Szepty Ashley Audrain 6,3
ocenił(a) na 717 tyg. temu Macierzyństwo ma przeróżne oblicza. Dla jednych kobiet jest największym i najwspanialszym darem. Dla innych przekleństwem wpadką, uciążliwością, zmianą ukochanych przyzwyczajeń, złamaną karierą. Jest grupa, która zmusza się do bycia matką, by nie spowodować rozłamu w rodzinie i wychodząc z założenia „bo tak trzeba” lub „co ludzie powiedzą”. Niektórych kobiet ani trochę nie pociąga wizja matkowania, nie okłamują ani siebie, ani otoczenia, że nie mają instynktu macierzyńskiego.
Osiedle domków jednorodzinnych, koniec lata, impreza sąsiedzka. Jest miło i przyjemnie do momentu, w którym uczestnicy stają się świadkami wybuchu pani domu. Whitney nakrzyczała na swojego najstarszego syna Xaviera, nie przebierając w słowach. Sąsiedzi poczuli się i zażenowani i zaniepokojeni impulsywnością matki trójki dzieci. Kilka miesięcy później Xavier ląduje w szpitalu. Wypadł w nocy przez otwarte okno... nieszczęśliwy wypadek? Sąsiedzi siłą rzeczy zaczynają się zastanawiać, co się tak naprawdę wydarzyło. Whitney przecież już pokazała prawdziwe oblicze i stosunek do dzieci…
Na samym początku muszę zaznaczyć, że absolutnie nie zgadzam się z wydawcą, który książkę sklasyfikował do gatunku: thriller, kryminał. Owszem jest tajemniczy wypadek, ale nie czyni to jeszcze danej lektury kryminałem. Jeśli ktoś przy wyborze zasugeruje się taką oceną, srodze się zawiedzie. Niepotrzebnie, bo według mnie książka jest bardzo dobra, ale obyczajowa z niedopowiedzeniami, kłamstwami i nutką tajemnicy. Ashley Audrain ciekawie poprowadziła nas przez historię rodzin z małego dość zamożnego osiedla. Patrzyliśmy na świat oczami Whitney, Blair, Rebeccki, Mary. Razem z nimi przeżywaliśmy wzloty i upadki, analizowaliśmy podejmowane decyzje. Mogliśmy oceniać zachowanie, styl życia przez poznanie ich przeszłości, planów i marzeń. Bardzo lubię lektury utrzymane w takim klimacie.
Autorka poruszyła ważny temat, jakim jest macierzyństwo; jego postrzeganie a przede wszystkim przeżywanie przez różne kobiety. To, co dla jednych jest nieosiągalnym marzeniem z przyczyn zdrowotnych lub materialnych, dla innych jest przykrym, ale społecznym obowiązkiem. Co to znaczy być matką? Co znaczy poświęcenie? Każda z bohaterek przeżywa osobiste dylematy, podejmując nie zawsze trafne decyzje.
Fabuła jest aż gęsta od sekretów, które z każdym rozdziałem powoli wychodzą na jaw. Atmosfera tym bardziej jest duszna i niepokojąca, że dosłownie każdy z bohaterów ma coś na sumieniu. Czy w finale odnajdziemy odpowiedź na pytanie: dlaczego Xavier wypadł z okna? I dlaczego w jego pokoju widniał napis: „Nie chcę być już twoim synem”?
Szepty polecam każdemu, kto ceni sobie sugestywne powieści pełne rodzinnych tajemnic i ukrytych powiązań. Każdemu, kto lubi być obserwatorem i poznawać w najdrobniejszych szczegółach psychikę bohaterów i ich grzeszki. Każdemu, kto kocha zakończenia zwalające z nóg.
Za możliwość zapoznania się z treścią książki dziękuję serwisowi lubimyczytac.pl oraz wydawnictwu Prószyński i S-ka.