rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Niestety - jak to często bywa w przypadku zbiorów opowiadań - jest bardzo nierówno. Niektóre historie chwytają za serce i zachwycają swym kunsztem, inne - są rozczarowujące słabe. Zdecydowanie wolę Małeckiego w dłuższej formie.

Niestety - jak to często bywa w przypadku zbiorów opowiadań - jest bardzo nierówno. Niektóre historie chwytają za serce i zachwycają swym kunsztem, inne - są rozczarowujące słabe. Zdecydowanie wolę Małeckiego w dłuższej formie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Banalna i infantylna powiastka, która według zapowiedzi miała poprawiać humor, a jedynie mnie zirytowała. Dziecko mogłoby napisać podobne opisy kotów i ich zwyczajów. I pewnie wyszłoby mu to lepiej.

Banalna i infantylna powiastka, która według zapowiedzi miała poprawiać humor, a jedynie mnie zirytowała. Dziecko mogłoby napisać podobne opisy kotów i ich zwyczajów. I pewnie wyszłoby mu to lepiej.

Pokaż mimo to

Okładka książki Bardzo spokojna okolica. Zbrodnia w Teksasie Jim Atkinson, John Bloom
Ocena 7,4
Bardzo spokojn... Jim Atkinson, John ...

Na półkach:

Bardzo dobry reportaż, świetnie napisana i poprowadzona historia. Przedstawiony w książce dramat faktycznie przypomina grecką tragedię, może dlatego tak bardzo wciąga i ciekawi.

Bardzo dobry reportaż, świetnie napisana i poprowadzona historia. Przedstawiony w książce dramat faktycznie przypomina grecką tragedię, może dlatego tak bardzo wciąga i ciekawi.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wspaniała powieść. Ma wszystko, co dobra historia powinna mieć. Wręcz hipnotyzuje swoim rytmem, kunsztowną japońskością oraz nieziemsko wykreowanymi postaciami. Po przeszło tysiącu stronach nadal nie chciałam, żeby opowieść o Szogunie się kończyła.

Wspaniała powieść. Ma wszystko, co dobra historia powinna mieć. Wręcz hipnotyzuje swoim rytmem, kunsztowną japońskością oraz nieziemsko wykreowanymi postaciami. Po przeszło tysiącu stronach nadal nie chciałam, żeby opowieść o Szogunie się kończyła.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Płyciutka, banalna i przewidywalna historia miłosna, która sili się na oryginalność, ale zupełnie jej to nie wychodzi. O ile jeszcze do połowy czyta się ją lekko i przyjemnie, to niestety później opowieść staje się do bólu przeciągnięta i chce się tylko doczekać jej końca.

Płyciutka, banalna i przewidywalna historia miłosna, która sili się na oryginalność, ale zupełnie jej to nie wychodzi. O ile jeszcze do połowy czyta się ją lekko i przyjemnie, to niestety później opowieść staje się do bólu przeciągnięta i chce się tylko doczekać jej końca.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Kocham mitologię, jednak parafrazy antycznych historii w wykonaniu tej autorki mnie nie przekonują; są zbyt płytkie i ugładzone. Brakuje mi w nich głębi i prawdy, które znam z pierwowzorów. W „Elektrze” autorka łączy kilka historii, ale nie wychodzi im to na dobre. Niemniej - jeśli ktoś szuka mitologii w łatwej do przyjęcia formie, raczej się nie zawiedzie.

Kocham mitologię, jednak parafrazy antycznych historii w wykonaniu tej autorki mnie nie przekonują; są zbyt płytkie i ugładzone. Brakuje mi w nich głębi i prawdy, które znam z pierwowzorów. W „Elektrze” autorka łączy kilka historii, ale nie wychodzi im to na dobre. Niemniej - jeśli ktoś szuka mitologii w łatwej do przyjęcia formie, raczej się nie zawiedzie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przyjemna opowiastka ze swoistym urokiem. Niestety - sama intryga zbyt prosto i gładko poprowadzona, żeby dać się oszukać fałszywymi tropami i nie rozwiązać zagadki po kilkudziesięciu stronach.

Przyjemna opowiastka ze swoistym urokiem. Niestety - sama intryga zbyt prosto i gładko poprowadzona, żeby dać się oszukać fałszywymi tropami i nie rozwiązać zagadki po kilkudziesięciu stronach.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wyszło jak zwykle… to z usilnymi staraniami autora, żeby uczynić tę książkę zabawną. Niestety, rynsztokowy humor i fakty z historii na poziomie podstawówki przedstawione jako wielkie odkrycia, to nie moja bajka.

Wyszło jak zwykle… to z usilnymi staraniami autora, żeby uczynić tę książkę zabawną. Niestety, rynsztokowy humor i fakty z historii na poziomie podstawówki przedstawione jako wielkie odkrycia, to nie moja bajka.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Niestety, opowiadania mistrzyni kryminału wychodzą mocno przeciętne, nieco miałkie i rozmyte. Zdecydowanie wolę ją w dłuższej formie, z Herkulesem Poirotem w roli głównej.

Niestety, opowiadania mistrzyni kryminału wychodzą mocno przeciętne, nieco miałkie i rozmyte. Zdecydowanie wolę ją w dłuższej formie, z Herkulesem Poirotem w roli głównej.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jeden z najlepszych thrillerów, jakie czytałam. Trzyma w napięciu i niecierpliwym oczekiwaniu na wielki finał, mimo że ten finał się zna.

Jeden z najlepszych thrillerów, jakie czytałam. Trzyma w napięciu i niecierpliwym oczekiwaniu na wielki finał, mimo że ten finał się zna.

Pokaż mimo to

Okładka książki Lady Whistledown kontratakuje Suzanne Enoch, Karen Hawkins, Julia Quinn, Mia Ryan
Ocena 6,4
Lady Whistledo... Suzanne Enoch, Kare...

Na półkach:

Jak zwykle przyjemny, niezobowiązujący, uroczo głupkowaty powrót do świata Bridgertonów.

Jak zwykle przyjemny, niezobowiązujący, uroczo głupkowaty powrót do świata Bridgertonów.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przyjemna, niezbyt angażująca rozrywka. Standardowo skonstruowany kryminał, nieco rozwleczony, gdyż finału można się było domyślić sto stron wcześniej.

Przyjemna, niezbyt angażująca rozrywka. Standardowo skonstruowany kryminał, nieco rozwleczony, gdyż finału można się było domyślić sto stron wcześniej.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Zupełnie nieudana książka, głupiutka, pełna bzdurnych (a udających mądre i wyszukane) pomysłów. Zupełnie tego nie kupuję. Nie pamietam, kiedy czytanie sprawiło mi tyle niesmaku i męki.

Zupełnie nieudana książka, głupiutka, pełna bzdurnych (a udających mądre i wyszukane) pomysłów. Zupełnie tego nie kupuję. Nie pamietam, kiedy czytanie sprawiło mi tyle niesmaku i męki.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Solidna powieść historyczna, wzruszająca i chwytająca za serce. Wbrew pozorom za najlepsze i najciekawsze można uznać fragmenty o życiu sióstr przed i po obozie, gdyż wydają się świeższe i autentyczniejsze.

Solidna powieść historyczna, wzruszająca i chwytająca za serce. Wbrew pozorom za najlepsze i najciekawsze można uznać fragmenty o życiu sióstr przed i po obozie, gdyż wydają się świeższe i autentyczniejsze.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wspaniały zbiór opowiadań: kameralnych, cichych, a przy tym mądrych i prawdziwie ludzkich. Jak to w antologiach - niektóre opowieści są nieco słabsze i mniej angażujące od innych, ale takie „Matka Joanna od Aniołów” czy „Brzezina” to prawdziwe majstersztyki.

Wspaniały zbiór opowiadań: kameralnych, cichych, a przy tym mądrych i prawdziwie ludzkich. Jak to w antologiach - niektóre opowieści są nieco słabsze i mniej angażujące od innych, ale takie „Matka Joanna od Aniołów” czy „Brzezina” to prawdziwe majstersztyki.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Powieść iście monumentalna, jej głębia, złożoność i mądrość pozostaną ze mną na długo. Gdyby nie sposób narracji (który jest typem tutaj mocno mnie irytującym) „Bracia Karamazow” staliby się jedną z moich ukochanych powieści.

Powieść iście monumentalna, jej głębia, złożoność i mądrość pozostaną ze mną na długo. Gdyby nie sposób narracji (który jest typem tutaj mocno mnie irytującym) „Bracia Karamazow” staliby się jedną z moich ukochanych powieści.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jedna z najgłupszych książek, jakie dane mi było przeczytać. Durna fabuła, bohaterka-idiotka, a w tle krwawa wersja „50 twarzy Greya”. Panie Sager, to była ostatnia szansa, którą pan ode mnie dostał i koncertowo ją pan zepsuł.

Jedna z najgłupszych książek, jakie dane mi było przeczytać. Durna fabuła, bohaterka-idiotka, a w tle krwawa wersja „50 twarzy Greya”. Panie Sager, to była ostatnia szansa, którą pan ode mnie dostał i koncertowo ją pan zepsuł.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dobry pomysł na intrygę, ciekawi bohaterowie, stara posiadłość, tajemnica i podejrzenia padające na wszystkich - czyli przepis na udany kryminał według mistrzyni Christie.

Dobry pomysł na intrygę, ciekawi bohaterowie, stara posiadłość, tajemnica i podejrzenia padające na wszystkich - czyli przepis na udany kryminał według mistrzyni Christie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Co prawda panna Marple jest w tym tomie tylko symbolicznie, ale nie jest to wadą. Narracja z punktu widzenia głównego bohatera - Jerry’ego - jest niezwykle orzeźwiająca i zabawna. Sama intryga kryminału też niczego sobie. Christie po prostu umie grać w zagadki i zbrodnie.

Co prawda panna Marple jest w tym tomie tylko symbolicznie, ale nie jest to wadą. Narracja z punktu widzenia głównego bohatera - Jerry’ego - jest niezwykle orzeźwiająca i zabawna. Sama intryga kryminału też niczego sobie. Christie po prostu umie grać w zagadki i zbrodnie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

W moim odczuciu „Entliczek…” to nieco słabszy tom z serii o Herculesie Poirot. Jednak moja miłość do Christie i sentyment do jej bohaterów nie słabnie.

W moim odczuciu „Entliczek…” to nieco słabszy tom z serii o Herculesie Poirot. Jednak moja miłość do Christie i sentyment do jej bohaterów nie słabnie.

Pokaż mimo to