Ukończył III Liceum Ogólnokształcące im. Adama Mickiewicza w Katowicach a następnie polonistykę (1969) i anglistykę (1971) na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. Od 1971 r. pracuje na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach, początkowo jako lektor języka angielskiego. W 1978 r. obronił tam doktorat. W latach 1979-1980 przebywał na Stypendium Fullbrighta w San Diego (USA). W 1984 pełnił funkcję visiting professor w Norwich (Wielka Brytania). Habilitował się w 1986 r. na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. W latach 1989-1990 wykładał w San Diego (USA). W latach 1991-1994 był prodziekanem wydziału filologicznego Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, a w latach 1996-2002 był rektorem tej uczelni. Obecnie kierownik Katedry Literatury Porównawczej UŚ. W latach 90. prowadził także wykłady (visiting professor) na uczelniach wyższych w Neapolu i Stanford. Specjalizuje się w historii literatury angielskiej i amerykańskiej oraz teorii literatury. Jest także tłumaczem z języka angielskiego, m.in. poezji takich pisarzy, jak: Wendell Berry, William Blake, Allen Ginsberg, Seamus Heaney, Robinson Jeffers, Thomas Merton, Jerome Rothenberg. Tłumaczył także teksty Johna Lennona, Jima Morrisona i Pete'a Sinfielda. Stały publicysta "Tygodnika Powszechnego", publikował też m.in. w pismach: "Brulion", "Gazeta Wyborcza" (-"Gazeta Katowicka"),"Odra", "Res Publica Nowa". Od ponad dwudziestu pięciu lat współpracuje z kontrabasistą i kompozytorem muzyki Bogdanem Mizerskim, ich wspólne nagrania recytacji poezji oraz muzyki kontrabasowej (forma "eseju na głos i kontrabas"),ukazują się od wielu lat nakładem wytwórni "Off Records". Ich wspólne koncerty odbywały się m.in. w Teatrze Stara Prochownia i Centrum "Łowicka" w Warszawie, Galerii Miejskiej we Wrocławiu, Górnośląskim Centrum Kultury, Biurze Wystaw Artystycznych i Teatrze Korez w Katowicach, Teatrze Śląskim (Scena w Malarni) w Katowicach, Instytucie Polskim w Bratysławie, Teatrze Wielkim w Łodzi. Członek Komitetu Nauk o Literaturze PAN, Członek Prezydium Komitetu "Polska w Zjednoczonej Europie" PAN, Członek Prezydium Rady Głównej Szkolnictwa Wyższego, należy do Stowarzyszenia Pisarzy Polskich. Laureat nagrody "Lux ex Silesia" (2002),Literackiej Nagrody "Solidarności" (2003) za całokształt twórczości.http://pl.wikipedia.org/wiki/Tadeusz_S%C5%82awek
To zaś oznacza, że zadanie tłumacza nigdy nie zostanie wypełnione; nic, co staje przed nami jako pytanie, nie może oznacz...
To zaś oznacza, że zadanie tłumacza nigdy nie zostanie wypełnione; nic, co staje przed nami jako pytanie, nie może oznaczać kresu zapytywania. Tłumactwo jest dialogiem ze znaczeniem, a dialog staje po stronie pytania.
Wyobraźmy sobie przez chwilę, że nie istnieje "tłumaczenie". Żyjemy tylko w kulturze, w której się urodziliśmy, nie porozumiewamy się z resztą świata. Dziwnie, prawda? Tłumaczenie stało się nieodłączną częścią życia codzienniego.
Ale jednocześnie, ile razy czytając książkę, poddawaliśmy się niemogąc jej dalej czytać i zastanawiając się "kto zawinił, autor czy tłumacz?".
Ta książka to zbiór dość filozoficznych rozważań na czym polega tłumaczenie, jakim człowiekiem powinien być tłumacz, jak powinien wyglądać proces tłumaczenia, dlaczego tłumaczenie jest tak ważne i dlaczego ciągle powstają tłumaczenia znanych nam już dzieł. Według mnie, Sławek w tej książce tłumaczy dlaczego mówi się o "warsztacie tłumacza", dlaczego "tłumaczenie to sztuka", jak również, dlaczego komputerowe translatory długo jeszcze nie zastąpią człowieka.
Tłumaczenia literackie od jakiegoś czasu są czymś, o czym wprost uwielbiam czytać. Jest to po prostu coś, co bardzo mnie fascynuje i cały czas przyciąga. Informacja o premierze tej książki u wyd. Karakter napełniła mnie nadzieją na kolejną świetną pozycję z tej tematyki.
Esej Tadeusza Sławka był dla mnie jednocześnie bardzo inspirującą lekturą oraz lekkim rozczarowaniem.
Zacznę od tego, co mnie rozczarowało, a jest to w sumie kwestia bardzo subiektywna. Ja po prostu bardzo nie lubię takiego filozoficznego języka. Dla mnie to często takie grzebanie w niczym i doszukiwanie się na siłę sensu tam, gdzie go nie ma i och... ktoś, kogo takie coś interesuje, na pewno uważa mnie teraz za jakąś nieczułą albo wręcz niemądrą osobę, ale to jest prostu sposób, w jaki się odnoszę do tego typu teksów i jeśli kiedykolwiek się to zmieni, to fajnie, ale na teraz to raczej unikam takich form.
Mimo to książka "Na okrężnych drogach" miała mi coś do zaoferowania. Oto, co doceniłam w tej książce:
Przede wszystkim to, że tego typu literatura zawsze daje inspirację do innych źródeł na dany temat, dlatego właśnie dzięki pozycjom, które Sławek przywoływał w swoim eseju, teraz moja lista "do przeczytania" trochę się przedłużyła, np. o teksty Stanisława Barańczaka czy Thoreau.
Podoba mi się takie "grzebanie" w słowach, takie zauważanie znaczących różnic w kilku literkach, nie wiem jak to wytłumaczyć, po prostu... takie docenianie słowa.
Kolejną dobrą rzeczą w tej książce były liczne przykłady odnoszące się właśnie do tłumaczeń. Mamy np. próby przetłumaczenia Byrona przez Mickiewicza, czy też trochę o "Ulissesie" J. Joyce'a, którego właśnie czytam, więc z tym większą chęcią o tym czytałam.
Podobała mi się taka uniwersalna perspektywa, a nie tylko polska (tak jakby Tadeusz Sławek był przygotowany na przekład tej książki na inne języki i wyniesienie jej w świat, haha).
Nie była to zła książka, po prostu spodziewałam się jej w trochę bardziej przystępnej formie, tak jak np. byli napisani "Języczni" Jagody Ratajczak (swoją drogą bardzo polecam!). Nie żałuję, że ją kupiłam i nie żałuję, że ją przeczytałam. Dostarczyła mi, tak jak już napisałam, wielu wartościowych przykładów i fragmentów, które może będę kiedyś wykorzystywać do jakichś wypracowań? Kto wie.