-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik19
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1191
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać451
Biblioteczka
2024-05-29
2024-05-28
2024-05-28
2024-05-27
2024-05-26
2024-05-25
2024-05-24
2024-05-24
2024-05-24
2024-05-18
“Dzielne psy” prezentuje 19 prawdziwych historii czworonogów, które pomagają ludziom. Historie są krótkie, przeczytanie jednej opowieści to raptem kilka minut, a każda z nich jest pięknie zilustrowana. Nie są pisane według jakiegoś konkretnego schematu - ich jedynym wspólnym punktem jest to, że przedstawione psy pracują z ludźmi, jednak w znacznej części autorzy bardziej skupiają się na przybliżeniu pochodzenia psa (schronisko, pseudohodowla, czy adopcja) niż tego, w jaki sposób wygląda jego praca. Wniosek nasuwa się sam: każdy pies może zostać bohaterem. And I think it’s beautiful. Najwięcej “konkretów” znajdziemy na końcu w postaci zilustrowanego procesu wyboru szczeniaka do pracy.
Na koniec laurka dla tłumaczki za feminatywy (strażaczka <3). CU-DO-WNE.
Przekrój zawodów wyraźnie faworyzuje psy terapeutyczne i asystujące, co pewnie ma źródło we współpracy z fundacją Affinity. Ale bez obaw - znalazło się też miejsce dla kilku historycznych bohaterów i reprezentacji innych zawodów.
Rozkład wygląda następująco:
- 9 psów terapeutycznych i asystujących (np. osobom starszym),
- 3 psy pracujące w straży pożarnej,
- 5 psów policyjnych (psy patrolowe, antyterrorystyczne, szukające narkotyków),
Do tego jeden bojowo-terapeutyczny york (!) i psy ratownicze :)
I chociaż ogólnie przemawia do mnie myśl, że każdy pies może być dzielnym psem, to zabrakło mi w tej książce jednej rzeczy: konsultacji merytorycznej. Przy Sol, autorzy popłynęli w krainę dezinformacji nazywając pseudohodowlę “hodowlą”: “Sol początkowo mieszkała u hodowcy, gdzie jedynym jej zadaniem było rodzenie szczeniąt. (...) suczka urodziła tam około stu piesków. Sol w hodowli miała wszystko, czego potrzebowała: dostawała jedzenie, miała schronienie przed zimnem i deszczem, była bezpieczna… Ale jednocześnie cały czas żyła w zamknięciu, nigdy nie biegała po łące ani nie poznała zapachów przyrody.”
Miejcie więc na uwadze, że lektura tej książki będzie wymagała odrobiny czujności i wytłumaczenia dziecku niektórych spraw (chociaż optymistycznie zakładam, że starsze same wyłapią :)). W moim odczuciu jest idealna dla dzieci 6+ i ogarniętych psiarzy, którzy będą w stanie wyjaśnić niektóre pojęcia.
#współpraca
“Dzielne psy” prezentuje 19 prawdziwych historii czworonogów, które pomagają ludziom. Historie są krótkie, przeczytanie jednej opowieści to raptem kilka minut, a każda z nich jest pięknie zilustrowana. Nie są pisane według jakiegoś konkretnego schematu - ich jedynym wspólnym punktem jest to, że przedstawione psy pracują z ludźmi, jednak w znacznej części autorzy bardziej...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-05-18
2024-05-12
2024-05-10
2024-05-11
2024-05-06
2024-05-04
Ta książka to piękny skok na kasę, aż mi się przypomniały "Tajemnice Cierniowego Dworu" od Margaret Rogerson.
Jest w zasadzie o niczym szczególnym, z bohaterami nijakimi, dynamiką i tempem opowieści wołającymi o pomstę do nieba. Spodziewałam się po tej opowieści o wiele lepszej fabuły, dialogów, zbudowania postaci, a dostałam kompletnego przeciętniaka.
Holly zdawała się wiedzieć, co tworzy, bo w tej części pojawiają się już Cardan, Jude i inne postacie z trylogii "Okrutny Książę", którzy ewidentnie mają odciągnąć uwagę od mierności Dęba i Ren. W przypadku tej drugiej, nie zapominajmy o jej idiotycznych decyzjach, które w pierwszym tomie jakoś się broniły przez jej POV, ale że w tym dostaliśmy POV Dęba, to nic już ich nie broni.
Już dawno nie zmarnowałam tak pięknie popołudnia, zapomnę o tej książce pewnie już za kwartał.
Ta książka to piękny skok na kasę, aż mi się przypomniały "Tajemnice Cierniowego Dworu" od Margaret Rogerson.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJest w zasadzie o niczym szczególnym, z bohaterami nijakimi, dynamiką i tempem opowieści wołającymi o pomstę do nieba. Spodziewałam się po tej opowieści o wiele lepszej fabuły, dialogów, zbudowania postaci, a dostałam kompletnego przeciętniaka.
Holly zdawała się...