Dziennikarka, pisarka, prywatnie żona Leszka Talko. Studiowała dziennikarstwo i politologię. Współpracuje z Gazetą Wyborczą i magazynem Pani. Wspólnie z mężem pisała felietony obyczajowe dla Gazety Telewizyjnej, których wybór ukazał się nakładem wydawnictwa W.A.B. (Talki w wielkim mieście, Talki z resztą). W 2006 roku ukazała się jej debiutancka powieść Krakowska żałoba, a w 2009 zbiór opowiadań Nikczemne historie.
Książka Moniki Piątkowskiej potwierdza prawdę o każdym pisarzu - jeśli chcesz poznać autora, czytaj uważnie jego powieści. Biografia Prusa jest takim przewodnikiem po utworach i tym samym po życiu Bolesława Prusa. Sam bohater jest człowiek zakompleksionym, pełnym leku, nieśmiałym. Przypomina mi trochę Jacka Nicholsona z "Lepiej być nie może" pisarz mający swoje fobie, apodyktyczny, mający zawsze rację, chorobliwie skromny i... kobieciarz.
Trochę razi obrona, autorki, bohatera swojego śledztwa. Zawsze potrafiła znaleźć okoliczności łagodzące Głowackiego, przez co, mam wrażenie, że obraz autora lalki momnetmai jest za bardzo lukrowany.
Jaki naprawdę był Bolesław Prus vel Aleksander Głowacki? Czy po tylu latach jest jeszcze możliwe szczegółowe prześledzenie jego życia? Magdalena Piątkowska spróbowała zmierzyć się z tymi i wieloma innymi pytaniami, i trzeba powiedzieć, że zrobiła to bardzo dobrze. Oczywiste jest, że po tak długim czasie, kiedy Głowacki przechadzał się warszawskimi ulicami, nie będzie proste opisanie życia jednego z najsłynniejszych polskich pisarzy. Tym bardziej autorce tej bardzo wciągającej książki należą się najwyższe oceny.
Jak zatem Piątkowska zdołała z tych skrawków przeszłości niejako odtworzyć obraz autora Lalki? Otóż autorka wybrała najbardziej oczywisty kierunek, bowiem wzięła na warsztat wszystko, co napisał – od artykułów między innymi dla ,,Kuriera Warszawskiego”, po najdrobniejsze utwory literackie, jakie stworzył Prus/Głowacki. Autorka wykonała niezwykle trudną i wymagającą pracę. Przebrnęła przez wiele tekstów i odnalazła, czy raczej wytropiła, każdą, nawet najdrobniejszą wskazówkę, która mogłaby rozświetlić zaciemniony i nieco enigmatyczny wizerunek najbardziej tajemniczego polskiego pisarza, jak głosi napis umieszczony na tylnej okładce. Ale jeśli ktoś pomyśli, że Piątkowska zakończyła swoje biograficzne śledztwo, to będzie to błąd. Pisarka dodatkowo przestudiowała także ślady zostawione przez osoby z kręgu Aleksandra oraz przez samego Prusa. Chodzi, rzecz jasna, o listy i wspomnienia, które napisali, a także osobiste notatki samego Głowackiego.
Dzięki tej bardzo dobrze napisanej i interesującej biografii odkrywamy tę tajemnicę, jaka skrywała postać Aleksandra Głowackiego. Widzimy człowieka z krwi i kości, który musiał zmierzyć się z wieloma przeciwnościami okrutnego i często niesprawiedliwego losu już od pierwszych lat swojego burzliwego i niejednoznacznego życia. Od samego początku musiał walczyć o samego siebie, o miłość bliskich, o zrozumienie czy wreszcie o docenienie przez czytelników a przede wszystkim chyba przez środowisko. Książka Moniki Piątkowskiej uświadamia nam, jaką krętą drogę Aleksander Głowacki musiał przejść, aby stać się jednym z najlepszych polskich pisarzy.