rozkładających się ciał. Wokół nicość. Pomocy... znikąd. Pomimo panującej wokół zamieci, górskich mroźnych krajobrazów, braku zasięgu i dostępu do jakichkolwiek dogodności cywilizacyjnych, a nawet pożywienia, postanawiają zawalczyć o własne jestestwo. Wola przetrwania jest na tyle silna, iż zrobią dosłownie wszystko, by przedłużyć swe istnienie. Staną w walce twarzą w twarz z krwiożerczymi zwierzętami, drapieżnikami czyhającymi pośród leśnej gęstwiny. Będą musieli grać do jednej bramki, jednak ciężko tego dokonać, gdy kruche więzi międzyludzkie zostają wystawione na ostateczną próbę.

Z czasem zaczynają pojawiać się komplikacje, w grupach dochodzi do spięć. Głodówka, wycieńczenie z pragnienia, jawiące się omamy... A może to ostatnie jest pokłosiem wirusa panującego na świecie? Czy ktoś z nich przypadkiem nie jest zakażony? Rozpoczyna się bitwa z czasem, a zegar zdaje się tykać coraz szybciej, nie przynosząc jakiegokolwiek wytchnienia. Wizja totalnej zagłady wisi w powietrzu, a beznadzieja sytuacji nabiera na sile.

Niesamowicie dynamiczna powieść, w której tempo wykańczania poszczególnych bohaterów przypomina sytuację na linii frontu. Autorka rozprawia się z nimi na x sposobów, nie szczędząc finezji. Jako fanka Tudor szczerze polecam Wam tę pozycję, bo choć jest dość odmienna od jej poprzednich powieści, to serwuje nam świeży, mroźny wręcz powiew pośród jej pozostałych thrillerów psychologicznych z domieszką grozy.

Klaustrofobiczna aura sprawi, iż dusisz się przedzierając przez kolejne rozdziały. Bezskutecznie rozpychasz łokciami wnętrze ciasnego wagonika kolejki górskiej, zasycha Ci w gardle od niedoboru płynów, choć w przeciwieństwie do bohaterów lodówkę masz na wyciągnięcie ręki. Ale ciężko się oderwać od lektury, tkwisz w bezruchu kibicując swoim wybranym ulubieńcom z kart tej historii z nadzieją, że wytrwają. Że zostaną ocaleni. Że nie zamienią się w żywe trupy.

Jednocześnie obawiasz się, że autorka nie będzie miała litości i rozprawi się nawet z Tobą.

Na koniec pozostawiam Was z pewnym cytatem, całkiem refleksyjnym. Jak i cała historia z resztą.
"Gdybyś mogła kogoś ocalić, ale oznaczałoby to czyjąś śmi3rć, zdecydowałabyś się?".
...
"Największe kłamstwa mówimy samym sobie."

Ig: suspense_books

Narracja prowadzona oczyma względnie niepowiązanych ze sobą bohaterów, których życie wisi na włosku. Znajdują się w patowych sytuacjach, walczą o przetrwanie w kilkuosobowych grupach. Już od samego początku jesteśmy zderzeni ze śmiercią, stajemy na wprost jej oblicza, wręcz wyczuwamy woń rozkładających się ciał. Wokół nicość. Pomocy... znikąd. Pomimo panującej wokół...

więcej Pokaż mimo to

avatar
262
216

Na półkach:

Departament Badań nad Infekcjami Terminalnymi, DEBIT.
Co tu się działo! Ostrzegam, nie dla ludzi o słabych nerwach, bojących się wysokości, małych i zamkniętych pomieszczeń.
Epidemia. Ludzie prowadzą nierówną walkę z groźnym wirusem. Każdy chce przeżyć, co posuwa do nieetycznych, samolubnych zachowań. Na mnie miejsca i sytuacje, w których autorka zamknęła bohaterów wywarły bardzo duże wrażenie, wywołały lęk i napięcie, dostarczyły dużo mocnych wrażeń.
Trzy grupy ludzi, różne miejsca, bardzo trudne położenie i decyzje do podjęcia. Upór, siła, determinacja by przetrwać, za wszelką cenę. Komu się uda? Zaskakujące zakończenie. Zupełnie nie spodziewałam się tego, co nastąpiło. Genialny pomysł autorki i równie dobre wykonanie.

Departament Badań nad Infekcjami Terminalnymi, DEBIT.
Co tu się działo! Ostrzegam, nie dla ludzi o słabych nerwach, bojących się wysokości, małych i zamkniętych pomieszczeń.
Epidemia. Ludzie prowadzą nierówną walkę z groźnym wirusem. Każdy chce przeżyć, co posuwa do nieetycznych, samolubnych zachowań. Na mnie miejsca i sytuacje, w których autorka zamknęła bohaterów wywarły...

więcej Pokaż mimo to

avatar
21
20

Na półkach:

Nie przepadam za książkami z elementami fantasy, ale w przypadku tej autorki w ogóle mi to nie przeszkadza. Czytałam z zapartym tchem. Akcja toczy się w trzech różnych miejscach i uczestniczą w niej trzy różne grupy bohaterów. Z czasem dowiadujemy się co ich łączy i co to wszystko ma ze sobą wspólnego. Genialny pomysł na fabułę i połączenie wątków. Przyznam, że nie spodziewałam się tego. Całość przypomina wydarzenia, które jeszcze niedawno u nas wiodły prym. Inspiracją stała się tu pandemia covid, mimo że autorka zaczęła pisać tę książkę jeszcze przed jej wybuchem. Wątek ten został bardzo mocno rozwinięty i pokazuje co jeszcze by mogło z tego wyniknąć. Świetna książka ze świetnym zakończeniem.

Nie przepadam za książkami z elementami fantasy, ale w przypadku tej autorki w ogóle mi to nie przeszkadza. Czytałam z zapartym tchem. Akcja toczy się w trzech różnych miejscach i uczestniczą w niej trzy różne grupy bohaterów. Z czasem dowiadujemy się co ich łączy i co to wszystko ma ze sobą wspólnego. Genialny pomysł na fabułę i połączenie wątków. Przyznam, że nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
272
19

Na półkach: , , , ,

Od jakiegoś czasu obserwuję, jak tematyka postapokaliptyczna zyskuje na popularności. Bez wątpienia pandemia wpłynęła na ten trend, chociaż, obiektywnie patrząc, wizja zagłady zawsze pobudza wyobraźnię i stanowi niewyczerpane źródło pomysłów oraz scenariuszy dotyczących końca świata.
C.J. Tudor w swojej najnowszej książce zgrabnie łączy elementy mrocznego thrillera z postapokaliptyczną wizją zagłady ludzkości, którą wywołał zmutowany wirus. Fabuła opiera się na trzech wątkach, początkowo wydających się niezwiązanymi ze sobą, lecz szybko podczas lektury można dostrzec subtelne powiązania, które prowadzą do wniosku, że wszystko jest ze sobą splecione.
Bohaterowie są świetnie skonstruowaną mieszanką różnych osobowości, których lepsze i gorsze cechy uwypukla sytuacja, w jakiej się znaleźli. Każdy z nich ma jeden cel: dotrzeć do Azylu i przeżyć, przeczekując wirusowe szaleństwo w bezpiecznym miejscu. Strach i pragnienie przetrwania, budzące pierwotne instynkty, są centralnym elementem fabuły. Dodatkowo inne emocje i motywy również kierują postaciami w ich dążeniu do realizacji własnych celów.
Podczas lektury tej książki odczuwa się ciągły chłód, który w niewielkim stopniu wynika z opisów wietrznej, zimowej górskiej aury. To chłód, który przenika czytelnika, zmuszając go do refleksji nad własnymi reakcjami w tak ekstremalnej sytuacji. Czy włączyłby mi się system totalnego egoizmu i walczyłabym tylko o swoje życie? Czy miałabym siłę, by bezwzględnie eliminować najsłabsze ogniwa? I wreszcie, czy byłabym w stanie komukolwiek zaufać, skoro zachowania towarzyszy są często sprzeczne? Na te pytania nie znalazłam jednoznacznej odpowiedzi, ale mam nadzieję, że nigdy nie będę musiała się z nimi mierzyć w rzeczywistości.
Fabuła trzyma w napięciu aż do samego końca, a rozwiązanie sytuacji i relacji między bohaterami sprawiło, że dosłownie zaniemówiłam. Nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy. Jestem usatysfakcjonowana efektem końcowym i doceniam, że autorka potraktowała swoich bohaterów w sposób nietuzinkowy. Choć nie jestem jeszcze bardzo obeznana w świecie literatury kryminalnej i thrillerów, zakończenie tej książki wydało mi się świeże i zaskakujące.
Lektura dostarczyła mi pełnej satysfakcji, co skłoniło mnie do zapisania C.J. Tudor na listę autorek, których książki warto śledzić. Na pewno sięgnę zarówno po wcześniejsze, jak i przyszłe dzieła.

Od jakiegoś czasu obserwuję, jak tematyka postapokaliptyczna zyskuje na popularności. Bez wątpienia pandemia wpłynęła na ten trend, chociaż, obiektywnie patrząc, wizja zagłady zawsze pobudza wyobraźnię i stanowi niewyczerpane źródło pomysłów oraz scenariuszy dotyczących końca świata.
C.J. Tudor w swojej najnowszej książce zgrabnie łączy elementy mrocznego thrillera z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
470
467

Na półkach:

„Debit” C. J. Tudor to książka, która zaskakuje, intryguje, ale przede wszystkim przeraża! Nie trzeba koniecznie niestworzonych potworów i fikcyjnych, przerażających postaci, aby wzbudzić w czytelniku strach! Ja podczas czytania tego tytułu zdecydowanie czułam strach i obawy o spokojny byt i życie! Ale książki w ogóle nie chciałam odkładać! Wciągnęła mnie, zaintrygowała i nie miałam chęci nawet na moment jej odkładać!
Hannah wraz z innymi studentami akademii wyruszyła w podróż, jednak ich autokar uległ wypadkowi, wielu zginęło, a ci, którzy przeżyli, teraz muszą połączyć siły, aby przetrwać.
Meg, zupełnie nieświadomie w jaki sposób, znalazła się nad górami w wagonie kolejki linowej. Ani ona sama, ani nikt z jej współtowarzyszy nie jest świadomy tego, w jaki sposób się tam znaleźli, ale pewne jest to, że mieli wspólny cel podróży, tylko czy teraz uda się go zrealizować…
Carter natomiast znajduje się w schronisku narciarskim, w którym występują coraz znaczniejsze utrudnienia z elektrycznością. Szalejąca zamieć śnieżna, to żywioł, który nie ogląda się na nikogo.
Trzy zupełnie niezwiązane ze sobą historie, jednak w każdej z nich występuje niebezpieczeństwo o własne życie i wola walki o nie. Co więcej, może połączyć bohaterów…
„Debit” to książka, która początkowo nabiera rozpędu z akcją, ale gdy już odpowiednio się rozpędzi, to nic nie jest w stanie jej zatrzymać! Poznajemy wielu barwnych i świetny wykreowanych bohaterów, którzy z pewnością wzbudzą w nas wiele emocji, zarówno tych pozytywnych, jak i negatywnych! Bo co jak co, ale podczas czytania mocji nie zabraknie! Momenty kryzysowe, kiedy jesteśmy postawieni pod ścianą i tak naprawdę wtedy właśnie okazuje się, do czego tak naprawdę jesteśmy zdolni, ale również na kogo naprawdę możemy liczyć!
Świetnie napisana książka, która niejednokrotnie zaskakuje czytelnika, a samo zakończenie powoduje zbieranie szczęki z podłogi! Dla mnie petarda! Bardzo serdecznie polecam!
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję wydawnictwu!

„Debit” C. J. Tudor to książka, która zaskakuje, intryguje, ale przede wszystkim przeraża! Nie trzeba koniecznie niestworzonych potworów i fikcyjnych, przerażających postaci, aby wzbudzić w czytelniku strach! Ja podczas czytania tego tytułu zdecydowanie czułam strach i obawy o spokojny byt i życie! Ale książki w ogóle nie chciałam odkładać! Wciągnęła mnie, zaintrygowała i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1098
401

Na półkach: , ,

Kojarzycie filmy Epidemia i Epidemia strachu? Biorąc pod uwagę lata, w jakich zostały nakręcone, to były to dobre filmy. Bo tak na dobrą sprawę epidemie i wirusy pojawiały się na świecie już dawno i dziesiątkowały ludność. Pamiętacie początek roku 2020? Nic nie zwiastowało tego, co niebawem nastąpi. Nikt z nas nawet nie przypuszczał, że to, co oglądał w filmach, wydarzy się naprawdę. Do czego dążę? Otóż do tego, że po pandemii, która opanowała świat i trwała kilka lat mam mieszane uczucia jeżeli chodzi o książki i filmy o wirusach. Omijam je z daleka. Gdy czytałam blurba książki Debit, nie wiedziałam jeszcze na, co się piszę, zgłaszając się po egzemplarz recenzencki.

"W ekstremalnych sytuacjach ważne jest poczucie, że ktoś coś robi, nawet jeśli nie wpływa to na rezultat".

Autokar, którym podróżowała Hannah i inni studenci Akademii uległ wypadkowi. Nie wszyscy przeżyli. Ci, którym się udało, muszą połączyć siły, aby przetrwać.

Wagonik kolejki linowej zatrzymał się nad górami. Ani Meg, ani pozostali pasażerowie nie wiedzą, jak się tam znaleźli. Jedno jest pewne, wszyscy zmierzają do tego samego miejsca. Czy dotrą?

Zamieć śnieżna powoduje problemy z elektrycznością w schronisku narciarskim. Carter zastanawia się, co będzie dalej.

Autokar, kolejka linowa, schronisko narciarskie i tajemniczy Azyl. O co tutaj chodzi?

"To zabawne, jak wiele strasznych rzeczy robi się dla wspólnego dobra".

C.J. Tudor ma na swoim koncie sześć książek. Czytałam jej 3 książki, w tym właśnie Kredziarza, okrzykniętego bestsellerem, którym byłam zachwycona. Debit to zupełnie inne oblicze autorki. Czytając tę książkę zastanawiałam się kiedy ją odłożę. Trzy miejsca, mnóstwo bohaterów i temat, którego się nie spodziewałam, nie działały na jej korzyść do czasu... W pewnym momencie akcja nabrała zawrotnego tempa, wszystkie trybiki wskoczyły na swoje miejsce i już wiedziałam, że nie odłożę tej książki, dopóki nie poznam zakończenia. Postapokaliptyczny świat, który autorka przedstawiła w swojej najnowszej książce, robi wrażenie. Klaustrofobiczny klimat dodaje uroku tej powieści. Autorka pokazuje, jak w chwilach kryzysowych powstają podziały. Tworzą się grupki, jedni się lubią inni nie. Powoli narasta napięcie, które z czasem wybucha z ogromną siłą. Ludzie pokazują swoje prawdziwe oblicze. Budzą się demony, na jaw wychodzą skrywane sekrety. W obliczu tragedii ludzki umysł potrafi się dostosować. Tak naprawdę nie ma sprawdzonego przepisu, żeby przygotować się na śmierć. Ona potrafi przyjść znienacka i zaskoczyć. Zakończenie petarda.

Pomysł na napisanie tej książki przyszedł autorce do głowy w 2019 roku. Jeszcze wtedy nikomu nawet nie śniło się o koronawirusie. Książka powstawała w 2021 roku, gdy świat ogarnięty był przez pandemię. I tak oto fikcja stała się przerażającą rzeczywistością. Tudor zastanawiała, się czy ktokolwiek zechce czytać książkę o takiej tematyce. Myślę, że może być spokojna. Póki co książka zbiera same pochlebne opinie, do których i ja się dołączam.

Kojarzycie filmy Epidemia i Epidemia strachu? Biorąc pod uwagę lata, w jakich zostały nakręcone, to były to dobre filmy. Bo tak na dobrą sprawę epidemie i wirusy pojawiały się na świecie już dawno i dziesiątkowały ludność. Pamiętacie początek roku 2020? Nic nie zwiastowało tego, co niebawem nastąpi. Nikt z nas nawet nie przypuszczał, że to, co oglądał w filmach, wydarzy się...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    213
  • Przeczytane
    68
  • Posiadam
    19
  • 2024
    8
  • Teraz czytam
    6
  • Recenzenckie
    4
  • Kryminał
    3
  • Egzemplarz recenzencki
    3
  • Ulubione
    3
  • Kryminał, sensacja, thriller
    2

Cytaty

Więcej
C.J. Tudor Debit Zobacz więcej
C.J. Tudor Debit Zobacz więcej
C.J. Tudor Debit Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także