Czterech Ojców River Conway Milena Grabowska 8,6
ocenił(a) na 101 tydz. temu ( współpraca z Wydawnictwem Beya )
River Conway to dziewczyna, która została oddana do domu dziecka przez swoją matkę. Jednak po pewnym czasie wrócił po nią jej biologiczny ojciec. Tylko, że razem z nim pojawili się również jego trzej kumple, którzy postanowili pomóc mu wychować córkę. W ten o to sposób River zamiast jednego ojca zyskała czterech ojców, którzy są gotowi zrobić dla niej wszystko.
Gdy sięgnęłam po ten tytuł nie miałam żadnych oczekiwań, dlatego nie spodziewałam się, że tak bardzo pokocham tę historię. Przeczytałam ją za jednym razem bez żadnej przerwy i się po prostu zakochałam. Uwielbiam w niej dosłownie wszystko. Nawet narracja trzecioosobowa, której nie lubię tutaj w ogóle mi nie przeszkadzała. Pióro autorki jest bardzo przyjemne i lekkie. Podczas czytania po prostu płynęłam. Nie zauważyłam nawet, kiedy zbliżyłam się do końca.
Relacje rodzinne w tej książce zostały ukazane w przepiękny sposób. To jak trzech obcych ludzi mogło pokochać córkę swojego przyjaciela to coś niesamowitego. Cudowne jest to, że mimo różnić byli w stanie razem wychować dziecko i zadbać o jego bezpieczeństwo. A na to co zrobił Isaak (w dodatku na końcu książki ) dla swoich kumpli zabrakło mi słów.
W tej książce nie brakuje również poczucia humoru. Nawet nie zliczę ile razy śmiałam się lub uśmiechałam podczas czytania. A Charlie i Isaak rozwalili system swoimi tekstami i zachowaniami.
Jednak mimo wszystko najbardziej podobał mi się wątek romantyczny. Relacja River i Russella została przedstawiona w cudowny sposób. W ogóle Russell skradł moje serce już od samego początku. Każdy jego najmniejszy gest mnie rozczulał i wywoływał uśmiech na twarzy. To, jak za każdym razem jechał trzy godziny, aby tylko pocieszyć River. No po prostu kocham go. A ich wspólnej relacji można tylko pozazdrościć. Rozwijała się ona w naturalnym i idealnym tempie, przez co wydawała mi się bardzo realna.
Do tego wszystkiego znajdują się tutaj moje ulubione motywy: enemies to lovers, he feel first i first love. Na czego chcieć więcej?
Co do zakończenia to nie spodziewałam się takiego obrotu spraw. Zaciekawiło mnie, dlatego od razu zaczęłam czytać drugi tom na Wattpadzie. I mogę wam powiedzieć, że druga część jeszcze bardziej mnie zachwyciła niż pierwsza. I nie żalenie od tego ile rozdziałów przeczytam, to wciąż czuję niedosyt.
Dlatego koniecznie czytajcie tę historię, ponieważ jest szansa, że przepadniecie dla niej tak samo jak ja.
Ig/tik tok: artystycznie_o_ksiazkach