Urodził się w 1452 roku, zmarł w 1519. Włoski malarz, rzeźbiarz, architekt, uczony, wynalazca, teoretyk sztuki, wszechstronny humanista. Uczeń florenckiego artysty Andrea del Verrocchia. Działał w Mediolanie na dworze Lodovica Sforzy, we Florencji, Mediolanie, Rzymie pod opieką G. Mediciego, brata papieża Leona X, w końcu we Francji, na dworze Franciszka I. Zmarł w Amboise. Do jego najbardziej znanych dzieł należą: Dama z gronostajem (1483–1485),malowidło ścienne Ostatnia Wieczerza (1495–1498),portret Mona Liza (1503–1506),a także Święta Anna Samotrzecia oraz Leda z łabędziem. Leonardo był też autorem notatek poświęconych malarstwu, licznych szkiców, projektów i korespondencji, zebranych po śmierci artysty w 19 tomach.http://www.leonardoda-vinci.org/
Człowiek jest królem zwierząt tylko dlatego, że jego brutalność przewyższa brutalność zwierzęcą. Żyjemy dzięki śmierci innych, jesteśmy chod...
Człowiek jest królem zwierząt tylko dlatego, że jego brutalność przewyższa brutalność zwierzęcą. Żyjemy dzięki śmierci innych, jesteśmy chodzącymi grobami
Bardzo ciekawa książka do poczytania od czasu do czasu. Książka jest napisana jakby w stylu "Księgi", a historie wydają się spełnione lub prawdopodobne. Opisane porażki i klęski płyną jakby z wyższego natchnienia i dyktanda. Można ją uznać za "przestrogę" czy "lekcję"
"Jeśli może - człowiek, sprawca rzeczy, które dzieją się w proroctwach artysty - zmienić się w Boga, ustanowić kapryśnie własne reguły, poddać świat, siebie i bliźnich szalonej próbie, dzikiemu doświadczeniu, zrobi to"
Nie jest to oczywiście porywająca lektura, a kilkaset rozrzuconych akapitów, ale jest w nich jakaś magia, zwłaszcza, gdy czyta się je z całym tym 500-letnim bagażem kulturalno-technologiczno-historycznym, znając przeszłość i to, co z przepowiedni Leonarda się sprawdziło.
No i jeżeli ktoś lubi duże nazwiska związane ze spolszczeniem zagranicznych tekstów, to tu takowe mamy - Leopold Staff.