Wencheng

Okładka książki Wencheng Hua Yu
Okładka książki Wencheng
Hua Yu Wydawnictwo: Państwowy Instytut Wydawniczy Seria: Proza Dalekiego Wschodu literatura piękna
408 str. 6 godz. 48 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Proza Dalekiego Wschodu
Wydawnictwo:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania:
2024-03-22
Data 1. wyd. pol.:
2024-03-22
Liczba stron:
408
Czas czytania
6 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381966719
Tłumacz:
Katarzyna Sarek
Tagi:
Chiny literatura chińska
Średnia ocen

8,3 8,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,3 / 10
12 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
491
290

Na półkach: , ,

"Pokorny jak wierzba i cichy jak orna ziemia"

„Wencheng” to miasto, w którym mieszka szczęście. Tak przynajmniej sądził pewien mężczyzna, który zimową porą, przemarznięty i wygłodniały, z niewielkim tobołkiem, którego strzegł jak oka w głowie, trafił do Xizhen. Kiedy uczynny Chen, sztygar z kopalni złota, zaoferował mu ciepły posiłek i nocleg, żaden z nich nie wiedział, że ta właśnie chwila stanie się początkiem ich wieloletniej przyjaźni. Lin, bo tak ma na imię nieznajomy, rozplótł następnie zawiniątko i okazało się, że w jego środku smacznie spało niemowlę. Historia oseska (a raczej jej, bo dziecko to dziewczynka) okazuje się być historią o zaufaniu i zdradzie, złamanych obietnicach i oczekiwaniach na powrót. To skomplikowana historia o miłości.
Lin poszukuje mitycznego tytułowego miasta, z którego pochodzić ma jego ukochana. Nie zdradzam szczegółów powieści – dość szybko dowiadujemy się, że Xiaomei wykorzystała dobrotliwego i łatwowiernego Lina, okradła go i odeszła, lecz z niezrozumiałych powodów po jakimś czasie wróciła. Lin nigdy nie zapytał jej, dlaczego tak postąpiła, a Xiaomei nigdy mu się nie wytłumaczyła. Ukryła głęboko tajemnicę swego życia i przeszłości. Przyznała się jednak tylko do jednego – była z Linem w ciąży.
Zdawałoby się, że „Wencheng” jest powieścią o niemożliwym do zaspokojenia uczuciu, gdzie dwoje bezbronnych wobec innych ludzi bohaterów próbuje znaleźć szczęście. Lin oddał swe serce żonie, ale cóż wiemy o uczuciach Xiaomei? Czyżby zbyt pospieszny ślub był błędem? Przez niespełnienie wymaganych ceremoniałem i zwyczajami miasteczka obrządków ich miłość była skazana na zagładę? Kim był towarzyszący kobiecie mężczyzna – bratem, tak jak zapewniała Lina? A może kochankiem? Małżonkiem? Gdzie się podział i dlaczego musiał zniknąć?
Wydawałoby się, że dziecko zwiąże ich na stałe, że Xiaomei nigdy już nie odejdzie, a jednak…
Sekrety i wątpliwości targające bohaterem zajmują jedynie początkowe rozdziały książki. Później „Wencheng” staje się spokojną i sympatyczną powieścią o Linie i jego córce, o przyjaciołach i życiu, które powoli zaczynają sobie układać w Xizhen. Jednak w połowie dochodzi do złamania konceptu, zaś Yu Hua dokonuje potężnego zwrotu. Zmienia się nastrój powieści, zaś na jej kartach pojawia się zło, które przybiera twarz okrutnika, o jedynie z pozoru zabawnie brzmiącym imieniu – Zhanga Siekiery. Pryska sielski krajobraz miasta i sympatyczni sąsiedzi. Znika spokój i szczęście, drobne zmartwienia i sprawy życia codziennego. Dostajemy brutalną i ociekającą przemocą opowieść o walce z człowieczą niegodziwością i całkowicie bezinteresowną podłością. Zło jest zawsze nienasycone, konsumuje wszystko i wszystkich, jest wiecznie głodne i żądne krwi.
Ten zaskakujący konstrukcyjny manewr wywraca nasze odczucia, zakłóca utarty porządek, do którego zdążyliśmy się przyzwyczaić. Powieść nabiera zupełnie nowych znaczeń i nowych barw. Nadal jednak liczą się przede wszystkim ludzie.
Autorowi udało się zlepić w jedno wielowątkową historię o człowieku, którego życie doświadczyło okrutnie, z łatwością i perfidną przyjemnością ogrywało go i oszukiwało. Wiele tu smutku i rozczarowań, ale wszystko łączy wewnętrzne ciepło Lina i jego przyjaciół, pogoda ducha i silna wola, by się nie poddawać, by stawiać się przeciwnościom losu. Nie złamie go ani objawiająca się gradem czy obfitymi deszczami niszczycielska przyroda, które niszczy dachy domów i zabija, ani zło mieszkające w człowieku. Ważne jest ciągle podsycanie wewnętrznego ognia, ważne są przyjaźń i oddanie – one budują charakter człowieka, one pozwalają odnaleźć światło w mrocznych czasach. Wówczas nawet śmierć nie wydaje się być tak straszliwa, jak o niej mówią.
Harmonijnym i – po raz kolejny w „Wencheng” – zaskakującym rozwiązaniem jest umieszczenie jako oddzielnej części powieści księgi opisującej dzieje Xiaomei. Otrzymujemy rozwiązanie wszystkich zagadek, misternie wykonaną klamrę, która spaja całą historię.
„Wencheng” jest słodko-gorzką powieścią, o której nie można łatwo zapomnieć. Przejmuje i wzrusza, każe zatrzymać się i spojrzeć na pędzący świat. Czy warto szukać czegoś, czego odszukać się nie da? Czy można odnaleźć tego, kto nie chce zostać odnaleziony? Wreszcie – czy warto kochać i czy warto szukać miłości?
Książkę otrzymam z portalu @Sztukater.

"Pokorny jak wierzba i cichy jak orna ziemia"

„Wencheng” to miasto, w którym mieszka szczęście. Tak przynajmniej sądził pewien mężczyzna, który zimową porą, przemarznięty i wygłodniały, z niewielkim tobołkiem, którego strzegł jak oka w głowie, trafił do Xizhen. Kiedy uczynny Chen, sztygar z kopalni złota, zaoferował mu ciepły posiłek i nocleg, żaden z nich nie wiedział, że...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
144
86

Na półkach:

Hua Yu jest, obecnie po Cixinie Liu najczęściej tłumaczonym na polski chińskim pisarzem. "Wencheng" to moje trzecie zetknięcie z jego pisarstwem i na razie mam dość. Po zachodniemu należałoby tę książkę określić pornografią cierpienia, nagromadzenie okrucieństwa przekracza moją wytrzymałość. Straszna szkoda, bo niejako w tle mamy pięknie opowiedziane wątki miłosnego trójkąta i uczuć rodzicielskich, ale giną one w cieniu zatraty śladu człowieczeństwa u niektórych bohaterów i fizycznych tortur obecnych niemal na każdej stronie. Po części wynika to zapewne z trudnej historii kraju, ale nie wierzę, że można na nią patrzeć tylko z tej strony.

Hua Yu jest, obecnie po Cixinie Liu najczęściej tłumaczonym na polski chińskim pisarzem. "Wencheng" to moje trzecie zetknięcie z jego pisarstwem i na razie mam dość. Po zachodniemu należałoby tę książkę określić pornografią cierpienia, nagromadzenie okrucieństwa przekracza moją wytrzymałość. Straszna szkoda, bo niejako w tle mamy pięknie opowiedziane wątki miłosnego...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
31
4

Na półkach:

Zdecydowanie jedna z ciekawszych powieści z chińskiej czarnej serii. Szczególnie podobał mi się pomysł z dopowiedzeniem historii z perspektywy innych bohaterów, trochę w stylu "Powieści" Paula Foulnera :))

Zdecydowanie jedna z ciekawszych powieści z chińskiej czarnej serii. Szczególnie podobał mi się pomysł z dopowiedzeniem historii z perspektywy innych bohaterów, trochę w stylu "Powieści" Paula Foulnera :))

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
116
55

Na półkach:

Nikt tak nie opowiada historii, takie powinny być nowe lektury, wrażliwe na drugiego człowieka, uczące empatii i nie myślenia o sobie, a książki uczące jak opowiadać

Nikt tak nie opowiada historii, takie powinny być nowe lektury, wrażliwe na drugiego człowieka, uczące empatii i nie myślenia o sobie, a książki uczące jak opowiadać

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    63
  • Przeczytane
    12
  • Posiadam
    9
  • Literatura chińska
    2
  • Wishlist - Series
    1
  • Super
    1
  • Daleki Wschód
    1
  • Chcę w prezencie
    1
  • Niedostępne
    1
  • Biblioteka Główna
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Wencheng


Podobne książki

Przeczytaj także