Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Liczyłam na coś więcej. Pomysł dobry, realizacja gorzej a szkoda.

Liczyłam na coś więcej. Pomysł dobry, realizacja gorzej a szkoda.

Świetna książka dla każdego świadomego opiekuna aktywnego psa lub psa borykającego się z kontuzjami, problemami ortopedycznymi. Myślę, że jako podstawowa lektura dla osób myślących o pracy w zawodzie zoofizjoterapeuty także jest to dobra lektura

Świetna książka dla każdego świadomego opiekuna aktywnego psa lub psa borykającego się z kontuzjami, problemami ortopedycznymi. Myślę, że jako podstawowa lektura dla osób myślących o pracy w zawodzie zoofizjoterapeuty także jest to dobra lektura

"Czym jest pies? Podstawy ekologii behawioralnej psa domowego" to książka, którą bardzo chciałam przeczytać a jednocześnie jest tak specyficznie napisana (lub przetłumaczona), że nie mogłam jej skończyć od jesieni. Sporo powtórzeń, sporo porównań i przykładów na innych zwierzętach (co mnie nudziło i odciągało od tematu), sporo powtórzeń.
Według mnie jest to świetna książka dla psich koneserów, dla ludzi lubiących wiedzieć więcej, drążyć, gotowych na zburzenie swojego światopoglądu o psach.
Na pewno nie poleciła bym jej każdemu opiekunowi psa.
Jest w niej trochę smaczków takich jak zwrócenie uwagi na "zazdrość/obronę" "swojego" człowieka przez psa przed innymi psami, bardzo subtelną komunikację i szanowanie granic bez eskalacji agresji i bójek przez psy "swobodnie żyjące".
To książka, która powinna pozbawić czytelnika złudzeń, co do hodowli psów rasowych, skłonić do zaprzestania porównywania psa domowego do wilka czy nawet psa domowego do psów wolnożyjących.
Szokujący może być także pogląd autora na ratowanie swobodnie żyjących psów, które ratunkiem dla nich często nie jest oraz czy akcje kastracji tych psów faktycznie mają tyle plusów, co nam się wydaje? (z punktu widzenia gatunków, nisz ekologicznych itp).

To książka skłaniająca także do rozważań czy psy domowe z dużych miast, zamykane często na 10 godzin w domach, niezrozumiane, z niezaspokojonymi potrzebami gatunkowymi rzeczywiście są szczęśliwe i czy wybrałby takie życie, gdyby miały wybór...?

"Czym jest pies? Podstawy ekologii behawioralnej psa domowego" to książka, którą bardzo chciałam przeczytać a jednocześnie jest tak specyficznie napisana (lub przetłumaczona), że nie mogłam jej skończyć od jesieni. Sporo powtórzeń, sporo porównań i przykładów na innych zwierzętac...

Rozwiń

Zwiń

Sięgnęłam po ten tytuł, bo jest przekorny. Wnętrze książki mnie zaskoczyło. Aż trudno człowiekowi wolnemu od ograniczeń społeczno-kulturowych sztucznych norm i kościelnego grożenia paluszkiem uwierzyć, że takie (dla mnie) błahe sytuacje mogą odcisnąć na młodym człowieku piętno i rzutować tak fatalnie na wiele lat dorosłego życia. W zderzeniu z kościołem nie ma się co oszukiwać, że kobiety mają gorzej niż mężczyźni. To książka z opisami faktycznych problemów dotyczących nie tylko własnego ciała czy seksualności, ale ogólnie kobiecości, ról społecznych, pewności siebie. Dobrze, że zawiera też ćwiczenia i wskazówki jak pracować żeby wyjść z tego. Chociaż wiadomo, że terapii nie zastąpi. Dobra pozycja do czytania dla starszych nastolatek myślę, może do edukacji w szkołach nawet. Ten początek do dialogu o inny, bardziej ludzki kościół, bez dychotomii i mieszania ludzi z błotem.
Dobra książka, która jak się obawiam zostanie niszową lekturą mimo wielu wartości, które w sobie niesie, bo napisała ją ekspertka z wieloletnim stażem pracy.

Sięgnęłam po ten tytuł, bo jest przekorny. Wnętrze książki mnie zaskoczyło. Aż trudno człowiekowi wolnemu od ograniczeń społeczno-kulturowych sztucznych norm i kościelnego grożenia paluszkiem uwierzyć, że takie (dla mnie) błahe sytuacje mogą odcisnąć na młodym człowieku piętno i rzutować t...

Rozwiń

Zwiń

Pomysł na książkę niezły, zakończenie ciekawe. Niestety przelanie pomysłu na papier takie sobie, nierówne. Liczyłam na dużo ciekawszą historię.

Pomysł na książkę niezły, zakończenie ciekawe. Niestety przelanie pomysłu na papier takie sobie, nierówne. Liczyłam na dużo ciekawszą historię.

Maj zamknęłam lekturą "Nieumarłe" a Ty co czytałxś ostatnio 🤔

Będzie górnolotne - borze szumiący ta książka to jedna wielka emocja. Na palcach jednej ręki mogłabym policzyć rozdziały przy których łzy nie płynęły mi ciurkiem 😭
Nieco ponad 200 stron przepełnionych miłością do zwierząt, ratowaniem ich z cyrków, transportów śmierci, nielegalnych hodowli, uciekających przed myśliwymi, z ferm futrzarskich, z wojennej zawieruchy.

Tygrysy, lwy, jenoty, borsuki, szopy, niedźwiedzie, oceloty, słonie, lisy, oryksy, wilki, ale też kozy, psy, koty, gady...

Niby człowiek o tym słyszał, ale nie chciał w to wierzyć, odsuwał to od siebie. Warto jednak zmierzyć się z okrutną prawdą o tym, jak człowiek traktuje zwierzęta - jak gorsze od niego, wykorzystuje je jak rzeczy dla pieniędzy, uciechy, zabawy, z próżności. Tak było i jest. Najdziksze żądze budzą się w ludziach jeśli tylko mogą poskromić te najdziksze i egzotyczne zwierzęta. Wstyd mi, że jestem człowiekiem. Ciężko uwierzyć, że wszyscy należymy do jednego gatunku.

"Hipokryzja stała się naszym mechanizmem obronnym, schronieniem dla sumienia przed rzeczywistością pełną naszych działań przeciwko Matce Naturze i Jej dzieciom..." (str. 184)

Ewa Zgrabczyńska bardzo zgrabnie i pięknym językiem opisała losy zwierząt niewyobrażalnie skrzywdzonych przez ludzi. W swojej książce poza ogromnymi emocjami daje czytelnikowi także tak potrzebną nadzieję, bo Nieumarłym udało się zapewnić godne życie i przewrócić dobrostan gatunkowy.

Maj zamknęłam lekturą "Nieumarłe" a Ty co czytałxś ostatnio 🤔

Będzie górnolotne - borze szumiący ta książka to jedna wielka emocja. Na palcach jednej ręki mogłabym policzyć rozdziały przy których łzy nie płynęły mi ciurkiem 😭
Nieco ponad 200 stron przepełnionych miłością do zwie...

Rozwiń

Zwiń

Mocny, brudny i brutalny kryminał z dobrze poprowadzoną fabułą. Bardzo dobrze wykreowani bohaterowie.
było to moje pierwsze spotkanie z autorem i byłoby miło gdyby nie było ostatnie.

Mocny, brudny i brutalny kryminał z dobrze poprowadzoną fabułą. Bardzo dobrze wykreowani bohaterowie.
było to moje pierwsze spotkanie z autorem i byłoby miło gdyby nie było ostatnie.