Zachęcona opisem na grupie, postanowiłam i ja sięgnąć po tę książkę. To moje pierwsze spotkanie z autorką. No i powiedzieć muszę, że się nie zawiodłam. Bardzo dobrze napisana, trzyma w napięciu, a kilka razy krzyczałam w myślach na głównego bohatera za jego nierozwagę 😉 Zakończenie każe czekać na ciąg dalszy. Polecam, warto sięgnąć.

Zachęcona opisem na grupie, postanowiłam i ja sięgnąć po tę książkę. To moje pierwsze spotkanie z autorką. No i powiedzieć muszę, że się nie zawiodłam. Bardzo dobrze napisana, trzyma w napięciu, a kilka razy krzyczałam w myślach na głównego bohatera za jego nierozwagę 😉 Zakończenie każe czekać na ciąg dalszy. Polecam, warto sięgnąć.

"Amantes" autorstwa Katarzyny Grzegżółki to kolejne spotkanie kryminalne z komisarzem Janem Burym.

Rodzina Domańskich zostaje brutalnie zamordowana w swoim domu. Nie ma żadnych świadków zdarzenia. Jedyny trop to mnóstwo krwi i tajemnicze znaki na ścianach mieszkania.
Bury wraz z Młodym rozpoczynają śledztwo.
Wszystko idzie w złym kierunku, kiedy pewnego dnia Młody po powrocie do domu nie zastaje swojej ledwo co poślubionej żony.
Okazuje się, że została porwana, a on ma relacjonować porywaczowi etapy śledztwa. Niestety nie jest to łatwe, a na domiar złego pojawiają się kolejne ofiary.
"Amantes" to kryminał z krwi i kości, który spodoba się tym, którzy lubią krwawo i mrocznie. Autorka nie oszczędzała opisów i to mi się podobało.
Udało jej się wciągnąć mnie w wir wydarzeń i byłam bardzo ciekawa jak potoczą się sprawy. Tym bardziej, że intrygował mnie głos w telefonie.
Autorka ma wciągający styl pisarski i to już oczywista oczywistość, że historia będzie conajmniej bardzo dobra.
Podobało mi się wszystko zaczynając od pomysłu na historię, poprzez porwanie, dylematy policjanta i zakończenie.
Czego można chcieć więcej.
Takie kryminały to ja chce czytać. Ciągłe napięcie i niepokój cechują "Amantes".
Polecam

"Amantes" autorstwa Katarzyny Grzegżółki to kolejne spotkanie kryminalne z komisarzem Janem Burym.

Rodzina Domańskich zostaje brutalnie zamordowana w swoim domu. Nie ma żadnych świadków zdarzenia. Jedyny trop to mnóstwo krwi i tajemnicze znaki na ścianach mieszkania.
Bury wraz z Młodym rozpoczynają śledztwo.
Wszystko idzie w złym kierunku, kiedy pewnego dnia Młody po...

Bardzo dobra książka.

Bardzo dobra książka.

Świetna książka!

Świetna książka!

Świetna książka

Świetna książka

rewelacyjna książka!!! To właśnie jedna z tych, która sie kocha od pierwszej strony

rewelacyjna książka!!! To właśnie jedna z tych, która sie kocha od pierwszej strony

Swietna książka

Swietna książka

Brutalnie zostaje zabita rodzina Domańskich. Komisarz Jan Bury wraz ze swoją ekipą rozpoczynają śledztwo, które z każdym dniem staje się coraz bardziej skomplikowane. Na domiar złego członek ekpiy Młody (Franek Staniszewski) zaczyna się dziwnie zachowywać, ukrywając przed wszystkimi swoje problemy, co wpływa ogromnie na relacje i pracę całej ekipy. Gdy dochodzi do kolejnych zabójst, Młody jest już na skraju wytrzymałości, a ekipie zaczyna usuwać się grunt pod nogami. Czy zdołają powstrzymać sprawcę, zanim będzie już zapóźno?
...............................................................................
Świetna i wciągająca historia. Poruszająca różne tematy: brutalne morderstwa, śledztwo, poczucie osamotnienia, strach, kłamstwa i wiele więcej. Książka bardzo przypadła mi do gustu i nie mogę doczekać się następnej historii. Do samego końca historia trzyma w napięciu, dodatkowo potrafi wiele razy zaskoczyć. A i też ciężko wytypować sprawcę, który potrafił się nieźle kamuflować. Sami bohaterowie są świetnie wykreowani, a ich emocje nie raz mogą wsiąknąć w czytelnika. Jeżeli lubicie mocne historie i kryminały, to bardzo polecam tą książkę.

Brutalnie zostaje zabita rodzina Domańskich. Komisarz Jan Bury wraz ze swoją ekipą rozpoczynają śledztwo, które z każdym dniem staje się coraz bardziej skomplikowane. Na domiar złego członek ekpiy Młody (Franek Staniszewski) zaczyna się dziwnie zachowywać, ukrywając przed wszystkimi swoje problemy, co wpływa ogromnie na relacje i pracę całej ekipy. Gdy dochodzi do kolejnych...

Moja relacja z tą powieścią przez pewien czas była trudna. Początek był mocny, ale potem nie było mi wcale tak łatwo złapać odpowiedni rytm.

Mamy brutalną zbrodnię. Rodzina Domańskich została brutalnie zamordowana. Śledztwo prowadzi ekipa Jana Burego. Wśród jej członków znajduje się Franciszek Staniszewski, który właśnie wrócił z podróży poślubnej. Pewnego dnia po powrocie do domu mężczyzna orientuje się, że jego żona zniknęła. Porywacz kontaktuje się z nim i oznajmia, że jeśli chce zobaczyć Agnieszkę całą, ma z nim współpracować i relacjonować mu przebieg śledztwa. Jak się okazuje, to ma być dopiero początek krwawej rzezi.

Jeśli chodzi o sceny, w których opisane jest miejsce zbrodni, to nie mam co do nich większych zastrzeżeń. Bez problemu, i ku zgrozie mojego żołądka, mogłam wyobrazić sobie to, o czym pisała autorka. Ostrzegam, te sceny nie należą do najprzyjemniejszych. Jestem weteranką, jeśli chodzi o tego typu literaturę, a momentami było naprawdę ciężko. I żeby nie było, nie jest to zarzut z mojej strony, wręcz przeciwnie, uwielbiam, kiedy książka mnie w ten sposób traktuje.

Mam mieszane uczucia, jeśli chodzi o niektóre dialogi. Te prowadzone między Frankiem i osobą, która uwięziła jego żonę, wzbudzały we mnie niepokój. Za to już to, co mężczyzna mówił, gdy Agnieszka zniknęła, mam tu na myśli zwłaszcza jej matkę i osoby z pracy, już średnio mi się kleiło. Podejrzewam, że w normalnym życiu większości zapaliłaby się taka ogromna lampka "on ściemnia" na dźwięk jego słów. Wiem, że łatwo mi się go ocenia, bo przecież był w szoku, grunt usunął mu się pod nogami, ale już jego rozmówcy w takiej sytuacji nie byli i kupili to wszystko bez sprawdzenia. Dla mnie to było naciągane.

Książka dla mnie rozkręciła się na dobre za połową i od tego czasu już czytałam ją z zapartym tchem. Byłam ciekawa, co będzie działo się dalej, jakie tajemnice skrywają osoby, które zostały zamordowane. Zakończenie było moim zdaniem dobre, nie było mi obojętne to, co działo się z bohaterami, i poczułam, że coś ściska mnie w gardle, gdy je czytałam.

Reasumując, początek książki nie rzucił mnie na kolana, ale nie żałuję, że dałam tej historii szansę, biorąc pod uwagę to, co działo się w drugiej połowie tej historii.

Moja relacja z tą powieścią przez pewien czas była trudna. Początek był mocny, ale potem nie było mi wcale tak łatwo złapać odpowiedni rytm.

Mamy brutalną zbrodnię. Rodzina Domańskich została brutalnie zamordowana. Śledztwo prowadzi ekipa Jana Burego. Wśród jej członków znajduje się Franciszek Staniszewski, który właśnie wrócił z podróży poślubnej. Pewnego dnia po...

Dziś przychodzę do Was z moją opinią na temat thrillera "Amantes" Katarzyny Grzegrzółki. 📚 Z twórczością tej autorki miałam styczność po raz pierwszy, ale już po kilku stronach wiedziałam, że to będzie coś naprawdę dobrego. 🤩 Zapraszam na recenzję❗️☺️

Fabuła książki kręci się wokół dramatycznych wydarzeń, które diametralnie zmieniają życie młodego policjanta Franka i jego świeżo upieczonej żony Agnieszki. 👰‍♀️🤵‍♂️ To, co zaczyna się jako idylliczny powrót z ich podróży poślubnej, szybko zmienia się w koszmar, gdy Franek dowiaduje się, że jego małżonka została porwana. 😲 Jedyną szansą na jej uratowanie jest relacjonowanie porywaczowi postępów z aktualnie prowadzonego przez Franka śledztwa. Zrozpaczony policjant próbuje odzyskać żonę na własną rękę, jednak przestępca zaczyna tracić cierpliwość, a w mieście pojawiają się kolejne ofiary. ☠️🩸 Czy Frankowi uda się przechytrzyć oprawcę?

"Amantes" z miejsca wciąga w wir zdarzeń i zaskakuje na każdym kroku. Od samego początku jesteśmy wrzuceni w sam środek śledztwa pełnego krwi, tajemniczych znaków i coraz to nowych ofiar. 😳🫣 Wszędzie czai się zagrożenie, a z każdą kolejną stroną napięcie sięga zenitu. Autorka nie szczędzi stworzonych przez siebie bohaterów, 🙅‍♀️ wystawiając ich co chwila na kolejne próby, które nie raz przyprawiają o dreszcze. Styl pisania Katarzyny Grzegrzółki jest bardzo dobry i spójny. 👍 Z łatwością prowadzi nas ona przez zawiłości fabuły, nie pozwalając nawet na chwilę wytchnienia, a sposób, w jaki oddaje emocje postaci, ich myśli i wewnętrzne konflikty, jest niesamowicie sugestywny.

Podsumowując, "Amantes" to pozycja obowiązkowa dla wszystkich fanów thrillerów. 🤩 To książka, która dostarcza solidnej dawki emocji, zaskakuje nieprzewidywalnymi zwrotami akcji i trzyma w napięciu do ostatniej strony. Czytajcie, a nie pożałujecie. Gorąco polecam❗️☺️

Dziś przychodzę do Was z moją opinią na temat thrillera "Amantes" Katarzyny Grzegrzółki. 📚 Z twórczością tej autorki miałam styczność po raz pierwszy, ale już po kilku stronach wiedziałam, że to będzie coś naprawdę dobrego. 🤩 Zapraszam na recenzję❗️☺️

Fabuła książki kręci się wokół dramatycznych wydarzeń, które diametralnie zmieniają życie młodego policjanta Franka i jego...