Opinie użytkownika
Kolejny dowód na to, że twórca bywa zupełnie inną osobą od swojego obrazu, jaki budujemy sobie na postawie jego dzieł.
I smutna opowieść o odchodzeniu nie w porę...
Ciekawe przeżycie, wrócić do tej lektury po ponad 30 latach.
Zaczynam rozumieć, co mnie ukształtowało...
Święty Lemmy z whiskaczami! Co to ja właśnie przeczytałem?
Nie mam pojęcia dla kogo jest ta książka, którą dodatkowo pogrąża słabiutkie tłumaczenie.
Nie polecam.
Najważniejsze w tej książce, to umieszczone na jej końcu dyskografia i spis piosenek Andrzeja Zauchy. "Życie, bierz mnie" bije ją na głowę.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toAleż mam niedosyt! Pan Kleks, Franek Kimono, kabarety ledwo liźnięte...
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Książka, mam wrażenie, napisana z tezą.
Mało o muzyce, dużo o facecie, który ponoć udaje koś innego.
Cały czas aktualna. Niestety...
16.02.2023 - Według nieoficjalnych ustaleń na długie oczekiwanie 32-letniej kobiety na przewiezienie do specjalistycznego szpitala w Rzeszowie wpłynąć mogły między innymi braki kadrowe. "Miało nie być żadnego lekarza z pieczątką, który mógł wydać skierowanie i szybko przekazać pacjentkę na specjalistyczne leczenie." Kobieta zmarła w drodze do...
Bardzo dobrze opisana (niełatwa) historia Oddziału.
Do pełni szczęścia brakuje mi jedynie na końcu książki dyskografii i oddziałowego kalendarium.
Nie do końca tego się spodziewałem po tytule, ale ogólnie niezłe ;)
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toRewelacyjnie opisana pierwsza sześcioletnia połowa Tysiącletniej Rzeszy!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Słaba.
I, co staje się w ostatnich latach niestety normą, kiepsko tłumaczona.
Sięgnąłem w końcu po książkę czekającą na swoją kolej prawie 20 lat. Wspaniałe uczucie cofnąć się do czasów, kiedy w aparacie był film z 36 klatkami (Janerka), raczkował Internet (Fish), a radiowe playlisty były zmorą krajów zachodnich.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Życie jest zbyt krótkie, żeby czytać kiepskie książki.
A ta taka jest. Nie wiem, ile w tym "zasługi" tłumacza, ale nie da się tego czytać. I już nie wspomnę o takich "kwiatkach", jak polskie myśliwce PSL P-11, czy fragment: "Hitler obawiał się następstw rosyjskiej interwencji w Polsce, rozpoczętej 16 września."
Poddałem się po 82 stronie.
Książka, wiadomo, niezła.
Ale aż się prosi o nowe, lepsze tłumaczenie!
Żywy dowód na to, że "tupolewizm" w polskim lotnictwie wojskowym był od zawsze...
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Nie wiem o czym i dla kogo. Odpuściłem przed połową.
A lata '80 w muzyce, to moje życie...