BeataBrodska

Profil użytkownika: BeataBrodska

Kraków Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 18 tygodni temu
93
Przeczytanych
książek
110
Książek
w biblioteczce
65
Opinii
321
Polubień
opinii
Kraków Kobieta
Dodane| Nie dodano
Lubię psy, jogę, kolorowe ubrania (zwłaszcza z printami dzieł sztuki) i książki o niczym. Wolę obyczajówki niż kryminały i reportaże niż romanse.

Opinie


Na półkach:

Królestwo Ja.
Są książki, których tytuły odwierciedlają treść dosłownie i takie których tytuły tego nie robią. "Chłopi" są o chłopach, "Ludzie bezdomni" nie są o bezdomnych, a "Joga" jest o ego Emmanuela Carrere. Może być to niejakim rozczarowaniem dla kogoś kto, tak jak ja, jogę praktykuje i darzy sympatią i poważaniem. Spodziewałam się czegoś głębszego, dostałam festiwal ja odmienianego na wszelkie możliwe sposoby. Oczywiście doceniam odwagę tak głebokiej introspekcji, obnażenia swych chorób i intymnych doświadczeń, jednak mam wrażenie, ze ta opowieść porusza głównie jej autora. Jako osoba żyjąca w innych uwarunkowaniach społecznych niewiele moę z niej wynieść. Jedyną wartością dodaną jest informacja o nagraniu Marthy Argerich, które istatnie jest piękne i poruszające.
"Joga" to pierwsza książka Carrere, którą przeczytałam i raczej ostatnia. Sięgnełam po nią, bo rozważałam wybranie się na spektakl teatralny na jej podstawie. Racej nie pójdę.

Królestwo Ja.
Są książki, których tytuły odwierciedlają treść dosłownie i takie których tytuły tego nie robią. "Chłopi" są o chłopach, "Ludzie bezdomni" nie są o bezdomnych, a "Joga" jest o ego Emmanuela Carrere. Może być to niejakim rozczarowaniem dla kogoś kto, tak jak ja, jogę praktykuje i darzy sympatią i poważaniem. Spodziewałam się czegoś głębszego, dostałam festiwal...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Zgrabna dekonstrukcja mitu.
W swojej książce Piątek stara sie kompleksowo przedstawić międzywojenną Gdynię, równocześnie bezlitośnie zabijając romantyczną wizję miasta z morza, cudu techniki i sumu IIRP, która ma się w Polsce bardzo dobrze, zwłaszcza odkąd nastała moda na modernizm.
Nie jest to literackie arcydzieło, poza tym niektóre początkowe rozdziały były dla mnie mniej interesujące, a część gęsto dozowanych informacji wydaje się sobie zaprzeczać. Niemniej jest to książka ważna i potrzebna. Z jednej strony jest dość lekka i pełna ciekawostek, z drugiej otwiera oczy na faktyczne realia życia w międzywojniu, które bywa nadmiernie romantyzowane. Bo jaka dotychczasowa publikacja informowała o tym, że cud polskiego modernizmu zrodził się z czegoś co dziś nazwalibyśmy patodeweloperką, a znaczna część jego mieszkańców żyła poniżej granicy ubustwa?
Takiego spojrzenia nam trzeba.

Zgrabna dekonstrukcja mitu.
W swojej książce Piątek stara sie kompleksowo przedstawić międzywojenną Gdynię, równocześnie bezlitośnie zabijając romantyczną wizję miasta z morza, cudu techniki i sumu IIRP, która ma się w Polsce bardzo dobrze, zwłaszcza odkąd nastała moda na modernizm.
Nie jest to literackie arcydzieło, poza tym niektóre początkowe rozdziały były dla mnie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Prawdziwy, prosty człowiek wyimaginowany.
Jak ja w ogóle tę książkę mam opisać? Nie napiszę przecież, że jest zła, marna, miałka i w ogóle dno, muł i wodorosty, bo oczywiście nie jest to prawda. Werzcie mi jednak, ze czytajac umęczyłam się tak jakby właśnie taka była. Albo nawet gorsza. Ta książka ma 250 stron, a męczyłam ją ze 2 miesiące z przerwami na 2 inne pozycje. Po prostu nie byłam w stanie przebrnąć przez więcej niż 5-10 stron dziennie.
Co właściwie jest nie tak?
Na początek fabuła, czy właściwie jej brak, bo w tej powieści nic sie nie dzieje, a cały ten ponad dwustustronnicowy monolog głównej bohaterki zmierza w sumie donikąd. Nie wiem czy wspomnienia bogatych doswiadczeń życiowych boheterki miały mi podnieść ciśnienie? Biseksualizm jescze kogoś szokuje?
Postaci są nieznośnie przerysowane i mało realistyczne, a dla mnie niestery antypatyczne. Nie byłam w stanie poczuć więzi z żadną z nich, a ich losy były mi obojętne.
Najgorszy jednak jest język. Koszmarnie gęsty, wulgarny, utrudniający czytanie. Rozumiem, że miał naśladować idiolekt nizin społecznych, ale chyba nie bardzo się to udało. Wydaje się, że autorka włożyła weń sporo pracy, więc szkoda, że wyszedł głownie irytujaco.
Sięgnęłam po tę książkę, ponieważ słyszałam same zachwyty autorką. Po kolejną na pewno nie sięgnę. Ta literatura po prostu nie jest dla mnie.

Prawdziwy, prosty człowiek wyimaginowany.
Jak ja w ogóle tę książkę mam opisać? Nie napiszę przecież, że jest zła, marna, miałka i w ogóle dno, muł i wodorosty, bo oczywiście nie jest to prawda. Werzcie mi jednak, ze czytajac umęczyłam się tak jakby właśnie taka była. Albo nawet gorsza. Ta książka ma 250 stron, a męczyłam ją ze 2 miesiące z przerwami na 2 inne pozycje. Po...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika BeataBrodska

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
93
książki
Średnio w roku
przeczytane
6
książek
Opinie były
pomocne
321
razy
W sumie
wystawione
93
oceny ze średnią 6,0

Spędzone
na czytaniu
526
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
6
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]