Magdalena

Profil użytkownika: Magdalena

Nie podano miasta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 6 tygodni temu
486
Przeczytanych
książek
509
Książek
w biblioteczce
406
Opinii
6 568
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
Ta użytkowniczka nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Trudno zaklasyfikować tę książkę. Komedia? Chyba nie. Obyczaj? Bardziej, ale też nie do końca. Zresztą czy to ważne? To najlepsza powieść Aśki! Genialne spojrzenie na damsko-męskie relacje, kilka mocno absurdalnych (ale nie nieprawdopodobnych!), zabawnych scen, ale przede wszystkim mocny kop motywacyjny dla wszystkich kobiet, którym brakuje odwagi, żeby zacząć jeszcze raz. Idealna na taką deszczową niedzielę, jak dziś! Tylko za szybko się kończy... Pochłonęłam ją w kilka godzin. 😉

Trudno zaklasyfikować tę książkę. Komedia? Chyba nie. Obyczaj? Bardziej, ale też nie do końca. Zresztą czy to ważne? To najlepsza powieść Aśki! Genialne spojrzenie na damsko-męskie relacje, kilka mocno absurdalnych (ale nie nieprawdopodobnych!), zabawnych scen, ale przede wszystkim mocny kop motywacyjny dla wszystkich kobiet, którym brakuje odwagi, żeby zacząć jeszcze raz....

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Szczerze mówiąc, mam trudności z oceną tej lektury. Diane Chamberlain jest jedną z moich ulubionych pisarek, a to jedna z jej słabszych książek. Nie zachwyciła mnie tak, jak "W słusznej sprawie", "Milcząca siostra" czy "Zatoka o północy", jednak Diane nadal pozostaje Diane Chamberlain, jedną z ciekawszych, moim zdaniem, współczesnych autorek powieści obyczajowych. Postanowiłam wam opowiedzieć, dlaczego moja ulubiona pisarka tym razem nie sprostała moim oczekiwaniom.

Długo zastanawiałam się, czego mi tu właściwie brakowało. Bo "W cieniu", tak jak i poprzednie powieści pisarki, opowiada szalenie intrygująca historię. Są tutaj dylematy natury moralnej, które wprost uwielbiam w literaturze obyczajowej. Joelle zachodzi w ciążę z mężem swojej przyjaciółki. Przyjaciółki, która już nigdy nie będzie żoną dla swojego męża, gdyż dostała wylewu, który wywołał nieodwracalne zmiany w jej mózgu. To historia, która ma ogromny potencjał, którego Chamberlain, niestety, nie wykorzystała. Nie w pełni. Pierwszy zarzut - bohaterowie nie potrafili we mnie wzbudzić konkretnego uczucia. Owszem, było całe mnóstwo emocji, ale nie umiałam, a może nie chciałam opowiedzieć się po żadnej ze stron i dziś nie potrafię określić, czy bohaterów rozumiem, potępiam, czy może im współczuję. Nie zapisali się w mojej pamięci, nie odcisnęli piętna na mojej psychice. Drugi zarzut - przewidywalność. Cóż, chyba za dużo książek Chamberlain już przeczytałam, aby dać się nabrać, a szkoda, bo zakończenie mogłoby się okazać zaskakujące gdybym, no właśnie! Gdybym go nie przewidziała. Trzeci zarzut - mało porywająca według mnie równoległa historia. Te opowieści zawsze dodawały smaku lekturom Chamberlain, a teraz po historii cudownej uzdrowicielki pozostał jedynie niesmak.

"W cieniu" po raz pierwszy została wydana w Stanach w 2002 roku. Mam wrażenie, że te pierwsze książki Chamberlain są dużo słabsze od tych nowszych, i żałuję, że Wydawnictwo Prószyński najpierw sięgnęło po te świeższe, gdyż wydało już same perełki, a teraz wraca do tych gorszych powieści autorki. Nie zrozumcie mnie źle. To NADAL jest dobra powieść obyczajowa, którą postawię na półce w mojej biblioteczce, jednak przekonałam się już, że Diane stać na dużo, dużo więcej. Tym razem daję mojej ulubionej autorce żółtą kartkę i z niecierpliwością czekam na powieść, która mnie zachwyci w takim stopniu, jak "W słusznej sprawie" czy "Milcząca siostra".

Szczerze mówiąc, mam trudności z oceną tej lektury. Diane Chamberlain jest jedną z moich ulubionych pisarek, a to jedna z jej słabszych książek. Nie zachwyciła mnie tak, jak "W słusznej sprawie", "Milcząca siostra" czy "Zatoka o północy", jednak Diane nadal pozostaje Diane Chamberlain, jedną z ciekawszych, moim zdaniem, współczesnych autorek powieści obyczajowych....

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Na polskim rynku wydawniczym każdego miesiąca pojawiają się setki nowych tytułów. Trudno jest w tych warunkach stworzyć coś oryginalnego, wyjątkowego. "Dopóki śmierć nas nie połączy" to moje drugie spotkanie z twórczością Danuty Noszczyńskiej. Pierwsze okazało się udane, jednak miałam pewne wątpliwości, dlatego dałam tej autorce jeszcze jedną szansę, na szczęście. "Dopóki śmierć nas nie połączy" to świeży powiew na polskim rynku wydawniczym i totalnie niesztampowa powieść obyczajowa.

Motyw biednej dziewczyny ze wsi, która szuka szczęścia w wielkim mieście, nie jest w zasadzie niczym nowym, a jednak Danucie Noszczyńskiej udało się napisać oryginalną powieść, której główna bohaterka jest właśnie taką nieco stereotypową młodą kobietą. Narratorką jest jej sąsiadka, która, mimo początkowych trudności, obdarzyła dziewczynę sporą sympatią. Przez życie Gosi przewijają się kolejni mężczyźni, a ona sama staje się dla nich łakomym kąskiem. Jest już blisko dna, kiedy pojawia się On. Szablonowo? Nie tym razem. "Dopóki śmierć nas nie połączy" jest jedną z tych powieści, których zakończenia nie jesteśmy w stanie przewidzieć w najmniejszym stopniu. Gosia, postać raczej tragiczna, z pewnością zaskoczy wielu czytelników, zdumionych kierunkiem, w jakim podąży ta lektura. Czytam mnóstwo polskich obyczajówek i niewiele jest mnie w stanie zaskoczyć, a Danucie Noszczyńskiej udała się ta sztuka. Ta powieść skłania do refleksji, nie tylko nad tym, co nas otacza, ale również nad rzeczami, "o których się nie śniło filozofom".

Wysoko oceniam powieść nie tylko za fabułę, ale również za formę. Zaletami książki są nie tylko naturalne dialogi, ciekawe kreacje bohaterów czy oryginalna historia, ale również świetny warsztat oraz nienaganna polszczyzna. Po "Farbowanej blondynce", która przekonała mnie w siedemdziesięciu pięciu procentach, jestem bardzo mile zaskoczona nową powieścią Danuty Noszczyńskiej. "Dopóki śmierć nas nie połączy" to rewelacyjna powieść obyczajowa, którą polecam miłośnikom gatunku.

Na polskim rynku wydawniczym każdego miesiąca pojawiają się setki nowych tytułów. Trudno jest w tych warunkach stworzyć coś oryginalnego, wyjątkowego. "Dopóki śmierć nas nie połączy" to moje drugie spotkanie z twórczością Danuty Noszczyńskiej. Pierwsze okazało się udane, jednak miałam pewne wątpliwości, dlatego dałam tej autorce jeszcze jedną szansę, na szczęście....

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Magdalena

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


Ulubione

Diane Chamberlain Szansa na życie Zobacz więcej
Jodi Picoult Już czas Zobacz więcej
Cecelia Ahern Sto imion Zobacz więcej
Diane Chamberlain W słusznej sprawie Zobacz więcej
Artur Górski Masa o kobietach polskiej mafii Zobacz więcej
Diane Chamberlain W słusznej sprawie Zobacz więcej

Dodane przez użytkownika

Jodi Picoult Już czas Zobacz więcej
Cecelia Ahern Sto imion Zobacz więcej
Diane Chamberlain W słusznej sprawie Zobacz więcej
Artur Górski Masa o kobietach polskiej mafii Zobacz więcej
Diane Chamberlain W słusznej sprawie Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
486
książek
Średnio w roku
przeczytane
44
książki
Opinie były
pomocne
6 568
razy
W sumie
wystawione
483
oceny ze średnią 7,1

Spędzone
na czytaniu
2 990
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
47
minut
W sumie
dodane
5
cytatów
W sumie
dodane
5
książek [+ Dodaj]