Biblioteczka
Opinie
Poprzednie komiksy Mirki Andolfo - "Wbrew naturze" i "Mercy" - jakoś specjalnie mnie nie zachwyciły, dlatego i do "Papryczki" podchodziłem z umiarkowanym optymizmem... Tymczasem "Sweet Paprika" 1-3 to najlepszy komiks przeczytany przeze mnie w 2023. I chyba dlatego tak długo nie pisałem o nim na LC - zwykle, kiedy mam z lekturą jakiś problem, opinia pisze się sama, a kiedy...
więcej Pokaż mimo to
Ocena dla tomów 1-4. Świetny koncept, ciekawie rozwijany, kilka naprawdę fajnych rozwiązań fabularnych. Ale mam wrażenie, że strasznie to wszystko przegadane - bohaterowie czasem po kilka razy mówią to, co już wiemy lub czego się domyślamy; czasem zamiast działania akcja sprowadza się do mówienia o robieniu czegoś - to akurat wybitnie niefilmowe ;).
No i problemem są też...
Myślałem, że to będzie typowe odcinanie kuponów i dostanę męczący bułę zlepek fanficków, tymczasem wszystkie zaprezentowane w tym zbiorku historyjki trzymają poziom i fajnie rozwijają uniwersum Czarnego Młota - o wiele lepiej niż "kanoniczne" dla serii '45 czy solowy album o Pułkowniku Weirdzie. No i świetnie, że wydano to w albumie zbiorczym!!! Aż szkoda, że nie na taką...
więcej Pokaż mimo toAktywność użytkownika Michał Jachimek
Poprzednie komiksy Mirki Andolfo - "Wbrew naturze" i "Mercy" - jakoś specjalnie mnie nie zachwyciły, dlatego i do "Papryczki" podchodziłem z umiarkowanym optymizmem... Tymczasem "Sweet Paprika" 1-3 to najlepszy komiks przeczytany przeze mnie w 2023. I chyba dlatego tak długo nie pisałem o ...
RozwińOcena dla tomów 1-4. Świetny koncept, ciekawie rozwijany, kilka naprawdę fajnych rozwiązań fabularnych. Ale mam wrażenie, że strasznie to wszystko przegadane - bohaterowie czasem po kilka razy mówią to, co już wiemy lub czego się domyślamy; czasem zamiast działania akcja sprowadza się do m...
RozwińMyślałem, że to będzie typowe odcinanie kuponów i dostanę męczący bułę zlepek fanficków, tymczasem wszystkie zaprezentowane w tym zbiorku historyjki trzymają poziom i fajnie rozwijają uniwersum Czarnego Młota - o wiele lepiej niż "kanoniczne" dla serii '45 czy solowy album o Pułk...
RozwińSą we mnie dwa wilki. Jaka szkoda, że to już koniec. I: jak dobrze, że to już koniec. Szkoda, bo świetna to była zabawa, niegłupia, pełna wyrazistych postaci, którym chciało się towarzyszyć. Dobrze, bo jednak ileż można to ciągnąć - w okolicach tomu 8 seria zaczęła zjadać własny ogon, a od...
RozwińAleż to było bełkotliwe i męczące... Niby dużo się dzieje, ale wiele rozwiązań fabularnych wynika nie z przyczyn i skutków poprzednich wydarzeń, tylko z mocno wymuszonych pseudoerudycyjnych popisów-wygibasów autora. A przecież Gaiman, Moore czy choćby Willingham udowodnili, że da się pisać...
RozwińOcena dla tomów 2-3 Odrodzenia i tomu "The end". Bardzo chciałem, żeby ta miniseria mi się spodobała; po tomie 1. Odrodzenia byłem nawet dobrej myśli, ale... cóż to był za bałagan! 18 zeszytów bieganiny bez ładu i składu, plątanina alternatywnych wymiarów i alternatywnych postaci, które ni...
RozwińNie jest źle, choć spodziewałem się odrobinę więcej. Miałem nadzieję na trochę głębszy portret psychologiczny postaci; ogólnie czegoś poważniejszego, dla dojrzałego czytelnika, a tu taka w sumie przewaga bum-bach-trach nad treścią. Ale z drugiej strony - to w końcu Power Rangers, nie powin...
RozwińTrochę się bałem romantyzowania samobójstwa na koniec (serio łatwo by było autorce skręcić w tę stronę), ale na szczęście dostałem zakończenie dokładnie takie, jakiego pragnąłem. Niby historia o pragnieniu śmierci, a jednak wychodzi z tego mądra afirmacja życia. Warto, bo krótkie i piękne ...
Rozwińulubieni autorzy [1]
statystyki
przeczytano
przeczytane
pomocne
wystawione
na czytaniu
na czytanie