-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik19
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1191
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać451
Biblioteczka
2024-04-20
2024-04-16
Bardzo przyjemne dopełnienie bardzo przyjemnej sagi. :) Na szczęście wszystkie wątki okazały się logiczne powiązane, chociaż sama historia Pa Salta trochę grubymi nićmi szyta. Dialogi w niektórych miejscach sztywne, ogółem brakowało nieco polotu, ale wciąż była to miła i wciągająca lektura. Cieszę się, że autorka zostawiła instrukcje i zarys fabuły, bez tego tomu saga byłaby boleśnie pusta.
Bardzo przyjemne dopełnienie bardzo przyjemnej sagi. :) Na szczęście wszystkie wątki okazały się logiczne powiązane, chociaż sama historia Pa Salta trochę grubymi nićmi szyta. Dialogi w niektórych miejscach sztywne, ogółem brakowało nieco polotu, ale wciąż była to miła i wciągająca lektura. Cieszę się, że autorka zostawiła instrukcje i zarys fabuły, bez tego tomu saga...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-01-31
Oj, trudno było mi przebrnąć. Może to przez niefortunny czas w moim życiu - niespecjalnie mam w tej chwili przestrzeń do przeżywania cudzych traum. Niemniej, odejmuję gwiazdki książce nie dlatego, że mnie przerosła treścią, tylko ze względu na styl: jest mocno poszarpana, momentami chaotyczna, kręcąca się w miejscu... Warto przeczytać, żeby zapoznać się z tematem i skalą problemu, ale to nie będzie łatwa lektura: i ze względu na treść, i ze względu na formę.
Oj, trudno było mi przebrnąć. Może to przez niefortunny czas w moim życiu - niespecjalnie mam w tej chwili przestrzeń do przeżywania cudzych traum. Niemniej, odejmuję gwiazdki książce nie dlatego, że mnie przerosła treścią, tylko ze względu na styl: jest mocno poszarpana, momentami chaotyczna, kręcąca się w miejscu... Warto przeczytać, żeby zapoznać się z tematem i skalą...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-11-06
Donna Tartt nie zawodzi! Zakochałam się najpierw w "Tajemnej historii", a teraz w "Szczygle". Obydwie te powieści łączy przede wszystkim wspaniały styl autorki i historie, które są głębokie psychologicznie, choć narracja prowadzona jest absolutnie bez nadęcia. "Szczygieł" to historia z niepozornym obrazem w tle, historia tak niepozorna jak ten uwięziony ptaszek - niby o dorastaniu, o złych wyborach (narkotyki, alkohol), o utracie rodzica, o niekochaniu... A tak naprawdę o wszystkim tym na raz. I to bardzo mocno. Trudno się oderwać (i wcale nie polecam odkładać ;) ).
Donna Tartt nie zawodzi! Zakochałam się najpierw w "Tajemnej historii", a teraz w "Szczygle". Obydwie te powieści łączy przede wszystkim wspaniały styl autorki i historie, które są głębokie psychologicznie, choć narracja prowadzona jest absolutnie bez nadęcia. "Szczygieł" to historia z niepozornym obrazem w tle, historia tak niepozorna jak ten uwięziony ptaszek - niby o...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-07-06
Raz jeszcze żałuję, że nie ma połówek - bo to tak naprawdę solidne 8.5.
Spodziewałam się czegoś zupełnie innego: więcej wątku analfabetyzmu i edukacji, ale nie zawiodłam się. Dostajemy w zamian trudną historię rodzinną pełną przemocy (fizycznej i psychicznej), lęków, traumy i propagandy. A najbardziej szokujące jest to, że po ostatniej stronie uświadamiamy sobie, że Tara Westover to prawdziwa osoba, która spisała swoją historię i mamy ochotę ją przytulić za to wszystko, z czym musiała się mierzyć. Jeszcze dziwniejsze uczucia wzbudza fakt, że reszta jej patologicznej rodziny to także realne osoby, które gdzieś tam żyją w sposób opisany w powieści. Bardzo ciekawe doświadczenie lekturowe.
Raz jeszcze żałuję, że nie ma połówek - bo to tak naprawdę solidne 8.5.
Spodziewałam się czegoś zupełnie innego: więcej wątku analfabetyzmu i edukacji, ale nie zawiodłam się. Dostajemy w zamian trudną historię rodzinną pełną przemocy (fizycznej i psychicznej), lęków, traumy i propagandy. A najbardziej szokujące jest to, że po ostatniej stronie uświadamiamy sobie, że Tara...
2023-05-31
Druga część powieści spełniła moje oczekiwania - rozwinęła wątki, pogłębiła rysy psychologiczne postaci. Fabularnie "Profesor Wilczur" dobrze się sprzedał - właściwie było tak, jak miało być, ale powieść nie okazała się mimo wszystko banalna. :) Bardzo relaksował mnie powrót do wiejskiego życia, przyglądanie się wyborom Wilczura i Łucji, śledzenie intryg Dobranieckich. Teraz po prostu czuję "dosyt" :)
Druga część powieści spełniła moje oczekiwania - rozwinęła wątki, pogłębiła rysy psychologiczne postaci. Fabularnie "Profesor Wilczur" dobrze się sprzedał - właściwie było tak, jak miało być, ale powieść nie okazała się mimo wszystko banalna. :) Bardzo relaksował mnie powrót do wiejskiego życia, przyglądanie się wyborom Wilczura i Łucji, śledzenie intryg Dobranieckich....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-05-16
Kultowa powieść, do której w końcu i ja dotarłam. :) Główny wątek fabularny amnezji nie jest być może bardzo wyszukany, a niektóre wydarzenia aż nadto naciągane, ale nie odbiera to absolutnego uroku powieści. Mimo wszystko kibicujemy Kosibie, Marysi, Czyńskiemu, zżywamy się z tym małym, wiejskim światkiem i żądamy kolejnych cudów wiejskiego znachora.
Wiadomość o kontynuacji powieści wzbudziła we mnie przyjemne zaskoczenie, bo czułam niedosyt - "Znachor" niby doprowadza wątki do końca, ale robi to w tak błyskawiczny sposób, jakby wszystko zostało przecięte z nomen omen chirurgiczną precyzją. Liczę, że "Profesor Wilczur" teraz na spokojnie rozwinie skrzydła i pozwoli się nacieszyć tą nową rzeczywistością fabularną.
Kultowa powieść, do której w końcu i ja dotarłam. :) Główny wątek fabularny amnezji nie jest być może bardzo wyszukany, a niektóre wydarzenia aż nadto naciągane, ale nie odbiera to absolutnego uroku powieści. Mimo wszystko kibicujemy Kosibie, Marysi, Czyńskiemu, zżywamy się z tym małym, wiejskim światkiem i żądamy kolejnych cudów wiejskiego znachora.
Wiadomość o...
2023-04-28
Tak naprawdę to ocena całej powieści, a nie tylko tomu I. Powiem szczerze, że ten klasyk mnie dość wymęczył (a nie jest to łatwe ;) ). Właściwie to zasługuje na 5.5, podciągnęłam w górę z szacunku do literatury pięknej i poprawności historycznej.
Moje problemy z lekturą wynikały z paru powodów:
1) nie zdążyłam się na początku wyraźnie zaznajomić z postaciami, a one później przepadały gdzieś (w czasie tytułowej wojny) bez echa na wiele setek stron, więc gdy już powracały (w czasie pokoju), to nie pamiętałam, o kim mowa; później ten problem już był mniejszy, ale jednak w pierwszym i drugim tomie to dość utrudniało lekturę
2) momentami powieść przemieniała się w traktat filozoficzny - co samo w sobie nie jest wadą, ale prowadzi do rozwlekłości i znużenia
3) sam porządek fabularny jest dziwaczny: wielokrotnie jest tak, że najpierw mamy wstęp od narratora wszechwiedzącego o rozważaniach dotyczących wojny i o tym, że bitwa, którą wydano przykładowo nie opłacała się ani Francji, ani Rosji i miała taki a taki rezultat, a potem nagle następne rozdziały cofają się do momentu sprzed tej bitwy i obserwujemy jej przebieg jeszcze raz, tylko z perspektywy bohaterów - być może opisałam to tak, że nie brzmi to jak zarzut, bo wydaje się całkiem atrakcyjną konstrukcją fabularną, ale naprawdę było to dość irytujące, bo prowadziło do niepotrzebnych powtórzeń i uczucia "przegadania" zwłaszcza tych wstępów
I na koniec najgorsze:
Po raz pierwszy od (? podstawówki???) zdarzyło mi się też przewijać niektóre strony bez czytania (tylko z pobieżnym zerkaniem), bo zwyczajnie znałam ich treść - z powodu właśnie tego przegadywania i cofania się narracji i wynurzeń historyczno-polityczno-filozoficznych.
To może teraz plusy? :)
Niektóre wątki fabularne bardzo udane, ogółem po przebrnięciu przez całość można poczuć, że bardzo dobrze poznało się kampanię napoleońską przeciwko Rosji - a to zawsze plus, bo raczej w takich szczegółach nie uczymy się tego w szkole. :)
Czy powiedziałabym, że to powieść, którą należy przeczytać? Cóż, może z czasem zmienię zdanie, jak się lepiej ułoży w mojej głowie, ale na razie - nie sądzę, że trzeba się do niej zmuszać za wszelką cenę.
Tak naprawdę to ocena całej powieści, a nie tylko tomu I. Powiem szczerze, że ten klasyk mnie dość wymęczył (a nie jest to łatwe ;) ). Właściwie to zasługuje na 5.5, podciągnęłam w górę z szacunku do literatury pięknej i poprawności historycznej.
Moje problemy z lekturą wynikały z paru powodów:
1) nie zdążyłam się na początku wyraźnie zaznajomić z postaciami, a one później...
Kultowa powieść - sięgnęłam po nią, żeby wykorzystać okazję do nadrobienia zaległości i aby przeczytać coś lekkiego synkowi. Lektura całkiem przyjemna, ale fabuła niezmierzająca w żadnym konkretnym kierunku. Raczej moralizatorska powiastka dla (staroświeckiej) młodzieży. ;)
Kultowa powieść - sięgnęłam po nią, żeby wykorzystać okazję do nadrobienia zaległości i aby przeczytać coś lekkiego synkowi. Lektura całkiem przyjemna, ale fabuła niezmierzająca w żadnym konkretnym kierunku. Raczej moralizatorska powiastka dla (staroświeckiej) młodzieży. ;)
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to