Bogdan

Profil użytkownika: Bogdan

Białystok Mężczyzna
Status Czytelnik
Aktywność 2 dni temu
1 302
Przeczytanych
książek
1 539
Książek
w biblioteczce
126
Opinii
3 456
Polubień
opinii
Białystok Mężczyzna
Myślę, więc jestem: czytelnikiem, melomanem, demokratą, ateistą. Smuci mnie podział na zwierzęta do głaskania i do zabijania.

Opinie


Na półkach:

Książki o najnowszej historii Polski rzadko kiedy są lekturą pasjonującą. Rozumiem dominację faktów i merytoryki w książkach pisanych przez historyków czy politologów. Taka „Historia polityczna Polski” Antoniego Dudka jest w warstwie informacyjnej bez zarzutu, natomiast sprawdza się równie dobrze, albo nawet lepiej (przynajmniej w moim przypadku) jako lek na bezsenność. Nie inaczej bywa w przypadku książek autorstwa publicystów. Na przykład w „Symetrystach” Janickiego i Władyki ci dwaj czołowi autorzy tygodnika „Polityka” zachowali powściągliwość i umiar godny rzeczników Departamentu Stanu USA. W rezultacie ich książka równie dobrze jak dzieło prof. Dudka sprawdza się jako remedium na problemy ze snem.

Robert Krasowski nie poszedł tą drogą. Ba! On wybrał zupełnie inną ścieżkę, taką tylko dla zuchwałych. Niczym harcownik przed bitwą postanowił ruszyć śmiało naprzód, aby fechtować z fantazją i rozmachem. Atrakcyjność lektury mocno na tym zyskuje, warstwa informacyjna wręcz przeciwnie. Na pewno nikt nie będzie ziewał czytając takie oto zdania: „Prawnicy byli najsłabszym ogniwem polskich zmian, polegli na wszystkim. Bezkarni byli sprawcy mordów z czasów PRL-u, bezkarni byli gospodarczy aferzyści, mafiosi, skorumpowani politycy, a nawet chuligani i oszuści notorycznie niepłacący alimentów. W latach 90 Polska była Dzikim Zachodem, a prawnicy udawali, że problem nie istnieje”. Dla retorycznego efektu Krasowski wrzuca do jednego worka mafiosów i alimenciarzy, tych drugich nazywając przy tym „oszustami”.

Gdy autor ustawia fakty pod atrakcyjną tezę, nie jest źle. Gorzej, gdy manipuluje faktami lub wręcz pisze nieprawdę. Przykładem jest fragment dotyczący pierwszego rządu Tuska: „po 2007 roku premier Tusk poprowadził najbardziej minimalistyczną politykę w historii III RP. Miał wielki wzrost, miał wielkie możliwości, mógł wiele zrobić, ale nie chciał.” Spójrzmy na te „wielkie możliwości” po 2007 roku. Rząd Tuska powstał w listopadzie 2007. Bank Lehman Brothers upadł we wrześniu 2008 roku, dając początek światowemu kryzysowi, który nie ominął Polski (spadek eksportu o ponad 20%, wzrost bezrobocia, deficytu budżetowego, etc.). Okres „wielkich możliwości” trwał zatem około 10 miesięcy. W rzeczy samej, zmarnowana dekada.

A co z rzekomym minimalizmem tego okresu? Krasowski pisze: „Każda zmiana, najdrobniejsze reforma, groziła spadkiem popularności, a Tusk nie miał zamiaru tracić nawet procenta.” Doprawdy? Czyli to w pościgu za popularnością jego rząd podwyższył wiek emerytalny i dokonał „grabieży” OFE? Kolejna pretensja autora dotyczy tego, że Tusk, zostając szefem Rady Europejskiej, zrezygnował z funkcji premiera. Krasowski nazywa to nadzwyczajnym, niespotykanym „ekscesem”. Jakby nie wiedział, że następca Polaka na tym stanowisku, Charles Michel, był premierem Belgii, który dokładnie tak jak Tusk podał się do dymisji, aby zostać przewodniczącym Rady.

Te antytuskowe filipiki służą jednemu celowi - aby zaznaczyć swój symetryzm, podkreślić niezależność i chłodny obiektywizm wobec głównego bohatera książki. W znacznym stopniu to się udało. Znajdujemy wiele stwierdzeń rzeczywiście trafnych, choć ich odkrywczość bywa wątpliwa. Osoby śledzące polską politykę dobrze wiedzą, nawet bez podpowiedzi Krasowskiego, że Jarosław Kaczyński lepiej czuje się w siedzibie PiSu przy Nowogrodzkiej niż w KPRMie. Że nie ceni swoich własnych nominatów na najwyższe stanowiska, że szczuje, manipuluje, przestrasza. Jednocześnie autor zachowuje sporo powściągliwości w opisie metod uprawiania polityki przez Kaczyńskiego. Przykładowo pisze o uproszczonej, archaicznej wersji patriotyzmu i religijności, na jaką postawił prezes, ale już nie o tym, że zamienił media publiczne w prostacką tubę propagandową, która w swoim obsesyjnym radykalizmie i zacietrzewieniu stawała się coraz bardziej groteskowa i coraz mniej skuteczna.

Pomimo tych zastrzeżeń uważam książkę Roberta Krasowskiego za wartą lektury, a taki sposób pisania o polityce, o najnowszej historii, bardziej w stylu pamfletu niż dysertacji, chciałbym spotykać częściej.

Książki o najnowszej historii Polski rzadko kiedy są lekturą pasjonującą. Rozumiem dominację faktów i merytoryki w książkach pisanych przez historyków czy politologów. Taka „Historia polityczna Polski” Antoniego Dudka jest w warstwie informacyjnej bez zarzutu, natomiast sprawdza się równie dobrze, albo nawet lepiej (przynajmniej w moim przypadku) jako lek na bezsenność. Nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jak ktoś trafnie już zauważył, „Samotnia” idealnie nadaje się do wydania w formie audiobooka. Z roli lektora znakomicie wywiązał się nieznany mi wcześniej Jan Marczewski. Przypadł mi też do gustu pomysł na uzupełnienie narracji okazjonalną, dyskretną muzyka i odgłosami otoczenia. Takie elementy klasycznego słuchowiska (najnowszy synonim: superprodukcja) zwiększają atrakcyjność i sugestywność prezentowanej historii.

Kryminały Anny Kańtoch cenię przede wszystkim za sugestywną obyczajówkę. Wyraziste postaci, realistyczne sytuacje, niebanalne dialogi. Po abdykacji Zygmunta Miłoszewskiego takie klimaty można znaleźć u Chmielarza, Szamałka, właśnie Kańtoch - i u niewielu innych autorów, gdyż większość bardziej skupia się na kryminalnych łamigłówkach i epatowaniu przemocą niż atrakcyjnym, interesującym tle obyczajowym.

Największą wadą wielu kryminałów jest schematyczność, powtarzalność i przewidywalność. Ci wszyscy straumatyzowani, popijający komisarze, te dzielne policjantki/profilerki o atrakcyjnych imionach, młode i ładne, ale (żeby nie było) już po życiowych przejściach. Czytelnik ma takich bohaterów lubić od pierwszej strony, a potem sekundować im w zmaganiach z groźnymi przeciwnikami - odpornymi na postrzały lub atakującymi nagle ujawnionym bratem bliźniakiem.

Takiego fabularnego kiczu i schematu Kańtoch skutecznie się wystrzega. Jej fabuły są może trochę przekombinowane, ale nie absurdalne. „Samotnia” jest szczególnie ciekawa i oryginalna, gdyż główny bohater, pisarz, który stracił wzrok w wyniku wypadku, powoli dochodzi do siebie i stopniowo przyzwyczaja się do funkcjonowania w nowych, trudnych realiach. Pierwszoosobowa narracja pozwala obserwować cały ten proces z najbliższego dystansu, zwłaszcza że autorce nie zabrakło empatii, wyobraźni i wiedzy na ten temat. Przyznaję, że zmagania Leona Cichego z codziennymi problemami były według mnie najciekawszym elementem fabuły, który zapewne lepiej zapamiętam niż wątek stricte kryminalny.

Jak ktoś trafnie już zauważył, „Samotnia” idealnie nadaje się do wydania w formie audiobooka. Z roli lektora znakomicie wywiązał się nieznany mi wcześniej Jan Marczewski. Przypadł mi też do gustu pomysł na uzupełnienie narracji okazjonalną, dyskretną muzyka i odgłosami otoczenia. Takie elementy klasycznego słuchowiska (najnowszy synonim: superprodukcja) zwiększają...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dzięki klasie pisarskiej Małeckiego ten ryzykowany eksperyment okazał się całkiem udany. Dwa wątki składające się na "Nowe życie" są skrajnie różne, tak jak dwójka głównych bohaterów. Wątek młodszego z nich jest utrzymany w tonacji dość lekkiej, chwilami nieco żartobliwej. Natomiast ten drugi momentami może się kojarzyć z filmowymi slasherami. Tu już nie ma miejsca na żarty.

Nie wiem, czy moje wrażenia byłyby tak pozytywne, gdyby nie forma audiobooka, jedyna, w jakiej jest ten tytuł dostępny. Interpretacja dwóch lektorów jest znakomita, bardzo dobrze oddaje kontrasty pomiędzy wątkami i postaciami. Kryminał nietypowy, ale z pewnością warty uwagi.

Dzięki klasie pisarskiej Małeckiego ten ryzykowany eksperyment okazał się całkiem udany. Dwa wątki składające się na "Nowe życie" są skrajnie różne, tak jak dwójka głównych bohaterów. Wątek młodszego z nich jest utrzymany w tonacji dość lekkiej, chwilami nieco żartobliwej. Natomiast ten drugi momentami może się kojarzyć z filmowymi slasherami. Tu już nie ma miejsca na...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Bogdan

z ostatnich 3 m-cy
2024-05-09 10:07:38
Bogdan wypowiedział się w dyskusji Paul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 lat
2024-05-09 10:07:38
Bogdan wypowiedział się w dyskusji Paul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 lat

Szwedzcy akademicy niechętne nagradzają autorów, których książki osiągają nakłady znacznie wyższe niż ich własne. 

2024-05-09 10:03:44
Bogdan dodał cytat z książki Niewidzialne
2024-05-09 10:03:44
Bogdan dodał cytat z książki Niewidzialne

(...) jesteście na tyle dorośli, żeby tego chcieć, ale nie na tyle, żeby to dostać. Świat spłatał wam figla, zmuszając do życia w połowie dwudziestego wieku, do tego w rozwiniętym kapit...

Rozwiń Rozwiń
Bogdan
2024-05-06 20:28:17
Bogdan dodał książkę Niewidzialne na półkę Teraz czytam
2024-05-06 20:28:17
Bogdan dodał książkę Niewidzialne na półkę Teraz czytam
Niewidzialne Paul Auster
Średnia ocena:
6.9 / 10
155 ocen
Bogdan
2024-05-06 09:43:21
Bogdan ocenił książkę Wiatrołomy na
8 / 10
2024-05-06 09:43:21
Bogdan ocenił książkę Wiatrołomy na
8 / 10
Wiatrołomy Robert Małecki
Średnia ocena:
7.2 / 10
2150 ocen
Bogdan
2024-04-30 14:58:07
Bogdan ocenił książkę Klucz do Kaczyńskiego na
7 / 10
i dodał opinię:
2024-04-30 14:58:07
Bogdan ocenił książkę Klucz do Kaczyńskiego na
7 / 10
i dodał opinię:

Książki o najnowszej historii Polski rzadko kiedy są lekturą pasjonującą. Rozumiem dominację faktów i merytoryki w książkach pisanych przez historyków czy politologów. Taka „Historia polityczna Polski” Antoniego Dudka jest w warstwie informacyjnej bez zarzutu, natomiast sprawdza się równie...

Rozwiń Rozwiń
Klucz do Kaczyńskiego Robert Krasowski
Średnia ocena:
6.7 / 10
33 ocen
Bogdan
2024-04-16 12:00:01
Bogdan ocenił książkę Ludzie z mgły na
8 / 10
2024-04-16 12:00:01
Bogdan ocenił książkę Ludzie z mgły na
8 / 10
Ludzie z mgły Izabela Janiszewska
Średnia ocena:
7.5 / 10
3360 ocen
Bogdan
2024-04-12 23:18:14
Bogdan dodał książkę Dni w historii ciszy na półkę Chcę przeczytać
2024-04-12 23:18:14
Bogdan dodał książkę Dni w historii ciszy na półkę Chcę przeczytać
Dni w historii ciszy Merethe Lindstrøm
Średnia ocena:
6.9 / 10
108 ocen

ulubieni autorzy [42]

Jakub Małecki
Ocena książek:
6,8 / 10
34 książki
1 cykl
Pisze książki z:
1870 fanów
Harry Sidebottom
Ocena książek:
6,6 / 10
13 książek
4 cykle
9 fanów
Ryszard Kapuściński
Ocena książek:
7,2 / 10
59 książek
3 cykle
1589 fanów

Ulubione

Paul Auster Człowiek w ciemności Zobacz więcej
M.L. Stedman Światło między oceanami Zobacz więcej
Milan Kundera Nieśmiertelność Zobacz więcej
Martin Booth Amerykanin. Niezwykle skryty dżentelmen Zobacz więcej
Ziemowit Szczerek Przyjdzie Mordor i nas zje, czyli tajna historia Słowian Zobacz więcej
William Golding Rytuały morza Zobacz więcej
Zygmunt Miłoszewski Uwikłanie Zobacz więcej
Patrick Süskind O miłości i śmierci Zobacz więcej
Jerzy Pilch Portret młodej wenecjanki Zobacz więcej

Dodane przez użytkownika

Milan Kundera Nieśmiertelność Zobacz więcej
Martin Booth Amerykanin. Niezwykle skryty dżentelmen Zobacz więcej
Ziemowit Szczerek Przyjdzie Mordor i nas zje, czyli tajna historia Słowian Zobacz więcej
William Golding Rytuały morza Zobacz więcej
Zygmunt Miłoszewski Uwikłanie Zobacz więcej
Jerzy Pilch Portret młodej wenecjanki Zobacz więcej
David Lodge Fajna robota Zobacz więcej
David Lodge Fajna robota Zobacz więcej
Patrick Süskind O miłości i śmierci Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
1 302
książki
Średnio w roku
przeczytane
37
książek
Opinie były
pomocne
3 456
razy
W sumie
wystawione
1 297
ocen ze średnią 7,3

Spędzone
na czytaniu
7 139
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
34
minuty
W sumie
dodane
17
cytatów
W sumie
dodane
25
książek [+ Dodaj]