Studiowała twórcze pisanie na Uniwersytecie Łódzkim i szlifowała warsztat ponad dwie dekady, by móc kiedyś podzielić się owocami swojej wyobraźni. Zagubiona w fantastycznych światach, czy to z książek, filmów, gier fabularnych, czy też własnych. Z zawodu technik weterynarii, nie wyobraża sobie życia bez tworzenia, herbaty i co najmniej trzech gatunków zwierząt w domu.https://www.maszynadoopowiadania.pl
Nie mogłam się doczekać dalszych losów Florki! Cieszę się, że mamy możliwość powrotu do tego świata, do tej lecznicy...
Mieszane mam uczucia, co do wątku z kotem przepowiadającym przyszłość. Ciekawy zabieg, ale męczył mnie on całą lekturę!
Zadowolona jestem z możliwości poznania nowych towarzyszy i pacjentów w lecznicy.
Otworzyły się kolejne wątki, jestem ciekawa ich rozwinięcia.
Podobnie jak część pierwsza, jest to bardzo przyjemna lektura na jeden dzień/jedną dłuższą podróż pociągiem. Zauważyłam też, że autorka stanowczo się wyrabia - ten tom perypetii Florki czyta się już o wiele lepiej niż poprzedni, dialogi wypadają naturalniej, a poszczególne sceny są nieco mniej ,,oderwane'' od siebie. Jestem bardzo ciekawa kontynuacji!