Najnowsze artykuły
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Marta Klowan
2
7,1/10
Pisze książki: poradniki
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,1/10średnia ocena książek autora
109 przeczytało książki autora
165 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Włosy w świetnej formie przez cały rok. Proteiny, Humektanty i reszta potworów
Marta Klowan
6,8 z 33 ocen
102 czytelników 8 opinii
2019
Eliksiry, pomady i inne zaklęcia. Włos doskonały
Marta Klowan
7,3 z 67 ocen
198 czytelników 13 opinii
2017
Najnowsze opinie o książkach autora
Włosy w świetnej formie przez cały rok. Proteiny, Humektanty i reszta potworów Marta Klowan
6,8
#wlosywswietnejformieprzezcalyrok Książka o tematyce włosowej od razu mnie zaciekawiła, a że była na nią promocja po przeczytaniu pozytywnych opinii zdecydowałam się ją kupić. Niestety nie doczytałam,że jest to kontynuacja i uzupełnienie innej książki.
Większość książki zajmuje podział na 4 pory roku, rozpisana jest dokładnie pielęgnacja, to czego powinnismy i nie powinnismy w danej porze roku używać, znajdziemy informacje o olejowaniu, stylizatorach i peelingach. Sporo przydatnych przepisów jak zrobić dane mikstury w domu i masę kolorowych tabelek.
Przyznam szczerze, że wiele rzeczy mnie zdziwiło, kompletnie nie miałam o nich pojęcia. W książce znajdziemy oczywiście sporo innych informacji oraz wyjaśnienia rożnego rodzaju pojęć, ale niestety sporo jest odwołań do poprzedniej książki tej autorki, na szczęście juz się w nią zaopatrzyłam 😄 a wam radzę najpierw kupić Eliksiry,pomady i inne zaklęcia a dopiero później tą 7/10
Włosy w świetnej formie przez cały rok. Proteiny, Humektanty i reszta potworów Marta Klowan
6,8
Druga książka autorki już nie przypadła mi do gustu tak jak pierwsza, być może dlatego, że więcej już wiem, a to wydawnictwo wygląda jak zwykłe odcinanie kuponów? Bardzo nie podoba mi się podejście, wszystko tutaj zostało przedstawione na zasadzie "musisz" to robić i "musisz" to tak robić, absolutnie musisz robić peeling skóry głowy! No nie, tak się składa, że wcale nic nie musisz. O ile peeling twarzy ma jakieś największe uzasadnienie, makijaż, itd; to już peeling ciała jest zbyteczny, eksfoliacja następuje pryz zwykłym myciu, tak samo skóra głowy. Autorka jednak stara się nas przekonać, że wszystko co tam we włosowym światku wynaleziono jest nam absolutnie niezbędne. Nie podoba mi się też to poczucie nieomylności i wzbudzania strachu przed pewnymi składnikami. Jasne, są tu przydatne porady, typu nie olejuj zbyt często, ale jest ich stosunkowo mało, a treść wygląda jak podręcznik do restrykcyjnej pielęgnacji włosów. Kosmetyki i dbanie o siebie mają dawać przyjemność, a nie powodować stres. Nie podoba mi się też cała masa domowych/naturalnych metod na coś, co można w sklepie kupić gotowe, ale tego akurat nigdy nie rozumiałam, po co się cofać do średniowiecza? Na co mam używać skrobi zamiast suchego szamponu, skoro mogę kupić suchy szampon? I cała masa innych tego typu.
Dodatkowo sporo zdjęć autorki z... bardzo źle nałożonym różem. Zastanawiało mnie to, ale doszłam do wniosku, że widocznie tak lubi. Jednakże treści urodowe rządzą się swoimi prawami, fryzjerka i kosmetyczka swoim wizerunkiem zachęca do swoich usług, ja wiem, że autorka pisze o włosach, ale ciężko oderwać wzrok od tych różowych wielkich plam. To tak przy okazji, oczywiście, nie ma to bowiem żadnego wpływu na treść, ale autorkę odbieram o oczko mniej profesjonalnie.
Wyzwanie czytelnicze LC czerwiec 2021: Przeczytam książkę z ilustracjami lub zdjęciami (3).