Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Moja ulubiona część. Zjadłam ją w zasadzie dwa dni i to tylko dlatego, że miałam nawalone nauką. Cudowna, cudowna, cudowna. Maxon jest genialny, uwielbiam go. Aspen mnie wyjątkową również nie zawiódł. Zakończenie - zabiło mnie. HA HA HA.
Bardzo nie śmieszny żart ;)
Alw w gruncie rzeczy jestem usatysfakcjonowana.

Moja ulubiona część. Zjadłam ją w zasadzie dwa dni i to tylko dlatego, że miałam nawalone nauką. Cudowna, cudowna, cudowna. Maxon jest genialny, uwielbiam go. Aspen mnie wyjątkową również nie zawiódł. Zakończenie - zabiło mnie. HA HA HA.
Bardzo nie śmieszny żart ;)
Alw w gruncie rzeczy jestem usatysfakcjonowana.

Co mogę powiedzieć o Książce - jest przepiękna! Język jest tak cudowny, że cytatów uzbierałam najwięcej odkąd pamiętam! Nie wiem jak lepiej opisać tę książkę. Jest po prostu piękna i przedstawia bardzo niebanalną historię. Każdy wątek odpowiednio zakończony, wszystko doskonale do siebie pasowało. I choć czasem było aż żal tego co się działo z bohaterem jak i jego postępowania to i tak nie mogę powiedzieć o niej złego słowa. Przedstawia ona przez swoją fikcję- tę rzeczywistość do której często nie chcemy się przyznawać, tę która jest, ale udajemy, że jej nie ma. Choć i tak w głębi serca o niej pamiętamy jak o starym długopisie ukradzionym ze sklepu jako dziecko. Taki trochę spoiler: zakończenie moim zdaniem całkowicie niespodziewane.
Podsumowując: Zdecydowanie polecam, jest naprawdę świetna książka :)

Co mogę powiedzieć o Książce - jest przepiękna! Język jest tak cudowny, że cytatów uzbierałam najwięcej odkąd pamiętam! Nie wiem jak lepiej opisać tę książkę. Jest po prostu piękna i przedstawia bardzo niebanalną historię. Każdy wątek odpowiednio zakończony, wszystko doskonale do siebie pasowało. I choć czasem było aż żal tego co się działo z bohaterem jak i jego...

Co by tu napisać... jestem w szoku - już zapomniałam jak to jest się zakochać w książce. Coś myślę, że to było coś w stylu przeznaczenia, bo od początku książka mnie kusiła. Ostatnimi czasu bardzo trudno mi się tak "wbić" w książkę gdzie po prostu czytam, czytam, myślę o czytaniu, zastanawiam się co bedzie dalej, krzyczę na siebie, że "heejjj jest już 2 a o 5 musisz wstać". Ta książka jest niebywale romantyczna. Jednakże nie jest tak sztucznie przesłodzona i nie ma tu przesady. Może to i dziwnie brzmi - ale gdy ją czytałam miałam wrażenie że otulam się delikatną tkaniną.
Gdy już się w niej doszczętnie zakochałam - polubiłam jakieś 5 tysięcy fanpage'y, opowiadałam znajomym, że musza ją przeczytać, bo ta książka jest piękna itd jak i oczywiście stanęłam po stronie Maxona i obrażę się jeśli ona z nim nie będzie. Aspena nie lubiłam od początku!
Książkę polecam każdej chociażby odrobinkę delikatnej dziewczynie, która marzyła kiedyś by zostać księżniczką. Jak i po prostu - jeśli lubisz dobre romanse ;)

Co by tu napisać... jestem w szoku - już zapomniałam jak to jest się zakochać w książce. Coś myślę, że to było coś w stylu przeznaczenia, bo od początku książka mnie kusiła. Ostatnimi czasu bardzo trudno mi się tak "wbić" w książkę gdzie po prostu czytam, czytam, myślę o czytaniu, zastanawiam się co bedzie dalej, krzyczę na siebie, że "heejjj jest już 2 a o 5 musisz...