-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik19
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1190
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać451
Biblioteczka
2024-05-20
2024-05-16
2024-05-10
2024-05-08
2024-05-05
2024-05-05
2024-05-01
2024-04-26
2024-04-24
2024-04-17
Nie przebrnęłam. Książka na pewno ma wartość sentymentalną dla autorki, bo to po części hołd oddany jej gospodyni, jednak mnie nie porwała. Nie skończyłam.
Nie przebrnęłam. Książka na pewno ma wartość sentymentalną dla autorki, bo to po części hołd oddany jej gospodyni, jednak mnie nie porwała. Nie skończyłam.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-04-12
2024-04-05
Jak zwykle u Dostojewskiego: wiele wątków, mnóstwo postaci, dygresje gonią filozoficzne rozważania. Zauważam pewne powtórzenia w stosunku do Zbrodni i kary, a może to potwierdzenia poglądów autora. Znowu rozkminianie, czy jest Bóg, czy go nie ma, a jeśli nie ma, to czy wszystko wolno i człowiek nie jest ograniczony w swoich wyborach? Moralność jako konsekwencja strachu przed bożym gniewem? Jakby zaprzeczenie efektów rozwoju kultury i cywilizacji. Poza tym archaiczny styl, dialogi zupełnie niedzisiejsze i podejrzewam, że i nawet nie niegdysiejsze, ot po prostu musiał autor włożyć w czyjeś usta swoje rozmyślania. Na koniec kłopot z tłumaczeniami. Powieść czytałam i słuchałam w oryginale i na przemian w trzech różnych tłumaczeniach, żadne nie wydało mi się doskonałe (choć najlepsze chyba Adama Pomorskiego). Oceniam na 8, bo dzieło jest monumentalne, tezy do przemyśleń mocne, zadziwiająco wnikliwe portrety psychologiczne bohaterów.
Jak zwykle u Dostojewskiego: wiele wątków, mnóstwo postaci, dygresje gonią filozoficzne rozważania. Zauważam pewne powtórzenia w stosunku do Zbrodni i kary, a może to potwierdzenia poglądów autora. Znowu rozkminianie, czy jest Bóg, czy go nie ma, a jeśli nie ma, to czy wszystko wolno i człowiek nie jest ograniczony w swoich wyborach? Moralność jako konsekwencja strachu...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-03-15
2024-03-09
PORUSZAJĄCA! Niesamowite, jak ta powieść wpisuje się w dyskusje dziś prowadzone: aborcja, prawo do wyboru, los dzieci niechcianych. Wielką sztuką jest pisać o sprawach ważnych i trudnych bez patosu i taniego moralizatorstwa, a tak właśnie napisana jest ta książka.
Jej wielką siłą jest to, że każdy znajdzie w niej to, co chce. Jest tu wspaniała historia kilkorga ludzi uwikłanych we własne uczucia, opowiedziana z dystansem i humorem. Homer Wells - wychowanek sierocińca w St. Cloud's (stan Main), trzykrotnie adoptowany powraca, w końcu zostaje na stałe, ulubieniec doktora Larcha nieco ekscentrycznego lekarza i sióstr Angeli i Edny. Homer bezskutecznie szuka swojego miejsca w życiu do czasu, gdy w sierocińcu zjawiają się Candy i Wally, jego rówieśnicy. To wydarzenie daje początek zmianom w życiu Homera. Chłopak musi nauczyć się radzić sobie poza murami sierocińca i dostrzega, że wszędzie panują swoiste „regulaminy”. Musi się też zmierzyć ze skutkami łamania zawartych w nich zasad.
Od pierwszych stron pochłania czytelnika bogata fabuła, jednak pod lekką narracją kryje się rozprawa o wadze ludzkiego wyboru i o regułach, przede wszystkim moralnych, a także o tym, że nowe życie może być zarówno darem, jak i przekleństwem. Kawał dobrej literatury. A teraz zmierzę się z oskarową ekranizacją, ciekawe, czy dorównuje słowu pisanemu.
PORUSZAJĄCA! Niesamowite, jak ta powieść wpisuje się w dyskusje dziś prowadzone: aborcja, prawo do wyboru, los dzieci niechcianych. Wielką sztuką jest pisać o sprawach ważnych i trudnych bez patosu i taniego moralizatorstwa, a tak właśnie napisana jest ta książka.
Jej wielką siłą jest to, że każdy znajdzie w niej to, co chce. Jest tu wspaniała historia kilkorga ludzi...
2024-02-22
Lektura niełatwa, analityczno-rozrachunkowa w odniesieniu do czasów PRL słusznie minionych, ale i czasów niełatwej transformacji i konsekwencji do dziś odczuwanych. Dużo dygresji, odniesień, wspomnień, mnóstwo postaci mniej i bardziej znanych, jakie miały wpływ na politykę i życie Pana Wildsteina. Co prawda tym razem nie dałam rady dokończyć, ale wiem, że będę wracać, choć na pewno nie w autobusie i tramwaju.
Lektura niełatwa, analityczno-rozrachunkowa w odniesieniu do czasów PRL słusznie minionych, ale i czasów niełatwej transformacji i konsekwencji do dziś odczuwanych. Dużo dygresji, odniesień, wspomnień, mnóstwo postaci mniej i bardziej znanych, jakie miały wpływ na politykę i życie Pana Wildsteina. Co prawda tym razem nie dałam rady dokończyć, ale wiem, że będę wracać, choć...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-02-28
Taka trochę "Nieoczekiwana zmiana miejsc" w damskiej odsłonie. Przez pomyłkę zabrana torba z siłowni i luksusowe buty w niej zawarte zmieniają życie dwóch kobiet. Sam z klasy mocno średniej buduje nową siebie, pewną i zdecydowaną. Nisha nieprzyzwoicie bogata i kapryśna odkrywa, że jest coś ważniejszego od pieniędzy i luksusów: przyjaźń, zrozumienie, wsparcie, bliskość. Trochę banalne, ale czyta się lekko, a happy end jak zwykle dobrze nam robi.
Taka trochę "Nieoczekiwana zmiana miejsc" w damskiej odsłonie. Przez pomyłkę zabrana torba z siłowni i luksusowe buty w niej zawarte zmieniają życie dwóch kobiet. Sam z klasy mocno średniej buduje nową siebie, pewną i zdecydowaną. Nisha nieprzyzwoicie bogata i kapryśna odkrywa, że jest coś ważniejszego od pieniędzy i luksusów: przyjaźń, zrozumienie, wsparcie, bliskość....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-02-25
Lubię, gdy książka, nawet zwykła obyczajowa, zmusza mnie do zaglądania do innych źródeł, do poszukiwania informacji. I tak było przy lekturze "Silva rerum", bo chociaż można powiedzieć, że to zwykła obyczajówka, ot taka sobie historia rodziny gdzieś na Litwie, ale wplecione realia historyczne i spore nagromadzenie faktów i postaci prowokuje do zgłębienia tematu, i to mi się podoba. Przy tym ciekawe opisy bohaterów, ładny barwny język, pewnie to zasługa i tłumacza zwykle niedocenianego. A zarzut innych czytelników, co do długaśnych, ciągnących się na całą stronę zdań, zdecydowanie odrzucam, bo to był nawet całkiem ciekawy zabieg stylistyczny, mnie się dobrze czytało i biorę się za drugi tom.
Lubię, gdy książka, nawet zwykła obyczajowa, zmusza mnie do zaglądania do innych źródeł, do poszukiwania informacji. I tak było przy lekturze "Silva rerum", bo chociaż można powiedzieć, że to zwykła obyczajówka, ot taka sobie historia rodziny gdzieś na Litwie, ale wplecione realia historyczne i spore nagromadzenie faktów i postaci prowokuje do zgłębienia tematu, i to mi się...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-02-19
To debiut Pana Myśliwskiego, więc nie mogę powiedzieć "znowu wspomnienia człowieka, który wychował się na wsi i powraca z sentymentalna opowieścią". Widać, jak tu dopiero kształtował się styl pisarza. Dobrze, że nie zaczęłam poznawać jego twórczości od tej powieści, bo nie wiem, czy zauroczyłaby mnie tak, jak to się stało przy czytaniu Traktatu przy łuskaniu fasoli, albo powieści Kamień na kamieniu. Zdecydowanie od nich należy zaczynać.
To debiut Pana Myśliwskiego, więc nie mogę powiedzieć "znowu wspomnienia człowieka, który wychował się na wsi i powraca z sentymentalna opowieścią". Widać, jak tu dopiero kształtował się styl pisarza. Dobrze, że nie zaczęłam poznawać jego twórczości od tej powieści, bo nie wiem, czy zauroczyłaby mnie tak, jak to się stało przy czytaniu Traktatu przy łuskaniu fasoli, albo...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-02-18
Rewelacyjna książka! Choć bardzo edukacyjna, to absolutnie nie nudna, wręcz przeciwnie: wciągająca, jak kiedyś serial animowany "Było sobie życie". Niby adresowana do dzieci i młodszej młodzieży, ale i ja, należąca raczej do "starszej młodzieży", a niemająca wykształcenia medyczno-biologicznego, uważam, że Pan Mirek zrobił niesamowitą robotę, żeby przybliżyć dzieciom i laikom wiedzę o ciele i tym, co się w nim dzieje. Czytałam wersję elektroniczną, a zaraz biegnę do księgarni i kupię parę egzemplarzy, żeby obdarować wszystkich bratanków i siostrzenice.
Rewelacyjna książka! Choć bardzo edukacyjna, to absolutnie nie nudna, wręcz przeciwnie: wciągająca, jak kiedyś serial animowany "Było sobie życie". Niby adresowana do dzieci i młodszej młodzieży, ale i ja, należąca raczej do "starszej młodzieży", a niemająca wykształcenia medyczno-biologicznego, uważam, że Pan Mirek zrobił niesamowitą robotę, żeby przybliżyć dzieciom i...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-02-08
Może i zbyt humorystycznie, może autor nie grzeszy skromnością, raczej cierpi na spory narcyzm, może czasem zbyt lekko traktuje ciężkie tematy, może jako ratownik nie powinien otwarcie pochwalać (ba! nawet przechwalać się z brania!) narkotyków miękkich, jednak kładąc na szalach plusy i minusy, stanowczo opowiadam się za! Książka robi dobrą robotę w zakresie: odsłaniania kulisów pracy lekarzy i ratowników, ujawniania słabych punktów systemu ochrony zdrowia w Polsce oraz (co najważniejsze!) propagowania wiedzy i konieczności nabywania wiedzy i umiejętności udzielania pierwszej pomocy. Na dodatek rewelacyjny lektor Bartosz Głogowski. Polecam.
Może i zbyt humorystycznie, może autor nie grzeszy skromnością, raczej cierpi na spory narcyzm, może czasem zbyt lekko traktuje ciężkie tematy, może jako ratownik nie powinien otwarcie pochwalać (ba! nawet przechwalać się z brania!) narkotyków miękkich, jednak kładąc na szalach plusy i minusy, stanowczo opowiadam się za! Książka robi dobrą robotę w zakresie: odsłaniania...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Książka bez interpunkcji, zamierzony chwyt autorki może i ciekawy w języku szwedzkim, a u nas wiadomo: przecinek ma znaczenie, dlatego na początku było ciężko. Ale… gdy już wtopiłam się w opowieść, gdy wniknęłam w historie, tajemnice, to już mi tych przecinków, pytajników i wielokropków tak bardzo nie brakowało, bo gdzie indziej rozłożyły się akcenty (całe szczęście kropki kończące zdania są 😊). Powieść wciągająca, ale i dołująca przez swój naturalizm i bezkompromisowe odarcie z upiększeń i uwzniośleń. Życie jest gorzkie i bolesne i nie ma co upiększać, a traumy z dzieciństwa ciągną się za tobą i przerzucają na następne pokolenie. Było może ciężko, ale powieść wciąga i warto było.
Książka bez interpunkcji, zamierzony chwyt autorki może i ciekawy w języku szwedzkim, a u nas wiadomo: przecinek ma znaczenie, dlatego na początku było ciężko. Ale… gdy już wtopiłam się w opowieść, gdy wniknęłam w historie, tajemnice, to już mi tych przecinków, pytajników i wielokropków tak bardzo nie brakowało, bo gdzie indziej rozłożyły się akcenty (całe szczęście kropki...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to