Najnowsze artykuły
- ArtykułyPremiera „Tylko my dwoje”. Weź udział w konkursie i wygraj bilety do kina!LubimyCzytać3
- ArtykułyKolejna powieść Remigiusza Mroza trafi na ekrany. Pora na „Langera”Konrad Wrzesiński3
- ArtykułyDrapieżnicy z Wall Street. Premiera książki „Cienie przeszłości” Marka MarcinowskiegoBarbaraDorosz5
- ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę „Nie pytaj” Marii Biernackiej-DrabikLubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jerzy Grzegorzewski
25
5,9/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.plhttp://
5,9/10średnia ocena książek autora
30 przeczytało książki autora
83 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Inżynierowie polscy w XIX i XX wieku. Tom IX
Bogdan Pokropiński, Jerzy Grzegorzewski
0,0 z ocen
2 czytelników 0 opinii
2006
Naddźwiękowy samolot bombowo-rakietowy Tu-22
Jerzy Grzegorzewski
5,8 z 4 ocen
9 czytelników 1 opinia
2005
Samolot myśliwski przechwytujacy MiG-31
Jerzy Grzegorzewski
6,2 z 9 ocen
12 czytelników 2 opinie
2001
Najnowsze opinie o książkach autora
Naddźwiękowy samolot bombowo-rakietowy Tu-22 Jerzy Grzegorzewski
5,8
Książka z serii: " Typy Broni i Uzbrojenia". Ty razem o niezbyt udanej konstrukcji, która została zrealizowana w 4 wersjach: K jako nosiciel CH-22; P walki radioelektronicznej; R rozpoznawczo-bombowy i U szkolny. Do tych wersji dochodzi też oznaczenie D, czyli z możliwością tankowania w powietrzu. Niestety samolot miał sporo wad, które nie wybaczały błędów, mimo tego zaliczył parę misji bojowych, np. po stronie irackiej bombardując Irańczyków.
Samolot myśliwski przechwytujacy MiG-31 Jerzy Grzegorzewski
6,2
Kolejna pozycja, tym razem już z roku 2001, traktująca o ciężkim, (i już) wielozadaniowym myśliwcu MiG-31. Pomimo sporej (także i nowej) ilości informacji zawartej w tej broszurce, jak i wielu interesujących zdjęć opisywanej maszyny i jej uzbrojenia, to przez cały czas lektury nie potrafiłem oprzeć się wrażeniu pewnego chaosu w sposobie przedstawiania tych informacji.
Książeczka dodatkowo nie jest też pozbawiona błędów korektorsko-redakcyjnych, co finalnie niestety musi obniżyć poziom miodności z nią obcowania. Jest zatem dobrze, choć na pewno mogło być lepiej. Acz fani tej ponad 20-metrowej bestii i tak pozycję tę zeżrą - jak i ja z(e)żarłem!