Gruzja. Jak się żyje Polce w kraju wina, gościnności i drogowych absurdów
- Kategoria:
- literatura podróżnicza
- Wydawnictwo:
- Pascal
- Data wydania:
- 2021-05-12
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-05-12
- Liczba stron:
- 384
- Czas czytania
- 6 godz. 24 min.
- Język:
- polski
- Tagi:
- podróże Gruzja reportaż
Współczesna Gruzja okiem (prawie) zasymilowanej Polki.
Martyna opisuje swoje przeżycia z niemal dziesięcioletniego procesu adaptacji w konserwatywnym społeczeństwie i bolesnego starcia między europejską a kaukaską wizją płci pięknej i jej roli. Tradycje mafijne czarnego miasta Kutaisi, porwania narzeczonych (kobiet) oraz życie rodzinne. Portret kraju w okresie walki o zachowanie tożsamości narodowej wobec zmieniającego się świata i turystycznego boomu (w tym Polaków). Historie mieszkańców Kaukazu – ich troski, nadzieje, przekonania, styl życia.
Na szczególną cechę supry zwrócił uwagę mój tata. Kiedy wróciliśmy z jego pierwszej w życiu gruzińskiej uczty, rzekł z powagą: „Martyna, czy ty to widziałaś? Przez dziesięć bitych godzin ani razu nie pojawił się temat o negatywnym wydźwięku, nie było żadnego narzekania i żadnych plotek!”. To prawda. Nigdy w mojej obecności przy gruzińskim stole nie padły słowa wyrażające jakiekolwiek niezadowolenie. Supra ma podnosić na duchu i kierować umysły uczestników ku wyższym wartościom.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 136
- 51
- 12
- 11
- 7
- 5
- 4
- 3
- 2
- 2
Cytaty
...wrogiem nie są ludzie, lecz wielka polityka - to ona sprawia, że człowiek występuje przeciwko człowiekowi, brat przeciwko bratu.
OPINIE i DYSKUSJE
Ta książka ma tyle problemów, że nawet nie wiem od czego zacząć. Może od romantyzowania seksizmu gruzińskich mężczyzn oraz ubezwłasnowolnienia gruzińskich kobiet? Autorka ma męża Gruzina, co najwyraźniej całkowicie uniemożliwia jej chłodną ocenę tego jak wygląda to patriarchalne społeczeństwo. Usprawiedliwia przemoc, zdrady oraz alkoholizm, tłumacząc czytelnikom, że to przecież tylko zabawa, a w ogóle to taki jest gruziński temperament (fuj).
Następnie ma czelność w typowo europejski sposób wywyższać się nad Gruzinkami, stwierdzając, że przynajmniej ona ma szersze horyzonty (droga autorko: nietrudno jest mieć szersze horyzonty kiedy jest się wychowaną i socjalizowaną w europejskim kraju, nawet jeśli tym krajem jest Polska...). Generalnie jest tutaj dużo pick-me momentów, kiedy to ona, niezależna chłopczyca jest zmuszana przebywać w kuchni z tymi okropnymi, tradycyjnymi kobietami.
A te ładne zdjęcia, o których tutaj wszyscy mówią? No nie ma tu ładnych zdjęć, bo wszystkie możliwie widoki są przysłonięte przez plecy autorki, nogi autorki, włosy autorki i generalnie ciało autorki, dla której Gruzja jest tylko tłem. Ewentualnie uświadczymy zdjęć samochodu z wypożyczalni autorki, dla której ta książka jest chyba reklamą.
Przerwałam czytanie w momencie, w którym autorka pochwaliła się "załatwieniem" sprawy znajomego, który prowadził po pijaku, dlatego, że on kilka lat temu dał jej dużo hajsu na festiwal muzyczny i zabrał na jedzenie.
Powtórzę: AUTORKA NIE WIDZI PROBLEMU W JEŹDZIE PO PIJAKU. Ja nie widzę sensu w wydawaniu takich "książek".
Ta książka ma tyle problemów, że nawet nie wiem od czego zacząć. Może od romantyzowania seksizmu gruzińskich mężczyzn oraz ubezwłasnowolnienia gruzińskich kobiet? Autorka ma męża Gruzina, co najwyraźniej całkowicie uniemożliwia jej chłodną ocenę tego jak wygląda to patriarchalne społeczeństwo. Usprawiedliwia przemoc, zdrady oraz alkoholizm, tłumacząc czytelnikom, że to...
więcej Pokaż mimo toDosyć przyjemnie się czytało, aczkolwiek momentami odnosiło się wrażenie, że to bardziej folder reklamowy przedsiębiorstwa prowadzonego przez autorkę niż opowieść o Gruzji. Fotografie nijak nie nawiązują do treści, większość z nich to stylizacje typowo instagramowe. Nie jest to przewodnik po zabytkach i ciekawych miejscach w Gruzji, raczej opowieść o Gruzinach i ich zwyczajach. Opisana dość zgrabnie i ciekawie, co daje duży plus tej pozycji.
Dosyć przyjemnie się czytało, aczkolwiek momentami odnosiło się wrażenie, że to bardziej folder reklamowy przedsiębiorstwa prowadzonego przez autorkę niż opowieść o Gruzji. Fotografie nijak nie nawiązują do treści, większość z nich to stylizacje typowo instagramowe. Nie jest to przewodnik po zabytkach i ciekawych miejscach w Gruzji, raczej opowieść o Gruzinach i ich...
więcej Pokaż mimo toGruzja, ech, Gruzja! Przyjemnie poczytać o tobie.
Gruzja, ech, Gruzja! Przyjemnie poczytać o tobie.
Pokaż mimo toTrochę niespójna książka - to bardziej biografia, z elementami wiedzy o współczesnej Gruzji, ten kawałek kulturowy z perspektyw autorki - bardzo ciekawy. Jednak zdjęcia różnch regionów bez nawiązania do nich - no to już trochę nie wiadomo po co tam są. Końcówka urwana, byłam bardzo zaskoczona że to koniec. Pióro autorka ma lekkie, przy odpowiednim wsparciu redakcyjnym będzie pewnie sesowniej :) Chętnie przeczytam inne książki gdy pojawią się w Legimi.
Trochę niespójna książka - to bardziej biografia, z elementami wiedzy o współczesnej Gruzji, ten kawałek kulturowy z perspektyw autorki - bardzo ciekawy. Jednak zdjęcia różnch regionów bez nawiązania do nich - no to już trochę nie wiadomo po co tam są. Końcówka urwana, byłam bardzo zaskoczona że to koniec. Pióro autorka ma lekkie, przy odpowiednim wsparciu redakcyjnym...
więcej Pokaż mimo toOd dawna chcę odwiedzić Gruzję, a to co najbardziej mnie interesuje to przyroda i stare budynki sakralne, klasztory i kościoły zbudowane w niesamowitych miejscach. Tutaj nie było ani jednego ani drugiego. Trochę się rozczarowałam, bo po właścicielce wypożyczalni samochodów offroadowych, spodziewałam się opisów trudno dostępnych miejsc, unikalnych widoczków, porad jak tam dotrzeć, kiedy najlepiej itp. W tej książce Martyna opisała życie Gruzinek i Gruzinów, ich relacje i tradycje. Owszem, były zdjęcia "widoczków", które mnie interesują, ale szkoda, że nie poświęciła naturze chociaż jednego rozdziału. Książka była dobra, nie chcę narzekać, dobrze się czytało, ale zabrakło mi przyrody.
Od dawna chcę odwiedzić Gruzję, a to co najbardziej mnie interesuje to przyroda i stare budynki sakralne, klasztory i kościoły zbudowane w niesamowitych miejscach. Tutaj nie było ani jednego ani drugiego. Trochę się rozczarowałam, bo po właścicielce wypożyczalni samochodów offroadowych, spodziewałam się opisów trudno dostępnych miejsc, unikalnych widoczków, porad jak tam...
więcej Pokaż mimo toZ mojej perspektywy mało ciekawa niestety - autorka próbuje pisać jednocześnie o Gruzji, jak i o osobistych doświadczeniach. W efekcie nie mamy pełnego obrazu ani jednego, ani drugiego (np. dlaczego jej mąż miał poprzednią żonę?).
Za dużo zdjęc pleców, które tak naprawdę nic nie wnoszą.
Z mojej perspektywy mało ciekawa niestety - autorka próbuje pisać jednocześnie o Gruzji, jak i o osobistych doświadczeniach. W efekcie nie mamy pełnego obrazu ani jednego, ani drugiego (np. dlaczego jej mąż miał poprzednią żonę?).
Pokaż mimo toZa dużo zdjęc pleców, które tak naprawdę nic nie wnoszą.
Z ciekawością zabrałam się za tą pozycję, nie jest jakoś wybitnie napisana, ale można przeczytać subiektywny odbiór Polki. Ładne fotografie stanowią ważną część tej książki
Z ciekawością zabrałam się za tą pozycję, nie jest jakoś wybitnie napisana, ale można przeczytać subiektywny odbiór Polki. Ładne fotografie stanowią ważną część tej książki
Pokaż mimo toMartyna w ciekawy sposób pokazuje Gruzję widzianą swoimi oczami, Gruzję którą się codziennie otacza i której doświadcza. Pokazuje jakie różnice kulturowe dostrzega w Gruzji, co tam lubi, czego jej brakuje, co by zmieniła.
Miło się czytało, szczególnie przed pierwszą podróżą Gruzji.
Martyna w ciekawy sposób pokazuje Gruzję widzianą swoimi oczami, Gruzję którą się codziennie otacza i której doświadcza. Pokazuje jakie różnice kulturowe dostrzega w Gruzji, co tam lubi, czego jej brakuje, co by zmieniła.
Pokaż mimo toMiło się czytało, szczególnie przed pierwszą podróżą Gruzji.
"Gruzja. Jak się żyje Polce w kraju wina, gościnności i drogowych absurdów" nie jest typową książką-przewodnikiem. Nie znajdziemy w niej precyzyjnych opisów tras, propozycji noclegów, czy informacji praktycznych. "Gruzja" to przede wszystkim wspomnienia i doświadczenia autorki z jej dziesięcioletniej adaptacji do życia w tym kraju.
Martyna Kaczmarzyk pokazuje blaski i cienie życia na Kaukazie, portretuje Gruzinów i ich mentalność, opisuje życie codzienne i swoją drogę do realizacji marzeń i zawodowych ambicji. Całość okraszona jest wieloma zdjęciami, dzięki którym możemy zobaczyć kawałek tego niezwykłego zakątka świata.
"Gruzja. Jak się żyje Polce w kraju wina, gościnności i drogowych absurdów" nie jest typową książką-przewodnikiem. Nie znajdziemy w niej precyzyjnych opisów tras, propozycji noclegów, czy informacji praktycznych. "Gruzja" to przede wszystkim wspomnienia i doświadczenia autorki z jej dziesięcioletniej adaptacji do życia w tym kraju.
więcej Pokaż mimo toMartyna Kaczmarzyk pokazuje blaski i...
Jest okej, napisana może troszkę chaotycznie i faktycznie, raczej subiektywna niż obiektywna, ale czytało się przyjemnie :)
Jest okej, napisana może troszkę chaotycznie i faktycznie, raczej subiektywna niż obiektywna, ale czytało się przyjemnie :)
Pokaż mimo to