Biblioteczka
Opinie
Myślę, że trudno w pełni docenić powieść "Godziny" Michaela Cunninghama bez wcześniejszej lektury choćby jeden z książek Virginii Woolf. Ja niestety popełniłam ten błąd i mam świadomość, że moja ocena tej historii jest niepełna, pozbawiona kontekstów i głębi. Zakładam jednak, że nie jestem jedynym czytelnikiem, który sięgnął po "Godziny" po obejrzeniu filmu pod tym samym...
więcej Pokaż mimo toMówi się: „w zdrowym ciele zdrowy duch”. I choć to prawda znana od stuleci wielu z nas jest na bakier jeśli chodzi o regularną aktywność fizyczną. Tłumaczymy się brakiem czasu, złym stanem zdrowia (a to kolana bolą, a to w krzyżu łupie) czy brzydką pogodą. Jednak tak naprawdę przemawia przez nas lenistwo i przedkładania innych, mniej wyczerpujących, czynności jak oglądanie...
więcej Pokaż mimo toCi, którym udało się przeżyć koszmar holocaustu, często nie chcieli mówić o swoich doświadczeniach. Zatrzaskiwali za sobą drzwi do przeszłości i starali się żyć dniem codziennym. Często jednak wspomnienia powracały do ocalałych ze zdwojoną siłą, a niezaleczone rany i traumy przekazywane były kolejnym pokoleniom. Dla niektórych możliwość opowiedzenia o swoich doświadczeniach...
więcej Pokaż mimo toAktywność użytkownika Jeżynka
Myślę, że trudno w pełni docenić powieść "Godziny" Michaela Cunninghama bez wcześniejszej lektury choćby jeden z książek Virginii Woolf. Ja niestety popełniłam ten błąd i mam świadomość, że moja ocena tej historii jest niepełna, pozbawiona kontekstów i głębi. Zakładam jednak, że ...
RozwińMówi się: „w zdrowym ciele zdrowy duch”. I choć to prawda znana od stuleci wielu z nas jest na bakier jeśli chodzi o regularną aktywność fizyczną. Tłumaczymy się brakiem czasu, złym stanem zdrowia (a to kolana bolą, a to w krzyżu łupie) czy brzydką pogodą. Jednak tak naprawdę przemawia prz...
RozwińCi, którym udało się przeżyć koszmar holocaustu, często nie chcieli mówić o swoich doświadczeniach. Zatrzaskiwali za sobą drzwi do przeszłości i starali się żyć dniem codziennym. Często jednak wspomnienia powracały do ocalałych ze zdwojoną siłą, a niezaleczone rany i traumy przekazywane by...
RozwińNie jestem wielką fanką motoryzacji. Samochód ma mnie zawieźć z miejsca A do miejsca B, mało palić i jak najrzadziej się psuć. Wiem jednak, że wielu jest fanów czterech kółek, którzy o modelach, przyspieszeniu do 100km/h i tuningu auta są w stanie rozmawiać godzinami. Nie moja bajka, nie m...
RozwińJuż słyszę jak niektórzy obruszają się, że pisanie o modzie w kontekście obozów koncentracyjnych to świętokradztwo i brak szacunku dla setek tysięcy ofiar, które tam zginęły. Należy jednak pamiętać, że w tych miejscach kaźni toczyło się życie pełne bólu i lęku o to co przyniesie dzień jutr...
RozwińBieszczady to synonim spokoju i życia zgodnie z naturą i jej rytmem. Wielu wydaje się, że to raj na ziemi, który jest ziemią obiecana dla wszystkich zmęczonych życiem i szukających wytchnienia w ciszy co doskonale ilustruje powszechnie znane powiedzenie zachęcające, aby rzucić to wszystko ...
RozwińLubię ciszę. Męczy mnie hałas, nieustanne trajkotanie, głośna muzyka. Lubię pobyć sam na sam ze swoimi myślami i dobrze czuje się w towarzystwie, gdzie milczenie nikogo nie krępuje. Wielu jednak boi się ciszy. Włączony telewizor, grające w tle radio czy rozmowy o niczym powodują, że ludzie...
Rozwińulubieni autorzy [7]
statystyki
przeczytano
przeczytane
pomocne
wystawione
na czytaniu
na czytanie