Profil użytkownika: Fidel-F2
Biblioteczka
Opinie
Prowincjonalny policjant zostaje odnaleziony w aucie na dnie jeziorka. Okazuje się, że to menda, bydlę i psychol. Tak wielu ludziom zaszedł porządnie za skórę, że trzeba się zapisywać w kolejce do ukatrupienia go.
Powieść zaczyna się głupawo, bo w poszukiwaniu oryginalności autorka postanawia do roboty policyjnej na poważnie zaimplementować astrologię. Chyba wie, że to...
Zasadniczo nie bardzo jest o czym pisać. Dostajemy niemal dokładnie to samo co w poprzednich tomach. Są cwani staruszkowie, jest milusio, zbrodnie są pastelowe. Ładne to wszystko i przyjemne, warsztatowo rzetelna robota. Różnica jest taka, że w pierwszym tomie materiał był dużo bardziej serio, oprócz tej całej przyjemnej otoczki dostaliśmy rzetelny, przekonujący kryminał....
więcej Pokaż mimo toJest tu jakiś pomysł, nienadzwyczajny z dzisiejszej perspektywy, napisane też raczej staroświecko, o świecie, który stricte nie istnieje (choć w kwestii mentalności pewnie nie do końca). Bohater w typie kafkowskim też nie robi nadmiernego wrażenia, oczywisty wydźwięk antymieszczański czy może bardziej antyspołeczny (ale nie w sensie aspołeczność, a obrony własnego...
więcej Pokaż mimo toAktywność użytkownika Fidel-F2
Prowincjonalny policjant zostaje odnaleziony w aucie na dnie jeziorka. Okazuje się, że to menda, bydlę i psychol. Tak wielu ludziom zaszedł porządnie za skórę, że trzeba się zapisywać w kolejce do ukatrupienia go.
Powieść zaczyna się głupawo, bo w poszukiwaniu oryginalności autorka postan...
Zasadniczo nie bardzo jest o czym pisać. Dostajemy niemal dokładnie to samo co w poprzednich tomach. Są cwani staruszkowie, jest milusio, zbrodnie są pastelowe. Ładne to wszystko i przyjemne, warsztatowo rzetelna robota. Różnica jest taka, że w pierwszym tomie materiał był dużo bardziej se...
RozwińJest tu jakiś pomysł, nienadzwyczajny z dzisiejszej perspektywy, napisane też raczej staroświecko, o świecie, który stricte nie istnieje (choć w kwestii mentalności pewnie nie do końca). Bohater w typie kafkowskim też nie robi nadmiernego wrażenia, oczywisty wydźwięk antymieszczański czy m...
RozwińRzecz, jak tytuł wskazuje, opowiada o rejsie SMS Wolf, niemieckiego korsarza wysłanego z misją zaminowania dalekowschodnich portów ententy oraz dezorganizacji żeglugi. Jest to pozycja mniej monograficzno-naukowa a bardziej opowiastkowo-obyczajowa. Autorzy lubią bogato rozwijać dygresyjne t...
Rozwińulubieni autorzy [39]
Ulubione
statystyki
przeczytano
przeczytane
pomocne
wystawione
na czytaniu
na czytanie