Sybiraczka
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Wydawnictwo:
- Studio Emka
- Data wydania:
- 2019-09-24
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-09-24
- Liczba stron:
- 120
- Czas czytania
- 2 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- Tagi:
- autobiografia
Zbigniew Domino, autor „Sybiraczki” był dobrym, wytrawnym pisarzem. Był, ponieważ odszedł 11 czerwca tego roku. Miał mocno rozbudzoną wyobraźnię i niezwykłą intuicję, które to przymioty są dla ludzi pióra niezwykle cenne. I bogatą biografię nabrzmiałą od niezwykłych zdarzeń i dramatycznych przeżyć, niekiedy zupełnie niewiarygodnych. Dawało mu to ogromny materiał literacki, co zaowocowało sporą ilością poczytnych książek – powieści i zbiorów opowiadań, różnie, jak to zazwyczaj bywa, przyjmowanych przez krytyków, inaczej przez czytelników.
W 2001 roku ukazała się „Syberiada polska”. Książka, która wyjątkowo mu wyszła. Okazała się być wybitnym dziełem epickim opartym na dramatycznych, miejscami wręcz tragicznych losach zesłańczych rodziny Dolinów. Główny bohater powieści, Staszek Dolina, to porte-parole autora Jeden z cenionych polskich krytyków nazwał Syberiadę powieścią prawdziwą, inny przyrównał epikę Dominy do pisarstwa Władysława Reymonta, mistrza tego gatunku.
Temat syberyjski podjęty wówczas przez Zbigniewa Dominę zaowocował kolejnymi tytułami – „Czas kukułczych gniazd” i „Młode ciemności”. Do tej trylogii dołączył z czasem „Zaklęty krąg” (plon obfitej korespondencji z Sybirakami, ich rodzinami, wiernymi czytelnikami, pieczołowicie opracowany i opatrzony komentarzami autora) oraz „Tajga” i wznowione po latach „Cedrowe orzechy”. Ta ogromna, niełatwa, ale niezwykle cenna literacka robota została doceniona przez krytykę i ciepło przyjęta przez czytelników. Pozostanie w historii literatury polskiej jako wielka epopeja syberyjska.
„Sybiraczka” jest ostatnim akcentem owej epopei i ostatnim dziełem literackim Zbigniewa Dominy, o czym pisząc ten utwór nie mógł wiedzieć, ale jakoś czuł całym sobą, że koniec się zbliża. No i dokonało się, niestety.
Nie jest „Sybiraczka” typowym utworem fabularnym, bowiem wszystko o czym autor w niej opowiadał, oparte było na faktach i zdarzeniach i polegało na prawdzie. Jest to opowieść bardzo osobista, kreśląca historię jego życia i jego rodziny, ale także dzieje losów podobnych wielu innych polskich rodzin. Jedna rzecz jest w „Sybiraczce” szczególnie istotna i dla czytelników zapewne zaskakująca. Bo oto główną bohaterką tej książki jest książka pt. „Najnowsza kuchnia warszawska” autorstwa Anieli Owoczyńskiej, własność Antoniny Domino, matki autora, wydanej przed wojną nakładem Księgarni Popularnej w Warszawie w roku 1923 r.
Poradnik dla gospodyń na zesłaniu w tajdze, gdzie ludzie cierpieli z powodu katorżniczej pracy, przymierając głodem? Nie wiadomo co sobie myślała Antonina wciskając do tobołka tę książkę wśród wrzasków i pogróżek sowieckich żołnierzy i gorliwie im pomagających ukraińskich sąsiadów, wypędzona z mężem i dziećmi na wieloletnie zesłanie. Okazało się później, że owa książka grała zupełnie inną rolę niż miała. Służyła bowiem nauczaniu dzieci zesłańców języka polskiego. Innego bowiem podręcznika w obozowym baraku nie mieli. A potem, przywieziona z zesłania wróciła do kraju i do dziś uczy kolejne pokolenia Dominów sztuki gotowania.
„Sybiraczka” – książka niewielka objętościowo, ale interesująca, rodzinna. Taka do zadumania, do przemyślenia.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 20
- 18
- 5
- 3
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Cytaty
A wiesz, co to jest auszpik, roszponka, mazagran, parmezan, frytura, pekeflejsz, malaje, forszlak, audonty, salsefia, wizyga, dyszek, czops,...
RozwińGlód... Prawdziwego głodu, takiego do skrętu kiszek, nie da sie opowiedzieć ani opisać. W każdym razie ja nie potrafię. Nie potrafię, choć z...
Rozwiń
OPINIE i DYSKUSJE
Nie was nie zmyli tytuł. Główną bohaterką jest.... książka kucharska. Pięknie się czyta. Jest barszo emocjonalna i wzruszająca, nostalgiczna.
Zagadką pozostaje dla mnie służba autora w LWP po 1945 roku. Odznaczony przez Aleksandra Kwašniewskiego.
Nie was nie zmyli tytuł. Główną bohaterką jest.... książka kucharska. Pięknie się czyta. Jest barszo emocjonalna i wzruszająca, nostalgiczna.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZagadką pozostaje dla mnie służba autora w LWP po 1945 roku. Odznaczony przez Aleksandra Kwašniewskiego.
"Opisuję fakty i zdarzenia prawdziwe. Aby w miarę ściśle, realnie je opowiedzieć, dobieram tylko własne określenia i słowa. Zwłaszcza w dialogach, bo nikt mi nie uwierzy, że po upływie mnogich lat mogłem je dokładnie spamiętać".
Pierwsza książka przeczytana przeze mnie, w której autor uprzedza, że dialogi w większości będą pochodziły z wyobraźni, z domysłu przypisanego ówczesnym sytuacjom.
Szacunek za szczerość oraz poważne traktowanie czytelnika.
W większości lektur, cała masa dialogów, wpisanych przez osoby, które miały rok lub niewiele więcej podczas trudnych, wojennych czasów, pozbawionych jest jakiegokolwiek wyjaśnienia, niezbyt poważny jest to chwyt.
"Dziesiąty luty będziem pamiętali.
Przyszli Sowieci, gdyśmy jeszcze spali.
I nasze dzieci na sanie wsadzili.
Wszystkich Polaków na Sybir gonili."
Był rok 1940, gdy cała rodzina Zbigniewa wraz z innymi Polakami, została wysłana w miesięczną podróż na Syberię. W zamkniętych, ciasnych wagonach jechało mnóstwo przyszłych wysiedlencow, trzymających kurczowo swój skromny dobytek. Nie każdy zdołał w tych bydlecych warunkach przeżyć.
Czytelnik otrzymuje opis Syberii i tego w jaki sposób radzono sobie z mroźną, długą zimą. Z głodem, robactwem i chorobami, m.in epidemią tyfusu.
Bohaterką jest też... książka kucharska, która towarzyszy autorowi na wygnaniu oraz w późniejszych latach. Jest ona jedyną pamiątka po matce.
Zbigniew Domino siega też po fragmenty ze swojej poprzedniej książki - "Syberiada polska", na podstawie której powstał film.
W środku znajdziemy też fotografie, które dopowiadają to, czego autor nie ujął słowami. A to co ujął, jest przedstawione w sposób bardzo wyrazisty.
Są to ważne wspomnienia. Nie tylko dla autora, ale i osób, które czerpią z owych wspomnień wiedzę i niejednokrotnie przekazują ją dalej.
"Opisuję fakty i zdarzenia prawdziwe. Aby w miarę ściśle, realnie je opowiedzieć, dobieram tylko własne określenia i słowa. Zwłaszcza w dialogach, bo nikt mi nie uwierzy, że po upływie mnogich lat mogłem je dokładnie spamiętać".
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPierwsza książka przeczytana przeze mnie, w której autor uprzedza, że dialogi w większości będą pochodziły z wyobraźni, z domysłu przypisanego...
Z początku ciężko było zacząć czytanie. Lecz ksiazka zaciekawiła mnie bardzo. A jej koniec mnie bardzo poruszył. Polecam :)
Z początku ciężko było zacząć czytanie. Lecz ksiazka zaciekawiła mnie bardzo. A jej koniec mnie bardzo poruszył. Polecam :)
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toRodzinny skarb …
Rozległy obszar, rozciągający się od Uralu aż po Ocean Spokojny i obejmujący kilka stref czasowych, a do tego niezwykle surowe warunki klimatyczne i – co za tym idzie – mała ilość mieszkańców. Czy nie brzmi to jak opis więzienia idealnego, takiego, z którego nikt nie chce odejść bo … nie przeżyje? Mowa oczywiście o Syberii, która od wielu wieków stanowiła doskonałe miejsce do odbywania kary czy wygnania. Proces zsyłek rozwinął się tam już w XVI wieku, ale to dopiero w XX wieku deportacje zaczęły mieć masowy charakter i obejmowały zarówno poszczególne osoby, rodziny, jak i całe grupy. Na bezkresnych syberyjskich pustkowiach rozwinął się nawet cały system niewolniczych obozów pracy o czym wielokrotnie mogli przekonać się Polacy. Na przestrzeni lat takich akcji deportacyjnych było wiele, odbywały się one nawet po wybuchu II wojny światowej, w okresie okupacji sowieckiej w latach 1939-1941.
To właśnie w tym czasie, Zbigniew Domino, znany m.in. z „Syberiady polskiej”, decyzją radzieckiej władzy, został przesiedlony z Podola na Sybir. Jedną z niewielu rzeczy, które rodzina autora ze sobą zabrała, była książka kucharska, która stała się inspiracją do stworzenia „Sybiraczki”. Opublikowana nakładem Wydawnictwa Studio Emka opowieść o rodzinie autora to wyjątkowa i bardzo osobista pozycja, w której kryją się zarówno łzy, jak i śmiech. Jednocześnie to dowód na wielki talent autora do snucia wspomnień w taki sposób, iż mamy wrażenie bezpośredniego uczestnictwa w danej historii. Po książkę tę mogą sięgnąć wszyscy czytelnicy, nie tylko gustujący w opisach minionych czasów, ale także ci, którzy doceniają możliwość zanurzenia się w książce, wniknięcia w losy bohaterów, którzy zachwycą się plastycznością słowa i zaciekawią burzliwymi ludzkimi losami.
Autor rozpoczyna co prawda swoją opowieść opisem owego dnia zesłania, kiedy to wraz z rodziną musiał opuścić Warwolińską Kolonię w powiecie zaleszczyńskim, ale wraca również wspomnieniami do rodzinnej wsi Kielnarowa, która jawi się jako sielska kraina z którą był niezwykle związany. Czytamy również o latach spędzonych na Syberii, gdzie dojechali po miesięcznej podróży w bydlęcych wagonach i kolejnej – w głąb tajgi – do osady Kaluczoje nad rzeką Pojmą, która miała stać się ich przystanią. Pobyt na tej nieprzyjaznej dla człowieka ziemi trwał sześć długich lat, choć autor zaznacza, że dokładny opis tego pobytu znalazł się w „Syberiadzie polskiej”, do której czytelnika odsyła. Domino pisze wreszcie o tej „matczynej książce”, czyli „Najnowszej kuchni warszawska”, autorstwa Anieli Owoczyńskiej, wydanej przez Księgarnię Popularną w 1923 roku. I choć nie do końca książka jest bohaterem „Sybiraczki”, to bez wątpienia ona staje się klamrą spinającą tę niezwykłą historię opowiedzianą przez Zbigniewa Domino.
Świadomość, że książka jest ostatnim już dziełem autora, że stanowi jednocześnie wyraz miłości Domino do żony Barbary, dodatkowo wpływa na jej odbiór. Sięgając po tę lekturę musimy przygotować się na emocje, a także dać sobie chwilę na zadumę nad człowieczym losem i zaskakującymi niekiedy przedmiotami, będącymi dla nas cenną pamiątką.
Rodzinny skarb …
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toRozległy obszar, rozciągający się od Uralu aż po Ocean Spokojny i obejmujący kilka stref czasowych, a do tego niezwykle surowe warunki klimatyczne i – co za tym idzie – mała ilość mieszkańców. Czy nie brzmi to jak opis więzienia idealnego, takiego, z którego nikt nie chce odejść bo … nie przeżyje? Mowa oczywiście o Syberii, która od wielu wieków stanowiła...
Ile dla człowieka znaczyć może książka? Dziś pewnie niewiele. Wolimy sięgać po internetowe formy lektur, chcemy oszczędzać pieniądze, a sama książka nie ma dla współczesnego człowieka żadnego znaczenia… Zgoła odmiennie było w czasach II wojny światowej, gdy najmniejsze rodzinne pamiątki stawały się wielkie dla serca i duszy. Rzec można, iż owe rodzinne „klejnoty” nadawały sensu egzystencji w tym trudnym czasie walk. O owym dostrzeganiu wartości w pamiątkach rodzinnych mówi książka Zbigniewa Domino pt. „Sybiraczka”. Piękny tytuł, czyż nie? Prawda jest taka, że tytułową Sybiraczką jest…książka. Książa rodzinna, która dla wielu ma ogromną wartość. Sam Zbigniew Domino wspomina w wypowiedzi, że wielu – nawet obcych ludzi – przetrwało czasy Syberii dzięki tej lekturze. Autor pięknie opisuje przeszłość lektury oraz to, dlaczego była ona taka ważna. Zbigniew Domino przedstawia także losy człowieka wygnanego na Syberię. Matka Zbigniewa, usłyszawszy, że jadą „na stancję”, przygotowała się na przeprowadzkę. „Stancja” nie była jednak spokojnym miejscem odpoczynku, do którego miała trafić rodzina Domino… Tylko jeden mały Zbigniew wiedział, z czym wiążą się te słowa. Stary maleńki, doświadczony przez życie – tak jaki się postać Zbigniewa Domino.
„Sybiraczka” – to także zabawne anegdoty i wspomnienia rodzinne. Dzięki nim wszystkim czujemy pewną więź z samym autorem. A to sprawia, iż czytanie „Sybiraczki” jest bardzo przyjemne. Po przeczytaniu wspomnień Domino zacząłem jeszcze bardziej myśleć o pewnych pamiątkach, książkach, ale i rodzinnych tradycjach. Nic tak bowiem nie spaja jak rodzina i jej wspólna przeszłość. Przeszłość, która zbudowała naszą codzienność.
Zarówno „Sybiraczkę”, jak i inne książki Zbigniewa Domino przeczytać powinien każdy. Nie tylko zainteresowany tematyką II wojny światowej, lecz także człowiek żyjący w pędzie codzienności. Pędzie, w którym wielokrotnie zapominamy o tradycji, wspomnieniach i podwalinach naszej teraźniejszości…
Ile dla człowieka znaczyć może książka? Dziś pewnie niewiele. Wolimy sięgać po internetowe formy lektur, chcemy oszczędzać pieniądze, a sama książka nie ma dla współczesnego człowieka żadnego znaczenia… Zgoła odmiennie było w czasach II wojny światowej, gdy najmniejsze rodzinne pamiątki stawały się wielkie dla serca i duszy. Rzec można, iż owe rodzinne „klejnoty” nadawały...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to"Sybiraczka" Zbigniewa Domino to niewielka rozmiarowo książka wydana przez Studio Emka.
"Wszystko bowiem co tutaj opowiem polega na prawdzie" (fragment Od autora)
Bohaterowie to rodzina autora. I on sam.
Ale bohaterką tej opowieści jest też książka kucharska jego mamy – Antoniny Domino.
Rodziny Kaplitów i Dominów pochodziły z Kielnarowej. Z tym miejscem wiążą się pierwsze wspomnienia autora z dzieciństwa. Dziadkowie – Jan i Leon i babcie – Katarzyna i Aniela, rodzice Antonina i Stanisław i młodszy braciszek Tadzio, dalsza rodzina. Góry, łąki, zwierzęta gospodarskie, gościniec, potok Strug. Pierwsze nauki o świecie i innych narodowościach, ich zwyczajach, językach, życiu (to od dziadka Leona). Pierwsza "zagranica" – miasteczko Tyczyn.
W 1938 roku rodzina Zbigniewa przeprowadziła się na Podole, do Worwolinieckiej Kolonii, niedaleko granicy rumuńskiej. Nowe miejsca, ludzie, język.
W dniu wybuchu wojny Zbyszek zaczął naukę w szkole w Tłustem, cztery kilometry od domu.
10. lutego 1940 roku, na stacji kolejowej w Worwoliński rozpoczęła się historia zesłania na Sybir, gdzie rodzina spędziła w sumie sześć lat. (Syberiada polska, 2001). Najpierw w osadzie Kaluczoje nad Pojmą (tu na tyfus zmarła matka). Później w Kajenie, Szytkinie, Tajszecie, Tułunie, Buluszkinie. Od 1943 roku bracia przebywali na Syberii bez rodziców, bo ojciec poszedł na front.
Książka kucharska pojawiła się na kartach opowieści wtedy, gdy wychodzili z domu na Podolu. Była to jedna z niewielu rzeczy zabranych przez matkę. I jak się potem okazało jedyna pamiątka po niej. Oprócz przepisów zawierała notatki odręczne i wiersz, który Zbigniew traktował jako swoisty testament zmarłej matki. Książka przeżyła też wraz z bohaterem niejedną przygodę.
Do Polski Zbyszek i Tadzio wrócili w 1946 roku. Postanowili, że może kiedyś uda się odnaleźć gób matki. (książka autora:"Zaklęty krąg")
Osiedlili się w Pawłowie, gdzie ojciec dostał poniemiecki dom i ziemię.
Książka miała swoje miejsce w ich kuchni ale przede wszystkim w ich życiu. Swoją nazwę zawdzięcza żonie Zbigniewa – Basi.
Na kartach tych wspomnień autor wielokrotnie stawia pytanie: CO BY BYŁO, GDYBY ...?
Pozostaje ono niezmiennie bez odpowiedzi.
Autor nie doczekał publikacji tej książki. Zmarł. Jednakże jego zamysł, aby ocalić wspomnienia i podzielić się nimi z czytelnikami został osiągnięty.
Polecam
"Miast próbować dodawania lat do życia, dodajmy życie do lat. Żyjmy jakbyśmy żyć mieli wiecznie, ale przeżywajmy każdą chwilę, jakby miała być chwilą ostatnią" (filozof Zygmunt Bauman, str. 95)
"Sybiraczka" Zbigniewa Domino to niewielka rozmiarowo książka wydana przez Studio Emka.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to"Wszystko bowiem co tutaj opowiem polega na prawdzie" (fragment Od autora)
Bohaterowie to rodzina autora. I on sam.
Ale bohaterką tej opowieści jest też książka kucharska jego mamy – Antoniny Domino.
Rodziny Kaplitów i Dominów pochodziły z Kielnarowej. Z tym miejscem wiążą się...
Świetna książka pełna prawdziwych emocjii bez literackiej fikcji. Książka, która zostaje w pamięci. Polecam
Świetna książka pełna prawdziwych emocjii bez literackiej fikcji. Książka, która zostaje w pamięci. Polecam
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to