-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik19
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1190
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać451
Biblioteczka
Terry Pratchett "Księgi Nomów"
Trylogia składająca się z Księgi Wyjścia, Księgi Kopania i Księgi Odlotów.
To jeszcze nie Świat Dysku, ale humor już Pratchettowski. Bohaterowie to Nomy czyli malutkie stworki, które szczerze mówiąc przypominały mi trochę Ciutludzi ze Świata Dysku właśnie.
Nomów poznajemy jako małe stworki zamieszkujące sklep, sądzą, że jest on całym światem stworzonym przez jego założyciela Arnolda Brosa do momentu kiedy w sklepie nie pojawia się Masklin - Nom z zewnątrz, który opowiada herezje o świecię, który istnieje poza sklepem. To tylko początek tej zabawnej historii, która przenosi nas potem do Kamieniołomu oraz na Florydę.
Pratchett we właściwym dla siebie zabawnym stylu ukazuje mnóstwo przywar ludzkich i nie tylko. Obrazuje problemy wiary, przywództwa czy też rozwoju cywilizacji.
Mam wrażenie, że trochę odstaje od typowego Pratchetta, jednak dla fana to i tak pozycja obowiązkowa.
Terry Pratchett "Księgi Nomów"
Trylogia składająca się z Księgi Wyjścia, Księgi Kopania i Księgi Odlotów.
To jeszcze nie Świat Dysku, ale humor już Pratchettowski. Bohaterowie to Nomy czyli malutkie stworki, które szczerze mówiąc przypominały mi trochę Ciutludzi ze Świata Dysku właśnie.
Nomów poznajemy jako małe stworki zamieszkujące sklep, sądzą, że jest on całym światem...
Colin Forbes - "Podwójne ryzyko"
Teraz w czasach czytników w końcu możemy poczytać wszystkie części książek, które dawniej dostawało się po trochu w bibluiotekach.
Cykl "Tweed" Forbesa to cykl książek z bohaterami Secret Intelligence Service czyli brytyjskiej służby wywiadowczej.
Czytalem je jako nastolatek i postanowilem wrócić do nich, żeby sprawdzić, czy coś się zmieniło w moim ich postrzeganiu.
No tak, mamy lata 80, więc nie ma wszechobecnego internetu, komórek i całego tego nowoczesnego badziewia, za to są budki telefoniczne, i ludzie korzystają z pociągów i przechowalni bagażu na dworcach.
Muszę przyznać, że pomimo wielu lat książka nie zestarzała się aż tak bardzo, nie jest to może Ludlum ale przymykając oko na pewne naiwności trzeba oddać Forbesowi, że potrafi pisać w taki sposób, żeby zaciekawić czytalenika. I fakt, że czytając kilka jego książęk pod rząd można sie dopatrzyć pewnych schematów, ale jeżeli ktoś lubi książki szpiegowsko kryminalne to na pewno spędzi ten czas dobrze się bawiąc.
Co do samej książki, mamy tutaj organizację neonazistowską próbującą przejąć władzę w Bawarii, pociąg z 4 przywódcami państw zachodnich, którzy jadą na spotkanie z pierwszym KC ZSRR i mnóstwo akcji z sympatycznymi bohaterami.
Pomimo tego, że całość trąci trochę myszką, to ja się bawiłem świetnie.
Colin Forbes - "Podwójne ryzyko"
Teraz w czasach czytników w końcu możemy poczytać wszystkie części książek, które dawniej dostawało się po trochu w bibluiotekach.
Cykl "Tweed" Forbesa to cykl książek z bohaterami Secret Intelligence Service czyli brytyjskiej służby wywiadowczej.
Czytalem je jako nastolatek i postanowilem wrócić do nich, żeby sprawdzić, czy coś się zmieniło...
Colin Forbes „Terminal”
Biegła szybko w dół zbocza, nogi w szpitalnych kapciach grzęzły jej w wysokim do kostek śniegu, brakowało jej tchu, a poły szlafroka przeszkadzały w każdym ruchu, ale brama przy drodze była już w zasięgu wzroku, jeszcze tylko zdobyć się na ten ostatni wysiłek. Z tyłu dochodziło ja szczekanie psów i krzyki umundurowanych mężczyzn. Nagle rozległ się huk wystrzału…
Bob Newman, brytyjski dziennikarz wraz ze swoją narzeczoną udaje się do Szwajcarii by dowiedzieć się czegoś o klinice Berneńskiej, w której przebywa ojciec jego wybranki. Jednak nie wszystko wydaje się takie proste a wokół zaczynają ginąć ludzie
Tweed wysyła swojego człowieka, żeby się czegoś dowiedział, a otrzymuje tylko kolejne znaki zapytania.
Kolejna książka Forbesa z cyklu „Tweed” rozgrywająca się głównie w Szwajcarii.
Szybka akcja, zagmatwana fabuła i ciekawy koniec to gwarancja dobrej zabawy.
Mnie się podobało.
Colin Forbes „Terminal”
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toBiegła szybko w dół zbocza, nogi w szpitalnych kapciach grzęzły jej w wysokim do kostek śniegu, brakowało jej tchu, a poły szlafroka przeszkadzały w każdym ruchu, ale brama przy drodze była już w zasięgu wzroku, jeszcze tylko zdobyć się na ten ostatni wysiłek. Z tyłu dochodziło ja szczekanie psów i krzyki umundurowanych mężczyzn. Nagle rozległ się...