Książka Elżbiety Cherezińskiej "Turniej cieni" została nominowana w Plebiscycie Książka Roku 2015 lubimyczytać.pl w kategorii Powieść historyczna.
Elżbieta Cherezińska (ur. w 1972 r.),teatrolog. Mieszka w Kołobrzegu. W 2005 roku napisała wspólnie z Szewachem Weissem jego literacką biografię zatytułowaną "Z jednej strony, z drugiej strony". W 2008 roku nakładem Zysk i S-ka Wydawnictwa ukazała się książka "Byłam sekretarką Rumkowskiego. Dzienniki Etki Daum" - historia łódzkiego getta opowiadana od kulis, która spotkała się z entuzjastycznym przyjęciem zarówno ze strony recenzentów, jak i czytelników.http://www.cherezinska.pl/
Moja rada: jeśli jeszcze tego nie zrobiliście, to lepiej nie czytajcie opisu!! Szczególnie jeśli nie wiecie, kim jest tytułowa Sydonia. Będziecie mieli wtedy dużo momentów zaskoczenia.
Autorka zabiera czytelnika w arcyciekawą podróż po życiu wybitnej Sydonii von Borck. Jej historia jest piorunująca, straszna, interesująca i ekscytująca. Od samego dzieciństwa po kres życia. Bohaterka zmaga się z nierozumiejącymi ją krewnymi, despotycznym bratem oraz rodem Gryfitów i intrygami na ich dworze. Ma mnóstwo tajemnic, a aura zagadkowości nie pomaga jej w późniejszych zdarzeniach. Była zmuszona nauczyć się pewnych domowych czynności i stać się samowystarczalna, co było rzadkością w szlacheckich rodach. Nie dostajemy odpowiedzi na pytanie, czy Sydonię słusznie stracono jako czarownicę, ale na przykładzie jej życia możemy śmiało stwierdzić, że mężczyźni bali się kobiet myślących samodzielnie. Dlatego woleli się ich pozbyć, zamiast docenić i zacząć słuchać, bo stanowiły (wedle ich przekonania) zagrożenie.
Intrygującym wątkiem okazał się ten o pomorskich książętach wraz z matką Marią Saską. Śledzenie losów każdego z nich było wprost pasjonujące. Moją sympatię zaskarbili sobie szczególnie książęta: Jan Fryderyk i Ernest Ludwik.
Akcja jest szybka, zawiera wiele wątków, zwrotów akcji, przewija się w niej bardzo dużo postaci. Uważam, że świetnym dodatkiem do historii okazała się nota od autorki, gdzie prostuje niektóre sprawy i niedomówienia. To jedna z takich opowieści, które zostają w człowieku na długo. Szczególnie że dotyczą rzeczywistych wydarzeń historycznych.
Moja pierwsza książka Pani Cherezińskiej i na pewno nie ostatnia. Poprzeczka jest wysoko!
Walka o polski tron po śmierci Przemysła II stała się nieuniknioną konfrontacją różnych interesów i ambicji. Z jednej strony król Czech Wacław II, liczący na możliwość poszerzenia swojej władzy i wpływów w Polsce, z drugiej margrabiowie brandenburscy dążący do osiągnięcia swoich własnych celów politycznych oraz polscy książęta Henryk Głogowczyk i Władysław "Mały Książę", pragnący objąć tron polski dla siebie. Polskie rycerstwo również dysponuje swoimi oczekiwaniami i planami co do przyszłego władcy, silnie angażując się w walkę o polską koronę. Zwycięzca tej rywalizacji będzie musiał wykazać się nie tylko sprytem i odwagą, ale także umiejętnością zarządzania sytuacją i budowania stabilności w Królestwie...
Walka o tron nie będzie łatwa, ale tylko ten, kto zdoła zjednoczyć swoich zwolenników, zdobyć poparcie rycerstwa oraz potrafi efektywnie zarządzać konfliktami i negocjacjami, będzie miał szansę osiągnąć zwycięstwo i zapanować nad ziemiami polskimi. Los Królestwa Polskiego zależy teraz od mądrości i determinacji jego potencjalnych królów.....
Cherezińska kolejny raz udowodniła, że historia nie musi być ani trudna, ani nudna. Autorce dość ciekawie udało się połączyć historię z elementami fikcyjnymi, co zapewniło mi fascynującą podróż w czasie do średniowiecznego Królestwa. Nadal przeszkadzały mi tutaj elementy fantasy, ale traktuję je już z większą pobłażliwością niż przy poprzednim tomie, ponieważ całość opowieści mówi sama za siebie, zresztą jest ich tutaj naprawdę niewiele. Jednym z ciekawszych elementów tej powieści jest sposób w jaki autorka oddaje język i charaktery bohaterów. Elżbiecie Cherezińskiej zarzuca się, że pisząc o historii Polski posługuje się zbyt nowoczesnym stylem. Nie potraktowałbym tego jako zarzut, ponieważ choć akcja powieści rozgrywa się w średniowieczu, czytelnik nie musi martwić się archaizacją językową, co znacznie ułatwia zrozumienie tekstu, a bohaterowie są przedstawieni w taki sposób, że łatwo się z nimi utożsamić mimo, że toczy się to wszystko w zupełnie innej epoce.
Muszę przyznać, że autorka świetnie promuje historię i choć chyba każda z jej książek to potężne tomiszcze, to jednak zdecydowanie warte przeczytania...