42 równoleżnik John Dos Passos 7,3
ocenił(a) na 79 lata temu Fragment rozmowy z Markiem Hłasko, przeprowadzonej w Polskim Radiu w audycji „Muzyka i aktualności” 14.02.1958, opublikowany w książce „Hłasko nieznany”:
„(…)-Młodzież czyta bardzo dużo powieści współczesnych pisarzy amerykańskich, w tym pisarzy swojego pokolenia. Zaczytuje się w Faulknerze, Hemingwayu, Caldwellu, Steinbecku. Co pan sądzi o tych pisarzach?
-W literaturze amerykańskiej najbardziej imponuje całkowite zerwanie z jakąś mitologią moralną i całkowicie zimne założenie tej literatury, co charakteryzuje wszystkich wymienionych pisarzy, jak również Dos Passosa, który jest absolutnie genialny. Jego „Manhattan Transfer” to chyba najlepsza książka dwudziestego wieku – moim skromnym zdaniem. Oni już nie szukają dla człowieka żadnego wyjścia, żadnego sensu życia, tylko w sposób uczciwy, niemalże dokumentarny, przekazują doświadczenia swego czasu, swojego życia. (…)”
Jako, że całe życie jestem głodny literatury amerykańskiej, musiałem po przeczytaniu tego wywiadu sięgnąć po jedynego pisarza w tym zestawieniu z którym wcześniej nie miałem styczności – czyli właśnie Johna Dos Passosa. Jaki jest powód tego, że nigdy nie natknąłem się nawet na wzmiankę o nim, pominę milczeniem, mając nadzieję, że to nie kwestia mojej ignorancji, a raczej tego, że o Passosie świat niestety zapomniał.
John Dos Passos do światowej literatury wpisał się książkami „Trzej żołnierze”, wspomnianą przez Marka Hłasko powieścią o Nowym Jorku „Manhattan Trasnsfer” oraz trylogią „U.S.A” na którą składa się właśnie „42 równoleżnik”, „Rok 1919” oraz „Ciężkie czasy”.
Akcja „42 równoleżnika” rozgrywa się na przełomie wieków. Bohaterowie, których stworzył Dos Passos, dojrzewają na tle bardzo dynamicznych przemian społecznych, obyczajowych i politycznych jakie spotkały Amerykę na przestrzeni tych lat. Pojawiają się więc powstania w Meksyku, I wojna światowa, katastrofa Titanica, strajki, zamieszki związkowców z policją. „42 równoleżnik” jest bardzo mocno osadzony w historii, która jest czynnikiem kształtującym naszych bohaterów.
Bardzo ciekawym zabiegiem jaki stosuje Passos jest oryginalna konstrukcja powieści. Oprócz rozdziałów poświęconych fikcyjnym bohaterom, pojawiają się fragmenty z gazet, strumień świadomości Dos Passosa z jego dzieciństwa oraz biografie Amerykanów, którzy zdaniem pisarza na stałe zmienili oblicze Ameryki. Wszystko się tutaj logicznie pokrywa, a powyższy zabieg nadaje jeszcze głębszego spojrzenia.
Nie mamy tu jednego bohatera. Passos, żeby spojrzeć szerzej, swoje postacie umiejscowił w różnych miejscach i klasach społecznych. Są tu: młody rewolucjonista, projektantka wnętrz, twórca kampanii reklamowych, stenotypistka itd. Ich różne spojrzenia na Amerykę dają pełny obraz.
Dla wielbicieli „ziemi obiecanej” jak to mówią Amerykanie o swojej ojczyźnie, „42 równoleżnik” będzie bardzo plastyczną podróżą przez wszystkie najważniejsze arterie USA, ale także miejsca o których literatura czasami zapomina. Akcja co chwilę przenosi się ze stanu do stanu, z miasta do miasta. Jest to Ameryka taka jaką była.