Szkoła Szpiegów podbija Europę Stuart Gibbs 7,5
ocenił(a) na 1011 tyg. temu Psst… Zdradzę Wam ściśle tajny sekret! Agent specjalny Hubert M. (mój informator, który tylko czystym przypadkiem jest także moim starszym synem),ustalił z niezbitą pewnością, że najlepszym sposobem na zwerbowanie młodszych nastolatków do czytania jest… seria „Szkoła Szpiegów” Wydawnictwa Agora dla Dzieci! Na przykładzie własnym i wielu swoich kolegów, dowiódł, że książki te wciągają do akcji nawet osobniki, które do tej pory uparcie stały po stronie przeciwnika - gier komputerowych. Co więcej, tajne raporty jego rodzicielki (którą tylko czystym przypadkiem jestem ja) wyraźnie wskazują, że tak samo zachowują się dzieci obserwatorów profilu Bliskie czytanie, którym tę serię zachwalano i polecano.
Ok, teraz już znacie całą prawdę! I mam nadzieję, że zrobicie z niej właściwy użytek.
Czuję się tylko w obowiązku uprzedzić Was, że Wasze dziecko może zapragnąć zamienić swoją starą, nudną szkołę na supertajną Akademię Szpiegostwa CIA. Dokładnie tak, jak zrobił to, dwunastoletni wówczas, Ben Ripley, główny bohater serii. Życie Bena w jednym momencie nabrało szalonego tempa, a nową codziennością stały się dla niego pościgi, eksplozje, udaremnione zamachy, podwójni agenci, organizacje przestępcze, ale też wielkie przyjaźnie i pierwsze miłości.
W najnowszej, siódmej już części, Ben wraz z przyjaciółmi z Akademii Szpiegostwa oraz rodzicami Eriki, ruszają do Europy. Wiedzą, że w końcu mają klucz do schwytania przywódcy Pająka, tajemniczego pana E. Tyle, że ten klucz jest kluczem tak dosłownie 🗝️. Co otwiera? Trop prowadzi do Muzeum Brytyjskiego, a stąd już krótka droga do szalonych pościgów (po nie tej stronie drogi),strzelanin, włamań, spotkań z odciętym od świata hakerem Orionem i całego mnóstwa zaskakujących zwrotów akcji.
Gorąco polecam Wam tę serię! Jest doskonałą mieszanką akcji i komedii! I nie ma konkurencji! Od 9 plus.