Dziennik śmierci
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Robert Hunter (tom 11)
- Seria:
- Thriller
- Tytuł oryginału:
- Written in Blood
- Wydawnictwo:
- Sonia Draga
- Data wydania:
- 2022-11-30
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-05-19
- Data 1. wydania:
- 2020-07-23
- Liczba stron:
- 376
- Czas czytania
- 6 godz. 16 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788382304503
- Tłumacz:
- Radosław Madejski
- Tagi:
- Carter
- Inne
Jeśli zajrzysz do środka, musisz umrzeć.
Los Angeles, 5 grudnia – trzy tygodnie do Bożego Narodzenia. Angela Wood, mistrzyni sztuki złodziejstwa kieszonkowego, właśnie podlicza swój łup. Sześćset osiemdziesiąt siedem dolarów – całkiem niezły wynik jak na niecałe piętnaście minut pracy.
Kiedy świętuje przy drinku zakończenie pomyślnej dniówki, przypadkiem zauważa, jak jeden z klientów baru traktuje opryskliwie starszego człowieka. Postanawia dać mu nauczkę i kradnie jego elegancką skórzaną aktówkę.
W środku nie ma pieniędzy ani laptopa… niczego wartościowego, w każdym razie dla Angeli. Tylko oprawiony w czarną skórę notatnik, zaskakująco ciężki. Ciekawość zwycięża i w zaciszu swojego mieszkania Angela szybko kartkuje nową zdobycz.
Wtedy zaczyna się najgorszy koszmar jej życia.
To nie jest zwykły dziennik.
Czytasz na własne ryzyko.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Wyróżniona opinia
Dziennik śmierci
Jedenaste spotkanie z wykreowanym przez Chrisa Cartera (uwaga, nie tego od "Z archiwum X"!) nieśmiertelnym wręcz Robertem Hunterem było równie owocne jak dziesięć poprzednich. Po raz kolejny książka mnie nie zawiodła, choć w moim odczuciu była nieco inna niż pozostałe. 📖 Dlaczego inna? Może dlatego, że chyba po raz pierwszy (do końca nie pamiętam, bo poprzednie tomy czytałam już dosyć dawno) mieliśmy do czynienia z morderstwami które już się wydarzyły a nie obecnie mają miejsce. Śledczy nie mieli wpływu na toczące się śledztwo, nie mogli pomóc ofiarom, ponieważ te już nie żyły. No i nie było standardowego przypomnienia życiorysu Roberta Huntera, który jak do tej pory pojawiał się w każdej książce. Również opisy morderstw nie były aż tak makabryczne jak w poprzednich tomach. A przynajmniej takie moje subiektywne odczucie. Ale to wszystko absolutnie nie umniejsza zarówno samej książce jak i całej serii, bo najnowszy tom o Robercie Hunterze wciąga jak diabli! 📖📖 W tym tomie mamy do czynienia z seryjnym mordercą, który w przeszłości zabił ponad 16 osób. W ręce śledczych wpada jego dziennik z opisem brutalnych morderstw. Ciarki po skórze przechodzą. Sam morderca jest piekielnie inteligentny i pewny siebie, choć z początku może sprawiać inne wrażenie. Z fascynacją studiowałam jego postać, to, jak rozwija się z rozdziału na rozdział. To był naprawdę godny przeciwnik dla Roberta Huntera. Historia tocząca się w książce mega mnie wciągnęła. Bardzo dobry thriller psychologiczny. Bezwzględny i przebiegły morderca w tym tomie naprawdę fascynuje i przyciąga do siebie. Ja nie mogłam oderwać się od lektury. Koniecznie musiałam dowiedzieć się co będzie w następnym rozdziale, co też nasz morderca wymyśli i jak poradzi sobie z tym główny bohater. Książka absolutnie się nie dłuży, czyta się ją błyskawicznie, dosłownie przeskakując od rozdziału do rozdziału. Fantastycznie wciągająca lektura dla fanów Huntera i mocnych wrażeń. 📖📖📖 Narracja w trzeciej osobie, wydarzenia toczące się w książce poznajemy z kilku różnych perspektyw. Podsumowując: kolejna bardzo dobra książka autora. Wciąga od samego początku i utrzymuje zainteresowanie czytelnika w ryzach do ostatniej strony. Krótkie rozdziały i dynamiczna akcja sprawiają, że książkę dosłownie się wciąga. Fani mocnych wrażeń z pewnością się nie zawiodą. Ja oczywiście polecam.
Oceny
Książka na półkach
- 2 350
- 1 006
- 217
- 173
- 74
- 45
- 38
- 36
- 24
- 24
OPINIE i DYSKUSJE
Już zapomniałam dlaczego nie da się książek Cartera strawić, aż po dwóch latach znów sięgnęłam po kolejnego Huntera. #Postanowiłam napisać komentarz. Komentarz? tak, komentarz. Do tej książki komentarz? Tak. Niemożliwe!# --- to są książki w których występuje para gliniarzy, którzy w zamyśle są specjalistami z wieloletnim doświadczeniem, jednak dialogi które prowadzą (zresztą nie tylko oni) świadczą, że ich iloraz inteligencji wynosi minus 25. Każdy co pięć minut zadaje głupie pytanie do wcześniej zadanego jeszcze głupszego pytania. Po tej lekturze na zawsze będę słyszeć głosy, które będą mi kazały zrzucić książkę Chrisa Cartera z mostu do rzeki zanim się do niej zabiorę. Dlaczego po raz dziesiąty sięgnęłam po książkę tego autora? Nie wiem. Naprawdę był to przejaw nieuzasadnionej nadziei, że w końcu napisał coś co nie będzie kiepskie. Reasumując, nie polecam.
Już zapomniałam dlaczego nie da się książek Cartera strawić, aż po dwóch latach znów sięgnęłam po kolejnego Huntera. #Postanowiłam napisać komentarz. Komentarz? tak, komentarz. Do tej książki komentarz? Tak. Niemożliwe!# --- to są książki w których występuje para gliniarzy, którzy w zamyśle są specjalistami z wieloletnim doświadczeniem, jednak dialogi które prowadzą...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toHm, dla fanów Huntera w roli samotnego obrońcy uciśnionych.
Naprawdę żenujące jest cofanie akcji w momencie kulminacyjnym. Tutaj zliczyłam trzy albo nawet cztery razy, bardzo mnie to irytuje. Sama historia była bardzo obiecująca, potem szło wszystko w doł, aż byłam zaskoczona. Do bólu przypominała wcześniejszą część (pojedynek z zabójcą)
Hm, dla fanów Huntera w roli samotnego obrońcy uciśnionych.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNaprawdę żenujące jest cofanie akcji w momencie kulminacyjnym. Tutaj zliczyłam trzy albo nawet cztery razy, bardzo mnie to irytuje. Sama historia była bardzo obiecująca, potem szło wszystko w doł, aż byłam zaskoczona. Do bólu przypominała wcześniejszą część (pojedynek z zabójcą)
Z polecenia koleżanki przeczytałem thriller autorstwa Chrisa Cartera (nie tego od „X Files”). Zachwalała, że ów pisarz ma pióro na tyle sprawne i klimat potrafi wykreować taki, że ciary na plecach murowane. Faktycznie – „Dziennik Śmierci” nie tylko samym tytułem budzi ciekawość i strach. To książka, którą wertuje się szybko, a w głowie zostaje masa szczegółów. Czy jednak jest to dzieło tej klasy, co „Milczenie owiec” Thomasa Harrisa?
Bez owijania w bawełnę, a raczej „jelita” – Nie. Tak brzmi odpowiedź na zadane we wstępie pytanie. Carter może pochwalić się dobrym stylem, ale to Harris robi więcej – umie napisać skomplikowanych, skonfliktowanych, fascynujących, magnetycznych ludzi. Powodujących, że fabuła jest mocniejsza niż w przeciętnym thrillerze. Psychologiczny pojedynek między Clarice Starling a Hannibalem Lecterem równie przekonująco ukazany w ekranizacji, w powieści też przykuwa uwagę, przyśpieszając bicie serca.
Więcej na: https://altao.pl/ukradlas-dziennik-smierci-witaj-w-moim-koszmarze!.htm
Z polecenia koleżanki przeczytałem thriller autorstwa Chrisa Cartera (nie tego od „X Files”). Zachwalała, że ów pisarz ma pióro na tyle sprawne i klimat potrafi wykreować taki, że ciary na plecach murowane. Faktycznie – „Dziennik Śmierci” nie tylko samym tytułem budzi ciekawość i strach. To książka, którą wertuje się szybko, a w głowie zostaje masa szczegółów. Czy jednak...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toFajna książka. Początek nudny, ale końcówka super.
Fajna książka. Początek nudny, ale końcówka super.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPoczątek jest stosunkowo nudny, ale na tyle krótki, że bardzo szybko przechodzimy do właściwej akcji. Dalsza akcja dzieje się szybko i cały czas coś się kręci. Końcówka bardzo słabo - zabawa w Lucky Luke'a i oczywisty finał na duży minus.
Ogólnie spodziewałem się czegoś bardziej krwawego/trzymającego w napięciu - właściwe wszystkie ofiary są anonimowe i nie było okazji się do nich przywiązać. Powoduje to raczej obojętne odczucia w "tych momentach" - coś się wydarzyło i tyle. Dobra pozycja, ale w zasadzie nic specjalnego.
Początek jest stosunkowo nudny, ale na tyle krótki, że bardzo szybko przechodzimy do właściwej akcji. Dalsza akcja dzieje się szybko i cały czas coś się kręci. Końcówka bardzo słabo - zabawa w Lucky Luke'a i oczywisty finał na duży minus.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toOgólnie spodziewałem się czegoś bardziej krwawego/trzymającego w napięciu - właściwe wszystkie ofiary są anonimowe i nie było okazji...
Książkami tego autora jeszcze nigdy się nie zawiodłam. Są one zawsze w moim TOP. Także w tym przypadku fabuła jest tak wciągająca, że nie pozwala odłożyć książki nawet na moment. I oczywiście Robert Hunter - jedna z moich ulubionych postaci literackich.
Książkami tego autora jeszcze nigdy się nie zawiodłam. Są one zawsze w moim TOP. Także w tym przypadku fabuła jest tak wciągająca, że nie pozwala odłożyć książki nawet na moment. I oczywiście Robert Hunter - jedna z moich ulubionych postaci literackich.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toByłoby 10 gdyby wszystkie zbrodnie zostały opisane, a nie tylko trzy :) jednakże książka fajna i wciągająca.
Byłoby 10 gdyby wszystkie zbrodnie zostały opisane, a nie tylko trzy :) jednakże książka fajna i wciągająca.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJak na Pana Cartera całkiem nieźle . Choć samo zakończenie mnie rozczarowało
Jak na Pana Cartera całkiem nieźle . Choć samo zakończenie mnie rozczarowało
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZłodziejka Angela kradnie pewnemu mężczyźnie dziennik, od którego jej życie zmieni się w koszmar.
Według mnie najsłabsza książka w serii. Motywacja głównego mordercy wydaje się dziwna i jakoś mnie nie przekonuje. Irytujące jest też to, że to zawsze Robert musi dostrzec wskazówkę, ale jeszcze śmieszniejsze wydaje się, gdy musi tłumaczyć różne rzeczy swojemu partnerowi. O ile rozumiem, że kapitan Black może być nie zorientowana, w niektórych kwestiach o tyle Garcia jako policjant powinien. W niektórych momentach miałam nawet wrażenie, że Carlos jest zbędny. On niczego nie dostrzega. On nic nie wie, równie dobrze mogłoby go tam nie być, bo i tak nic nie odkryje, wszystko przegapi, na żaden pomysł nie wpadnie. Po za tym Angela nie wzbudziła mojej sympatii, nie zależało mi szczególnie by ją uratowano. To też wydawało mi się dziwne. Gdy morderca zabijał inne osoby policjanci się tak nie przejmowali, a gdy zagrożone było życie Angeli to bardziej się martwi. Denerwowało mnie to. Podsumowując: można przeczytać, ale jak dla mnie ta pozycja jest słabsza niż poprzednie i tak nie trzyma w napięciu. Daję 5, bo spodziewałam się czegoś lepszego.
Złodziejka Angela kradnie pewnemu mężczyźnie dziennik, od którego jej życie zmieni się w koszmar.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toWedług mnie najsłabsza książka w serii. Motywacja głównego mordercy wydaje się dziwna i jakoś mnie nie przekonuje. Irytujące jest też to, że to zawsze Robert musi dostrzec wskazówkę, ale jeszcze śmieszniejsze wydaje się, gdy musi tłumaczyć różne rzeczy swojemu partnerowi. O...
Nic nowego, przewidywalna fabuła i brak elementu zaskoczenia. Czuję, że lektura nie zapadnie mi w pamięci, bo też nie było co zapamiętać. Smutna i przerażająca historia antagonisty i niesamowity cudotwórca Robert Hunter — klasyka tematu u Pana Chrisa Cartera.
Nic nowego, przewidywalna fabuła i brak elementu zaskoczenia. Czuję, że lektura nie zapadnie mi w pamięci, bo też nie było co zapamiętać. Smutna i przerażająca historia antagonisty i niesamowity cudotwórca Robert Hunter — klasyka tematu u Pana Chrisa Cartera.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to