Absolwentka Międzywydziałowych Indywidualnych Studiów Humanistycznych na Uniwersytecie Jagiellońskim, doktor filmoznawstwa, adiunkt w Warszawskiej Szkole Filmowej, dziennikarka. Publikuje na łamach „Filmu”, „Ekranów” „Kina”, portalu Onet i w innych magazynach.
Oj przez te 15 lat czytania różnych gazet i tygodników trochę się tego nazbierało, nie wspominając o czytaniu za dzieciaka...
Trzeba to jakoś odwzorować na portalu lubimyczytać!
Chociaż nie mogę polecić wszystkich tych gazet i czasopism bezkrytycznie, zachęcam do sięgnięcia po niektóre z nich. To fascynująca podróż do przeszłości, która może dostarczyć wielu cennych informacji i refleksji.
To moja lista "Rózności" gdzie są setki pozycje które czytałem gdiześ tam, kiedś w przeszłości.
Ach...co to by była za frajda móc ubrać się w piękną, wieczorową suknię i przejść się po czerwonym dywanie, gdzie wszyscy na Twój widok klaszczą, a paparazzi robią zdjęcia...
Co wybierasz?
Cannes, Wenecję czy Berlin?
Każde miasto jest inne i na swój sposób wyjątkowe. W świecie filmowym nazywane koroną festiwali. Sukces odniesiony podczas któregoś z nich wyniesie Cię na szczyt. I nie jest ważne, czy zdobędziesz nagrodę. Ważne, abyś zwrócił na siebie uwagę. A to jest nie lada sztuką.
Autorka, która przez wiele lat obserwowała i opisywała festiwale, uchyla przed nami rąbka tajemnicy opowiadając najpierw historię początków festiwalu w każdym z miast, a potem zasady jego działania. Dowiemy się o nagrodach, jury i jak duży udział w tym wszystkim ma polityka. Pokazuje jak festiwale zmieniały się przez te wszystkie lata stając się powoli sposobem na życie.
Parada gwiazd, rewia mody, gorące dyskusje. Czy tylko to ściąga na festiwale filmowe tłumy?
Dowiecie się z tej pasjonującej lektury.
Ja polecam!