Powrót z gwiazd

Okładka książki Powrót z gwiazd Stanisław Lem
Okładka książki Powrót z gwiazd
Stanisław Lem Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie Seria: Lem fantasy, science fiction
400 str. 6 godz. 40 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Seria:
Lem
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Literackie
Data wydania:
2016-06-23
Data 1. wyd. pol.:
1961-01-01
Liczba stron:
400
Czas czytania
6 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788308061756
Tagi:
literatura polska

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i



Przeczytane 868 Opinie 346 Oficjalne recenzje 50

Wyróżniona opinia i



Książki 395 Opinie 231

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
3717 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
161
21

Na półkach:

Arcydzieło, którego dzisiaj i każdego dnia będziemy coraz bardziej doświadczać. Smutna wizja przyszłości o tym jak człowiek poprzez genetycznie zmodyfikowany dobrobyt w swoim umyśle, zatraci człowieczeństwo, czyli nie tylko wszystkie swoje pierwotne cechy dzięki którym dzisiaj może mieć ciepło w dupkę, przeglądać tik toki i nic nie warte inne portale społecznościowe gdzie ludzie żyją na pokaz, siedzieć w domu w kapciuszkach oglądając kolejne kretyńskie reality show w telewizji trzymając swoją "nowoczesną żonę" za ramię i wspólnie delektując się dekadenckim futurologiczno-cybernetycznym błogim, bo pozbawionym żadnych trosk życiem oraz "warzywną" egzystencją bez emocji oraz uczuć. Być jak kolejny "żywy trup" i brać ślub na pokaz? bo na Twitterze kolejna para wzięła ślub, "O, to my też weźmy, żeby nie być od nich gorszymi... pokażmy się światu z jak najlepszej strony".

Wielu dyletantów oraz amatorek piszę że wątek Eri oraz sama jej osoba jest płaski i nudny. Kompletny nonsens, w książkach hard sci-fi nie chodzi o to abyśmy lubili jakąś postać czy nie, IGNORANCI, tylko ważne jest czy ona jest potrzebna aby pokazać w tym przypadku dezorientację głównego bohatera i jego pierwotne instynkty, które w nim drzemią i Eri jako katalizator który sprowadza głównego bohatera "na złą drogę" jest strzałem w dziesiątkę.
I tutaj po raz kolejny AMATORZY, mamy do czynienia w waszym mylnym mniemaniu z "drętwymi" dialogami podobnymi jak w Solaris, BO ONE TAKIE MAJĄ BYĆ. Jest to szukanie jakiejkolwiek nici porozumienia z płcią przeciwną. W Powrocie z Gwiazd Eri jest na tyle obca na ile jest obcy świat dla głównego bohatera. ROZUMIECIE? jak można tak łatwe rzeczy tłumaczyć...

Przykłady można mnożyć, za każdym będzie stała ta sama intencja...każdy w głębi rozumu wie jaka.

Przecież my już doświadczamy tego co jest w tej książce......brak słów...na dzisiejszy upadek cywilizacyjny. Jeśli mam żyć na pokaz lub bez emocji, bez agresji(która czasami jest potrzebna bo to czyni ze mnie człowieka i dzięki niej wywalczyliśmy sobie kraj w jakim możemy żyć, nieważne czy dobrze czy źle ważne że mamy swoje miejsce na tej planecie),więc jeśli tak mamy żyć, tylko po to aby bezrozumnie konsumować i doświadczać bezkrytycznie to wole nie żyć.

Wole przeżyć rok wedle własnego uznania, choćbym miał na końcu zginąć niż być genetycznie lub farmakologicznie albo technologicznie(głównie przez portale społecznościowe)manipulowany jak "zamrożona" i zainfekowana pod liściem mrówka z której głowy wyrasta grzybnia zamieniająca ją w zombie.
Mogę być trybikiem w tej wielkiej cywilizacyjnej machinie ale takim co decyduję sam o tym co lubi a czego nie, aby ludzie się nauczyli w końcu że konstruktywna krytyka oraz recenzja która powinna być krytyczna to nie hejt.

Aby ludzie w końcu przejrzeli na oczy wychodząc ze swoich baniek informacyjnych w których się zamknęli na cztery spusty na portalach społecznościowych że jeśli będą od nich uzależnieni to w końcu pomysł mistrza jakże pesymistyczny ale zarazem jaki wygodny w końcu się ziści. Wtedy Życzę każdemu powodzenia, bo każdy będzie wilkiem spoglądał na drugiego.

Już nie raz historia pokazała że z nadmiernego dobrobytu, przesytu obfitości oraz utopii cywilizacyjnej może powstać tylko jedno: FIASKO.

Arcydzieło, którego dzisiaj i każdego dnia będziemy coraz bardziej doświadczać. Smutna wizja przyszłości o tym jak człowiek poprzez genetycznie zmodyfikowany dobrobyt w swoim umyśle, zatraci człowieczeństwo, czyli nie tylko wszystkie swoje pierwotne cechy dzięki którym dzisiaj może mieć ciepło w dupkę, przeglądać tik toki i nic nie warte inne portale społecznościowe gdzie...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1032
1032

Na półkach: ,

Podziwiam Pana Stanisława za niesamowitą wyobraźnię oraz umiejętność przewidywania przyszłości. Wizja dotycząca nowoczesnych książek z kryształków – toż to przykład czytnik e-booków w czystej postaci. Zanik papierowych czasopism, nowe metody płatności, żywe filmy, rozwój technologii sprawiających, że na jednego Ziemianina przypada 18 robotów/automatów/komputerów – to wszystko dzieje się na naszych oczach, zaledwie 60 lat po napisaniu „Powrotu z gwiazd”.
Dodajmy do tego podejrzany proces betryzacji, czyli modelowania społeczeństwa w celu pozbawienia zbędnych agresywnych cech – czy nie przypomina nam to, jak na przestrzeni lat bardzo zmieniła się ludzkość, jej nawyki, metody kształcenia, kreowania jej gustów ?
A z drugiej strony smutna kontestacja, jak wielki dystans dzieli stare i nowe pokolenia. Nie potrzeba do tego powrotu z dalekiej podróży astronautycznej. Coś, co miało znaczenie dla starców, dla młodych jest częstokroć niezrozumiałe i anachroniczne.
Jeżeli coś mi się nie podobało, to zbytnio rozbudowany wątek Eri – nie przekonała mnie jako postać. Jest papierowa, zdawkowa, choć rozumiem, że wątek uczuciowy jest w tej książce ważny. Mniej więcej w połowie książki elementy science fiction ustępują wątkom obyczajowym, zaś fabuła znacznie zwalnia. Paradoksalnie jednak, „Powrót z gwiazd” nie chce wyjść z mojej głowy. Najbardziej zaś poruszająca scena z robotami błagającymi o litość, które zostały przeznaczone do kasacji… W edycji z roku 2008 dodatkowy bonus – bardzo ciekawy wywiad z Panem Stanisławem z 1998 roku na temat snów.

Podziwiam Pana Stanisława za niesamowitą wyobraźnię oraz umiejętność przewidywania przyszłości. Wizja dotycząca nowoczesnych książek z kryształków – toż to przykład czytnik e-booków w czystej postaci. Zanik papierowych czasopism, nowe metody płatności, żywe filmy, rozwój technologii sprawiających, że na jednego Ziemianina przypada 18 robotów/automatów/komputerów – to...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
73
15

Na półkach:

Książka poruszająca w pewnym stopniu podobną tematykę co "Wizja lokalna", co sprowadza się także do postawienia pytania na ile rozwój technologiczny i ewolucja cywilizowania się społeczeństw, które w założeniu są dla naszego dobra, odbierają nam szczęście poprzez pozbawienie człowieka możliwości podejmowania ryzyka i powrotu do swoich "zwierzęcych i pierwotnych" zachowań. Przy okazji, co zaskakujące, sporo w tej książce jest jak na Lema wątków romantycznych. I sam byłem zaskoczony jak miłą odmianą się to okazało w przypadku jego twórczości.

Książka poruszająca w pewnym stopniu podobną tematykę co "Wizja lokalna", co sprowadza się także do postawienia pytania na ile rozwój technologiczny i ewolucja cywilizowania się społeczeństw, które w założeniu są dla naszego dobra, odbierają nam szczęście poprzez pozbawienie człowieka możliwości podejmowania ryzyka i powrotu do swoich "zwierzęcych i pierwotnych"...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
382
269

Na półkach: , , , ,

Powrót z Gwiazd dzieli się na dwie, wyraźnie różne, części. Pierwsza to hard sci-fi w klimacie innych powieści mistrza, z którymi miałem przyjemność spędzić parę wieczorów, jednak nie mająca w sobie pierwiastka grozy, jakie ukrywała w sobie nowo odkryta dziedzina nauki (Dzienniki gwiazdowe, część opowiadań),"życie", które rozwijało się gdzieś w odległym kosmosie (Solaris) czy niekontrolowany rozwój technologii (Niezwyciężony). tl;dr: wracający z misji kosmicznej, w trakcie której na ziemi śmignęło niemal 150 lat, kosmonauta Hal próbuje odnaleźć się w całkowicie odmiennej rzeczywistości, w której już nikomu nie zależy na podboju kosmosu, a każda osoba jest pododawana zabiegowi trwale usuwającemu agresję - betryzacji.
I jest to część, od której pierwotnie się odbiłem kilka lat temu (może nie kilka a z dziesięć, bo to byłaby moja pierwsza książka Lema) ze względu na chaos, który wylewał się na mnie od pierwszych stron. Nie wgłębiając się dłużej w to co się we mnie zmieniło - dużą zasługą jest tu zdecydowanie świetny audiobook z podziałem na role, który uświadomił mi bardzo ważną rzecz - nasz protagonista jest tak samo w tym świecie zagubiony! To świetny zabieg, który doceniłem dopiero po latach, a uważam za niezbędny w przypadku tej konkretnej książki.
Druga część to dramat psychologiczny, w którym to Hal próbuje odszukać jakąkolwiek rzecz bądź uczucie, które będzie dla niego silniejsze od autodestrukcji, nad której przyciskiem zawiesił swój kciuk na długo przed tym, niż sami zdajemy sobie z tego sprawę. Rozmowy z przyjaciółmi - eks-kosmonautami, którzy byli z nim na misji są przesycone nihilizmem. Nastrój ogólnej rezygnacji zachodzi pod skórę, a wspomnienie obcej planety przez Hala mrozi krew w żyłach (nie wierze, że Lem nie był fanem literatury grozy, bo jest jednym z mistrzów budowania napięcia w kontekstach nieznanego zagrożenia).
Motyw przewodni, przewijający się tu i ówdzie komentarz o potrzebie wykonywania misji kosmicznych, to zdecydowanie zbyt mało wyeksploatowany temat w filmach (szczerze to z takim konkretnym założeniem jakie przedstawia tu Lem, a którego nie chcę zdradzać, to nie widziałem żadnego). Czytajcie, bo to jest po prostu cholernie świeże, nawet mimo ponad 50 lat (sic!) na karku.

Powrót z Gwiazd dzieli się na dwie, wyraźnie różne, części. Pierwsza to hard sci-fi w klimacie innych powieści mistrza, z którymi miałem przyjemność spędzić parę wieczorów, jednak nie mająca w sobie pierwiastka grozy, jakie ukrywała w sobie nowo odkryta dziedzina nauki (Dzienniki gwiazdowe, część opowiadań),"życie", które rozwijało się gdzieś w odległym kosmosie (Solaris)...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
72
2

Na półkach:

Sześć gwiazdek nie dlatego, że średnio mi się podobała, po prostu w drugiej połowie przestała być książką tak świetną i porywającą jak na początku. Lem zdecydowanie jest mistrzem kreowania świata fantastycznego, ale fabuła jest: nudna, nieodkrywcza, przewidywalna. Ostatnią stronę przewracałem z prawie zamkniętymi oczami i chęcią zażycia snu mimo wczesnej popołudniowej pory.

Sześć gwiazdek nie dlatego, że średnio mi się podobała, po prostu w drugiej połowie przestała być książką tak świetną i porywającą jak na początku. Lem zdecydowanie jest mistrzem kreowania świata fantastycznego, ale fabuła jest: nudna, nieodkrywcza, przewidywalna. Ostatnią stronę przewracałem z prawie zamkniętymi oczami i chęcią zażycia snu mimo wczesnej popołudniowej pory.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
154
155

Na półkach:

Przeczytać i zrobić miejsce na półce.

Kapitalne rozdziały 1 i 2: obcy w obcym świecie. Potem wkracza przeciętność i część książki jak z Harlequina. Do tego staromodne konwenanse podlane fantastyką moralnego niepokoju. Trafiona wizja książek. Wartość powieści z począkowych 8 spada finalnie do 4.

Mp3: fatalny lektor, fatalne akcentowanie, fatalna dykcja, fatalna dynamika.

Przeczytać i zrobić miejsce na półce.

Kapitalne rozdziały 1 i 2: obcy w obcym świecie. Potem wkracza przeciętność i część książki jak z Harlequina. Do tego staromodne konwenanse podlane fantastyką moralnego niepokoju. Trafiona wizja książek. Wartość powieści z począkowych 8 spada finalnie do 4.

Mp3: fatalny lektor, fatalne akcentowanie, fatalna dykcja, fatalna dynamika.

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
904
166

Na półkach: , , ,

To pierwsza książka Lema, która w ogóle mi się nie podoba. Jest nudna, rozciągnięta a tematyka 'gwiazdowa' relacjonowana w ramach romansu, strasznie irytująca. Bardzo słabe dialogi. I tylko gdzieniegdzie widać geniusz mojego ulubionego Pisarza.

To pierwsza książka Lema, która w ogóle mi się nie podoba. Jest nudna, rozciągnięta a tematyka 'gwiazdowa' relacjonowana w ramach romansu, strasznie irytująca. Bardzo słabe dialogi. I tylko gdzieniegdzie widać geniusz mojego ulubionego Pisarza.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
121
121

Na półkach: ,

Chyba trochę niedoceniona pozycja. Choć początkowo może odrobinę razić (jak wiele pozycji sci-fi, które niestety się starzeją),to jednak sam pomysł na fabułę tj. powrotu z długiej misji kosmicznej jest strzałem w dziesiątkę.
Obserwowanie zmagań człowieka w zasadzie nam współczesnego z zastaną przyszłością jest zarówno ciekawe pod kątem samej "przyszłości" jak i próby odnalezienia się i stanu psychicznego naszego głównego bohatera.
Szkoda tylko, że przygoda się tak trochę nieoczekiwanie kończy... ale może to tak miało być? Takie nawiązanie, do nieznanej nam przyszłości?
Podsumowując, z pewnymi poprawkami powieść z pewnością mógłby być podstawą do ciekawego filmu.

Polecam. :)

Chyba trochę niedoceniona pozycja. Choć początkowo może odrobinę razić (jak wiele pozycji sci-fi, które niestety się starzeją),to jednak sam pomysł na fabułę tj. powrotu z długiej misji kosmicznej jest strzałem w dziesiątkę.
Obserwowanie zmagań człowieka w zasadzie nam współczesnego z zastaną przyszłością jest zarówno ciekawe pod kątem samej "przyszłości" jak i próby...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
701
701

Na półkach: , ,

Moja pierwsza w życiu wysłuchana książka.

Gdy dostałam kod do Audioteki to niemalże zgłupiałam próbując coś wybrać z tych kilkudziesięciu tysięcy możliwości!🤯

Dlaczego padło akurat na Lema? Pojęcia nie mam. Wiem tylko, że chciałam wybrać do słuchania coś, czego wiem, że bym nie przeczytała sama z siebie, coś innego niż zwykle czytam. I choć ogólnie jestem zadowolona z samej historii, to jednak potwierdzam, że tematyka kosmiczna nie jest czymś dla mnie. I fajnie, że Lema mogę już odhaczyć, bo muszę mu jednak podziękować.

Początkowo opowieść bardzo mnie wciągnęła, wizja przedstawionego świata w przyszłości jest fenomenalna, potem jednak zaczęły mnie męczyć opisy naukowe i techniczne, które tak fascynowały Hala. Jak dla mnie było ich za dużo. Wątek miłosny też należy uznać za porażkę, początkowo myślałam w ogóle, że to jakiś żart, że Hal się obudzi, czy coś, i to się jakoś wyjaśni, ale potem zorientowałam się, że to jest jednak naprawdę😅

I muszę jeszcze dodać, że podobała mi się sama aranżacja tego Audioserialu, bo trzeba chyba rozróżnić to od zwykłej czytanej książki. Tu było wiele głosów bohaterów, muzyka, efekty tła, wszystko bardzo przyjemne. Dialogi momentami wydawały się nieco sztuczne, ale jako całość oceniam pozytywnie.

PS.
Słuchając cały czas myślałam, że to była "petryzacja"😁

Moja pierwsza w życiu wysłuchana książka.

Gdy dostałam kod do Audioteki to niemalże zgłupiałam próbując coś wybrać z tych kilkudziesięciu tysięcy możliwości!🤯

Dlaczego padło akurat na Lema? Pojęcia nie mam. Wiem tylko, że chciałam wybrać do słuchania coś, czego wiem, że bym nie przeczytała sama z siebie, coś innego niż zwykle czytam. I choć ogólnie jestem zadowolona z...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
87
69

Na półkach:

Przedstawienie wizji przyszłości znakomite i w stylu Pana Lema, warto dlatego sięgnąć po ten tytuł. Rozterki głównego bohatera jakieś zbyt przerysowane i nie trafiły za bardzo do mnie. Sama historia dość szybko się kończy zostawiając pewien niedosyt.

Przedstawienie wizji przyszłości znakomite i w stylu Pana Lema, warto dlatego sięgnąć po ten tytuł. Rozterki głównego bohatera jakieś zbyt przerysowane i nie trafiły za bardzo do mnie. Sama historia dość szybko się kończy zostawiając pewien niedosyt.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    4 737
  • Chcę przeczytać
    2 363
  • Posiadam
    1 079
  • Ulubione
    197
  • Fantastyka
    101
  • Teraz czytam
    82
  • Science Fiction
    51
  • Audiobook
    44
  • Chcę w prezencie
    41
  • Audiobooki
    35

Cytaty

Więcej
Stanisław Lem Powrót z gwiazd Zobacz więcej
Stanisław Lem Powrót z gwiazd Zobacz więcej
Stanisław Lem Powrót z gwiazd Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także