,, Nigdy nie wiesz, jakie sekrety kryją się za zamkniętymi drzwiami.,, Wokół nas jest pełno takich osób co mają dwa oblicza.......

,, Nigdy nie wiesz, jakie sekrety kryją się za zamkniętymi drzwiami.,, Wokół nas jest pełno takich osób co mają dwa oblicza.......

Spodziewałam się czegoś innego. Autorka znana jest ze swojego absurdalnie uroczego poczucia humoru, celnych uwag i żartobliwego tonu – a przynajmniej tak się kreuje w świecie wirtualnym. Liczyłam na to, że z książką będzie podobnie, zwłaszcza że była reklamowana jako fantazja na temat „Dziwnych losów Jane Eyre” Charlotte Brontë czym zostałam kupiona. Pomyślałam: thriller, ironia, pokręcona fabuła – biorę w ciemno! I to był błąd. Za książkę zapłaciłam tyle, co za dwie kulki lodów w czasach inflacji i zdecydowanie lepiej bym wyszła, gdybym to na ich zakup przeznaczyła pieniądze. Fabuła lekka, przyjemna i monotonna, a przy tym zdecydowanie za słodka na mój gust. Bohaterowie przekombinowani, wyidealizowani a ich najgorsze czyny były usprawiedliwione (zrozumiane i wynagradzane, sic!) przez autorkę. Nie powiem, że książka jest zła, że macie ją omijać szerokim łukiem. Wręcz przeciwnie – jeżeli Wam się spodoba, sięgnijcie po oryginał, na którym wzorowała się autorka i zobaczcie jaka jest różnica między pisaniem a „pisaniem”.

Spodziewałam się czegoś innego. Autorka znana jest ze swojego absurdalnie uroczego poczucia humoru, celnych uwag i żartobliwego tonu – a przynajmniej tak się kreuje w świecie wirtualnym. Liczyłam na to, że z książką będzie podobnie, zwłaszcza że była reklamowana jako fantazja na temat „Dziwnych losów Jane Eyre” Charlotte Brontë czym zostałam kupiona. Pomyślałam: thriller,...

Środek przeciągnięty, ale ostatecznie oceniam bardzo dobrze

Środek przeciągnięty, ale ostatecznie oceniam bardzo dobrze

Sceptycznie podchodziłam do tej książki...ale się pozytywnie zaskoczyłam 😀
Lubię taką fabułę ,zakończenie również zaskakujące .
Szybko się czyta ,polecam .

Sceptycznie podchodziłam do tej książki...ale się pozytywnie zaskoczyłam 😀
Lubię taką fabułę ,zakończenie również zaskakujące .
Szybko się czyta ,polecam .

Może książka nie jest arcydziełem literackim, ale jest całkiem dobra w swoim gatunku i dobrze przy niej się bawiłam. Jest zagadka, nawet niejedna, jest wiele pobocznych ciekawych wątków, jest wciągająca fabuła, wyraziści bohaterowie... Jestem na tak! :)

Może książka nie jest arcydziełem literackim, ale jest całkiem dobra w swoim gatunku i dobrze przy niej się bawiłam. Jest zagadka, nawet niejedna, jest wiele pobocznych ciekawych wątków, jest wciągająca fabuła, wyraziści bohaterowie... Jestem na tak! :)

„Pokój na pietrze” Rachel Hawkins to książka, która nie należała do wymagających, jeśli chodzi o thriller. Nie trzyma ona czytelnika w napięciu, chociaż były momenty, że zawierała kilka zwrotów akcji, jednak ta historia byłaby dużo ciekawsza, gdyby autorka nie zdradzała tak szybko całej intrygi, bardziej trzymała w niepewności i pozwoliła na snucie własnych domysłów i przypuszczeń, a tak rozwiązanie zagadki morderstwa mamy podane tutaj dość wcześnie przez co nie ma tego charakterystycznego napięcia. Niemniej zakończenie trochę zaskoczyło i to chyba uratowało tę książkę przed określeniem jej jako słaba.

„Pokój na pietrze” Rachel Hawkins to książka, która nie należała do wymagających, jeśli chodzi o thriller. Nie trzyma ona czytelnika w napięciu, chociaż były momenty, że zawierała kilka zwrotów akcji, jednak ta historia byłaby dużo ciekawsza, gdyby autorka nie zdradzała tak szybko całej intrygi, bardziej trzymała w niepewności i pozwoliła na snucie własnych domysłów i...

Mam mieszane uczucia spowodowane tym, w jaki sposób zakończyła się historia. Jednocześnie fabuła bardzo mi się podobała, a jednak zakończenie było przewidywalne od samego początku. Tak czy inaczej książka może wciągnąć bez reszty.

Mam mieszane uczucia spowodowane tym, w jaki sposób zakończyła się historia. Jednocześnie fabuła bardzo mi się podobała, a jednak zakończenie było przewidywalne od samego początku. Tak czy inaczej książka może wciągnąć bez reszty.

Dobra, wciągająca, wartka akcja, pod koniec tylko trochę zamotana. Ciekawa lektura tak na dwa wieczory.

Dobra, wciągająca, wartka akcja, pod koniec tylko trochę zamotana. Ciekawa lektura tak na dwa wieczory.

POKÓJ NA PIĘTRZE to z pewnością trzymająca w napięciu i niepewności historia. Autorka doskonale tworzy klimat tajemniczości. Z niecierpliwością wyczekiwałam kulminacyjnego momentu. Jednak im bliżej końca, tym coraz bardziej odczuwam tą historią małe znużenie. A ostatecznie po skończonej lekturze mam lekki niedosyt.

7/10⭐️
Ogólnie była to ciekawie zarysowana powieść. Intrygująca z ukrywanymi przez bohaterów sekretami z dawnej przeszłości. Dobrze się ją czytało, ale chyba zabrakło mi w niej tego ostrego" pazura", który zdecydowanie podkreśliłby w niej ten mroczny charakter.

https://www.instagram.com/rudy_lisek_czyta/

POKÓJ NA PIĘTRZE to z pewnością trzymająca w napięciu i niepewności historia. Autorka doskonale tworzy klimat tajemniczości. Z niecierpliwością wyczekiwałam kulminacyjnego momentu. Jednak im bliżej końca, tym coraz bardziej odczuwam tą historią małe znużenie. A ostatecznie po skończonej lekturze mam lekki niedosyt.

7/10⭐️
Ogólnie była to ciekawie zarysowana powieść....

Nie jest to porywająca książka, ale jako tako się bawiłam. Nie powiedziałabym, że to wzorowy thriller czy thriller psychologiczny, taka bardziej mieszanka z obyczajem.
Lektura momentami jest nawet dobra, za chwilę średnia a na dodatek zaraz zabawna a za chwilę poważna. Taki różności w niej są.
Główna bohaterka mnie nieco denerwowała, ale za to jak skończyła. Kto czytał Jane Eyre to być może się domyśli tego i owego.
Książka należy do tych, że trzeba się samemu przekonać czy się spodoba czy nie.
Można ją potraktować jak taki mały odmóżdżacz. 🙈

Nie jest to porywająca książka, ale jako tako się bawiłam. Nie powiedziałabym, że to wzorowy thriller czy thriller psychologiczny, taka bardziej mieszanka z obyczajem.
Lektura momentami jest nawet dobra, za chwilę średnia a na dodatek zaraz zabawna a za chwilę poważna. Taki różności w niej są.
Główna bohaterka mnie nieco denerwowała, ale za to jak skończyła. Kto...