Kolejna książka która mnie zawiodła. Męczyłam się strasznie. Z każdym rozdziałem myślałam , że może się rozkręci, ale niestety do samego końca była nudna jak flaki z olejem. Nie wiem, możliwe, że jestem za stara na taki klimat, aczkolwiek lubię dobre fantasy i większość młodzieżówek jestem w stanie spokojnie łyknąć... Ta jednak mnie zupełnie nie wciągnęła. Główna bohaterka niby dorosła, a rozchwiana jak dziecko. Fabuła naciągana, a cały świat dość mocno nielogiczny i niespójny. Zdecydowanie nie mój klimat.
Romans z wampiro-anioło-wiedźmami a na deser arystokratyczna wojna o panowanie. Jestem pełna podziwu dla autorki za wepchnięcie w fabułę wszelkich mozliwych aspektów fantasy. Na tych paruset stronach zmieściła się historia wojny klanów, mścicielki, mortal kombat, kopciuszka, love story i parę innych. Znajdziecie tu wszystko!