Długi film o miłości. Powrót na Broad Peak
- Kategoria:
- reportaż
- Wydawnictwo:
- Znak
- Data wydania:
- 2014-05-05
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-05-05
- Liczba stron:
- 329
- Czas czytania
- 5 godz. 29 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324029938
- Tagi:
- zima wyprawa Broad Peak Karakorum himalaiści reportaż Berbeka Tarasewicz Jawień Hugo-Bader
Atak – linia śmierci – deadline. Kulisy tragicznej wyprawy.
Wielki sukces polskich himalaistów (pierwsze zimowe wejście) i jednocześnie wielki dramat. Hugo-Bader w czerwcu i lipcu 2013 roku przebywał w bazie, w Karakorum, był jednym z czterech członków polskiej wyprawy, która wyruszyła po zaginionych Tomasza Kowalskiego i Macieja Berbekę. Udało się odnaleźć tylko ciało Tomka.
Czterech uczestników zimowego ataku na Broad Peak chciało przekroczyć granicę strachu, dwaj z nich przekroczyli granicę życia i śmierci. Co było przyczyną tragedii − miłość do gór, utrata instynktu samozachowawczego, czy pycha i żądza sukcesu? Komisja powołana przez Polski Związek Alpinizmu o tragiczne skutki wyprawy obwinia tylko Adama Bieleckiego. Ale czy to możliwe, aby błąd jednego człowieka przesądził o wszystkim? Jak było naprawdę?
Bielecki nie chce więcej wspinać się z Polakami, Kowalski i Berbeka nie wrócili spod Broad Peaku, wkrótce potem pod górą w Karakorum ginie Artur Hajzer, twórca programu Polski Himalaizm Zimowy. Autor kreśli portrety wspinaczy i rozmawia z żyjącymi bohaterami. Odsłania tajemnicę wysokogórskiej wspinaczki i wprowadza w jej magię. Hugo-Baderowi można zaufać: poznamy naturę lodowych (jak ich nazywają) wojowników, zapach górskich bitew, ich gorycz i słodycz.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Na limesie....
Polacy zdobyli Broad Peak, Polacy zdobyli K2. Polacy uratowali życie Tajwańczykowi pod szczytem Broad Peak, choć inni wspinacze nie chcieli wyruszyć na pomoc. To niedawne informacje z mediów. To także okazja, by przypomnieć dyskusyjny już, jak się okazało, reportaż Jacka Hugo-Badera (JHB) „Długi film o miłości. Powrót na Broad Peak”. Nie o samym zdobywaniu gór on jest, choć ten temat, albo właściwie ta ludzka pasja jest jedną z ważniejszych. Zasadniczy temat, przypomnę, wiąże się z wyprawą poszukiwawczą ciał dwu zaginionych i uznanych za zmarłych himalaistów: Macieja Berbeki i Tomasza Kowalskiego, którzy obok Adama Bieleckiego i Artura Małka zapisali się w historii światowego himalaizmu jako pierwsi zdobywcy szczytu Broad Peak zimą (III 2013). Jacek Hugo-Bader marketingową zagrywką, którą opisuje w książce, wpisał się na wyprawę zorganizowaną przez Jacka Berbekę, a prowadzoną wspólnie z Jackiem Jawieniem i Krzysztofem Tarasewiczem. Udział w niej wzięli również, oprócz reportera, rodzice Tomka Kowalskiego i jego narzeczona oraz, oczywiście, kucharze i tragarz. Reportaż Badera jest opowieścią o tej zakończonej połowicznym sukcesem wyprawie, gdyż odnaleziono i pochowano tylko ciało Tomasza Kowalskiego. Bader opisuje mechanizmy tworzenia grupy wyprawowej, sposób funkcjonowania w obozach, układ sił w grupie, relacje wewnętrzne i napięcia międzyludzkie. Zarzucano reporterowi, że wyprawa była dla niego nieudana. Bo materiału mało, bo nie zbliżył się do ludzi, bo próbuje wydawać sądy, które są opiniami laika... W tych zastrzeżeniach mieszczą się i głosy środowiska himalaistów. W tym kontekście warto zastanowić się, za co JHB i wydawca przeprasza na stronie internetowej Annę Czerwińską. Za czyje słowa? Popełnił reporterski błąd? Wydźwięk wypowiedzi jest zbyt mocny w kontekście tak szeroko dyskutowanej tragedii?
JHB nie ukrywa, że było mu trudno. Zmagał się z silnym charakterologicznie przywódcą wyprawy, znalazł się w sytuacji odrzuconego, gdy nie chciano z nim rozmawiać, a i potem, po wyprawie, dostał niemiłą przesyłkę, którą w książce emocjonalnie skomentował. Bo materia, nad którą pracował, była nad wyraz delikatna. Obiektywne przedstawienie faktów to jedno, a wewnętrzne zmagania tych, którzy pozostali, to drugie. Bader usiłuje oddać ich stan psychiczny i wielokrotnie daje im głos, pozwalając mówić, np. rodzicom Tomka Kowalskiego czy żonie Macieja Berbeki. Chce ich przepowiedzenia tego, co się wydarzyło. Podobnie jak głosu Adama Bieleckiego i Artura Małka, który jednak reporterowi się oparł.
Ponieważ „osobami dramatu” (określenie JHB) są także m.in. Krzysztof Wielicki, kierownik zimowej wyprawy, oraz Artur Hajzer, tragicznie zmarły w tym czasie w górach szef programu Polski Himalaizm Zimowy, reportaż rozszerza się. Historia tej konkretnej wyprawy jest też próbą wniknięcia w tajemnicę osobowości tych, którzy w góry idą teraz i szli wcześniej. JHB stawia wyraźnie pytania o odpowiedzialność za drugiego człowieka, ale też o dojrzałość motywacji, dojrzałość podejmowania decyzji, a co za tym idzie odpowiedzialności za siebie, także w relacji z drugim człowiekiem. To naraziło reportera na negatywny odbiór jego książki przez najbliższych tragicznie zmarłych himalaistów. To zrozumiałe, naturalnym odruchem jest obrona dobrego imienia najbliższego nam człowieka. Ale w wysokogórskiej wyprawie, jak w żadnej innej chyba, stawką jest ludzkie życie, bo „wszystko tam jest na limesie ludzkiej wytrzymałości” (może już wyświechtana ta fraza, ale znacząca).
Nie wiem, czy ocena uczestników tragicznej wyprawy, jaką da się wyczytać z reportażu JHB, jest w pełni słuszna. Jedno jest pewne, mitologizacja czegokolwiek i kogokolwiek nie służy nigdy prawdzie. Banalnie to zabrzmi, wiem, ale często od odpowiedzi ważniejsze są pytania. A Jacek Hugo-Bader je stawia. I mam wrażenie, że to największa wartość tego reportażu - pytania.
Co jeszcze w książce? JHB filmowiec i JHB fotograf. Książka jest bogato ilustrowana zdjęciami z wyprawy. Jednak choć Znak wydał ją dbając o stronę estetyczną, nie ustrzegł się błędów w klejeniu. Sztywne okładki nie zapobiegły rozpadnięciu się stron.
Jacek Hugo-Bader - jak zapowiedział w którymś lipcowym wywiadzie - nie uczestniczy już w rozmowach na temat książki, by dać sobie szansę emocjonalnie się z niej otrząsnąć. Czytelnikom jednak ona pozostała. Polecam mimo medialnego szumu i dyskusji o sztuce reporterskiej.
Justyna Radomińska
Oceny
Książka na półkach
- 3 596
- 1 341
- 796
- 100
- 92
- 72
- 54
- 51
- 44
- 31
OPINIE i DYSKUSJE
Jaka świetna, nieoczywista pozycja o tragedii górskiej. Ciekawa perspektywa emocjonalna różnych bohaterów i sposobów przezywania żałoby. Zróżnicowane spojrzenie na góry wysokie, alpinizm ze strony samych wspinaczy, ich bliskich i neutralnych obserwatorów tematu. Autor przedstawia różne fakty o tragedii i perspektywy, zostawiajac ostateczną ocenę czytelnikowi. Ciekawostki medyczne, obyczajowe i faktyczne. Świetna pozycja - polecam!
Jaka świetna, nieoczywista pozycja o tragedii górskiej. Ciekawa perspektywa emocjonalna różnych bohaterów i sposobów przezywania żałoby. Zróżnicowane spojrzenie na góry wysokie, alpinizm ze strony samych wspinaczy, ich bliskich i neutralnych obserwatorów tematu. Autor przedstawia różne fakty o tragedii i perspektywy, zostawiajac ostateczną ocenę czytelnikowi. Ciekawostki...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNiestety w książce jest za dużo reportera i nic jest on najbardziej obiektywny a co gorsza jego opinie są skażone konfliktami jakie się wytworzyły podczas wyprawy Jacka Berbeki.
Dosyć smutny obraz środowiska polskich wspinaczy. Książka też robi w głowach nieco`bałaganu odnośnie tego co się naprawdę działo podczas wyprawy na Broad Peak, która nie tylko była pyrrusowym zwycięstwem ile symboliczną klęską i końcem pewnej epoki wypraw narodowych.
Mimo wszystko jak zazwyczaj Jacek Hugo-Bader ma wspaniałe pióro, choć czasem mam jakieś wrażenie, że ma skłonności i do konfabulacji
Niestety w książce jest za dużo reportera i nic jest on najbardziej obiektywny a co gorsza jego opinie są skażone konfliktami jakie się wytworzyły podczas wyprawy Jacka Berbeki.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toDosyć smutny obraz środowiska polskich wspinaczy. Książka też robi w głowach nieco`bałaganu odnośnie tego co się naprawdę działo podczas wyprawy na Broad Peak, która nie tylko była pyrrusowym...
Bardzo dobrze napisana książka o polskich wyprawach w Himalaje. Opisane przez autora historie pozwalają czytelnikowi dokonać samodzielnej oceny faktów, a przy okazji mnóstwo ciekawostek jak i technicznych opisów dających przeciętnemu czytelnikowi ogrom wiedzy w tym zakresie.
Bardzo dobrze napisana książka o polskich wyprawach w Himalaje. Opisane przez autora historie pozwalają czytelnikowi dokonać samodzielnej oceny faktów, a przy okazji mnóstwo ciekawostek jak i technicznych opisów dających przeciętnemu czytelnikowi ogrom wiedzy w tym zakresie.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toW ramach styczniowego wyzwania czytelniczego LubimyCzytać zdecydowałam się na tę pozycję, wychodząc przy tym z mojej książkowej strefy komfortu. I był to bardzo dobry wybór, powiew (bardzo mroźnej) świeżości. Temat jest bardzo ciekawy, autor oprócz relacji z samej wyprawy włączył do książki rozmowy z przed i po, wypowiedzi internautów oraz liczne ciekawostki. Bardzo wciągająca, dobrze zbudowana i prowokująca do przemyśleń.
W ramach styczniowego wyzwania czytelniczego LubimyCzytać zdecydowałam się na tę pozycję, wychodząc przy tym z mojej książkowej strefy komfortu. I był to bardzo dobry wybór, powiew (bardzo mroźnej) świeżości. Temat jest bardzo ciekawy, autor oprócz relacji z samej wyprawy włączył do książki rozmowy z przed i po, wypowiedzi internautów oraz liczne ciekawostki. Bardzo...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toBardzo lubię twórczość Jacka Hugo-Badera. Lubię też reportaże o wyprawach w Himalaje. Jednak czytając "Długi film o miłości..." dało się bardzo odczuć niechęć autora do współtowarzyszy wyprawy. Wg tych relacji pisarz nie był miłe widziany, wręcz źle traktowany przez wrogo nastawionych uczestników ekspedycji. Może faktycznie tak było, ale cały czas miałam wrażenie, że nie jest mi dane poznać opinii tej drugiej strony. Po lekturze pozostał mi niesmak i moja sympatia do Jacka Hugo-Badera jakby zmalała.
Bardzo lubię twórczość Jacka Hugo-Badera. Lubię też reportaże o wyprawach w Himalaje. Jednak czytając "Długi film o miłości..." dało się bardzo odczuć niechęć autora do współtowarzyszy wyprawy. Wg tych relacji pisarz nie był miłe widziany, wręcz źle traktowany przez wrogo nastawionych uczestników ekspedycji. Może faktycznie tak było, ale cały czas miałam wrażenie, że nie...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toRewelacyjny reportaż - doskonały szkic i obraz ludzkich reakcji na tragedię.
Rewelacyjny reportaż - doskonały szkic i obraz ludzkich reakcji na tragedię.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPo lekturze. Dość fascynujący reportaż Jacka Hugo-Badera. Relacja z wyprawy na Broad Peak po ciała Maćka Berbeki i Tomka Kowalskiego, która odbyła się kilka miesięcy po tragedii w 2013 r. Przy okazji kompendium wiedzy o himalaizmie dla laików i próba zrozumienia, po co ludziom tak ekstremalne wyzwania, dlaczego poświęcają wszystko, co mają, by zdobyć najwyższe szczyty zimą.
P.S. A wczoraj, czyli 10 lat później okazało się, że doszło do „ponownego” pogrzebu Tomka Kowalskiego: https://www.sport.pl/inne/7,64998,30037814,tomasz-kowalski-pochowany-pod-broad-peak-po-10-latach-kazdy.html#do_w=107&do_v=819&do_st=RS&do_sid=1060&do_a=1060&s=SMT_Link_15
Po lekturze. Dość fascynujący reportaż Jacka Hugo-Badera. Relacja z wyprawy na Broad Peak po ciała Maćka Berbeki i Tomka Kowalskiego, która odbyła się kilka miesięcy po tragedii w 2013 r. Przy okazji kompendium wiedzy o himalaizmie dla laików i próba zrozumienia, po co ludziom tak ekstremalne wyzwania, dlaczego poświęcają wszystko, co mają, by zdobyć najwyższe szczyty...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toWprawne pióro Hugo-Badera, ciekawy temat, czyta się świetnie !
JHB porusza wiele wątków i co ważne, podchodzi do ich relacjonowania, bez zbędnego subiektywizmu.
Czytelnik podczas lektury ma prawo do swojej oceny, gdyż autor pozostawia mu duży margines do przemyśleń.
Godna uwagi pozycja.
Wprawne pióro Hugo-Badera, ciekawy temat, czyta się świetnie !
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJHB porusza wiele wątków i co ważne, podchodzi do ich relacjonowania, bez zbędnego subiektywizmu.
Czytelnik podczas lektury ma prawo do swojej oceny, gdyż autor pozostawia mu duży margines do przemyśleń.
Godna uwagi pozycja.
Zdumiała i zniesmaczyła mnie postawa tej “grupy pogrzebowej” rodzin i przyjaciół himalaistów, którzy stracili życie podczas schodzenia z Broad Peak. Skoro ostatecznie wyrazili zgodę na udział w wyprawie reportażysty Hugo – Badera, to dlaczego mu potem do bólu utrudniali pracę, jednocześnie traktując go jak zło konieczne? Kompletnie nie jestem w stanie zrozumieć postawy tych ludzi w stosunku do dziennikarza, który pojechał tam wykonywać swoją pracę. Czyżby bali się, że zobaczy lub usłyszy coś, co nie powinno ujrzeć światła dziennego? Bo jak inaczej wytłumaczyć tak wrogie zachowanie? Uczciwiej z ich strony byłoby stanowcze sprzeciwienie się jego udziałowi w wyprawie, ale może fakt, że ją częściowo sfinansował przeważyło szalę, co wystawia im jeszcze gorsze świadectwo.
Nie dziwię się, że Pan Jacek w obliczu takich okoliczności “rzeźbił” materiał do książki z tego, co mógł. I że bez owijania w bawełnę opisał zachowanie uczestników wyprawy. Pomimo tego, że utrudniano mu pracę jak się tylko dało, zdołał stworzyć niezwykle interesujący materiał, wzbogacony dodatkowo licznymi zdjęciami. Przy okazji odarł z mitu zarówno samą wyprawę, jak i osoby poległe na tej górze oraz bliskich,, którzy jechali w góry po ich ciała. Brawo Panie Jacku! Nie dał się Pan stłamsić i konsekwentnie robił Pan swoje, chociaż wyobrażam sobie jak się Pan tam musiał czuć w takiej atmosferze i z takim nastawieniem do Pana...
Niezwykle przejmująca okazała się dla mnie scena, w której uczestnicy wyprawy mordowali kozę, która im towarzyszyła w wędrówce. Kozie leciały łzy, rozpaczliwie krzyczała, a jej udręka nie miała końca. Nie można jej było zabić w jakiś humanitarny, nie tak drastyczny sposób? I to są honorowi i szlachetni ludzie gór? Pozostawię to bez komentarza.
Relację pochłonęłam na jednym wdechu, gdyż okazała się szczera do bólu, nie cukierkowa, pokazująca bez cenzury kulisy wyprawy po ciała zmarłych w górach himalaistów ale również uchyliła trochę kulisy środowiska zawodowych wspinaczy. Ludzi, którzy dla pasji (dla sławy?) są w stanie poświęcić dosłownie wszystko, łącznie z własnym (i cudzym) życiem. Nie oceniam tego, chociaż nie do końca rozumiem aż takie skrajne poświęcenie. Jest to dziedzina sportów ekstremalnych, która z założenia wiąże się z ogromnym ryzykiem i są ludzie gotowi ponieść najwyższą cenę za realizację swoich marzeń. Przytoczę tu słowa Wandy Rutkiewicz zaczerpnięte z tej książki, które brzmią: “Nie czujesz w pełni smaku życia, dopóki nie zaryzykujesz jego utraty”. Książka świetna – polecam!
Zdumiała i zniesmaczyła mnie postawa tej “grupy pogrzebowej” rodzin i przyjaciół himalaistów, którzy stracili życie podczas schodzenia z Broad Peak. Skoro ostatecznie wyrazili zgodę na udział w wyprawie reportażysty Hugo – Badera, to dlaczego mu potem do bólu utrudniali pracę, jednocześnie traktując go jak zło konieczne? Kompletnie nie jestem w stanie zrozumieć postawy tych...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to"Długi film o miłości. Powrót na Broad Peak" autorstwa Jacka Hugo-Badera to autentyczna relacja z miejsca, które testuje ludzkie granice. Czytając, czuć napięcie, jakie panowało w zespole i ogrom wysiłku, jaki musiał włożyć autor, aby uzyskać jakiekolwiek informacje od uczestników wyprawy. Widać, że był on dla nich 'personą non grata'. Nie jest to tylko książka o tragedii na Broad Peak, ale także o sposobie, w jaki Hugo-Bader radzi sobie z tym wyzwaniem. Jako fan autora, przeczytałem tę książkę z ciekawości, jak poradził sobie w takiej tematyce, i nie zostałem zawiedziony.
"Długi film o miłości. Powrót na Broad Peak" autorstwa Jacka Hugo-Badera to autentyczna relacja z miejsca, które testuje ludzkie granice. Czytając, czuć napięcie, jakie panowało w zespole i ogrom wysiłku, jaki musiał włożyć autor, aby uzyskać jakiekolwiek informacje od uczestników wyprawy. Widać, że był on dla nich 'personą non grata'. Nie jest to tylko książka o tragedii...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to