Lękowi. Osobiste historie zaburzeń

Okładka książki Lękowi. Osobiste historie zaburzeń Arkadiusz Lorenc
Okładka książki Lękowi. Osobiste historie zaburzeń
Arkadiusz Lorenc Wydawnictwo: Prószyński i S-ka reportaż
288 str. 4 godz. 48 min.
Kategoria:
reportaż
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
2024-03-26
Data 1. wyd. pol.:
2024-03-26
Liczba stron:
288
Czas czytania
4 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788383522234
Średnia ocen

7,8 7,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,8 / 10
52 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
366
366

Na półkach: ,

“lęk jest tym, co komunikuje nam nasze ciało, tym co czujemy. Ale w naszej kulturze uważa się, że musimy mieć jakieś uzasadnienie. Tymczasem nie wszystkie lękowe osoby boją się czegoś konkretnego.”

Lorenc mimo, że opisuje przypadki wstrząsające, to opisuje ludzi żyjących wśród nas. Od siebie dodam, że jeżeli ktoś nie doświadczył widoku człowieka w stanie lęku, nie mówię nawet o bliskim, bo tego przeżycia nie da się “odzobaczyć”, to będzie mu nawet trudno te sytuacje sobie wyobrazić.

To jest książka-wprowadzenie, nie wchodzi głęboko w temat, nie jest naukową rozprawą. Napisało ją życie, aby przybliżyć zagadnienie zaburzeń lękowych, które są obecnie najczęściej występującym problemem psychicznym Polek i Polaków, częstszym od depresji. Choć nie jest to lektura obszerna, zapewniam, że czytelnikowi zorientowanemu w temacie (ale i temu wrażliwemu również),bólu i emocji przysporzy.

Nie jest to literacki majstersztyk, bo też być takim nie musi, za to jest reportażem o ogromnym ładunku emocji i prawdziwości, za co doceniam bezwarunkowo. Ta pozycja “wygrywa” trafnymi spostrzeżeniami i sytuacjami opisanymi bez koloryzowania. O polskiej psychiatrii/psychoterapii/orzecznictwie/farmakologii autor pisze jak jest, i ktoś, kto tematu nie zna może nie dowierzać, ale ściemy tu nie znajdziecie.

Nie ukrywam, wady dostrzegam - lekki chaos w treści czy irytujący mnie pomysł (zastanawiający zresztą) na rozpoczynanie rozdziałów - choć jednocześnie przyznaję, że nie to w tego typu książkach jest istotne. Znacznie ważniejszy jest tu marketing, nagłośnienie tytułu, dotarcie do jak największej liczby czytelników. Zwyczajnie - uświadamianie, przy czym pamiętać należy, że nie dostajemy poradnika, dostajemy wartko napisaną historię o sprawach trudnych i ciągle pomijanych.

Ps. Statystyki przytłaczają!! Rocznie, jak przeczytamy, wypijamy mld i dwa mln małpek, co daje trzy mln dziennie. Matkooo!!

“lęk jest tym, co komunikuje nam nasze ciało, tym co czujemy. Ale w naszej kulturze uważa się, że musimy mieć jakieś uzasadnienie. Tymczasem nie wszystkie lękowe osoby boją się czegoś konkretnego.”

Lorenc mimo, że opisuje przypadki wstrząsające, to opisuje ludzi żyjących wśród nas. Od siebie dodam, że jeżeli ktoś nie doświadczył widoku człowieka w stanie lęku, nie mówię...

więcej Pokaż mimo to

avatar
69
69

Na półkach:

Zaburzenia lękowe dotykają w naszym kraju kilku milionów osób, z samymi atakami paniki zmaga się ponad dwa miliony sześćset tysięcy Polaków. Jednak wciąż mówi się o tym niewiele, a odczuwanie lęku bez wyraźnej przyczyny, jest uważane za przejaw słabości i powód do wstydu. W ostatnich latach udało się nieco odtabuizować depresję (z czego niezwykle się cieszę),teraz czas na zaburzenia lękowe, które często leżą u jej podłoża. Reportaż Arkadiusza Lorenca ma potencjał, żeby coś zmienić na lepsze w tym temacie.

Autor sięga do własnych doświadczeń, rozmawia z osobami doświadczającymi zaburzeń lękowych, ich bliskimi, a także psychiatrami i psychoterapeutami. W kolejnych rozdziałach możemy doświadczyć rzeczywistości widzianej przez pryzmat lęku uogólnionego, ataków paniki, fobii, mutyzmu czy zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych. Te ostatnie, zwłaszcza o podłożu religijnym, szczególnie mocno mnie poruszyły. W dzieciństwie nieraz nie mogłam zasnąć, bojąc się śmierci, a po niej nieuniknionego piekła. I chociaż z kościoła wypisałam się lata temu, to moja psychika wciąż nie doszła do siebie po jego indoktrynacji.

Arkadiusz Lorenc pokazuje, że zaburzenia lękowe można i należy leczyć, jak sam podkreśla, wszyscy jego rozmówcy są lub byli w procesie terapeutycznym, dzięki czemu byli w stanie wziąć udział w wywiadach. Jednoczenie obnaża bolączki polskiego systemu ochrony zdrowia. Kolejki na NFZ ciągną się nieraz latami, a wizyty prywatne u specjalistów to luksus, na który nie wszyscy mogą sobie pozwolić. W szczególnie trudnym położeniu znajduje się psychiatria dziecięca, co jest o tyle alarmujące, że z zaburzeniami lękowymi zmagają się coraz młodsze osoby.

„Lękowi” to bardzo rzetelny i potrzebny reportaż. Jest to jedna z tych nielicznych książek, które poleciłabym w zasadzie każdemu:
- osobom doświadczającym lęku, jako głos zrozumienia i nadziei,
- otoczeniu takich osób, aby pomóc zrozumieć z czym ich bliscy zmagają się na co dzień i podnieść poziom empatii,
- wszystkim innym, w celach edukacyjnych. Pamiętajcie, że zaburzenia lękowe to nie tylko doznania psychiczne, ale też liczne objawy somatyczne: duszności, kołatania serca, bóle brzucha, bóle głowy, parcie na pęcherz, biegunki, drżenie rąk i kończyn, wyczerpanie, pogorszony nastrój, trudności z zasypianiem. Być może ta książka jest też o Tobie? O mnie na pewno.

Współpraca barterowa z wydawnictwem.

Zapraszam na Instagram @zaczytana_farmaceutka

Zaburzenia lękowe dotykają w naszym kraju kilku milionów osób, z samymi atakami paniki zmaga się ponad dwa miliony sześćset tysięcy Polaków. Jednak wciąż mówi się o tym niewiele, a odczuwanie lęku bez wyraźnej przyczyny, jest uważane za przejaw słabości i powód do wstydu. W ostatnich latach udało się nieco odtabuizować depresję (z czego niezwykle się cieszę),teraz czas na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1974
1621

Na półkach: ,

Może nie jest to odkrywcza książka, ale na pewno potrzebna. Z pewnością wiele osób odnajdzie siebie w przedstawionych historiach. Trochę rozjaśniła mi w głowie, nieco uspokoiła. Zdecydowanie na plus.

Może nie jest to odkrywcza książka, ale na pewno potrzebna. Z pewnością wiele osób odnajdzie siebie w przedstawionych historiach. Trochę rozjaśniła mi w głowie, nieco uspokoiła. Zdecydowanie na plus.

Pokaż mimo to

avatar
1040
258

Na półkach:

Kiedy na Instagramie zobaczyłam zapowiedź książki "Lękowi. Osobiste historie zaburzeń" Arkadiusza Lorenca wiedziałam, że musi ona stanąć na moim regale. Po zakupie nie zasiliła stosu hańby (u mnie zazwyczaj tak się dzieje z nowymi książkami),ale została od razu przeczytana. A dokładniej mówiąc, pochłonięta.

Ten reportaż (nie poradnik!) podzielony jest na dwie części. W pierwszej, zatytułowanej "Lęk", autor przybliża pojęcie zaburzeń lękowych. Robi to na przykładzie osobistych przeżyć. Pisze o tym, jak trudno zdiagnozować lęk, bo daje on objawy somatyczne. Kiedy wykluczymy już inne choroby, dostanie się do psychologa czy psychiatry wiąże się z wielomiesięcznym oczekiwaniem na wizytę. Jako przykład znanej osoby zmagającej się z tym zaburzeniem, autor podaje Juliana Tuwima.

Drugą część książki stanowią osobiste historie osób lękowych. Ich zmagania z atakami paniki, mutyzmem, fobiami, OCD, traumami... Życie, z którego nie mogą w pełni korzystać. Cierpią oni oraz ich bliscy.

Reportaż Arkadiusza Lorenca czytałam ze łzami w oczach. Dlaczego? Ponieważ odnalazłam tam siebie. Nie wstydzę się swoich zaburzeń lękowych, bo to nie moja wina, że je mam. Czytanie o tym, czego na co dzień doświadczam, było niezwykle trudne, ale i bardzo potrzebne.

Myślę, że "Lękowi" nie jest pozycją dla każdego. Jeśli ktoś ma szczęście i nie cierpi na zaburzenia lękowe, nigdy chorego nie zrozumie. Ta książka może mu tylko przybliżyć problematykę. Dla osób lękowych - lektura obowiązkowa, dla pozostałych - ciekawy reportaż. Polecam!

Kiedy na Instagramie zobaczyłam zapowiedź książki "Lękowi. Osobiste historie zaburzeń" Arkadiusza Lorenca wiedziałam, że musi ona stanąć na moim regale. Po zakupie nie zasiliła stosu hańby (u mnie zazwyczaj tak się dzieje z nowymi książkami),ale została od razu przeczytana. A dokładniej mówiąc, pochłonięta.

Ten reportaż (nie poradnik!) podzielony jest na dwie części....

więcej Pokaż mimo to

avatar
306
149

Na półkach:

Jaki jest Twój największy lęk?

Kołatanie serca, duszności, bóle brzucha – to typowe objawy płynące z ciała, jakie może wywoływać lęk. Zwykle osoby dotknięte zaburzeniami lękowymi, dawniej nazywanymi powszechnie nerwicą, dopiero na końcu swojej długiej drogi po gabinetach lekarskich trafiają do psychiatry lub psychoterapeuty. Zaburzenia lękowe są obecnie najczęstszym psychicznym problemem Polek i Polaków. Występują częściej niż depresja. Autor opisuje własne zmagania z nadmiarowym lękiem i pyta inne osoby dotknięte zaburzeniami lękowymi: Jak wam się żyje? Co dla was oznacza lęk? Ile wam odebrał? Ile odebrać nie zdołał? Na jaką pomoc możecie liczyć? Być może jest to książka także o Tobie. Choć może jeszcze tego nie wiesz.

Książka w formie reportażu w interesujący sposób ukazuje jak zaburzenia lękowe wpływają na jakość naszego życia. Historie osób, które musiały mierzyć się z niezrozumieniem wśród społeczeństwa. Osoby, które bagatelizowały swój stan, bo normy społeczne określają to za coś złego. Mówienie o swoich lękach i problemach jest w społeczeństwie odbierane jako słabość. Ludzie często decydują się milczeć niż szukać pomocy u specjalisty. Niekiedy swoją wędrówkę zaczynają od kardiologa, neurologa – ciało wysyła sygnały, które kojarzone są np. z zawałem.

W społeczeństwie rośnie coraz większa świadomość dotycząca zaburzeń lękowych. Niestety, leczenie jest kosztowne. Nie każdego na to stać, a pomoc z NFZ ma bardzo długi czas oczekiwania. Autor zbadał temat i w niektórych miastach, na pomoc specjalisty można czekać nawet trzy lata – będąc na liście rezerwowej. Książka nie jest lekarstwem, nie pomoże rozwiązać problemu. Jednak mam nadzieję, że pomoże odnaleźć odpowiedzi osobom, które tego potrzebuję i wskażą drogę do szukania pomocy u specjalisty.

Jaki jest Twój największy lęk?

Kołatanie serca, duszności, bóle brzucha – to typowe objawy płynące z ciała, jakie może wywoływać lęk. Zwykle osoby dotknięte zaburzeniami lękowymi, dawniej nazywanymi powszechnie nerwicą, dopiero na końcu swojej długiej drogi po gabinetach lekarskich trafiają do psychiatry lub psychoterapeuty. Zaburzenia lękowe są obecnie najczęstszym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
207
191

Na półkach: , ,

"(...) głównym powodem poczucia osamotnienia osób lękowych jest to, że często nawet kochający najbliżsi nie znajdują zrozumienia i przestrzeni na ich lęk".

Tym razem zacznę od końca, dlatego że od razu chcę zaznaczyć kto powinien sięgnąć po tę książkę: generalnie: wszyscy! Ale najbardziej osoby, które zmagają się z lękiem, ale również albo i przede wszystkim osoby, które mają w swoim bliskim otoczeniu kogoś z zaburzeniami lękowymi. Dlaczego? Bo niestety często wykazują zachowania potęgujące lęki drugiej osoby. A najgorsze co może być dla "lękowca" to brak wsparcia, niezrozumienie, wyśmiewanie lęku bądź bagatelizowane problemu. Ta książka pokazuje jak różne mogą być zaburzenia lękowe i jak różne, czasami naprawdę straszne rzeczy może odczuwać człowiek z zaburzeniami lękowymi, w jakim potwornym stanie musi mierzyć się z życiem. Lęk to często codzienna walka i od nas ludzi zależy czy pomożemy tę walkę wygrać, czy ściągniemy kogoś prosto do lękowego piekła.

"Z lękiem czuje się tak, jakbym skakała z samolotu, tylko bez spadochronu. Codziennie od nowa".

Książka "Lękowi. Osobiste historie zaburzeń" to reportaż Arkadiusza Lorenca, który sam również doświadczył w swoim życiu lęku. Autor opowiada tutaj swoją historię, ale przedstawia też kilkanaście bardzo zróżnicowanych historii osób z zaburzeniami lękowymi.
Dzięki tym opowieściom oraz wypowiedziom specjalistów autor uświadamia nas czytelników jak bardzo powszechnym problemem jest zjawisko lęku. Jest to również jedno z najbardziej lekceważonych społecznie zaburzeń.

W książce przeczytamy między innymi o zespole lęku uogólnionego, zaburzeniach obsesyjno-kompulsywnych, mutyzmie, fobiach, atakach paniki, zaburzeniach lękowo-depresyjnych.

Arkadiusz Lorenc w reportażu "Lękowi" zwraca też dużą uwagę na polski system zdrowotnej opieki psychiatrycznej. Średni czas oczekiwania na wizytę u psychoterapeuty (NFZ) to dwa lata (!!). To niepojęte, tym bardziej, że psychoterapia, to nie jedna czy też kilka wizyt, by można było swobodnie skorzystać z komercyjnej opcji. To cotygodniowe spotkania, które, by dały efekty, muszą trwać minimum rok.
Jestem pewna, że wiele osób z zaburzeniami lękowymi z wielką chęcią poszłoby na terapię. Ale zwyczajnie ich nie stać na prywatne wizyty raz w tygodniu przez rok lub dłużej. To bardzo przygnębiające. Stąd też mój apel o wspieranie zamiast wyśmiewania. Pomóżmy chociaż w ten sposób.
.
"Nikt nie zrozumie naprawdę, jakie to trudne, dopóki sam tego nie doświadczy".
.
"Lękowi" to ogromnie ważna, ciekawa i inspirująca książka, którą przeczytałam jednym tchem. Wiele mi uświadomiła i mam nadzieję, że Wam również otworzy oczy, a może też komuś pomoże.
.
Polecam z całego serca! 🤍

.
"(...) gdyby wszyscy ludzie, którzy czują się niekomfortowo w miejscach publicznych albo wręcz cierpią na agorafobię, nosili jakieś znaczki na ubraniach, byłoby nam łatwiej. Moglibyśmy łatwo się odnaleźć i wesprzeć. Myślę, że jest nas naprawdę sporo".

"(...) głównym powodem poczucia osamotnienia osób lękowych jest to, że często nawet kochający najbliżsi nie znajdują zrozumienia i przestrzeni na ich lęk".

Tym razem zacznę od końca, dlatego że od razu chcę zaznaczyć kto powinien sięgnąć po tę książkę: generalnie: wszyscy! Ale najbardziej osoby, które zmagają się z lękiem, ale również albo i przede wszystkim osoby, które...

więcej Pokaż mimo to

avatar
294
234

Na półkach:

Przyzwoita książka. Myśle, że historii osób zmagających się z lękiem mogłoby być zdecydowanie więcej. Mam poczucie, że temat nie został do końca wyczerpany.

Przyzwoita książka. Myśle, że historii osób zmagających się z lękiem mogłoby być zdecydowanie więcej. Mam poczucie, że temat nie został do końca wyczerpany.

Pokaż mimo to

avatar
97
18

Na półkach:

„Lękowi” to bardzo wartościowa i potrzebna książka, reportaż, który mówi o niezwykle ważnym, ale rzadko kiedy poruszanym temacie, jakim są zaburzenia lękowe. W pierwszej część książki autor przybliża to zagadnienie. Pisze, jakim poważnym problemem jest ono w Polsce, m.in. jak wiele osób on dotyka i jak mało o nim wiemy, opisuje dostępne opcje w leczeniu zdrowia psychicznego w naszym kraju i to, jak słabo jest rozwinięty system leczenia w tym zakresie. Przeprowadza rozmowy z różnymi specjalistami. Dzieli się też swoim doświadczeniem, ponieważ sam doświadcza zaburzeń lękowych, przeplata to z historiami innych ludzi. Druga część książki skupia się na historiach kilku konkretnych osób, m.in. Weroniki, u której dzieciństwo z ojcem alkoholikiem, a następnie związek z osobą uzależnioną doprowadziło do ataków paniki, a następnie lęku uogólnionego; Izy i Marianki, matki i córki, które doświadczają mutyzmu wybiórczego; Franka, którego żona cierpi na OCD; czy też Justyny, która jest asystentką zdrowienia.

Nie jestem przyzwyczajona do takiej formy, bo rzadko kiedy sięgam po reportaże, ale tę książkę, a szczególnie jej drugą część, czyta się bardzo szybko, wprost się przez nią płynie, niczym przez fabułę dobrej powieści. Historie w niej zawarte są poruszające, pokazują życie osób z zaburzeniami lękowymi oraz drogę, jaką przechodzą, aby sobie z tą przypadłością radzić. Temat zdrowia psychicznego, choć staje się coraz głośniejszy, dalej jest tematem tabu. Dlatego ważne jest, aby „Lękowi” dotarła do jak największej liczby odbiorców i szerzyła wiedzę na temat zaburzeń lękowych.

„Lękowi” to bardzo wartościowa i potrzebna książka, reportaż, który mówi o niezwykle ważnym, ale rzadko kiedy poruszanym temacie, jakim są zaburzenia lękowe. W pierwszej część książki autor przybliża to zagadnienie. Pisze, jakim poważnym problemem jest ono w Polsce, m.in. jak wiele osób on dotyka i jak mało o nim wiemy, opisuje dostępne opcje w leczeniu zdrowia psychicznego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
20
19

Na półkach:

Książka „Lękowi” Arkadiusza Lorenca to poruszająca opowieść o zmaganiach z lękami i zaburzeniami psychicznymi. Autor wnikliwie analizuje stan polskiej służby zdrowia, podkreślając brak odpowiedniej troski o aspekty psychiczne. Wyraża również troskę o społeczeństwo, wskazując na powszechne korzystanie z terapii psychologicznej oraz negatywne skutki wychowania opartego na zasadzie „ryby i dzieci głosu nie mają”czy też częste sięganie po alkohol w trudnych sytuacjach.

Książka szczegółowo omawia mutyzm i jego wpływ na życie pacjentów i ich rodzin. Przedstawia długą i trudną drogę walki z zaburzeniami psychicznymi, na które cierpi nie tylko chory, ale również jego najbliżsi.
O zakotwiczeniu również nie miałam pojęcia.

Autor przywołuje liczne przypadki dotyczące dzieci.
Uważam, że koniecznością edukacji szkolnej powinien być temat zdrowia psychicznego w szkołach, a nie klepanie na pamięć nieprzydatnej do niczego mitozy i mejozy...
Ważne jest, aby dzieci rozumiały, że warto rozmawiać o swoich problemach i nie ignorować ich, oczekując, że same znikną. Książka podkreśla również, że dopiero po pandemii COVID-19 społeczeństwo zaczęło otwarcie sięgać po pomoc i dyskutować na temat problemów psychicznych. To krok naprzód w kierunku lepszego zrozumienia i radzenia sobie z tymi trudnościami.

Książka „Lękowi” Arkadiusza Lorenca to poruszająca opowieść o zmaganiach z lękami i zaburzeniami psychicznymi. Autor wnikliwie analizuje stan polskiej służby zdrowia, podkreślając brak odpowiedniej troski o aspekty psychiczne. Wyraża również troskę o społeczeństwo, wskazując na powszechne korzystanie z terapii psychologicznej oraz negatywne skutki wychowania opartego na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
86
86

Na półkach:

Obecnie coraz więcej ludzi cierpi z powodu różnego rodzaju lęków, często mylonych z depresją.
Typowymi objawiami stanu lękowego są między innymi: kołatanie serca, duszności, a także bóle brzucha.
Są także przypadki, kiedy chorzy odczuwają nie tylko utratę kontroli nad własnym ciałem, ale także zdaje im się, że patrzą na całe zdarzenie z boku, jakby nie byli sobą.
Wiele osób nie zauważając problemów lękowych, które najczęściej mają swoje podłoże w dzieciństwie, trafiają w zaawansowanym stadium choroby do psychiatry lub psychoterapeuty będącego w stanie trafnie postawić diagnozę.
Badania wskazują, że częściej mamy do czynienia z zaburzeniami lękowymi, niż z samą depresją.
Długotrwały, niezdiagnozowany i nieleczony lęk może natomiast prowadzić do powstania depresji.
Jak wspomina w swojej książce autor "Lękowi" nie jest poradnikiem, który mówi o tym jak radzić sobie z lękiem.
Książka ma zwrócić uwagę na powszechny problem zaburzeń lękowych. Zawiera opisane zmagania z problemem innych chorych i może być pomocna w określeniu, czy może u nas samych występują owe zaburzenia.
Lektura skierowana jest przede wszystkim do osób zmagających się każdego dnia z ograniczeniami wywołanymi przez lęk,
dla których każdy dzień jest udreką, a jedyną ostoją jest zacisze domowe pozbawione tłumu gapiów.
Bez planów na przyszłość i odpowiedniego wsparcia rodziny, przyjaciół czują się odrzuceni, niezrozumiani i niepasujący do otoczenia.
Uważam, że książka jest warta przeczytania. Choćby dlatego, że porusza ważny problem, o którym nie każdy z nas zdaje sobie sprawę, a przede wszystkim nie ma na tyle odwagi w sobie, aby o tym mówić.
Być może dzięki tej książce staniemy się bardziej empatyczni i otwarci na problemy innych.

Obecnie coraz więcej ludzi cierpi z powodu różnego rodzaju lęków, często mylonych z depresją.
Typowymi objawiami stanu lękowego są między innymi: kołatanie serca, duszności, a także bóle brzucha.
Są także przypadki, kiedy chorzy odczuwają nie tylko utratę kontroli nad własnym ciałem, ale także zdaje im się, że patrzą na całe zdarzenie z boku, jakby nie byli sobą.
Wiele...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    170
  • Przeczytane
    57
  • Posiadam
    12
  • Teraz czytam
    6
  • 2024
    4
  • Ulubione
    2
  • Legimi rozwój
    1
  • Zdrowie 🔬💊💉
    1
  • Rok 2024
    1
  • 02. Epub?
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Lękowi. Osobiste historie zaburzeń


Podobne książki

Przeczytaj także