Czekaj na mnie

Okładka książki Czekaj na mnie Santa Montefiore
Okładka książki Czekaj na mnie
Santa Montefiore Wydawnictwo: Świat Książki literatura piękna
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Wait for Me
Wydawnictwo:
Świat Książki
Data wydania:
2024-04-10
Data 1. wyd. pol.:
2024-04-10
Język:
polski
ISBN:
9788382894301
Średnia ocen

7,8 7,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,8 / 10
57 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
105
45

Na półkach:

♡ „Czekaj na mnie” ♡ Santa Montefiore

Do tej pory tylko jedna książka miała dla mnie szczególnie ważne znaczenie i był to „Mały książę”. Aż po wielu latach nadszedł moment, kiedy historia wbiła mnie w fotel i spowodowała punkt zwrotny w postrzeganiu przeze mnie świata.
Oto ona:
książka mojego życia.
Najulubieńsza z ulubionych.
Nawet nie wiedziałam, jak potrzebowałam tej książki. Nawet się nie spodziewałam, że przyniesie odpowiedź na pytanie postawione przeze mnie dawno temu. Wierzę, że los chciał by wpadła w moje ręce. Bo jak inaczej wytłumaczyć fakt, że na mojej liście książek do przeczytania widniał zupełnie inny tytuł tej autorki? Wymieniłam na „Czekaj na mnie” w ostatniej chwili. Nie przeczytałam jej opisu, a jednak zechciałam ją mieć. Natomiast szok, jaki towarzyszył mi już na końcu, kiedy przeczytałam, że historia przedstawiona w książce jest oparta na prawdziwej historii, był ogromny.

Ta opowieść mną wstrząsnęła, poruszyła, przewartościowała i sprawiła, że zaczęłam wierzyć w coś, co do tej pory wydawało mi się absurdalne. To piękna historia o miłości, duchowości, wojnie i stracie. Jestem głęboko poruszona wszystkim, co przeczytałam. Ale choć dla mnie miała szczególnie duchowy wymiar, to warto pamiętać, że to poruszająca historia miłości Florence i Ruperta, którym wojna odebrała możliwość szczęśliwego wspólnego życia. To historia Maxa, który by zrozumieć czego w życiu pragnie i kim tak na prawdę jest, najpierw musi poznać kim był kiedyś. Autorka czaruje słowem, a powieść okraszona jest ujmującym wierszem.
Dla mnie to fenomenalna książka, która już na zawsze będzie miała szczególne miejsce w moim sercu. ♡

♡ „Czekaj na mnie” ♡ Santa Montefiore

Do tej pory tylko jedna książka miała dla mnie szczególnie ważne znaczenie i był to „Mały książę”. Aż po wielu latach nadszedł moment, kiedy historia wbiła mnie w fotel i spowodowała punkt zwrotny w postrzeganiu przeze mnie świata.
Oto ona:
książka mojego życia.
Najulubieńsza z ulubionych.
Nawet nie wiedziałam, jak potrzebowałam...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
47
47

Na półkach:

📘 Książka "Czekaj na mnie" przerosła moje najśmielsze oczekiwania.

👉 Publikacja oparta została na autentycznych wydarzeniach, które autorka doprawiła szczyptą fikcji literackiej. Z tego połączenia powstała niesamowicie wciągająca lektura.

✒️ Opisywania fabuła w doskonale wyważonych proporcjach przybliża nam losy bohaterów z okresu około II wojny światowej oraz ostatniej dekady XX wieku.

📖 Znajdziemy w niej kontrast pomiędzy młodzieńczym zauroczeniem a prawdziwą miłością. Uświadomimy sobie, że świat i zachodzące w nim zjawiska są dużo bardziej rozległe niż wskazuje na to poziom wiedzy. Przekonamy się o potrzebie otwartości wobec innych, ich przeczuć i przekonań oraz tego, co dla nas nieznane.

👌 Perfekcyjnie wykreowane postacie przeprowadzają czytelnika przez najistotniejsze w życiu tematy m. in.: rodzina, miłość, wierność wobec własnych przekonań, trudne emocje, trudne decyzje, śmierć.

❣️ Ta książka nie tylko zaspokaja głód literacki, ale też znacznie poszerza horyzonty.

📘 Książka "Czekaj na mnie" przerosła moje najśmielsze oczekiwania.

👉 Publikacja oparta została na autentycznych wydarzeniach, które autorka doprawiła szczyptą fikcji literackiej. Z tego połączenia powstała niesamowicie wciągająca lektura.

✒️ Opisywania fabuła w doskonale wyważonych proporcjach przybliża nam losy bohaterów z okresu około II wojny światowej oraz ostatniej...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1378
168

Na półkach: ,

Jak zwykle nie zawiodłam się na książce Santy Montefiori. Piękna opowieść o niekończącej się miłości i nadziei. Historia miłości Florence i Ruperta. Kiedy Rupert ginie podczas drugiej wojny światowej, Florence nie potrafi sobie z tym poradzić, wierzy, że jej mąż wróci, jeśli nie fizycznie to przynajmniej duchowo. Przecież obiecał, a Rupert zawsze dotrzymywał słowa. 44 lata później poznajemy Maxa, byłego żołnierza, który od dzieciństwa ma dziwne sny, wydaje mu się, że uczestniczył w bitwie pod Arnhem w 1944 roku. Czy Max jest kolejnym wcieleniem Ruperta? Czy odnajdzie Florence? Przeczytajcie bo warto.

Jak zwykle nie zawiodłam się na książce Santy Montefiori. Piękna opowieść o niekończącej się miłości i nadziei. Historia miłości Florence i Ruperta. Kiedy Rupert ginie podczas drugiej wojny światowej, Florence nie potrafi sobie z tym poradzić, wierzy, że jej mąż wróci, jeśli nie fizycznie to przynajmniej duchowo. Przecież obiecał, a Rupert zawsze dotrzymywał słowa. 44 lata...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1449
1217

Na półkach:

Czy można polubić powieść obyczajową? Można, zwłaszcza jeśli jej autorką jest Santa Montefiore. To moje drugie spotkanie z twórczością autorki i drugie udane, zatem „Ostania opowieść Walentiny nie była tylko wypadkiem przy pracy, czego odrobinę się obawiałam. Tym razem czytałam „Czekaj na mnie” i może nie było takiej ekscytacji, jak przy Walentinie, ale to nie oznacza, że nie spędziłam miło czasu z tą książką. Przeciwnie, na ciepłe, majowe dni jest to lektura wręcz idealna. "Czekaj na mnie" zabierz Was w podróż w czasie i w przestrzeni, przez lata i przez kontynenty, tkając misterną sieć miłości, tęsknoty i tajemnic. A sama autorka w mistrzowski sposób splata losy bohaterów, tworząc epicką narrację, która porusza zarówno serca, jak i umysły czytelników.

Akcja rozpoczyna się w Kornwalii w 1944 roku, w okresie II wojny światowej, gdy młody Rupert Dash zostaje uznany za zaginionego podczas bitwy pod Arnhem. Jego żona, Florence, pozostaje zdruzgotana i nie może pogodzić się z utratą męża. Głęboko wierzy, że Rupert wróci do niej, co potwierdza odkrycie ukrytego wiersza zatytułowanego "Czekaj na mnie". To odkrycie staje się jej jedyną nadzieją i źródłem siły w obliczu niewiadomej przyszłości.

I tu mamy pierwszy przeskok w czasie do Londynu w 1988 roku, gdzie poznajemy Maxa, który od dzieciństwa cierpi na koszmarne wizje związane z wojennym chaosem. Jego losy splatają się z tajemniczą misją, która prowadzi go do Kornwalii i do mężczyzny o imieniu Rupert Dash. To spotkanie odmienia życie Maxa i rzuca nowe światło na jego koszmary oraz na historię zaginionego żołnierza.

Gdyby zmian czasowych było mało mamy jeszcze trzecią płaszczyznę - Melbourne i 1995 roku, gdzie Florence otrzymuje tajemniczy list od nieznanego jej mężczyzny, który twierdzi, że pamięta życie, które przed nim należało do kogoś innego. To powoduje, że Florence staje w obliczu pytań dotyczących swojej przeszłości i niewyjaśnionych tajemnic, które otaczają jej życie.

Montefiore mistrzowsko operuje narracją, układając poszczególne wątki w zawiłą sieć, która stopniowo się rozwija, prowadząc czytelnika ku zaskakującym zwrotom akcji i poruszającym odkryciom. Postacie w powieści są wyraziste i dobrze wykreowane, co sprawia, że czytelnik bez trudu utożsamia się z ich uczuciami i doświadczeniami.

Jednym z najmocniejszych elementów tej powieści jest jej tematyczne bogactwo. Montefiore dotyka różnorodnych kwestii, takich jak miłość, wiara, tęsknota, zagubienie czy szukanie własnej tożsamości. Poprzez historię głównych bohaterów autorka ukazuje, jak nieustannie poszukujemy sensu w życiu i jak czasami jedno zdarzenie może zmienić jego bieg na zawsze.

"Czekaj na mnie" to powieść, która porusza i pozostawia czytelnika z refleksją nad naturą miłości i ludzkiego losu. To wspaniała podróż przez lata i kontynenty, która wciąga od pierwszych stron i nie daje o sobie zapomnieć nawet po zakończeniu lektury. Santę Montefiore można uznać za mistrzynię swojego gatunku, a ta powieść z pewnością zasługuje na uznanie i szersze zainteresowanie czytelników.

Czy można polubić powieść obyczajową? Można, zwłaszcza jeśli jej autorką jest Santa Montefiore. To moje drugie spotkanie z twórczością autorki i drugie udane, zatem „Ostania opowieść Walentiny nie była tylko wypadkiem przy pracy, czego odrobinę się obawiałam. Tym razem czytałam „Czekaj na mnie” i może nie było takiej ekscytacji, jak przy Walentinie, ale to nie oznacza, że...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
77
77

Na półkach:

"Czekaj na mnie - ja wrócę
Nie słuchaj tych, co gładko mówią
Że na próżno czekasz (...)
Nigdy nie zrozumieją
Ci, którzy nie czekali
Że właśnie TWOJE CZEKANIE
Ocaliło mnie w wojnie".

Czuć w tej opowieści ból tęsknoty i czekania na powrót ukochanego. Wojna, która rozdziela dwie dusze, które odnalazły się wbrew przeciwnościom i tajemniczy sen, który kilkadziesiąt lat później nawiedza pewnego młodego fotografa... Kilka czasów akcji i teoria, że dusza powraca na ziemię i bywa, że pamiętamy nasze poprzednie wcielenia.

"Czekaj na mnie" to porywająca, epicka historia w której śledzimy losy kilku osób na przestrzeni kilkudziesięciu lat. Wzrusza prawdziwie opowieść o Florence i Rupercie, którzy odnajdują siebie celebrując swoją wielką miłość, gdy na drodze staje im Druga Wojna Światowa. Przepięknie autorka opisała realia lat 30, zatapiamy się w tych czasach, celebrując je, czując jednocześnie na plecach oddech historii, która nieuchronnie zbliża nas do jednego z najbardziej krwawych konfliktów w historii.

Każdy chciałby tak kochać - to mój wniosek po przeczytaniu tej historii. Jeśli kogoś kochamy nigdy tak naprawdę go nie tracimy. Bardzo chciałabym w to wierzyć i ta opowieść pomaga taką wiarę zachować.

"Czekaj na mnie - ja wrócę
Nie słuchaj tych, co gładko mówią
Że na próżno czekasz (...)
Nigdy nie zrozumieją
Ci, którzy nie czekali
Że właśnie TWOJE CZEKANIE
Ocaliło mnie w wojnie".

Czuć w tej opowieści ból tęsknoty i czekania na powrót ukochanego. Wojna, która rozdziela dwie dusze, które odnalazły się wbrew przeciwnościom i tajemniczy sen, który kilkadziesiąt lat...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
50
50

Na półkach:

To moja pierwsza książka tej Autorki. Jestem pozytywnie zaskoczona. Ciekawa, oryginalna i pełna emocji opowieść. Nietuzinkowa historia przedstawiona w interesujący sposób. Serdecznie polecam.

To moja pierwsza książka tej Autorki. Jestem pozytywnie zaskoczona. Ciekawa, oryginalna i pełna emocji opowieść. Nietuzinkowa historia przedstawiona w interesujący sposób. Serdecznie polecam.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
533
541

Na półkach:

❤️ Recenzja ❤️

"Życie skła­da się z cykli, ze zmian. Nie lu­bi­my zmian. Opie­ramy się im, bo boimy się nie­zna­nego. Ale nic nie pozostaje takie samo."

Snujemy plany, marzenia, oddajemy komuś swoje serce, a życie w jednej chwili wszystko niszczy... Wojna sprawiła, że mąż Florence - Rupert - został uznany za zaginionego. Ona czeka na niego, bo obiecał jej, że do niej wróci... Mija kilkanaście lat. Sny przenoszą Maksa do czasów II Wojny Światowej. Staje się wtedy kimś innym. Kim?

Co może łączyć przeszłość z teraźniejszością?

"Czekaj na mnie" to historia, która uświadamia nas, jak silna potrafi być miłość. Czasami nie ma takiej rzeczy, która byłaby w stanie ją pokonać. Nawet upływający czas nie stanowi zagrożenia.

Bardzo lubię sięgać po książki, które opowiadają o czasach wojny, ale również przenoszą nas kilkanaście lat później. Daje nam to możliwość spojrzenia na świat z dwóch różnych perspektyw, które znacząco się od siebie różnią. Nigdy nie miałam przyjemności sięgnąć po twórczość Santy Montefiore i teraz żałuję, bo ta historia, mimo że powoduje w sercu ból, to jest też niezwykle wartościowa.
Oparta jest na prawdziwych wydarzeniach i to czyni ją jeszcze ciekawszą w moim odczuciu. Wplątana jest w to sieć tajemnic, ale również intryg, które tylko wzbudzają ciekawość w czytelniku.

Autorka doskonale potrafi opisywać emocje, ale również sytuacje, dzięki czemu mogłam się poczuć, jakbym była w każdym z tym miejsc, gdzie rozgrywka się akcja książki. Bardzo podobał mi się wątek reinkarnacji, który miałam przyjemność poznać po raz pierwszy. Jak dotąd nie czytałam żadnej takiej książki i było to, coś nowego, co przyznaję, wzbudziło moje zainteresowanie.

Czy sięgnę po kolejne historie spod pióra autorki? Z pewnością tak, bo oczarowała mnie tym, jak doskonałą historię można stworzyć. Przeniosła mnie do czasów, które w dalszym ciągu wywołują ból jak się o nich myśli. Dlatego, jeśli lubicie książki w takim klimacie, to ta z pewnością wam się spodoba.

❤️ Recenzja ❤️

"Życie skła­da się z cykli, ze zmian. Nie lu­bi­my zmian. Opie­ramy się im, bo boimy się nie­zna­nego. Ale nic nie pozostaje takie samo."

Snujemy plany, marzenia, oddajemy komuś swoje serce, a życie w jednej chwili wszystko niszczy... Wojna sprawiła, że mąż Florence - Rupert - został uznany za zaginionego. Ona czeka na niego, bo obiecał jej, że do niej...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
2547
759

Na półkach:

Po książki sięgamy z różnych powodów, a to okładka, a to polecenie, a to sympatia do autora, są takie na które czekamy bo to kontynuacja. Ja po tę książkę sięgnęłam z ciekawości, bo autorkę bardzo lubiła moja mama. Zastanawiało mnie co tak ciągnęło ją do tych książek, teraz już wiem.

Wielka miłość, wojna, i Rupert, który obiecał, że wróci do Florence, ale tak się nie stało. Ponad 40 lat później, Max postanawia zrozumieć dlaczego we śnie nawiedza go wciąż ten sam koszmar. Mija kolejnych kilka lat gdy do Florence przychodzi pewien list...

Historia tak nieprawdopodobna, a jednak osnuta na prawdziwych wydarzeniach.

Autorka w subtelny i ciepły sposób kreuje bohaterów i ich emocje. Maluje, rzeźbi a wszystko to słowem. Historia wielowymiarowa, pełna, kipiąca treścią, a jednocześnie tak delikatna i krucha.
Chwyta za serce, daje nadzieję, ale i rani.
Opowieść prowadzona tak lekko, a wyrażająca tak wiele. Pięknie było wejść w tą historię, poczuć siłę miłości Florence i Ruperta.
W prostocie siła i piękno, bez banałów, ckliwych momentów, wzniosłych porównań..... po prostu życie.

Już wiem co mogła w piórze @santamontefioreofficial lubić moja mama i dlaczego tak często widział u niej jej książki. Wiem również, że i mi się spodobała oraz narobiła apetytu na więcej.

Po książki sięgamy z różnych powodów, a to okładka, a to polecenie, a to sympatia do autora, są takie na które czekamy bo to kontynuacja. Ja po tę książkę sięgnęłam z ciekawości, bo autorkę bardzo lubiła moja mama. Zastanawiało mnie co tak ciągnęło ją do tych książek, teraz już wiem.

Wielka miłość, wojna, i Rupert, który obiecał, że wróci do Florence, ale tak się nie...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
377
270

Na półkach:

Miłość Florence i Ruperta została brutalnie przerwana przez wojnę. Ich małżeństwo nie trwało długo, ale uczucie, które narodziło się między nimi, było prawdziwe i zdolne do pokonania wszelkich trudności. Poza jedną. Kiedy Rupert zostaje uznany za zaginionego, a szanse na jego odnalezienie maleją z dnia na dzień, Florence traci nadzieję na szczęśliwe zakończenie. Jednak w jej sercu tli się jeszcze płomyk, który ją podsyca. Gdy po ponad 50 latach kobieta dostaje list od tajemniczego mężczyzny, jest prawie pewna, kim jest nadawca...

Rok 1988. Max ma już dość powracającego koszmaru, w którym znajduje się w centrum wojennej bitwy. Postanawia zmienić swoje życie i poszukać odpowiedzi na pytanie, co ów sen może oznaczać. Tropy prowadzą go do Kornwalii i biografii Ruperta Dasha.

Niesamowita, wciągająca, wzruszająca, przepiękna historia o odnajdywaniu siebie, przepełniona wiarą w to, że tak naprawdę nigdy nie opuszczamy tego świata. Dodatkowym, ale i bardzo ważnym smaczkiem tej powieści jest to, iż została ona w pewnym stopniu oparta na prawdziwych wydarzeniach.

Ta książka łączy ze sobą dwie przestrzenie czasowe. Jedna w malowniczy sposób opowiada o losach Florence i Dasha, o ich młodości, zakochaniu, o tym, jak rozdzieliła ich brutalność wydarzeń lat 40. - i te fragmenty zaliczają się do książek z gatunku literatury wojennej. Z drugiej mamy przeżycia Maxa, które dzieją się w czasach bardziej współczesnych i są dosłownie oraz w przenośni nieco oderwane od realizmu. Bohater, zagłębiając się w istotę swoich powracających koszmarów, zaczyna dostrzegać złożoność świata oraz istnienia człowieka w nim.

Ani przez moment się nie nudziłam. Czytało mi się tę książkę bardzo dobrze. Więcej! Myślę, że to taka lektura, którą docenia się dopiero po jej zakończeniu. Spokojna, refleksyjna powieść o tym, że miłość może być wieczna.

Miłość Florence i Ruperta została brutalnie przerwana przez wojnę. Ich małżeństwo nie trwało długo, ale uczucie, które narodziło się między nimi, było prawdziwe i zdolne do pokonania wszelkich trudności. Poza jedną. Kiedy Rupert zostaje uznany za zaginionego, a szanse na jego odnalezienie maleją z dnia na dzień, Florence traci nadzieję na szczęśliwe zakończenie. Jednak w...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
220
163

Na półkach: ,

Dziś mam dla Was książkę, która prawie doprowadziła mnie do płaczu. Nigdy nie ronię łez, czytając, ale ta powieść była momentami tak smutna, że pękało mi serce.

„Czekaj na mnie” to słodko-gorzka historia ludzi, których rozdzieliła wojna. Na jej kartach znajdziemy ogrom przeróżnych emocji, które były dla mnie niczym katharsis. Już dawno nie przeżywałam tak mocno wydarzeń opisanych w książce. Tutaj jednak nie miałam problemu z wczuciem się w sytuację bohaterów. Razem z nimi cieszyłam się rodzinnymi spotkaniami, pierwszą miłością, a potem smuciłam i niepokoiłam, kiedy wojna przerwała tę sielankę.

Mamy tutaj bardzo wyraźny kontrast między radością i beztroską, jaka towarzyszyła ludziom przed wojną a niepokojem oraz ciszą, która zapanowała po przyłączeniu się Wielkiej Brytanii do konfliktu. Dom zawsze tętniący życiem, nagle stał się pusty. Ludzie cieszący się każdą chwilą zamienili się w osoby obawiające się informacji z frontu. To było przerażające, kiedy uświadomiłam sobie, że być może niedługo może spotkać nas to samo, jeśli Rosja postanowi zaatakować nasz kraj.

Książka porusza też bardzo ciekawy temat, jakim jest reinkarnacja. Jeden z bohaterów ma bardzo realistyczne, powtarzające się sny, które mogą wskazywać, że brał udział w działaniach wojennych podczas II Wojny Światowej. Mężczyzna drąży temat dalej, rozmawia z wieloma ludźmi, zgłębia historię swojej rodziny, by sprawdzić, czy to możliwe, że obecne jego życie nie jest jego pierwszym. Przy tym spotyka osoby o bardzo różnym nastawieniu do tego tematu, co także było ciekawą kwestią.

Bardzo polubiłam dwoje głównych bohaterów. Oboje byli niesamowicie dojrzali, odważni i inteligentni. Miłość, która ich połączyła nie była prosta czy oczywista, jednak zdecydowanie można ją nazwać piękną. Flo należała do buntowniczek, które nie przejmowały się tym, co młodej damie wypada a co nie. Rupert nie próbował jej utemperamentować. Kochał ją i akceptował taką, jaką była.

„Czekaj na mnie” to powieść oparta na prawdziwych wydarzeniach, która zaczyna się tuż przed II Wojną Światową, a kończy ponad pięćdziesiąt lat później. Jest przepiękna i pełna emocji. Gorąco polecam.

Dziś mam dla Was książkę, która prawie doprowadziła mnie do płaczu. Nigdy nie ronię łez, czytając, ale ta powieść była momentami tak smutna, że pękało mi serce.

„Czekaj na mnie” to słodko-gorzka historia ludzi, których rozdzieliła wojna. Na jej kartach znajdziemy ogrom przeróżnych emocji, które były dla mnie niczym katharsis. Już dawno nie przeżywałam tak mocno wydarzeń...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    90
  • Przeczytane
    62
  • Posiadam
    12
  • 2024
    6
  • Teraz czytam
    5
  • Legimi
    3
  • Przeczytane 2024
    2
  • Ebook
    2
  • II Wojna Światowa
    1
  • Biblioteczka domowa
    1

Cytaty

Więcej
Santa Montefiore Czekaj na mnie Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także