Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Jak wynika z opisu książki, „Oblicza szaleństwa Poziom 15-10” jest książką, która ma na celu ukazać co drzemie w każdym człowieku i w jaki sposób zachowałby się żeby przetrwać. 
Czyta się zdecydowanie szybko, ze względu na nagromadzenie tutaj dialogów i wartkiej akcji - niemniej mam mieszane uczucia. Wiem, że gdyby autorka przeanalizowała każdy rozdział jeszcze raz i spróbowała go ulepszyć, rozpisać - wyszło by o niebo lepiej. Karolina ma potencjał na to, by pisać i robi to. Z naszych rozmów wynika, że napisała już około 30 książek - to ogromna ilość! Dlaczego w takim razie czegoś mi zabrakło? Zaczyna się mrocznie. Bohaterka budzi się w opustoszałym szpitalu i słyszy zbliżające się kroki. Jej podświadomość każe jej się ukryć. Co złego kryje się za tym wszystkim?
Kim jest osoba sterująca całą grą, bo nie będę ukrywać, jest to rozgrywka nie tylko na życiu i zachowaniu naszej bohaterki, ale również na losach większej ilości osób. Dlaczego w ogóle znalazła się w tym miejscu i niczego nie pamięta? Czym są oznaczenia, które zmieniają się w zależności od spotkanej osoby? Kim jest Cień i co sprawiło, że w ogóle udało mu się być w punkcie, w którym teraz się znajduje? Klimatem trochę przypomina mi serial LOST („Zagubieni”),kto oglądał i mu się podobało - może śmiało sięgnąć po tę pozycję. Najgorsze dla mnie było to, gdy czytając ostanie zdanie zorientowałam się, że przecież to tom 1. więc muszę poczekać na ciąg dalszy… czyli jednak historia była na tyle ciekawa, że mnie wciągnęła. Książka ma dobry klimat i potencjał na to, by być naprawdę rozchwytywaną, niemniej na tym etapie na którym jest czegoś mi brakło. Liczę na to, że autorka przyłoży się do tomu 2 i będzie mega wciągający i rozwalający mózg, bo tego typu historii mi brakuje ostatnio.