Terapeutka

Bardzo dobra książka, fajne nieoczekiwane zakończenie. Na pewno sięgnę po kolejne książki tej autorki.

Bardzo dobra książka, fajne nieoczekiwane zakończenie. Na pewno sięgnę po kolejne książki tej autorki.

Wow. Ogólnie bardzo ciekawa książka mimo, że jako starej fance kryminałów, udało mi się odgadnąć zakończenie. Muszę jednak przyznać, że autorka mocno mieszała przez całą książkę i miałam chwile zwatpienia w moją "teorię", ale to oczywiście jak najbardziej na plus. Kolejną ogromną zaletą jest końcówka książki, która moim zdaniem, jest wprost genialna. Zdecydowania książka godna polecenia:)

Wow. Ogólnie bardzo ciekawa książka mimo, że jako starej fance kryminałów, udało mi się odgadnąć zakończenie. Muszę jednak przyznać, że autorka mocno mieszała przez całą książkę i miałam chwile zwatpienia w moją "teorię", ale to oczywiście jak najbardziej na plus. Kolejną ogromną zaletą jest końcówka książki, która moim zdaniem, jest wprost genialna. Zdecydowania książka...

Kolejna świetna książka tej autorki, wciągająca, tajemnicza i trzymająca w napięciu do ostatniej strony. Zakończenie, którego absolutnie się nie spodziewałam. W skrócie- rewelacyjny thiller, który bardzo polecam 🙂

Kolejna świetna książka tej autorki, wciągająca, tajemnicza i trzymająca w napięciu do ostatniej strony. Zakończenie, którego absolutnie się nie spodziewałam. W skrócie- rewelacyjny thiller, który bardzo polecam 🙂

Przeczytana, a raczej przesłuchana co może mieć wpływ na niższą ocenę książki. Może czytając dałabym się bardziej wciągnąć w akcję książki. Ciekawa, choć nie do końca wciągająca historia.. "czegoś braknie", zaskoczenia.. troszkę "się dłużyło" słuchając.

Przeczytana, a raczej przesłuchana co może mieć wpływ na niższą ocenę książki. Może czytając dałabym się bardziej wciągnąć w akcję książki. Ciekawa, choć nie do końca wciągająca historia.. "czegoś braknie", zaskoczenia.. troszkę "się dłużyło" słuchając.

Bardzo dobra, czytalam z wielkim zaciekawieniem, bardzo zadkakujacy koniec, polecam

Bardzo dobra, czytalam z wielkim zaciekawieniem, bardzo zadkakujacy koniec, polecam

„Nikt nie chce myśleć, że osoba, którą kocha, jest zdolna do najgorszych rzeczy.”
.
Moja druga książka autorstwa B.A. Paris. Po lekturze „Za zamkniętymi drzwiami” miałam ochotę sięgnąć po kolejną lekturę autorki. Rozgryzłam już jej styl pisania. Nie do końca przypadł mi do gustu. Dlaczego? Przez znacznie większą część książki nic takiego się nie działo. Akcja była niczym obyczajówka, tylko tutaj należy dodać domniemania głównej bohaterki - Alice - co do zabójcy kobiety - Niny - która uprzednio zamieszkiwała dom jej i jej partnera.
.
W tym czasie czytelnik dobrze poznaje bohaterów historii, których jest wiele, gdyż są to mieszkańcy zamkniętego osiedla. Można się pogubić, więc najlepiej jest to sobie wszystko rozrysować xd
„Terapeutka” wypadła u mnie lepiej w porównaniu do „Za zamkniętymi drzwiami” przez wzgląd na to, że nie odgadłam punktu kulminacyjnego - zostałam tym pozytywnie zaskoczona, a z drugiej strony plułam sobie w brodę „Jak Oliwia mogłaś o tym nie pomyśleć?! Było tyle wskazówek” xd
.
Książkę czyta się dość szybko, język jest bardzo przystępny, prosty. W kolejce od tej autorki mam jeszcze „Na skraju załamania”.
Polecam, mimo wszystko. Nie rozumiem tylko dlaczego był taki szał swego czasu na powieści B.A. Paris.

„Nikt nie chce myśleć, że osoba, którą kocha, jest zdolna do najgorszych rzeczy.”
.
Moja druga książka autorstwa B.A. Paris. Po lekturze „Za zamkniętymi drzwiami” miałam ochotę sięgnąć po kolejną lekturę autorki. Rozgryzłam już jej styl pisania. Nie do końca przypadł mi do gustu. Dlaczego? Przez znacznie większą część książki nic takiego się nie działo. Akcja była niczym...

Oderwanie się od książki było nie lada wyczynem. Dawno nie miałam tak, żeby podczas czytania wysnuć co najmniej 7 hipotez, na to co się właściwie wydarzyło i do samego końca nie móc w 100% tego potwierdzić. Super!

Oderwanie się od książki było nie lada wyczynem. Dawno nie miałam tak, żeby podczas czytania wysnuć co najmniej 7 hipotez, na to co się właściwie wydarzyło i do samego końca nie móc w 100% tego potwierdzić. Super!

Świetna powieść! Wciąga od samego początku, naprawdę ciężko było mi się od niej oderwać. Pod koniec domyśliłam się kto jest mordercą, ale reszta była dla mnie zaskoczeniem. Podoba mi się styl autorki, potrafi pisać w taki sposób by wzbudzić w czytelniku ciekawość.

Świetna powieść! Wciąga od samego początku, naprawdę ciężko było mi się od niej oderwać. Pod koniec domyśliłam się kto jest mordercą, ale reszta była dla mnie zaskoczeniem. Podoba mi się styl autorki, potrafi pisać w taki sposób by wzbudzić w czytelniku ciekawość.

Jestem dość zawiedziony tą książką. Bardziej mnie ona denerwowała niż sprawiała przyjemność z lektury. Wspomniałbym tutaj o trzech głównych powodach:

1) Tempo rozwoju fabuły było niezrównoważone. Przez pierwszą połowę książki działo się bardzo mało. Każda nowa część układanki pojawiała się na końcu rozdziału jak zachęcenie do czytania dalej, a następnie była powtarzana przez trzy czy cztery rozdziały innym osobom. Podanie jednej informacji wiele razy nie wpływa na przyspieszenie akcji.

2) Większość postaci to wydmuszki bez charakteru. Pojawiają się osoby, które mają uzasadnienie swoich akcji, ale większość z nich wydaje się rzucać kostką, żeby zdecydować, czy w tej rozmowie być przyjazna czy wroga. Postacie, co chwilę zmieniają zdanie, wierzą w sprzeczne opinie. Co najgorsze zakończenie książki nie tłumaczy tych sprzeczności - cała budowa napięcia, tajemnicy oraz tej oschłej podejrzliwości nie ma uzasadnienia.

3) B. A. Paris w bardzo suchy sposób opisuje emocje. Spodziewam się, że wynika to z tego, że ciężko w te postacie uwierzyć, więc ich emocje też są sztuczne. Większość dialogów jest sucha, czasami pojawiają się zdania, których żaden żywy człowiek by nie powiedział. Wstawki z "przeszłości" nie służą żadnemu celowi.

Niepotrzebnie jeszcze raz próbowałem czytać książkę B. A. Paris - powinienem się nauczyć wcześniej, że nie jest to twórczość dla mnie.

Jestem dość zawiedziony tą książką. Bardziej mnie ona denerwowała niż sprawiała przyjemność z lektury. Wspomniałbym tutaj o trzech głównych powodach:

1) Tempo rozwoju fabuły było niezrównoważone. Przez pierwszą połowę książki działo się bardzo mało. Każda nowa część układanki pojawiała się na końcu rozdziału jak zachęcenie do czytania dalej, a następnie była powtarzana...

Do tej pozycji robiłam 2 podejścia. Przy pierwszym poddałam się po chwili. Jednak coś mnie tknęło i spróbowałam ponownie…. Po czym przepadłam! Poznajemy tu Alice, która wraz z partnerem przeprowadza się do domu na spokojnym, zamkniętym osiedlu. Ale czy napewno jest ono takie, jakim się wydaje? Piętno morderstwa odciska na nim ślad, przez co nie wiadomo, komu można ufać. Czy ta uśmiechnięta sąsiadka coś ukrywa? A może jej mąż jest mordercą? Zaplątując się w sieci tajemnic Alice popada w coraz większą obsesję na punkcie sprawy, która teoretycznie nie powinna jej interesować, ściągając na siebie uwagę osoby, której intencje mogą być nie koniecznie tak klarowne, jak się wydaje..

Do tej pozycji robiłam 2 podejścia. Przy pierwszym poddałam się po chwili. Jednak coś mnie tknęło i spróbowałam ponownie…. Po czym przepadłam! Poznajemy tu Alice, która wraz z partnerem przeprowadza się do domu na spokojnym, zamkniętym osiedlu. Ale czy napewno jest ono takie, jakim się wydaje? Piętno morderstwa odciska na nim ślad, przez co nie wiadomo, komu można ufać. Czy...