Polski dziennikarz i autor reportaży. Z wykształcenia pedagog. Od 1990 roku jest związany z "Gazetą Wyborczą", ale wcześniej imał się różnych zajęć (m.in. był nauczycielem, socjoterapeutą, ładowaczem na kolei czy sprzedawcą w "spożywczaku"). Autor kilku książek. Jedna z nich, napisana w 2009 "Biała Gorączka", otrzymała nagrodę "Bursztynowego Motyla", wyróżnienie przyznawane dla uczczenia wielkiego polskiego podróżnika, Arkadego Fiedlera. Powstałe w 2011 roku "Dzienniki kołymskie" były czytane w radiowej Trójce (od poniedziałku do piątku o 11:50) przez samego autora. Jacek Hugo-Bader, wraz z Pawłem Łozińskim (synem Marcela Łozińskiego) był scenarzystą i reżyserem serii dokumentalnej wyprodukowanej przez TVN pt. "Jacek Hugo-Bader. Korespondent z Polszy" (2007). Był także autorem jednego z odcinków cyklu dokumentalnego pt. "Nasz spis powszechny" (2002) oraz dokumentu nt. miejsc zamieszkiwanych niegdyś przez polskich Żydów, zatytułowanego "Ślad po mezuzie" (1998).
,,Dzienniki Kołymskie" to mistrzostwo. Przede wszystkim to mistrzostwo reportażu. Czytając relacje Jacka Hugo-Badera z wyprawy po Trakcie Kołymskim z Magadanu do Jakucka (2025 km) ma się wrażenie, że jesteśmy współuczestnikami tejże wyprawy. Razem ponosimy trud autostopowej jazdy w nieznane, razem smakujemy tuszonki i pierogów w smrodliwej kabinie Kamaza, czujemy smak herbaty zrobionej z wody spuszczonej z kaloryfera, odczuwamy kaca po suto zakrapianej nocy spędzonej z kapitanem Dimą i jego towarzyszami. Czujemy przenikliwe zimno i strach podczas przeprawy motorówką po zamarzającym Ałdanie.
,,Dzienniki Kołymskie" to mistrzostwo krótkiej formy. Historie drogi opowiedziane z punktu widzenia spotykanych osób, tak zwanych paputczików. To ich zwyczajno-niezwyczajne opowieści z życia malują obraz współczesnych mieszkańców tej nieludzkiej ziemi.
Odwaga reporterska samego Jacka Hugo-Badera to osobna kategoria mistrzostwa. Brnąc samotnie w krainie Dzikiego Wschodu, gdzie jeśli nie podpadnie się miejscowym oligarchom, lub innym przedstawicielom władzy, to trafić można na uzbrojone bandy poszukiwaczy złota lub w ostateczności na szatuna, czyli niedźwiedzia polującego na ludzkie mięso.
Po raz drugi po blisko dekadzie wczytuje się w te niezwykłe opowieści i jestem nimi kompletnie pochłonięty. Słowo ,,oczarowany" nie pasuje do historii o drodze budowanej przez setki tysięcy więźniów kołymskiego gułagu. Ta droga to jak mówi sam autor ,,najdłuższy na świecie cmentarz". Dlatego pozostanę przy określeniu ,,pochłonięty".
Niby zbiór reportaży o Rosji ale nie o tej która nam się wydaje. Nie wiedziałem nic o miejscach i wydarzeniach które opisał autor a myślałem że o Kraju Rad trochę wiem – nigdy w życiu nie zgadłbym że rzeczy opisane w tym reportażu miały miejsce. Na dodatek zostałem zainspirowany do dalszego szukania przez pewne rozdziały. Daty zebranych artykułów są stare (około ’90 - ‘00) wiec mogło się sporo zmienić, brak tutaj też współczesnych problemów politycznych ale dla mnie to zaleta.
Czyta się świetnie, wchodzi gładko, styl pisania też mi siedzi choć odniosłem wrażenie że opisy są wyłącznie po to by zaszokować czytelnika i podkolorować akcję.
Polecam