Najnowsze artykuły
- ArtykułyZawodne pamięci. „Księga luster” E.O. ChiroviciegoBartek Czartoryski1
- Artykuły„Cud w dolinie Poskoków”, czyli zabawna opowieść o tym, jak kobiety zmieniają światRemigiusz Koziński3
- ArtykułyUwaga, konkurs! Do wygrania książki „Times New Romans“ Julii Biel!LubimyCzytać8
- ArtykułyWygraj egzemplarz „Róż i fiołków” Gry Kappel Jensen. Akcja recenzenckaLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Adam Podlewski
17
6,3/10
Urodzony: 1983 (data przybliżona)
Urodzony w 1983 r., historyk, filozof, miłośnik stref polarnych, wędrówek pieszych oraz rowerowych. Współzałożyciel Warszawskiego Towarzystwa Fantastycznego "Wykrot", laureat kilku konkursów literackich, publikował w antologiach "Ostatni dzień pary", "Światy Zajdla", "Strzeż się potwora".
6,3/10średnia ocena książek autora
643 przeczytało książki autora
882 chce przeczytać książki autora
5fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Dzień Sznura. Opowieść rewolucyjna o dawnej Warszawie
Adam Podlewski
5,7 z 22 ocen
69 czytelników 7 opinii
2020
Zakon Świętego Brutusa. Opowieść spiskowa o dawnej Warszawie
Adam Podlewski
6,4 z 63 ocen
181 czytelników 12 opinii
2019
Creatio Fantastica nr 2 (57) 2017 – John Ronald Reuel Tolkien
10,0 z 3 ocen
7 czytelników 0 opinii
2018
Powiązane treści
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Dlatego pierwsza w kolejności buntu jest idea non serviam, wykrzyknione przeciw nieprawdziwej władzy, ale jej wyobrażeniu, zwykle dalekiemu ...
Dlatego pierwsza w kolejności buntu jest idea non serviam, wykrzyknione przeciw nieprawdziwej władzy, ale jej wyobrażeniu, zwykle dalekiemu od prawdy.
2 osoby to lubią
Głodni ludzie nie wszczynają rewolucyi, gdyż są na to zbyt słabi. Porządek publiczny burzą ludzie niezadowoleni.
1 osoba to lubiChciałeś, panie, usłyszeć moje zdanie. Czasem nie da się niczego zrobić dobrze. Może wtedy warto zakończyć sprawę, nim się narobi więcej szk...
Chciałeś, panie, usłyszeć moje zdanie. Czasem nie da się niczego zrobić dobrze. Może wtedy warto zakończyć sprawę, nim się narobi więcej szkód. Albo chociaż przegrać z honorem.
osób to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Piloci Adam Podlewski
6,5
Ależ to była niesamowita przygoda!
Powieść Adama Podlewskiego "Piloci" wymyka się klasycznej kategoryzacji. Niby powieść historyczna, ale jednak fikcyjna. Do tego jest tam sporo akcji charakteryzującej dobrą przygodówkę :) A i humoru też w niej nie zabrakło.
W okresie międzywojnia, już po śmierci marszałka Piłsudskiego i po tragicznym wypadku samolotu ze Żwirką i Wigurą na pokładzie, w 1936 roku w Polsce organizowane są zawody lotnicze (które w rzeczywistości nie miały wtedy miejsca). W szranki stają zawodnicy z całego świata, nawet reprezentacja radziecka (pod sztandarem Stanów Zjednoczonych). Wszyscy zdają sobie sprawę, że jest to świetna okazja do poszpiegowania, jakie technologie udalo się opracować innym krajom oraz do przetestowania własnych konstrukcji. Pomiędzy wyścigiem o punkty w kolejnych etapach zawodów (z początku czysto technicznych, a zwieńczonych 10 000-kilometrowym rajdem wokół Europy) mamy okazję obserwować też przyjaźnie zawiązujące się między poszczególnymi załogami, przekomarzanki, a czasem nawet zagrania "poniżej pasa". W tle zaś mamy przeblyski ówczesnych realiów polityczno-gospodarczo-społecznych z okresu międzywojnia. Pikanterii całym zawodom dodaje też fakt, że w ślad za zawodnikami w czasie zawodów wyrusza Anna Majewska, pilotka aeroklubu-organizatora, wraz z reporterką i fotoreporterem warszawskiej gazety "Wieści wieczorne".
Książkę czytało się znakomicie i wywołuje ona sporo emocji. Z początku myślałam, że odstraszą mnie fragmenty o szczegółach technicznych konstrukcji samolotów, ale wszystko było idealnie wyważone. Muszę przyznać, że sporo się też dzięki tej książce dowiedziałam. Największym zaskoczeniem dla mnie był fakt, że w tamtych czasach tą drugą osobą w kabinie, wcale nie był drugi pilot (choć najczęściej też umiał latać),ale nawigator będący jednocześnie mechanikiem czy nawet konstrutorem danej maszyny.
Uważam, że naprawdę warto po tą książkę sięgnąć, szczególnie, jeśli się lubi latanie, współzawodnictwo i przygody!
Współpraca recenzencka z Wydawnictwem Skarpa Warszawska
Piloci Adam Podlewski
6,5
#piloci @adampodlewskipisarz @recenzja #współpracabarterowa z @skarpawarszawska
Sięgnęłam po tą powieść z ciekawości i swego rodzaju podziwu dla pilotów.Dla mnie są mega odważni decydując się wznosić w przestworza,ryzykując życie nie tylko swoje ale także pasażerów których ze sobą zabierają.Bo niby wyuczeni i przeszkoleni to jednak samolot to tylko maszyna która niespodziewanie może zawieść(bynajmniej ja mam takie przekonanie).A wszelkie wyścigi i akrobacje to dla mnie już wogole...abstrakcja😉W tej powieści Autor stworzył historię na zasadzie-co było gdyby...Właśnie...gdyby,co?Otóż gdyby w roku 1936 odbyły się zawody lotnicze Challenge(które defacto się nie odbyły).Pan Adam opisał przypuszczalny przebieg zawodów,skład drużyn,wygląd i specyfikę zgłoszonych maszyn,trasę,trudność jej poszczególnych etapów a także prawdziwe wydarzenia historyczne,ważne dla Polski mające miejsce w tamtym czasie np śmierć Marszałka Piłsudskiego.Na przykładzie polskiej załogi świetnego pilota Ignacego Karskiego i fenomenalnego konstruktora Daniela Arnolda poznajemy trud wpisany w 10 000 kilometrów wyścigu w przestworzach Europy,który tak wiele znaczył dla zawodników.Każdy miał swoje ważne powody...Mamy tu emocje,rywalizację,ogrom wiedzy i logicznego"fachowego"myślenia.Są marzenia,nadzieje...gdzieś tam i miłość(nie tylko do latania😉).Ale przedewszystkim przyjaźń...taka męska,konkretna,ponad podziałami.Pasja,która dodawała przysłowiowych(i nie tylko)skrzydeł i która"mowiła"w wielu językach.No i najważniejszy...-honor,ten"nicpoń" który czasem(a nawet często) przysparzał kłopotów,mnożył problemy a jednak nie ulatywał.Czy polecam?Oczywiście,fanom,miłośnikom i pasjonatom lotnictwa przedewszystkim.Z uwagi na wiele technicznych informacji,opisów,symboli i nazw samolotów dla mnie ta powieść była wyzwaniem.Czytało mi się długo,gubiłam się w tych wszystkich fachowych"terminach" i maszynach.Miałam poczucie takiej"ciężkości" treści która do mnie docierała.Niemniej jednak nie twierdzę absolutnie że to"zła" powieść.Widać że autor temat zgłębił konkretnie i umiejetnie tą wiedzę doskonale przekazał.Znajdą się napewno osoby które w niej przepadną,których porwie i zachwyci.Jestem o tym przekonana.🙂