Kup kochance męża kwiaty

Lekko, przenikliwie i z humorem.

Lekko, przenikliwie i z humorem.

Książka typowo psychologiczna na temat zdrady. Adresowana jest do zwykłych ludzi nie dla fachowców i raczej kobiet. Napisana zrozumiałym i przystępnym językiem z odrobiną poczucia humoru.
Jeżeli ktoś myśli, że jest to pozycja szkalująca mężczyzn to grubo się myli. Autorka sięga głęboko i pyta "dlaczego tak się stało?". Wtedy może się wyłonić niepiękny obraz kobiet. Okazuje się bowiem, że do tanga trzeba dwojga:):)

Książka typowo psychologiczna na temat zdrady. Adresowana jest do zwykłych ludzi nie dla fachowców i raczej kobiet. Napisana zrozumiałym i przystępnym językiem z odrobiną poczucia humoru.
Jeżeli ktoś myśli, że jest to pozycja szkalująca mężczyzn to grubo się myli. Autorka sięga głęboko i pyta "dlaczego tak się stało?". Wtedy może się wyłonić niepiękny obraz kobiet. Okazuje...

Merytorycznie a nie zrzędliwie ani zbyt naukowo. Dla mnie okazała się nie wnosząca wiele nowego. Dużo oglądałam wywiadów z Panią Kasią, więc znam jej poglądy na poruszany temat. Ale uwielbiam P. Kasię :)

Merytorycznie a nie zrzędliwie ani zbyt naukowo. Dla mnie okazała się nie wnosząca wiele nowego. Dużo oglądałam wywiadów z Panią Kasią, więc znam jej poglądy na poruszany temat. Ale uwielbiam P. Kasię :)

Nie przepadam ani za stylem Katarzyny Miller, ani za jej uogólnieniami. Jeśli nie jesteś w sytuacji zdrady - nic nie stracisz nie czytając. Jeśli jesteś, a ja aktualnie jestem, więc czuję się uprawniona do oceny, możesz przeczytać nie spodziewając się wiele, a może coś dla siebie znajdziesz. Ja znalazłam 2 fragmenty i 1 niezwykle ważne zdanie. Dla tego zdania warto przeczytać, bo książka nie jest gruba i czyta się ją lekko, mimo ciężkiego tematu.

Nie przepadam ani za stylem Katarzyny Miller, ani za jej uogólnieniami. Jeśli nie jesteś w sytuacji zdrady - nic nie stracisz nie czytając. Jeśli jesteś, a ja aktualnie jestem, więc czuję się uprawniona do oceny, możesz przeczytać nie spodziewając się wiele, a może coś dla siebie znajdziesz. Ja znalazłam 2 fragmenty i 1 niezwykle ważne zdanie. Dla tego zdania warto...

Katarzyna Miller jak zawsze w formie - błyskotliwie, zabawnie, prosto z serca. Przykuwa uwagę czytelnika od pierwszego akapitu i nie odpuszcza do samego końca. Jej uwagi traktuje z przymrużeniem oka, nie traktując tej książki jak podręcznika akademickiego, dlatego pozwalam sobie na ocenę 7/10. Tłumaczy wiele zachowań, nie równa mężczyzn z błotem (choć momentami wyraża się o nich jak o nieporadnych dzieciaczkach które nie są świadome tego co dobre a co złe i którym należy wszystko wybaczać).

Katarzyna Miller jak zawsze w formie - błyskotliwie, zabawnie, prosto z serca. Przykuwa uwagę czytelnika od pierwszego akapitu i nie odpuszcza do samego końca. Jej uwagi traktuje z przymrużeniem oka, nie traktując tej książki jak podręcznika akademickiego, dlatego pozwalam sobie na ocenę 7/10. Tłumaczy wiele zachowań, nie równa mężczyzn z błotem (choć momentami wyraża się o...

Bardzo lubię Panią Katarzynę, jest naprawdę zaangażowana w pomoc innym osobom. Często słucham Jej na YT, a po książkę sięgnęłam głównie z powodu jej przewrotnego tytułu. Okazuje się jednak, że jest on bardzo dosłowny.

[SPOILER]
Nie wiem, jakbym się zachowała, gdybym nakryła ukochanego na zdradzie. Nie wiem, czy zaczęłabym krzyczeć, płakać, śmiać się... Z pewnością przeżyłabym traumę. Dlatego temat ten wywołuje we mnie wiele emocji, choć nigdy nie doświadczyłam go na własnej skórze.

Autorka w mądry sposób zauważa, że nasz lęk związany ze zdradą, a tym samym reakcje na nią mogą świadczyć o naszych brakach w samoocenie. Jestem wdzięczna, że zostało to wypowiedziane. Nie jesteśmy w stanie kontrolować innej osoby, a jedynie samych siebie. I nawet jeżeli trafimy na kogoś, wydawałoby się, idealnego, to taka osoba może okazać się słaba i nieuczciwa, może nas skrzywdzić.

Sądzę, że przed takim ryzykiem należy próbować zabezpieczyć się już na samym początku znajomości (co częściowo wybrzmiało w książce, choć na nieco innych przykładach),np. poprzez związanie się z osobą o jasnym kodeksie moralnym, która nie tylko mówi, ale działa, ma silną wolę i kieruje się w życiu rozumem, a nie emocjami. Ale to wymaga ustawienia wysokiej poprzeczki oczekiwań, których może nie spełnić większość potencjalnych kandydatów, ergo należy brać pod uwagę, że wymagania te mogą całkowicie przekreślić szansę na jakikolwiek związek, zwłaszcza w dzisiejszych, wygodnych czasach.

Nie podoba mi się natomiast normalizowanie tematu zdrady i zdradzających, a nawet związków dla samego seksu (co zazwyczaj kończy się zranieniem jednej z bardziej zaangażowanych osób). Rozumiem, że należy poznać każdą stronę myślenia, aby móc się zabezpieczyć przed oczywistymi czerwonymi flagami. Jednakże bycie kochanką to nie tylko rana dla osoby zdradzanej, ale i dla wszystkich w tak chorym układzie. Bo zdrada powoduje, że wszyscy w polu rażenia przez nią cierpią. Nie wspominając o zagrożeniu płynącym ze strony osoby zdradzanej, która z żalu może nawet popełnić samobójstwo. Czy naprawdę ktokolwiek chciałby brać na siebie odium winy za zmarnowanie innej osobie życia? To jest ten idealny świat, do którego dążymy? Świat, w którym nie można zaufać nawet najbliższym?

Nie chciałabym nikogo potępiać, bo nie mam do tego prawa. Ale też nie wybaczam "w imieniu tych, których zdradzono o świcie". Moim zdaniem należy pokazywać na wszelkich płaszczyznach, jakie zło rodzi się z powodu zdrady. I nie piszę tylko o zdradzie fizycznej, a o każdym rodzaju zdrady, również emocjonalnej. Pokazywać, pokazywać i jeszcze raz pokazywać konsekwencje lekkomyślności i chwil zapomnienia - a jest ich ogromna liczba!

Nie potępiać, ale również nie usprawiedliwiać takiego postępowania. I wbijać ludziom do głów mądrą sentencję, że nie buduje się szczęścia na cudzym nieszczęściu.

Bardzo lubię Panią Katarzynę, jest naprawdę zaangażowana w pomoc innym osobom. Często słucham Jej na YT, a po książkę sięgnęłam głównie z powodu jej przewrotnego tytułu. Okazuje się jednak, że jest on bardzo dosłowny.

[SPOILER]
Nie wiem, jakbym się zachowała, gdybym nakryła ukochanego na zdradzie. Nie wiem, czy zaczęłabym krzyczeć, płakać, śmiać się... Z pewnością...

Książka co prawda napisana do kobiet, ale żyjemy w czasach gdzie każdy dowolnie może identyfikować się płciowo, więc nie zawahałem się przeczytać. Kup kochance męża kwiaty to książka przede wszystkim o zdradzie. Po pierwsze czytelnik zapozna się z pojęciem i rodzajami zdrady (nie zawsze seksualnej),po drugie dowiemy się jak często zdrada pojawia się w naszym życiu i po trzecie jak próbować sobie z nią poradzić, jak już się pojawi. Książka skierowana do kobiet, ale śmiało mogę polecić ją każdemu w związku (formalnym bądź nie),każdemu kto myśli o budowaniu związku w przyszłości a także rodzicom, bo zdrada często swoją genezę ma w trudach dzieciństwa. Podsumowując bardzo dobra, wielowymiarowa pozycja oparta na kontrowersyjnej tezie, że zdrada nie zawsze oznacza koniec i może przynieść za sobą pozytywne aspekty.

Książka co prawda napisana do kobiet, ale żyjemy w czasach gdzie każdy dowolnie może identyfikować się płciowo, więc nie zawahałem się przeczytać. Kup kochance męża kwiaty to książka przede wszystkim o zdradzie. Po pierwsze czytelnik zapozna się z pojęciem i rodzajami zdrady (nie zawsze seksualnej),po drugie dowiemy się jak często zdrada pojawia się w naszym życiu i po...

Sikania po mężczyznach ciąg dalszy. Bardzo podoba mi się elegancka forma traktowania mężczyzn z góry. Nie jest to wulgarna forma zarzucania im wszystkiego co najgorsze jednocześnie nie ma wątpliwości kto tutaj jest mądrzejszy.
Jako mizogin mam powody do radości bo ta mentalność gwarantuje nieszczęście czytelniczek.
Bardzo dobrze

Sikania po mężczyznach ciąg dalszy. Bardzo podoba mi się elegancka forma traktowania mężczyzn z góry. Nie jest to wulgarna forma zarzucania im wszystkiego co najgorsze jednocześnie nie ma wątpliwości kto tutaj jest mądrzejszy.
Jako mizogin mam powody do radości bo ta mentalność gwarantuje nieszczęście czytelniczek.
Bardzo dobrze

Uwielbiam pióro Pani Miller! Polecam wszystkim zatroskanym kobietom

Uwielbiam pióro Pani Miller! Polecam wszystkim zatroskanym kobietom

Zdrada - jak ją przepracować i nie zwariować. Jak pokochać siebie i wrócić na dobre tory. Na końcu jak to zaakceptować, być ponad tym, wysłać kochance męża kwiaty.
Było tu parę dobrych rad i wskazówek jak poznać bliżej siebie. To było warte 7 gwiazdek.

Zdrada - jak ją przepracować i nie zwariować. Jak pokochać siebie i wrócić na dobre tory. Na końcu jak to zaakceptować, być ponad tym, wysłać kochance męża kwiaty.
Było tu parę dobrych rad i wskazówek jak poznać bliżej siebie. To było warte 7 gwiazdek.