Madly, Deeply. The Alan Rickman Diaries
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Wydawnictwo:
- Canongate Books
- Data wydania:
- 2022-10-04
- Data 1. wydania:
- 2022-10-04
- Liczba stron:
- 496
- Czas czytania
- 8 godz. 16 min.
- Język:
- angielski
- ISBN:
- 9781838854799
- Inne
ALAN RICKMAN was one of the world-class actors of his generation, as well as a tireless political activist, an avid traveller and a devoted confidant and friend. Through his never-before-seen diaries – a twenty-five-year passion project – Rickman invites readers backstage and into his life.
Alan Rickman remains one of the most beloved actors of all time across almost every genre, from his breakout role as Die Hard’s villainous Hans Gruber to his heart-wrenching run as Professor Severus Snape, and beyond. His air of dignity, his sonorous voice and the knowing wit he brought to each role continue to captivate new audiences today.
But Rickman’s artistry wasn’t confined to just his performances. Rickman’s writing details the extraordinary and the ordinary in a way that is anecdotal, indiscreet, witty, gossipy and utterly candid. He takes us behind the scenes on films and plays ranging from Sense & Sensibility, the Harry Potter series, Private Lives, My Name is Rachel Corrie and many more.
The diaries run from 1993 to his death in 2016 and offer insight into both a public and private life. Here is Rickman the consummate professional actor, but also the friend, the traveller, the fan, the director, the enthusiast: in short, the real Alan Rickman. Here is a life fully lived, all detailed in intimate and characteristically plain-spoken prose. Reading the diaries is like listening to Rickman chatting to a close friend.
Madly, Deeply also includes a foreword by Emma Thompson and a selection of Rickman’s early diaries, dating from 1974 to 1982, when his acting life first began.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 576
- 203
- 99
- 46
- 17
- 17
- 10
- 6
- 5
- 5
OPINIE i DYSKUSJE
Mam dwa duże problemy z tą książką. Pierwszy jest taki że jest to dość nudnie napisanie i 70% treści na spokojnie można wywalić. Większość rzeczy odbierałem jakby Pan Alan pisał o nich z obowiązku a ja z obowiązku o nich czytałem. Drugi problem mam z tym jaki obraz książka buduje. Podchodząc do niej nie miałem większego zdania o Rickmanie, natomiast odchodząc od niej mam wrażenie że był często gburem i snobem.
Mam dwa duże problemy z tą książką. Pierwszy jest taki że jest to dość nudnie napisanie i 70% treści na spokojnie można wywalić. Większość rzeczy odbierałem jakby Pan Alan pisał o nich z obowiązku a ja z obowiązku o nich czytałem. Drugi problem mam z tym jaki obraz książka buduje. Podchodząc do niej nie miałem większego zdania o Rickmanie, natomiast odchodząc od niej mam...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPrzeczytanie tych dzienników zajęło mi dość dużo czasu. Nie jest to łatwa lektura, bo bywa monotonna i wymaga czytania przypisów, by orientować się w wydarzeniach i osobach, o których wspomina autor.
Alan Rickman zapisuje swoje przemyślenia i wszelkie ważne dla niego momenty w bardzo charakterystyczny sposób. Czasem trudno go rozgryźć czy zrozumieć pewne sytuacje, a czasem pojawi się myśl warta zapamiętania. Czuć tu klimat Wielkiej Brytanii, czuć pasję podróżniczą i przede wszystkim czuć fascynację teatrem i kinem.
Ale nie jest to książka dla wszystkich. To książka dla osób, które Alana Rickmana znały, z którymi pracował, utrzymywał kontakty i dzielił swoje pasje.
Oni zdecydowanie będą potrafili wyczytać znacznie więcej z kart jego dziennika, niż zwykły fan jego talentu.
Te dzienniki byłby świetnym uzupełnieniem biografii aktora. Same w sobie są dość trudną lekturą, która moim zdaniem, wymaga od czytelnika dodatkowego sprawdzania informacji w internecie.
Przeczytanie tych dzienników zajęło mi dość dużo czasu. Nie jest to łatwa lektura, bo bywa monotonna i wymaga czytania przypisów, by orientować się w wydarzeniach i osobach, o których wspomina autor.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toAlan Rickman zapisuje swoje przemyślenia i wszelkie ważne dla niego momenty w bardzo charakterystyczny sposób. Czasem trudno go rozgryźć czy zrozumieć pewne sytuacje, a czasem...
Niech ludzie mówią co chcą, mnie osobiście podobała się ta książka. Ukazała nam postać zwykłego człowieka, którym Alan był po za kamerami. Człowieka, który tak jak my jest szczęśliwy. Kocha swoja drugą połówkę, spotyka się że znajomymi i przyjaciółmi, ale również jest zmęczony, ma złe dni i choruje.
Niech ludzie mówią co chcą, mnie osobiście podobała się ta książka. Ukazała nam postać zwykłego człowieka, którym Alan był po za kamerami. Człowieka, który tak jak my jest szczęśliwy. Kocha swoja drugą połówkę, spotyka się że znajomymi i przyjaciółmi, ale również jest zmęczony, ma złe dni i choruje.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCiekawy wgląd w przemyślenia świetnego aktora. Natomiast sama forma dziennika nie do końca do mnie przemawia.
Ciekawy wgląd w przemyślenia świetnego aktora. Natomiast sama forma dziennika nie do końca do mnie przemawia.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to„I ten głos! Och, ten głos…” – trudno czytać te dzienniki nie słysząc głosu Rickmana. Fakty, osoby, opisy sytuacji i wreszcie przemyślenia. W takiej właśnie kolejności. Z tych zapisków wyłania się postać osoby wykształconej, wszechstronnej i wrażliwej. Jest świadomy swoich słabości, bulwersuje go komercyjny wymiar kina i teatru. Nie gryzie się w język, ale mamy tu ledwie próbkę jego cynicznego dowcipu – ingerencja edytorska jest wręcz namacalna.
„I ten głos! Och, ten głos…” – trudno czytać te dzienniki nie słysząc głosu Rickmana. Fakty, osoby, opisy sytuacji i wreszcie przemyślenia. W takiej właśnie kolejności. Z tych zapisków wyłania się postać osoby wykształconej, wszechstronnej i wrażliwej. Jest świadomy swoich słabości, bulwersuje go komercyjny wymiar kina i teatru. Nie gryzie się w język, ale mamy tu ledwie...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZapiski Rickmana nie są równoważne z biografią. Są to fakty, przemyślenia, opisy sytuacji, które akurat w danym dniu zwróciły uwagę Alana. Nie ma wszystkich ważnych faktów z jego życia ani wielu uczuć, które może chciałby zawrzeć w swojej biografii. Dzienniki były dla niego. Dzięki temu my możemy przez chwilę wejść w jego świat - codzienność, nie ważnych faktów.
Nie była to dla mnie lekka lektura. Ale z pewnością wartościowa.
Zapiski Rickmana nie są równoważne z biografią. Są to fakty, przemyślenia, opisy sytuacji, które akurat w danym dniu zwróciły uwagę Alana. Nie ma wszystkich ważnych faktów z jego życia ani wielu uczuć, które może chciałby zawrzeć w swojej biografii. Dzienniki były dla niego. Dzięki temu my możemy przez chwilę wejść w jego świat - codzienność, nie ważnych faktów.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNie była to...
Nie wiem, czemu ją doczytałam (prawie) do końca. Potwierdza tylko teorię, że aktorzy (większość) wypadają najlepiej, jak ktoś dla nich pisze teksty. I że nie wszystkie dzienniki są warte druku. Choć tu przynajmniej jest cień samoświadomości: 11.06.07 " Czytam fragment tego dziennika. Tylu ludzi, tyle miejsc. Jedzenie, picie. Niewiele tu jednak myslenia, kształtowania, działania... " idealna recenzja.
Nie wiem, czemu ją doczytałam (prawie) do końca. Potwierdza tylko teorię, że aktorzy (większość) wypadają najlepiej, jak ktoś dla nich pisze teksty. I że nie wszystkie dzienniki są warte druku. Choć tu przynajmniej jest cień samoświadomości: 11.06.07 " Czytam fragment tego dziennika. Tylu ludzi, tyle miejsc. Jedzenie, picie. Niewiele tu jednak myslenia, kształtowania,...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCiekawy wgląd w życie prywatne bardzo znanego aktora. Niestety bez większego rysu biograficznego trochę ciężko się czyta. Jest to niczym spis znanych osobistości i wypraw Alan Rickmana z podglądem na urywki z prób teatralnych lub filmowych. Mamy też prywatne przemyślenia, często skrótowe . Nie żałuję, że przeczytałam, wraz z notą końcową Rimy Horton poczułam smutek , że odszedł tak wszechstronny człowiek , ale dla dopełnienia obrazu chciałabym móc przeczytać prawdziwą biografię. Wtedy dzienniki będą tym cenniejszą skarbnicą duszy aktora.
Ciekawy wgląd w życie prywatne bardzo znanego aktora. Niestety bez większego rysu biograficznego trochę ciężko się czyta. Jest to niczym spis znanych osobistości i wypraw Alan Rickmana z podglądem na urywki z prób teatralnych lub filmowych. Mamy też prywatne przemyślenia, często skrótowe . Nie żałuję, że przeczytałam, wraz z notą końcową Rimy Horton poczułam smutek , że...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka jest bardzo dobra, ale ..... ocenzurowanie jest zbytnie, czasami ciężko się połapać o co chodzi, poskładać fakty i wydarzenia. Chwilami jest po prostu nudno . Raczej jest to pozycja dla fanów.
Książka jest bardzo dobra, ale ..... ocenzurowanie jest zbytnie, czasami ciężko się połapać o co chodzi, poskładać fakty i wydarzenia. Chwilami jest po prostu nudno . Raczej jest to pozycja dla fanów.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCiężko ocenić dzienniki. Dlatego oceny nie wystawiam. Ale męczyłam się bardzo podczas lektury. Myślę, że Alan Rickman zasługuje na prawdziwą biografię, ewentualnie z wplecionymi wpisami z dzienników. Bo jego zapiski pewnie mają ogromne znaczenie dla osób, którym był bliski, ale dla zwykłych czytelników raczej niewiele wniosą...
Ciężko ocenić dzienniki. Dlatego oceny nie wystawiam. Ale męczyłam się bardzo podczas lektury. Myślę, że Alan Rickman zasługuje na prawdziwą biografię, ewentualnie z wplecionymi wpisami z dzienników. Bo jego zapiski pewnie mają ogromne znaczenie dla osób, którym był bliski, ale dla zwykłych czytelników raczej niewiele wniosą...
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to