Londyńczycy
Książka wydana w koedycji z Agorą.
Zdjęcia Chris Niedenthal.
Między 1939 a 1947 rokiem niemal 200 tysięcy Polaków, zranionych przez wojnę i wielką politykę, zaczęło żyć na obcej wyspie.Większość tubylców nie była tym zachwycona. – Wylądowaliśmy na Marsie i żeby przeżyć, musieliśmy założyć tam Polskę – powiedział jeden z uchodźców.
Jak się w niej żyło? Kim są urodzone na obcej planecie dzieci?
Kilkanaście opowieści z życia na Marsie zawiera właśnie ta książka.
W drugim wydaniu Londyńczyków znajduje się pięć nowych reportaży oraz dokument: „samouczek emigranta”, wydaną w 1946 roku instrukcję dla Polaków pragnących odnieść sukces.
Z jakich cech narodowych radził zrezygnować, żeby wieść szczęśliwe życie?”
Czy pozostał aktualny?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 556
- 495
- 94
- 19
- 10
- 9
- 8
- 6
- 5
- 5
Cytaty
Dlaczego lubię pomniki? Bo siedzą cicho i nie pyskują jak niektórzy.
W tym mieście jest tyle egzotyki,że oberki Mazowsza wydają się blade.
OPINIE i DYSKUSJE
(Czytałam wyd. 1.) Przerażające odbrązowienie etosu polskiej emigracji. Bardzo potrzebne, ale chyba niestety mało znane.
(Czytałam wyd. 1.) Przerażające odbrązowienie etosu polskiej emigracji. Bardzo potrzebne, ale chyba niestety mało znane.
Pokaż mimo toWydawnictwo "Agora", patroni Gazeta Wyborcza m. in. No nie wygląda dobrze, ale już kiedyś coś od nich czytałem i nie było źle. I tutaj tak samo. Zaskoczenie jak na tych sekciarzy i nienawistników od kreatora dawnej polskiej rzeczywistości Adasia M.
"Londyńczycy" to książka o polskiej wojennej i powojennej emigracji. Chodzi tu o Drugą Wojnę Światową. Ktoś tutaj w swojej recenzji napisał, że szkoda, że mamy tu do czynienia z emigracją tylko z wyższej półki (generałowie, oficerowie, artyści etc.),a nikogo z nizin, szarego obywatela tak zwanego. Mi to osobiście nic nie przeszkadzało. Co mnie interesują jakieś szare mysze hehe.
W każdym razie książka ta to taki zbiór: wywiady, opowiastki danych bohaterów "Londyńczyków". Sporo tu polityki, bo inaczej być nie mogło jeżeli chodzi o tematykę. Oczywiście jak to w "Wybiórczej" - trochę o rasizmie, niedobre Polaki, "antysemity" i takie tam pierdy, ale biorąc pod uwagę, że to od Adasia to naprawdę było tego jak na lekarstwo i całkiem subtelnie. No szacun!
P. S. Książki tej nie napisał Adaś M., ale p. Ewa Winnicka, żeby nie było!
Dobrze się czytało i polecam, ale przede wszystkim dla tych co są od dawna już uodpornieni na wywody GazWybu. Młodzież nie znająca klimatu może się podtruć, ale co tam, niech próbuje!
Polecam!
Wydawnictwo "Agora", patroni Gazeta Wyborcza m. in. No nie wygląda dobrze, ale już kiedyś coś od nich czytałem i nie było źle. I tutaj tak samo. Zaskoczenie jak na tych sekciarzy i nienawistników od kreatora dawnej polskiej rzeczywistości Adasia M.
więcej Pokaż mimo to"Londyńczycy" to książka o polskiej wojennej i powojennej emigracji. Chodzi tu o Drugą Wojnę Światową. Ktoś tutaj w swojej...
O wojennych uchodźcach, Polakach w Londynie. Jeden z uchodźców powiedział: "Wylądowaliśmy na Marsie i żeby przeżyć, musieliśmy założyć tam Polskę." Czy im się udało? Reportaże o Fawley Court, angielskim księciu, który miał zostać królem Polski czy o tym jak traciliśmy Skarb Narodowy pokazują, że właściwie polskie cechy są ponadczasowe i że nie uczymy się na błędach. Dla mnie to smutna lektura.
A dziś nasuwa się kolejne pytanie: Czy dla obywateli Ukrainy Polska jest obcą planetą?
O wojennych uchodźcach, Polakach w Londynie. Jeden z uchodźców powiedział: "Wylądowaliśmy na Marsie i żeby przeżyć, musieliśmy założyć tam Polskę." Czy im się udało? Reportaże o Fawley Court, angielskim księciu, który miał zostać królem Polski czy o tym jak traciliśmy Skarb Narodowy pokazują, że właściwie polskie cechy są ponadczasowe i że nie uczymy się na błędach. Dla...
więcej Pokaż mimo toEwa Winnicka umie słuchać. Cierpliwie notuje... Tak sobie wyobrażałem pracę nad tą książką. Świetnie też stylem pisania portretuje ludzi... Czytałem i ich widziałem, ich stroje, wyrazy twarzy, sposoby wyrażania emocji...
Ewa Winnicka umie słuchać. Cierpliwie notuje... Tak sobie wyobrażałem pracę nad tą książką. Świetnie też stylem pisania portretuje ludzi... Czytałem i ich widziałem, ich stroje, wyrazy twarzy, sposoby wyrażania emocji...
Pokaż mimo toKsiążka porusza wiele ciekawych tematów oraz prezentuje wiele ciekawych postaci Polaków osiadłych w Londynie po drugiej wojnie światowej.
Książka porusza wiele ciekawych tematów oraz prezentuje wiele ciekawych postaci Polaków osiadłych w Londynie po drugiej wojnie światowej.
Pokaż mimo toPrzyznam, że z opisu spodziewałam się czegoś innego, że bohaterami będą zwykli ludzie, że historie bardziej zróżnicowane.Niestety historie mnie nie wciągnęły, trochę męczyłam, że następna będzie lepsza.Ale książka jest bardzo dobrze napisana, za co duży plus.
Przyznam, że z opisu spodziewałam się czegoś innego, że bohaterami będą zwykli ludzie, że historie bardziej zróżnicowane.Niestety historie mnie nie wciągnęły, trochę męczyłam, że następna będzie lepsza.Ale książka jest bardzo dobrze napisana, za co duży plus.
Pokaż mimo toOblicza emigracji.
Oblicza emigracji.
Pokaż mimo toPrzedmiotem zainteresowania reporterki, Ewy Winnickiej jest wojenna polska emigracja na Wyspy Brytyjskie.
W swym materiałach dotyka ona różnych płaszczyzn życia i codzienności. Każda historia pokazuje inny odcień skomplikowanej uchodźczej rzeczywistości.
Smutna i ponura jest londyńska codzienność: polska fantazja ustępuje zaściankowości, sława wojenna i podziw zostają przykryte brakiem pracy, wykluczeniem, wzgardą (po wojnie gen. Maczek został barmanem, gen. Sosabowski był robotnikiem magazynowym w fabryce silników elektrycznych, zaś Bór - Komorowski był tapicerem).
Jeden z reportaży pisze Winnicka o niebywałej wprost popularności matrymonialnej polskich żołnierzy wśród brytyjskich kobiet. Zaczęła się wraz ze zwycięstwami lotników Dywizjonu 303. Za Catem - Mackiewiczem powtórzę: Rekord pobił pewien polski kapitan, który jednocześnie był kochankiem córki, matki i babki w jednym z miasteczek w Szkocji. Póki były sukcesy i gloria podniebnej chwały, póty były zachwyty i adoracja. Gdy jednka na horyzoncie pojawili się lepiej ubrani, rozdający papierosy i czekoladę Amerykanie, nasi wojacy stracili na znaczeniu. Celowo upraszczam tę historię, ale taki jest jej zasadniczy wydźwięk: pokazuje jak zmienne i miałkie były sympatie Brytyjczyków, zarówno pod względem politycznym, jak i obyczajowym.
Reportaż Tato, zawiera historię Celiny F., która próbuje dowiedzieć się, kim był jej polski ojciec. Trafił on do Wielkiej Brytanii prosto z Syberii, tu założył rodzinę, pracował jak robotnik rolny. Każdy kolejny fakt z wojennej przeszłości ojca tłumaczy jej cora więcej, coraz bardziej rozjasnia jego wybory i gesty. Niestety, fakty te są zatrważające.
Jest też w zbiorze miejsce dla żydowskich uciekinierów - Kim jest Lili? Historia ta opisuje losy krakowianki, Lili Pohlmann, uratowaną w czasie wojny przez Niemkę, sekretarkę z urzędu. W 1946 roku wraz z innymi żydowskimi dziećmi przypływa do Londynu, gdzie dr Solomon Schonfeld postanawia zorganizaować im lepszą przyszłość i wyrwać je z wojnnych traum. Z jakim skutkiem?
Najbardziej zdumiewa opowieść o polskim władcy Ealingu, który zbudował klasycystyczny okazały pałac, który brytyjskich sąsiadów kłuje w oczy ludwikami, sztukateriami i złoceniami. Realizuje on polski sen w wydaniu de lux (i kicz forever),pokazując jak od producenta pocztówek z podobiznami Davida Bowie'go i Duran Duran stał się właścicielem pałacu, w którym sesje realizuje Chanel. Ewolucja polskiego ziemianina, który przepoczwarza się w brytyjskiego rentiera i oryginała.
Najbardziej polska jest (niestety) opowieść finałowa, czyli Ostatni minister skarbu. Autorka śledzi wywózkę rezerw polskiego złota. Polski Skarb Narodowy wraz z każdą następną stroną reportaży kurczy się i niknie. Niefrasobliwy, krótkowzroczny sposób wydawania/inwestowania polskich pieniędzy budzi w czytelniku opór i zdegustowanie. Bez refleksji, skrępowania i wyrzutów sumienia, za to z bezgraniczną dezynwolturą doprowadzono PSN do bankructwa.
Smutna, a może nawet tragiczna opowieść, mówiąca o polskim duchu narodowym więcej niż by się mogło wydawać.
Więcej na: buchbuchbicher.bogspot.com
Przedmiotem zainteresowania reporterki, Ewy Winnickiej jest wojenna polska emigracja na Wyspy Brytyjskie.
więcej Pokaż mimo toW swym materiałach dotyka ona różnych płaszczyzn życia i codzienności. Każda historia pokazuje inny odcień skomplikowanej uchodźczej rzeczywistości.
Smutna i ponura jest londyńska codzienność: polska fantazja ustępuje zaściankowości, sława wojenna i podziw zostają...
Jest ok
Jest ok
Pokaż mimo toGorzkie, wciągające historie. Warte przeczytania ;-)
Gorzkie, wciągające historie. Warte przeczytania ;-)
Pokaż mimo to