Dowcip i mądrość. Cytaty, paradoksy i aforyzmy od starożytności do XIX wieku Wojciech Wiercioch 5,6
„Nie ma pisarza tak nieudolnego, który by nie znalazł podobnego sobie czytelnika”
(Hieronim ze Strydony).
„Daleko łatwiej jest stu ludzi zrobić nieszczęśliwymi aniżeli jednego szczęśliwym”
(Kazimierz Bartosiewicz – wiek XIX)
Ileż w tym prawdy, a to przecież tylko dwie myśli z tej wspaniałej publikacji, zbioru „Dowcipów i mądrości...” Słowo – to mówione i pisane. Słowo – wyraża emocje, relacjonuje, buduje więzi... Słowo jest od zarania. Słowo i słowo i kolejne słowo i mamy zdanie. Kilka zdań zaś tworzy rozmowę, historie, opowieści...
Wszystko zaczęło się od słowa, albo – parafrazując autorów – od chaosu słów. I tu pewnie ktoś zapyta – to wobec tego od chaosu, czy od słów? A może od spojrzenia w oczy w boskim raju, gdzie królowała cisza? Może najpierw był wzrok, owo patrzenie i odczuwanie? Można dociekać, szukać, dywagować naukowo lecz... i tak prędzej, czy później z owych chaotycznych, górnolotnych analiz i tak z jajka wykluje się słowo. I właśnie ono zostało wzięte na tapetę przez autorów, Jolantę Szymską-Wiercioch i Wojciecha Wierciocha. Szukają punktu w czasie, kiedy to słowo nabrało oznaczenia, jak się przekształcało, jak było wykorzystywane przez pisarzy, filozofów, czy zwykłych ludzi. Od starożytności do XIX wieku. Ich praca nie polegała głównie na wyszperaniu w opasłych tomach odpowiednich cytatów, ile na ich precyzyjnym doborze ukazującym chronologię danej epoki. To mozolna praca, która zmusza do wpasowania się w jedną książkę ograniczoną okładką. Musi powstać esencja wpisów sprzed lat. Ekstrakt zaledwie, który być może sprawi, że po lekturze pojawią się, co sięgną do źródeł.
Wydanie zawiera świetnie dobrane cytaty i aforyzmy wielu autorów. Można czytać naukowo, można się też pośmiać, można zaznaczać sobie zdania pasujące do siebie. To kalejdoskop tematów, znaczeń i myśli. Nie lada gratka dla pasjonatów języka, jak i prostych cytatów o głębokim znaczeniu. Jeśli lubisz słowo, jako twór i narzędzie, jeśli lubisz słowo z racji tego, jak wykorzystywane jest przez pisarzy, to wydanie jest dla ciebie.
Kawał dobrej roboty.
#agaKUSIczyta