Ben H. Winters urodził się w Maryland. W 1998 roku ukończył Washington University w St. Louis, w stanie Missouri, gdzie brał czynny udział w grupie komediowej Mama's Pot Roast. Obecnie mieszka w Los Angeles z żoną i trójką dzieci.http://benhwinters.com/
Jest to moje pierwsze spotkanie z tym autorem i już wiem, że nie ostatnie.
Książka opisuje losy oraz prowadzone śledztwo przez jednego policjanta.Przez jednego ponieważ do ziemi zbliża się asteroida, która zniszczy planetę, a więc nikomu nie zależy na łapaniu morderców, poznaniu prawdy itp, itd.
Jest to zarówno kryminał jak i po części dramat, który pokazuje słabości społeczeństwa, które jest zobojętniałe na ogólne zło, krzywdę, ból oraz cierpienie.
Opis 📖
" Ostatni policjant to pierwszy tom trylogii kryminalnej opisującej świat tuż przed zagladą. Wokoło szerzy się przestępczość fanatyzm religijny i panika .
Czy poszedłbyś do pracy ,gdybyś wiedział,że za pół roku wszyscy zginą?
Detektyw Henry Palace stanął przed tym problemem ,gdy świat obiega wiadomość o nieuchronnej kolizji Ziemi z asteroidą."
Cóż można powiedzieć o tej książce ? Czy ona była taka świetna że można ją polecić,czy była warta przeczytania? Ciężko mi odpowiedzieć . Ta książka była przede wszystkim inna,była moja odskocznia od krwawych zajadłych lektur i sięgnięcie po nią w tym czasie było odpowiednią decyzją. O co tu chodzi? Książka jest napisana dobrze ,wszystko jest dopięte spójne i klarowne ,nie dzieje się tu nic z zawrotną prędkością wszystko jest wyważone. Prowadzimy śledztwo uznane za samobójstwo ale coś nam w tym wszystkim nie pasuje. Autor nie bombarduje nas z każdej strony tropami ,nie każe nam "na szybko " przyswajać wszystkiego. Nie pogubimy się czytając... Ale autor umiejętnie potrafi zaciekawić czytelnika podsyłając mu za każdym razem co nie co wskazówek , żeby się nie nudzil i do tego w tle zdarzenia związane ze zbliżającym kataklizmem ,które się wpasowują, sprawiają że przez całą książkę odczuwa się napięcie , chcemy wiedzieć wszystko zanim nam coś spadnie na głowę. Oczywiście zakończenie inne niż się spodziewałam ,zostałam wyrolowana przez autora ,za co przyznaje dużego plusa!.Czy uważam czas poświęcony na czytanie za strażnicy? NIE.