booksbybookaholic

Profil użytkownika: booksbybookaholic

Nie podano miasta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 2 dni temu
283
Przeczytanych
książek
286
Książek
w biblioteczce
278
Opinii
638
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
Dodane| Nie dodano
Zakochana w książkach i swoich zwierzakach marzycielka

Opinie


Na półkach:

„Imogen, oczywiście” to kolejna książka Becky Albertalli, której twórczość śledzę już kilka dobrych lat i niezmiennie zachwycam się tworzonymi przez nią postaciami, z którymi przede wszystkim można się utożsamić, bo często są nieidealne. Nic więc dziwnego, że po kolejną jej pozycję, w dodatku z okładką przywodzącą na myśl słońce i beztroskę, sięgnęłam z dużymi oczekiwaniami. Czy im sprostała?

Imogen jest najlepszą sojuszniczką, jaką można by sobie wymarzyć. Regularnie chodzi na spotkania tęczowego koła i dokształca się, by nie wprawiać swoich queerowych przyjaciół i siostry w dyskomfort. Co się jednak stanie, gdy podczas odwiedzin u przyjaciółki na uczelni wpadnie jej w oko dziewczyna? Czy to, co w dotychczas wierzyła, było kłamstwem? Czy nowo odkryte uczucia nie są jedynie wytworem jej wyobraźni, bądź próbą przywłaszczenia queerowych doświadczeń? I najważniejsze- co na to jej przyjaciele?

Pierwszą konkluzją, która ciśnie mi się na myśl po skończeniu książki jest- „ciężko być Imogen Scott”. Autorka umieszcza nas w głowie dziewczyny, która spokojnie mogłaby mieć na drugie imię Overthinking. Jej każda decyzja, każda myśl okupiona jest wieloma przemyśleniami o zasadności danych uczuć i emocji oraz obawy czy swoim zachowaniem nie rani innych. I ja jak najbardziej się z nią utożsamiam, bo nadmierne myślenie jest mi bardzo bliskie, często nawet przy okazji kompletnie nieistotnych sytuacji. U niej przyjęło to już jednak tak ogromną formę, że zaczynało się to stawać męczące. Ale nie w pełni uznaję to za wadę, bo być może czytając jej przemyślenia, czułam się tak, jak ludzie wokół mnie, słuchając moich często bezzasadnych lęków.

Bohaterowie stworzeni przez Becky są ogólnie bardzo charakterystyczni i budzący sympatię (no, przynajmniej większość z nich). Z ogromną radością przebywałam wśród nich. Jestem dużą fanką motywu found family, który poniekąd także się tu znajduje, a także uczelnianego klimatu.

Autorka jak zwykle umieszcza też w swojej książce szeroką reprezentację i robi to w sposób udany i naturalny. Podobało mi się stopniowe zawiązywanie przyjaźni między dziewczynami i ukazanie nam tego na kartach powieści za pomocą między innymi wycinków z ich SMSowych konwersacji. Dodawało to realności.

Ostatnim elementem, który zasługuje na wyróżnienie, są liczne popkulturowe nawiązania, które Becky potrafi tworzyć świetnie, a których jestem dużą fanką w książkach.

Nie pozostaje mi więc nic innego jak gorąco polecić wam tę młodzieżówkę. Nie jest może najbardziej zaskakującą i trzymająca w napięciu pozycją, jaką przeczytacie, ale mogę zaświadczyć, że czas przy niej spędzony nie będzie stracony, a kolejne strony będą przewracać się same!

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu SeeYa.

„Imogen, oczywiście” to kolejna książka Becky Albertalli, której twórczość śledzę już kilka dobrych lat i niezmiennie zachwycam się tworzonymi przez nią postaciami, z którymi przede wszystkim można się utożsamić, bo często są nieidealne. Nic więc dziwnego, że po kolejną jej pozycję, w dodatku z okładką przywodzącą na myśl słońce i beztroskę, sięgnęłam z dużymi...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

"Ludzie bez dusz" to książka, która szturmem podbiła polskie bookmedia. Już od jakiegoś czasu do moich uszu dochodziły same zachwyty nad stworzoną koncepcją i niebanalnymi wątkami (no i oczywiście za pięknym wydaniem, z którą to opinią całkowicie się zgadzam). Nic więc dziwnego, że z radością postanowiłam przekonać się na własnej skórze, czy opinie na jej temat były słuszne.

Elena pracuje jako jedna z młodszych uzdrowicielek w Świątyni. Dni upływają jej na spędzaniu czasu z innymi kapłankami, a także obrzędach rytualnych na cześć bogini i Wybranki, która ocaliła swoich wiernych od carskiej zarazy- choroby, która zdziesiątkowała mieszkańców kilka lat temu. Kiedy jednak w jednym z domów spotyka mężczyznę, którego objawy jednoznacznie wskazują na nawrót choroby postanawia zbadać sprawę. Pomaga jej w tym pewnie tajemniczy młodzieniec, a wnioski, do których dotrą zatrzęsą światem jaki dotychczas znali.

Istotnym wątkiem w książce jest ten religijny. I tutaj rzeczywiście autorce udało się wykreować wierzenia niezwykle ciekawe. Oddała rytuały religijne bardzo klimatycznie, ale jednocześnie skłoniła do refleksji nad tym, jak instytucje mogą manipulować ludźmi do osiągania własnych korzyści. Bardzo spodobał mi się ten motyw.

Kolejnym pozytywnym aspektem były wątki medyczne. Akcja książki dzieje się w czasach, gdy wiedzą lekarska nie była na tak rozbudowanym poziomie i ciekawie było obserwować, jak tłumaczone są niektóre zjawiska zachodzące w ludzkim ciele. Powolne odkrywanie metod na leczenie carskiej zarazy również było zajmujące.

Niestety, są też elementy, z którymi nie było mi po drodze. Zacznijmy od głównej bohaterki - od samego początku działała mi na nerwy. I to nawet nie przez jakieś konkretne zachowanie, ale jej ogólna lekceważąca postawa dawała mi bardzo nieprzyjemne wrażenie. Nie polubiłabym jej w prawdziwym życiu. O wiele lepiej wypada na jej tle Gustaw - rozpuszczony, ale jednocześnie troskliwy i zabawny chłopak.

Mam jeszcze problem z tempem akcji, bo jest dość powolne, szczególnie na początku. Niektóre rozdziały mnie nużyły.

No i wreszcie wisienka na torcie, czyli język książki. Jak już wspomniałam, jej akcja osadzona jest w czasach podobnych do średniowiecza. I wszystko byłoby w porządku, gdyby nie rzucane od czasu do czasu przez bohaterów słowa, które kompletnie nie pasowały do przyjętej konwencji. Musicie przyznać, że "spierdalaj", czy inne tego typu przekleństwa wybijają z klimatu stylizowanego na starodawny, bo są po prostu zbyt potoczne.

"Ludzie bez dusz" to książka, która wyróżnia się klimatem i poruszaną tematyką. Co prawda znalazłam w niej parę wad, ale całościowo uważam ją za naprawdę świetną i angażującą pozycję. Polecam wam więc przekonać się na własnej skórze, co ma do zaoferowania autorka.

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Prószyński Young.

"Ludzie bez dusz" to książka, która szturmem podbiła polskie bookmedia. Już od jakiegoś czasu do moich uszu dochodziły same zachwyty nad stworzoną koncepcją i niebanalnymi wątkami (no i oczywiście za pięknym wydaniem, z którą to opinią całkowicie się zgadzam). Nic więc dziwnego, że z radością postanowiłam przekonać się na własnej skórze, czy opinie na jej temat były...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

"Żelazne serce" to kontynuacja "Wojny Crier", którą miałam okazję przeczytać niecały rok temu. W tamtym momencie naprawdę spodobał mi się klimat książki i świeży pomysł na fabułę związany z automatonami i przejęciem przez nich władzy nad światem ludzi. Czy "Żelazne serce" mnie zachwyciło, czy może dotknęła je słynna "klątwa drugiego tomu"?

Uwaga. W recenzji mogą pojawić się lekkie spojlery do pierwszej części.

Po wydarzeniach z pierwszego tomu Ayla ucieka z zamku i szuka schronienia w sąsiednim królestwie, rządzonym przez królową Junn inaczej zwaną szaloną królową. W nowym miejscu doświadcza życia, o jakim wcześniej nie śniła, ale jednocześnie odkrywa kolejne elementy planu Kinoka i planuje sposoby, by zakończyć jego działalność raz na zawsze.
Crier z kolei zostaje na zamku i szykuje się do ślubu ze scyrem. Z czasem dociera jednak do niej, że jednym sposobem na jego powstrzymanie może być ucieczka z zamku i wyruszenie w samotną i pełną niebezpieczeństw wyprawę, podczas której poczyni rozdzierające serce obserwacje.
Czy dziewczyny osiągną zaplanowane cele, a przede wszystkim, czy znajdą sposób, by pomimo przeciwności zostać razem?

Podobnie jak w pierwszym tomie, książka może pochwalić się naprawdę wyjątkowym klimatem i stylem pisania, który czyni lekturę samą przyjemnością. Dodatkowo na duży plus zasługuje rozbudowanie wątku Crier i ukazanie jej przemiany. Przez to, że opuszcza bezpieczne mury zamku, konfrontuje się z niezbyt przyjemną rzeczywistością i zaczyna podważać pewne rzeczy, w które dotąd wierzyła. Do tego staje się odważniejsza i pod koniec zaczęłam darzyć ją jeszcze większą sympatią.

Podobnie jak w "Wojnie Crier" tutaj też między rozdziałami pojawiają się wstawki w formie listów, wpisów do dziennika, przemówień i tym podobnych, które dodają klimatu historii i przełamują jej tempo. Szalenie lubię takie dodatki.

Ale żeby nie było tak kolorowo, nie powiem, żeby książka znalazła się wśród moich ulubieńców i niestety pierwszą część wspominać będę lepiej, jako angażujący powiew świeżości. Tutaj znajdziemy naprawdę dużo znanych już motywów związanych z rebelią, poświęceniem, tajemnicami i mam wrażenie, że przez to naprawdę mało rzeczy realnie mnie zaskoczyło. Ciągle towarzyszyło mi wrażenie, że to już gdzieś było, a nie kojarzę, żeby pierwsza część dostarczyła mi podobnych odczuć.
Do tego mam problem z tempem akcji, bo przez dużą część książka jest naprawdę powolne i wydarzenia dzieją się miarowym i niezbyt angażujący tempem. Dopiero pod koniec akcja się zagęszcza, ale zanim do tego dochodzi, trochę trzeba się zmęczyć.

Koniec końców "Żelazne serce" uważam za przyjemną fantastykę z gatunku tych lekkich, idealnych jako początek przygody z tym gatunkiem. Ma kilka naprawdę dobrych elementów, jednocześnie jednak dostrzegam w niej również pewnie wady i liczyłam, że mimo wszystko zakocham się w niej mocniej.

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu You&YA.

"Żelazne serce" to kontynuacja "Wojny Crier", którą miałam okazję przeczytać niecały rok temu. W tamtym momencie naprawdę spodobał mi się klimat książki i świeży pomysł na fabułę związany z automatonami i przejęciem przez nich władzy nad światem ludzi. Czy "Żelazne serce" mnie zachwyciło, czy może dotknęła je słynna "klątwa drugiego tomu"?

Uwaga. W recenzji mogą pojawić...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika booksbybookaholic

z ostatnich 3 m-cy
booksbybookaholic
2024-05-22 20:28:21
booksbybookaholic oceniła książkę Imogen, oczywiście na
8 / 10
i dodała opinię:
2024-05-22 20:28:21
booksbybookaholic oceniła książkę Imogen, oczywiście na
8 / 10
i dodała opinię:

„Imogen, oczywiście” to kolejna książka Becky Albertalli, której twórczość śledzę już kilka dobrych lat i niezmiennie zachwycam się tworzonymi przez nią postaciami, z którymi przede wszystkim można się utożsamić, bo często są nieidealne. Nic więc dziwnego, że po kolejną jej pozycję, w doda...

Rozwiń Rozwiń
Imogen, oczywiście Becky Albertalli
Średnia ocena:
7.7 / 10
34 ocen
booksbybookaholic
2024-05-15 19:13:34
booksbybookaholic oceniła książkę Ludzie bez dusz na
7 / 10
i dodała opinię:
2024-05-15 19:13:34
booksbybookaholic oceniła książkę Ludzie bez dusz na
7 / 10
i dodała opinię:

"Ludzie bez dusz" to książka, która szturmem podbiła polskie bookmedia. Już od jakiegoś czasu do moich uszu dochodziły same zachwyty nad stworzoną koncepcją i niebanalnymi wątkami (no i oczywiście za pięknym wydaniem, z którą to opinią całkowicie się zgadzam). Nic więc dziwnego, że z radoś...

Rozwiń Rozwiń
Ludzie bez dusz Danuta Psuty
Średnia ocena:
7.8 / 10
57 ocen
booksbybookaholic
2024-05-12 19:44:15
booksbybookaholic oceniła książkę Żelazne serce na
6 / 10
i dodała opinię:
2024-05-12 19:44:15
booksbybookaholic oceniła książkę Żelazne serce na
6 / 10
i dodała opinię:

"Żelazne serce" to kontynuacja "Wojny Crier", którą miałam okazję przeczytać niecały rok temu. W tamtym momencie naprawdę spodobał mi się klimat książki i świeży pomysł na fabułę związany z automatonami i przejęciem przez nich władzy nad światem ludzi. Czy "Żelazne serce" mnie zachwyciło, ...

Rozwiń Rozwiń
Żelazne serce Nina Varela
Cykl: Crier's War (tom 2)
Średnia ocena:
6.5 / 10
20 ocen
booksbybookaholic
2024-05-08 20:14:41
booksbybookaholic oceniła książkę Dzwonek na długą przerwę na
9 / 10
i dodała opinię:
2024-05-08 20:14:41
booksbybookaholic oceniła książkę Dzwonek na długą przerwę na
9 / 10
i dodała opinię:

Dzisiaj premierę ma naprawdę wyjątkowa pozycja, bo jest to mój dumny patronat. "Dzwonek na długą przerwę" to historia, osadzona w Polsce wczesnych lat dwutysięcznych i przenosi nas do tego czasu, ukazując wszystkie jego mroczne strony, a także codzienne problemy, z jakimi musieli zmagać si...

Rozwiń Rozwiń
booksbybookaholic
2024-05-05 19:52:25
booksbybookaholic oceniła książkę W mojej rodzinie każdy kogoś zabił na
9 / 10
i dodała opinię:
2024-05-05 19:52:25
booksbybookaholic oceniła książkę W mojej rodzinie każdy kogoś zabił na
9 / 10
i dodała opinię:

Musicie przyznać, że "Każdy w mojej rodzinie kogoś zabił" to tytuł niesamowicie intrygujący. Nic więc dziwnego, że widząc go, praktycznie od razu zapragnęłam zapoznać się z tą historią, nie wczytując się nawet szczególnie w opis, żeby nie zepsuć sobie przyjemności z lektury. Czy książka ok...

Rozwiń Rozwiń
booksbybookaholic
2024-05-05 19:39:54
booksbybookaholic oceniła książkę W tych szacownych murach na
9 / 10
i dodała opinię:
2024-05-05 19:39:54
booksbybookaholic oceniła książkę W tych szacownych murach na
9 / 10
i dodała opinię:

"W tych szacownych murach" to zbiór opowiadań, który przyciągnął mnie przede wszystkim tematyką. Musicie bowiem przyznać, że 12 opowiadań, 12 autorów i 12 pomysłów na wyjątkowe historie osadzone w estetyce dark academia brzmią jak przepis na sukces. I w mojej opinii takim się właśnie okaza...

Rozwiń Rozwiń
booksbybookaholic
2024-04-29 20:25:32
booksbybookaholic oceniła książkę Foul Heart Huntsman. Nikczemny myśliwy na
9 / 10
i dodała opinię:
2024-04-29 20:25:32
booksbybookaholic oceniła książkę Foul Heart Huntsman. Nikczemny myśliwy na
9 / 10
i dodała opinię:

"Foul Heart Huntsman" to kontynuacja mojej ukochanej "Foul Lady Fortune". Po zakończeniu pierwszej części miałam wiele pytań, mało odpowiedzi i morze niecierpliwości w oczekiwaniu na poznanie dalszych losów bohaterów. I pod tym względem kontynuacja mnie nie rozczarowała.

Po tragicznych w ...

Rozwiń Rozwiń
booksbybookaholic
2024-04-29 20:20:05
booksbybookaholic oceniła książkę Stowarzyszenie Srok: Two for Joy na
8 / 10
i dodała opinię:
2024-04-29 20:20:05
booksbybookaholic oceniła książkę Stowarzyszenie Srok: Two for Joy na
8 / 10
i dodała opinię:

„One for sorrow” to młodzieżowy thriller, który okazał się dla mnie bardzo pozytywnym zaskoczeniem. Z nadzieją sięgnęłam więc po kontynuację, która na powrót przeniosła mnie w mury Illumen Hall.

Zagadka morderstwa Loli nadal pozostaje nierozstrzygnięta, jednak kolejne tropy zaczynają wska...

Rozwiń Rozwiń
booksbybookaholic
2024-04-26 11:55:00
booksbybookaholic oceniła książkę Na głębokich wodach na
7 / 10
i dodała opinię:
2024-04-26 11:55:00
booksbybookaholic oceniła książkę Na głębokich wodach na
7 / 10
i dodała opinię:

W kwietniu zeszłego roku miałam okazję skończyć książkę, która szturmem podbiła moje serce i zaklasyfikowała się do najlepszych pozycji 2023. Mowa tu oczywiście o "A miało być jak w bajce" F.T. Lukens. Kiedy więc dowiedziałam się o zbliżającej się premierze kolejnej książki tej osoby autor...

Rozwiń Rozwiń
Na głębokich wodach F.T. Lukens
Średnia ocena:
7.7 / 10
63 ocen
booksbybookaholic
2024-04-17 17:53:22
booksbybookaholic oceniła książkę Stowarzyszenie Srok: One for Sorrow na
8 / 10
i dodała opinię:
2024-04-17 17:53:22
booksbybookaholic oceniła książkę Stowarzyszenie Srok: One for Sorrow na
8 / 10
i dodała opinię:

"One for sorrow" to wznowienie książki, która ukazała się na rynku już kilka lat temu. W tamtym momencie przeszła koło mnie bez echa, nie powodując chęci przeczytania, ale po lekturze "Przewodnika po zbrodni według grzecznej dziewczynki" nabrałam ochoty na tego typu młodzieżowe kryminały, ...

Rozwiń Rozwiń

statystyki

W sumie
przeczytano
283
książki
Średnio w roku
przeczytane
40
książek
Opinie były
pomocne
638
razy
W sumie
wystawione
279
ocen ze średnią 7,5

Spędzone
na czytaniu
1 661
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
46
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]